Otrzymane komantarze

Do wpisu: Od ręki możnaby zmniejszyć bezrobocie o 50% - ale po co?
Data Autor
Anonymous
@JacBiel Rozwiązania są. Nawet wiadomo, że są ludzie z dość umiarkowanymi sposobami rozwiązań gospodarczych. Mam na myśli Andrzeja Sadowskiego i Centrum im.Adama Smitha. Zamiast tego wybrano drogę gwarantującą słabość Polski. Kurs wobec kraju jest ostry i bezkompromisowy. Ponieważ nie wierzę, że nie potrafią zliczyć na trzy kroki w przód, zostaje sabotaż. Zwłaszcza, że równocześnie zadziwia miękkość wobec V kolumny.
Do wpisu: Czy PiS zgodzi się zapłacić 25 000 000 000 € haraczu?
Data Autor
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
Za sto lat to diabli wiedzą co będzie a teraz przyjąć tysiące muzułmanów to odroczone aczkolwiek pewne samobójstwo. Pozdrawiam ro z m.
Anonymous
@autor Przy użyciu jurgieltników wyimpasowano nasze wiernopoddaństwo unijnym komisarzom. Taka zmiana. O tym mówiłem, że dla PiSu liczy się lewa noga. To akceptacja politycznej amputacji.
JacBiel
No to głupio by Pan zrobił. Przez 10 lat naliczyliby pierdyliard należności, od których 1 promill też byłby łakomym kąskiem, a sto lat mija, jak mgnieni oka - niech Pan popyta w Hong Kongu i w Londynie ;-)
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
Jak najbardziej. Ja bym się zgodził - termin płatności - sto lat a potem w dogodnych bezprocentowych ratach przez następne tysiąc lat. Pozdrawiam ro z m
gorylisko
błędny wniosek... jeżeli taka niemała grupka państw wyraznie powie bajke o wężu to gang trzymające władzę w tzw. (ch)uuujniii zastanowi się bo ma grozbe rozpadu...
xena2012
jestem święcie przekonana,że te żądania odnoszą się wyłącznie do Polski a pomysł wyszedł od Tuska i europosłów z PO.
xena2012
nie mogę oprzeć się wrażeniu ,że w żądaniu płacenia haraczu chodzi wyłącznie o Polskę.To nie przypadek.I widzę nawet w tym rączkę europosłów z PO i Tuska cierpliwie dreptających po brukselskich schodach i czekających pod drzwiami unijnych gabinetów by szepnąć jak uderzyć w Polskę.A zapowiadane przyjazdy w tych dniach do Warszawy unijnych oficjeli to nic innego jak wywarcie presji na rząd a nie żadne ,,sprawdzanie'' stanu demokracji i praworządności.
JacBiel
Źle sformułowana uwaga. Jeśli my zapłacimy, to dowolne działanie wymienionych państw nie zwróci nam pieniędzy i suwerenności. Jeśli nie zapłacimy - obronimy siebie i ewentualnie zbliżymy z w/w państwami.
gorylisko
zle sformułowane pytanie... czy Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia, Bułgaria, Rumunia Chorwacja... zgodza się na zapłacenie takiego haraczu od głowy... ?
Do wpisu: Kaczyński w przemówieniu uhonorował pracę Stowarzyszenia RKW
Data Autor
Mały człowieczku, klasy nauczyć się nie da! Tę się ma, jak się ma ród przodków. Panu brak obu, klasy i rodu. Przodkowie, owszem, są, ale przejąć Pan nie potrafił niczego. Teraz proszę sobie nadal ten "blog" prowadzić po swojemu. Nawet muzy odleciały.
Co za k...m trzeba byc by wbrew temu co widac i slychac dalej brnac ... Widze ze pan jest , czy raczej byl szkolony w manipulacjach medialnych. Nieciekawy z pana "gosc" oj nieciekawy !!! A tak w pana stylu , czyli niepowaznie ... "pana calego by trzeba umyc" ...tez zachecam.
JacBiel
To oczywiste, że prezes nie mógł wymieniać nas z nazwy - podobnie, jak nie wymienił z nazwiska Zygmunta Miernika, ale każdy inteligentny człowiek wie, o kogo chodziło :-)) Minuty i sekundy podałem - także moich zapienionych rozmówców zachęcam do umycia uszu i ponownego odsłuchania pochwał Prezesa dla RKW :-))
Tak? W której minucie? Szkoda zapewne, że zapomniał wymienić Targalskiego. Za rok i JackBiela wymieni. W rubryce manipulatorzy i fantaści.
