Otrzymane komantarze

Do wpisu: Wyżej sr....ą, niż d..y mają
Data Autor
jazgdyni
@Andzia Mam nadzieję, że ilustracja też odpowiada tematowi ;-))) Pozdrawiam
marsie
"A już dosłownie ani jeden polityk nie kiwnął palcem, aby rozwój kraju szedł w kierunku poprawy życia obywateli." Tekst całkiem OK,ale tu się nie zgadzam - kilka razy miałem niewątpliwą przyjemność rozmawiać z p. Jarosławem Kaczyńskim i muszę powiedzieć to oficjalnie - On nie tylko kiwnął palcem. Pozdrawiam!
Myślę że nie powinniśmy zbytnio narzekać bowiem "każdy naród ma taki rząd na jaki zasługuje". A przytoczone przejawy megalomanii rządzących i elit jak najbardziej trafne, choć nie nowe a właściwie to oklepane. Wiele takich podobnych, wzorcowych, przejawów megalomanii opisanych jest przykładowo w książce "Cesarz" R. Kapuścińskiego. Nie można więc wykluczyć, że nasi rządzący naśladują cesarza Haile Selassie a Polskę utożsamiają z Etiopią. Taki sposób inwestycji ma też coś wspólnego ze znanymi z historii wsiami potiomkinowskimi. Jest to więc sposób inwestycji typu "ni przypiął ni wypiął", choć rzeczywiście niektórzy mogą przy tym nieźle zarobić, natomiast reszta straci. Stadion narodowy to przy tym taka nasza piramida polska, i kto wie być może będzie rentowna jako zabytek.........za cztery tysiące lat.
Tytuł jak najbardziej adekwatny do tekstu. Super !!!
Do wpisu: Uwaga! Tzw. elity
Data Autor
gorylisko
który jest zainteresowany like'ami... czy poklepywaniem się po pleckach, bez admina i jego możliwości oni są stadkiem przerażonych maluszków których tatuś nie słucha... przyznam się, że momentami byłem zdziwiony żenadą, gdyż wyraźne wyzwiska w moim kierunku nikomu nie przeszkadzały zaś moje dość kąśliwe teksty były wywalane jako... zbyt złośliwe... no cóż, zdaje się, że to towarzystwo, zrobi sobie qu-qu zaś poczytność tego serwisu chyba osiągnęła swoje apogeum... i tak chyba miało być...
nie powstają ot tak sobie.Zamienić salon w saloon z możliwością plucia na klepisko to już żadna sztuka.
natomiast jazgdyni wykuwa młotem w pocie czoła !Lepiej nie zawracać sobie głowy notką jazgdyni a poczytać to co pod linkiem.Pozdrowienia.
jazgdyni
Przyznam, że obserwowałem tamtą walkę i z zażenowaniem i z rozbawieniem. Tamtejsza elyta jest taka radziecka - musi, po prostu musi mieć zawsze wroga. A jak go już sobie go wybierze, to go skopie, opluje, obsika i na koniec zawyje triumfalnie. Co za prymityw. Pozdrawiam
jazgdyni
To przecież jasne i wyraźne. Kiedyś jego Szanowna Małżonka pisała teksty o przyjęciach i wernisażach. Tak jak pewna prezydentowa, co to uczyła naród b jeść.ezy
jazgdyni
Oto warszawski sznyt. Na statku takie białe klapki dostają do pracy kucharz i kuchciki. Żaden poważny marynarz tego nie założy. Lecz jak to w warszawce, można w tym pójść na przyjęcie.
