Otrzymane komantarze

Do wpisu: Prawo Ewolucji. Z Darwinem kłócą się tylko głupcy
Data Autor
mada
A cóż to się stało, że nie obserwujemy obecnie powstawania nowych gatunków. Jesteś znawcą: wiec policz sobie ile gatunków zasiedlało Ziemię w jakim czasie, ile ginęło, ile powstawało. Wynika z tego, że powinno ewoluować obok siebie kilka gatunków - obecnie. Pokaż mi je.
Sz. Panie Losek Oczywistym jest że poszczególne fenotypy organizmów zwierzęcych ewoluują w kolejnych pokoleniach, dążąc do jak najlepszego przystosowania się do środowiska w którym bytują. Każdy fenotyp jest bowiem tylko przekaźnikiem kodu genetycznego, podlegającego mutacjom o charakterze wielokierunkowym, zaś natura i środowisko wybierają i premiują mutacje korzystne, bo tylko fenotypy z takimi mutacjami mają większe szanse na przeżycie i przekazanie genotypu na następne pokolenia. Tak więc jak dla mnie nie jest istotne pytanie czy ewolucja istnieje czy też nie, ale po co istnieje ewolucja jako taka? Po co istnieje ten ciąg pokoleń, jaki był jego początek i jaki będzie jego koniec. Jaki jest cel ogólny, wyższy istnienia ewolucji i tego ciągu pokoleń.
Lech "Losek" Mucha
niestety ,pan doktorek robił nas dość długo w konia Z wielką przykrością przyjmuję pogardliwe epitety którymi mnie Pan obdarza. Dlatego też, proszę więcej nie liczyć na żadną odpowiedź, na Pańskie wpisy.
Szanowny Panie, to bardzo smiale okreslenie ze z Darwinem kloca sie tylko glupcy. Spory na ten temat tocza sie juz od dawna w kregach wybitnych naukowcow na calym Swiecie, ktorzy reprezentuja takie dziedziny jak chemia , biologia , fizyka,astrofizyka, matematyka ...itp. wielu z nich na podstawie empirycznych badan i znajomosci teoretycznych w/w nauk uwazaja ze wraz z odkryciem komorek DNA i ich budowa mozna smialo polemizowac z teoria Darwina. Darwin dokonal pewnej systematyki i udowodnil, ze organizmy zmieniaja sie w celu przystoswania sie do zmieniajacych sie warunkow zycia -co zapewnia organizmom przetrwanie. Ale rowniez w ramach tych samych gatunkow pewne osobniki nie zmienialy sie w ten sam sposob co inne, i pozostaly na innym etapie tych zmian, czyli nie ewoluowaly sie. I z tym zgadzamy sie jak rowniez Kosciol sie z tym zgadza, i Pan podpiera swoje poglady tym argumentem. Sa bowiem na to dowody, ale nie jest to nauka skonczona ani wyczerpujaca temat. Naukowcy dzisiaj twierdza, ze w zaden sposob nie da sie udowowdnic ewolucja zlozonej budowy komorki,ktora posiada cechy inteligentenego skomplikowanego i perfekcyjnego mechanizmu , Darwin nie posiadal owczesnie tej wiedzy , ktora posiadaja naukowcy dzisiaj. Wobec tych odkryc ,ze fenomen tego mechanizmu jest tak zlozony i tak perfekcyjny zaklada sie pewna inteligenta mysl ktora to stworzyla a na pewno mozna obalic teorie ewolucji. Zaluje ze nie moge odnalezc w internecie tego filmu (w j.angielskim) w ktorym szereg bardzo wybitnych naukowcow wypowiada sie na ten temat i przeprowadza dowody na swoje doswiadczenia. Oczywiscie nie musze dodawac chyba ze sugeruje to istnienie Stworcy czyli Boga. Przepraszam , nie jestem naukowcem i nie potrafie tutaj Panu zaprezentowac calej wiedzy przedstawionej w 2 godzinnym filmie dokumentalnym ale zapewniam Pana ze ten material tam zaprezentowany swiadczy o tym ze z teoria Darwinia polemizuja nie tylko glupcy. Zachecam tez Pana do zglebiania tej wiedzy czy to z materialow prezentowanych na internecie czy w literaturze naukowej , bo wierze z to moze zmienic Panski swiatopoglad. Sam Darwin rowniez nie byl ateista-co warto podkreslic
Lech "Losek" Mucha
Nie, nie! Wódka nie nadaje się do dezynfekcji narzędzi :-) To by było całkiem niezgodne z przepisami Sanepidu! Pozdrawiam serdecznie.