Jeszcze ten "tytul"... !!! )))-"Kaczyński w przemówieniu uhonorował pracę Stowarzyszenia RKW"-((( gdzie , jak , kiedy ???!!! ... "manipulatorze" i cynglu ...
)))-"Zachęcam do wysłuchania całości, gdyż prezes Kaczyński jest jednym z nielicznych polityków, słuchając których, nie tracimy bezpowrotnie cennego czasu.-((( To juz nie Kukiz ... ???!!! ... to juz nie JOW ...???!!! Ale po kolei. Jak zwykle Autor bloga , JacBiel dokonuje manipulacji , przeklaman ... zwyklego szalbierstwa. Buta i poziom porownywalny tylko z innym "becwalem" tu piszacym ... dr.KP )))-"Prezes nawiązał również do moich sugestii, aby przeprowadzić „aksamitną” zmianę konstytucji jedynie poprzez referendum" -((( Pieknie co ?! ... i jeszcze "I w końcu, nawiązał również do heroicznych starań Stowarzyszenia Ruch Kontroli Wyborów" ... ... "którego celem byłaby kontrola władz lokalnych " ... "a którą to pracę już Stowarzyszenie RKW wykonuje" ... Prosze odsluchac to przemowienie J.Kaczynskiego. JacBiel - dlaczego klamiesz ???!!!. Mam ciezka ochote tu cie nazwac odpowiednio ... ale nie , wykonujesz jak zawsze tutaj polecenie , polecenia ... wiemy kogo !!! Na koniec ... )))-"Mam wiec nadzieję, że Stowarzyszenie RKW stanie się trzonem i ostoją tego projektu"-((( Mam nadzieje ze nie . Ba , jestem pewien ze do tego J.Kaczynski nie dopusci. PS.- naturalnie piszac "Stowarzyszenie RKW" nie mam na mysli ruchu spolecznego RKW.
Do wpisu: Czy jesteś ONR-owcem? - quiz społeczno-polityczny
Data Autor
Obywatel
Chyba zaszła pomyłka. Nigdy nie uważałem, że nacjonalizm i patriotyzm są pojęciami "zamiennymi". Chodziło mi raczej o to, że sami nacjonaliści tworzą zamęt pojęciowy i wykorzystują go, utrzymując że nacjonalizm jest po prostu czymś w rodzaju miłości do własnego narodu. A doktryna krajowców zakładała po prostu identyfikację kulturową i polityczną z Wielkim Księstwem Litewskim połączonym unią z Koroną. Stąd krajowiec mógł uważać się i za Polaka i za Litwina, albo i za Polaka i za Białorusina.
JacBiel
Ja również dysponuję jedynie wiedzą potoczną: - uważają Ślązaków za odrębną narodowość (nację)składali wniosek do sejmu o uznanie narodowości śląskiej - przegrali; - jest to ruch separatystyczny, a wiec niepatriotyczny w odniesieniu do Polski. To wystarcza, aby obalić Pańską tezę o zamienności pojęć nacjonalizm i patriotyzm cyt: ""Nacjonalizm" kiedyś nie był nikomu potrzebny, wystarczył patriotyzm." Podobnie rzecz ma się z "krajowcami" - to odmiana nacjonalizmu zachodniego - kto ma paszport, ten należy do nacji - raczej tak bym to rozumiał, zamiast wymyslać kolejną kategorię, jedynie na użytek Polaków mieszkających na Litwie. To deliberacje pozornie bez znaczenia, jednak moim celem jest "udomowienie" opinii o radykalnych nacjonalistach. Polecaną przez Pana lekturę, z przyjemnością przeczytam. pozdrawiam
Obywatel
O RAŚ wiem niewiele i tylko to co wchodzi do wiedzy ogólnej: że w sojuszu z PO, że szef z upodobaniem przytaczał wypowiedź polakożercy D. Lloyda George'a , że powstania śląskie to dla nich coś na kształt wojny domowej. Co będę się wymądrzał. -- Edytuję, bo nie jestem pewien pewnego szczegółu dot. kariery politycznej dr. Gorzelika.