gorylisko
dzięki za wspomnienie nad złodziejem, oszustem, prostakiem etc. toczyłem tam mecz bokserski w ringu z kilkoma przeciwnikami,  zdaje się, ze było kiepsko dla zawodników własciwej strony i do walki włączył się sędzia ringowy... no cóż w takich okolicznościach nawet nokaut byłby zaliczony na moja niekorzyść ale że nie chciałem być układny i miły wg strażników ognia i ogarka to musieli mnie wukopać... krótko mówiąc coby tamtejsza elyta zrobiła bez wspomagania admina a jeden z tubylców i tambylców skrytykował mnie, ze nie używałem takich instrumentów jak kasowanie, bądź ukrywanie nieprzychylnych komentarzy... no cóż, sam sobie jestem winien czy wolno mi skorzystać z pana patentu  a propos nazewnictwa, chodzi o strażników ognia i ogarków i jeszcze jedno, proszę nie porównywać tego towarzystwa do nagonki z psami i fornalami... psy i fornale potrafią zachować resztki przywoitości, tamto towarzystwo bez admina to  tylko pożyteczni wg lenina
gorylisko
z ruchu narodowego racje ma jak dwa x dwa...
Krzysztof Pasierbiewicz
Niech Pan da spokój z łaski swojej, bo zaraz na nas napadną. Dla mnie jest Pan klasą samą w sobie. I zaręczam, że zdania nie zmienię. Pozdrawiam jak zawsze serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz
Krzysztof Pasierbiewicz
A co? Mam kłamać, że napisałem później? Przecież może pani / Pan sobie sprawdzić datę publikacji notki. Więc, o co chodzi? Jeśli wolno spytać, oczywiście. Pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz
Mind Service
do jakiej "elity" zaliczysz niejakiego Ryszarda Oparę, który jeszcze nie tak dawno uważał siebie za "Ojca Opatrznościowego Narodu" i szykował się do parlamentu a nawet na urząd prezydenta RP, a obecnie zaprzedał diabłu "swój" portal, który stał się ruską tubą propagandową? Pozdrowienia!
odnośnie elyt... http://fakeposters.com.s… pozdrawiam niepoprawnie
Brawo! W Gdyni jest dobra widoczność.
co mogłoby Pana powstrzymać od wtrętu ,ja to zrobiłem ,opisałem już wcześniej i nie ukrywam lepiej ...jest taka siła !?
Marian Konarski
Ruch Narodowy próbuje to robić.
jazgdyni
To nie tak... trzeba coś z tym zrobić. Jesteśmy opleceni pajęczyną na wszystkich szczeblach. Najpierw była to tylko czerwona pajęczyna, teraz jest chyba bura. Ale jest wszędzie. Gdy tego nie posprzątamy, to marnie widzę przyszłość. Pozdrawiam
Marian Konarski
Co z tych prawd wynika ? Ano nic. 25 lat pracy "elyt" wywodzących się z okrągłego stołu z kantami ciężko pracowało aby wychować sobie takie społeczerństwo jakie mamy. Połowa Polaków nie bierze udziału w życiu politycznym nie wypowiadając się choćby tylko w dniu wyborów. Pozostała połowa od zawsze głosuje tak aby nic się nie zmieniło. Ja sam już NIGDY nie zagłosuję na nikogo kto był u władzy przez te 25 lat. Byciem u władzy nazywam wszystkich posłów i senatorów którzy wyłaniają kolejne rządy. Z niesmakiem odbieram niby kłótnie lub polemiki toczone w różnych telewizorniach dla publiki a później balangowanie ze swoimi "przeciwnikami" politycznymi. Jak to się mawia - kruk krukowi oka nie wykole.
jazgdyni
Witam Dziękuję. Lumpenelity jest znacznie bardziej wyraziste i soczyste niż pseudo-elity. Już przyswoiłem i będę stosować. Pozdrawiam
Teresa Bochwic
Trafny tekst. Polecam nowe wydanie (ukaze sie za parę tygodni) ksiażki "Głowy hydry" prof. Anny Pawelczynskiej. ona nazywa ich też dobrze - lumpenelity.
jazgdyni
Ale czy my w tą grę pozorów musimy grać?! Obnażać tandetę!!!
jazgdyni
Dziękuję. Staram się tylko dorównać do Mistrza. Bo Mistrzowie, to głównie z Krakowa ;-). Serdeczności