Lech "Losek" Mucha
Absolutnie nie ma Pan racji. Proponuję poczytać na ten temat, a bardzo się Pan zdziwi, jak mocno Teoria Darwina jet udokumentowana dowodami kopalnymi i genetycznymi, a nawet doświadczalnymi! Tu nie ma tyle miejsca, żeby szczegółowo opisać, ale na pewno zamieszczę następne notki, skoro tą udało się mi tak trochę zamieszać :-) Polecam się na przyszłość. Pozdrowienia.
Lech "Losek" Mucha
Akurat ewolucja waleni jest doskonale udokumentowana dowodami kopalnymi i genetycznymi. Tu można zobaczyć odpowiedni obrazek 
smieciu
Panie Losek tyle że jak na mój gust te wszystkie przykłady, które pan podał to jednak nie dotykają istoty rzeczy. Bo z tego co pamiętam to Darwin pisał coś w stylu "O pochodzeniu gatunków" a to co Pan podał to raczej rozwój, faktycznie ewolucja ale w obrębie gatunku. Wąż z niesymetrycznym zgryzem skrzyżuje się z takim z symetrycznym. Albo Słoń z długą czy krótką trąbą. Na tym polega ściema. Weźmy Aborygena i Norwega. Jest wyraźna różnica no nie? A jednak ten sam gatunek. Skrzyżuje się. A weźmy Słonia no i nie wiem naprawdę co... Nosorożca? Gdzie są te pośrednie etapy? Z historii Ziemi wynika nie ewolucja a rewolucja. Są miliony lat (jak twierdzi oficjalna nauka) kiedy prawie nic się nie zmienia. Po czym następuje jakiś kataklizm i świat tworzy się na nowo. Zupełnie inny. Bardzo szybko. By tak bez wielkich zmian trwać do kolejnej wielkiej przemiany. Tak to już jest że znajduje się zwykle tysiące skamienialin konkretnych uformowanych  gatunków i praktycznie nic pośredniego. Teoria Darwina to teoria powierzchownych pozorów a nie faktów.
Lech "Losek" Mucha
Dzięki za wsparcie i za celne uwagi, które przeczą nickowi, którym się Pan posługuje :-) Ad 1) W kwestii bakterii, problem sprowadza się do tego, że wśród bakterii nie ma rozmnażania płciowego i ze względu na to nie ma tu zastosowania klasyczna definicja gatunku, mówiąca, że gatunek to zbiór osobników, które mogą się między sobą (płciowo) rozmnażać. Ale jednak rozróżniamy gatunki bakterii, po ich cechach morfologicznych i właściwościach. W klasycznym już doświadczeniu Lenski i wsp. pokazali w doświadczeniu trwającym ponad dwadzieścia lat (!), na liczącym czterdzieści pięć tysięcy pokoleń materiale E coli, jak powstają nowe gatunki, które zasadniczo różnią się od przodków. Mam zamiar napisać kiedyś na ten temat. Ad 2) Oczywiście, że nie ma mowy o żadnej celowości. Natomiast gatunek musi ewoluować w takim sensie, jak kamień musi leżeć na ziemi, bo ziemia go przyciąga. Bo działa prawo ciążenia. Gatunek  podlega prawu działania ewolucji, w tym sensie, że nieprzystosowane osobniki umierają bezpotomnie. Ad 3) Oczywiście. Tylko zasada jest taka sama. W konkurencji pomiędzy państwami, lepsze przetrwają, gorsze giną... Pozdrawiam.
niestety ,pan doktorek robił nas dość długo w konia,dlaczego dzisiaj się ujawnił,nie wiem ale wkrótce się dowiem ,jak to jest z tym swoim zawodem i małżonki jego .Polska to duża wiocha wbrew pozorom ,Pan doktor znakomicie by mi ułatwił gdyby podał do jakiej izby lekarskiej należy ale i bez tego sobie poradzę ,jest zdjęcie jest i nazwisko ,trzeba popytać...Słyszał ktoś wcześniej o nowym osobniku co podłączył się dyskusji bo ja nie...Darwinista, miłośnik Jkm,częściowy rusofob,narodowiec za dużo tego no i jeszcze chirurg bredzący ,no,no,
Albo nie ma "brakujacych ogniw", albo zawsze ich bedzie brakowac. Logicznie rzecz biorac, jesli znajdzie Pan "to, co juz nie bylo hipopotamem, a jeszcze nie bylo waleniem", to nadal mozna szukac brakujacych ogniw pomiedzy tym "ni pies, ni ryba", a hipopotamami, i tak samo, pomiedzy ni pies, ni ryba, a waleniami.