Anonymous
@autor zdałem ale pkt. 10 to wkrótce już tylko z pasem szahida lub w misji Almanzor.
JacBiel
Gdzie w takim razie umiejscowiłby Pan RAŚ?
Obywatel
Nie wiem dlaczego chce Pan wiązać inwokację Mickiewicza z nacjonalizmem. Wieszcz na patrona nacjonalistów nadaje się słabo. Jeśli już to nadaje się na patrona tzw. krajowców (Czesław Jankowski, Edward Woyniłłowicz, Roman Skirmunt) - i rzeczywiście nim był. Nie wszyscy krajowcy byli konserwatystami, ale Jankowski czy Woyniłłowicz to właśnie konserwa. Wybitne postacie. Wspomnienia Woyniłłowicza z lat 20. wznowiło wyd. Bernardinum, jeśli się nie mylę, w 2013 r. Świetna lektura. Przy okazji antidotum na "narodowy radykalizm". Pozdrawiam.
JacBiel
Z tego, co Pan napisał wynika, że nacjonalizm nie jedno może mieć oblicze. Czyli podobnie, jak ja. Przy czym nie zapominajmy, że nacjonalizm polski jest specyficzny. Na zachodzie nie ma rozróżnienia narodowiec, czy nacjonalista, dlatego jeśli mówią nacjonalista, to zawsze pejoratywnie. U nas pojęcia te się ze sobą zlewają, są bowiem w jakiś sposób etymologicznie, wymienne. Dobrym ćwiczeniem jest tutaj zrozumienie, o co chodziło Mickiewiczowi, kiedy pisał "Litwo, ojczyzno moja". Mamy tutaj i patriotyzm do Rzeczpospolitej, której Litwa była częścią, i nacjonalizm. Więc jak widać, można by być nacjonalistą, ale nie być patriotą, co Pan w swoich analizach pomija. również miłego wypoczynku życzę
Obywatel
Co do kwestii lewica-prawica - sądzę, że podobne tematy siłą rzeczy są dość "hermetyczne", a dyskusje z nimi związane- akademickie. Odróżniam pojęcia "nacjonalizm" i "narodowy radykalizm". "Nacjonalizm" kiedyś nie był nikomu potrzebny, wystarczył patriotyzm. Nacjonalizm jest dzieckiem rewolucji francuskiej (stanowisko to jest powszechnie przyjmowane, ale przywołam tu tylko nazwisko historyka Janusza Pajewskiego). Z upływem czasu część nacjonalistów przyjmowała - choć z reguły tylko naskórkowo - niektóre ideały konserwatywne. Część ta może być co do zasady uważana za prawicę. Nie dotyczy to jednak z pewnością polskich "narodowych radykałów" (zwłaszcza "falangistów", in. zw. bepistami - od Piaseckiego), tak jak nie dotyczy np. "narodowych syndykalistów" (falangistów) z Hiszpanii i "narodowych syndykalistów" z Włoch (in. zw. "faszystami"). Zaznaczam - nie jest to z mojej strony redukcja "do Mussoliniego", tylko przypomnienie istotnych faktów historycznych. Jeśli sięgnąć po deklaracje ideowe ONR, zwłaszcza ONR-Falangi z lat 30. widać tam fascynację faszyzmem włoskim. Jeśli ktoś niespełna sto lat później sięga do tej tradycji - musi być świadomy wszystkich tego konsekwencji. Oczywiście znajdzie Pan wielu ludzi związanych z przedwojennym ONR (i szerzej: z formacją narodowo- radykalną, obejmującą także tzw. młodych ze Stronnictwa Narodowego), którzy byli dobrymi Polakami, dobrymi katolikami, dobrymi ludźmi. Ale ocena "narodowego radykalizmu" musi być, moim zdaniem, jednoznacznie negatywna. Nie każdy się z tym zgodzi - np. część współczesnej MW (ukłony dla mecenasa Giertycha) jest dumna ze wspomnianego kilka komentarzy wyżej "rajdu na Myślenice". Można i tak.
Obywatel
Czy rzeczywiście poruszyłem tylko kwestię proputinowskiego nastawienia ONR można przekonać się powyżej. Miłej majówki.