Lech "Losek" Mucha
Taa, muszę przyznać ze wstydem, że też niewiele z tego zrozumiałem... Pozdrawiam.
Lech "Losek" Mucha
Sam poczytaj chłopie! W którym to miejscu nauka kościoła mówi, że Darwin się myli? Panie goral, jakbyś Pan zamiast obrzucać mnie epitetami, poczytał coś o ewolucji, tobyś Pan się dowiedział, że darwinizm NIC NIE MÓWI O STWORZENIU, a tylko o powstawaniu gatunków. Wobec tego nie jest sprzeczny ani nauką kościoła, ani z naszą Wiarą. Co - jak udowodniłem w odpowiedziach na komentarze, mówili zarówno Pius XII w encyklice Humani Generis w 1950 (sic!) roku, jak i błogosławiony Jan Paweł II pięćdziesiąt lat później w przesłaniu do Papieskiej Akademii Nauk. 
I jeszcze drobne uwagi: 1. O ile wiem, nie istnieja bakterie (a tym bardziej wirusy), ktore rozmnazaja sie w sposob taki, ze mozna sprawdzic, czy dwie kolonie sa tym samym gatunkiem, czy nie; jesli sie myle, prosze sprostowac. Jesli jednak moje zalozenie jest prawdziwe, to ze zmian we wlasciwosciach bakterii (wzrost opornosci na przyklad) nie mozna wysnuwac wnioskow o ewolucji pojetej w sensie klasycznym, to jest, zmiany jednego gatunku w inny. 2. Zaden gatunek nic nie musi, ani tym bardziej nic nie chce. Takie antropomorfizowanie zaciemnia sprawe. Teoria ewolucji nie mowi nic o celowosci, bo celowosc nie jest tematem dostepnym jakiejkolwiek metodzie uzywanej w naukach biologicznych. Czy mozna pojsc dalej i powiedziec, ze sama teoria ewolucji jest postulatem, bez obserwowalnych uzasadnien, czyli tylko hipoteza? Raczej nie, alo to juz zbyt dlugi temat na komentarz. 3. Ewolucja w spoleczenstwach ludzkich jest czyms zupelnie innym, niz ewolucja w poza ludzkiej przyrodzie. W spoleczenstwach, zmiany, przynajmniej te, o ktorych Pan wspomnial, sa wprowadzane celowo i to juz czyni ewolucje kulturowa nieporownywalna z ewolucja naturalna.
smieciu
Fajny bełkot :)  Czyli jak nazwać zwykłą pospolitą, prymitywną politykę Marksistowskim Darwinizmem Stosowanym. Ludzie to do wszystkiego dorobią dobrze brzmiącą ideologię :)
Drżenie serca - ale dosłownie tylko przez chwilkę - że wygraną poświęcono na dezynfekcję narzędzi.
Szanowni czytelnicy bloga, jak zuważyłem, mylą czesto, być może z emocji, prawo ewolucji Darwina z paskudnym zjawiskiem marksistowskiego darwinizmu stosowanego. Marksistowski Darwinizm Stosowany jest zjawiskiem dynamicznym, łatwym do zaobserwowania w życiu codzinnym także dzisiaj, w polityce i innych stosunkach interpersonalnych. Jest to metoda postępowania, a także sposób uzasadniania swoich niecnych postępków. Taki Darwinizm pozwala na bezwzgledną eliminację przeciwników, na uczynki zwane przez ludzi staroświckich niemoralnymi, na szybki awans i szybki sukces materialny. Według zasad tego Darwinizmu jednostki słabsze fizycznie, psychicznie lub jakikolwiek inny sposób albo tylko wyznające (co ma dla Darwinistów kapitalne znaczenie praktyczne) inny światopogląd, nie mają wartości i można je traktować bardzo brutalnie, pomijać ich człowieczeństwo. Darwinizm Stosowany pozostał do dziś w jaźni wielu mieszkańców Polski i wiąże niestety całe grupy Darwinistów. Jest zakaźny! To tak z grubsza dla ukazania problemu.
A od kiedy to Kosciol Katolicki popiera kreacjonizm? Spor o teorie ewolucji nie jest sporem miedzy wierzacymi, a ateistami, tylko sporem miedzy ideologia doslownego, literalnego czytania Biblii wlasciwa nieukom z prowincjonalnych Amerykanskich wspolnot protestanckich, a ideologia dziewietnastowiecznego scjentyzmu ciagle wyznawana przez czesc naukowcow (szczegolnie biologow). Prosze sobie nie wycierac geby Chrzescijanami, bo sporo jest takich, dla ktorych caly ten spor to idiotyzm. A na koniec, "Katolik" i "Chrzescijanin" pisze sie z duzej litery; na dodatek, "akapit" to po polsku "paragraf".
Tylko Glupcy kloca sie z Bogiem. Dawno takich glupot nie czytalem.. Najzabawniejsze jest to ,ze wbrew Nauce Kosciola na temat Ewolucji uwaza pan siebie za Katolika... Chlopie!!!Kamieniem wegielnym naszej wiary i religi jest Akt Stworzenia.. Panie chirurg..Poczytaj pan cos wiecej na ten temat..Bowiem w tym temacie pokazal pan twarz glupca i ignoranta...
chatar Leon
RobertJerzy Ten spór "ewolucjonizm czy kreacjonizm" jest moim zdaniem tak "inteligentny" jak spór "poezja miłosna czy feromony płciowe".
Lech "Losek" Mucha
Ja się nie denerwuję. Spokojny jestem jak niedzielny poranek :-) Wyzwiska i zarzuty pod moim adresem świadczą raczej o Pańskim zdenerwowaniu. Jeżeli poczuł się Pan obrażony tytułem notatki, to proszę przyjąć moje przeprosiny :-)  
Dziękuję za (po)radę. Więcej nie pochylę się nad "mądrościami"prowincjusza. Nie mam już najmniejszych wątpliwości, co do Pańskich intencji. A rozliczę pana nie ja, tylko Pan Bóg. I proszę się tak nie denerwować, Doktorze... Żegnam.
Lech "Losek" Mucha
"Teoria ewolucji jest po prostu najbardziej prawdopodobna" Dokładnie tak! I może zostać sfalsyfikowana - jak każda teoria naukowa, ale na obecnym etapie wiedzy nic na to nie wskazuje! Ale najważniejsze jest to - że darwinizm NIC, ABSOLUTNIE NIC nie mówi o powstaniu duszy, o Wolnej Woli. Mówi TYLKO, ALBO AŻ o powstaniu gatunków! I dlatego nie jest sprzeczny z nauką Kościoła Katolickiego. A ja, zgłębiając niezmiernie ciekawe zagadnienia dotyczące ewolucji ludzi i zwierząt, nie mam problemu z chodzeniem do kościoła i nie muszę się z tego spowiadać. Pozdrawiam serdecznie.
chatar Leon
Teoria ewolucji jest po prostu najbardziej prawdopodobna (szczegóły teorii Darwina były zresztą modyfikowane, bo nauka nie stoi przecież w miejscu). Natomiast oczywiście bez sensu jest stawianie pytań w stylu "ewolucja czy stworzenie wg Biblii?". No bo co ze sobą porównujemy? Tekst XIX-wiecznej teorii naukowej oraz religijne teksty zapisane na zwojach przez starożytnych Semitów. Przede wszystkim warto dodać, że to nie prawda, że dawno dawno temu odczytywano teksty Genesis zawsze dosłownie. O to, w ile czasu powstał świat, spierali się choćby Ojcowie Kościoła. Bądź co bądź Biblia jest przykładem tekstu świetnie redagowanego. Genialni byli redaktorzy Biblii, skoro umieścili obok siebie dwa komplementarne (choć literalnie sprzeczne ze sobą) opisy stworzenia, jahwistyczny i kapłański.
Lech "Losek" Mucha
Nie mam zamiaru dyskutować z argumentami ad personam, bo ich używanie świadczy wyłącznie o braku argumentów. Mam dla Pana jedną radę. Proponuję: "luzik w ramionkach" i nie czytać moich tekstów. Będzie Panu lżej na duszy... A, jeszcze  tylko jedno. Nie Pan będzie mnie rozliczał z mojej Wiary.