Otrzymane komantarze

Do wpisu: Wampiry lewicy: Harvey Weinstein z Hollywood...
Data Autor
Zgadzam się z Pana opinią i  to samo miałem na myśli pisząc pod blogiem "Andy 51", że nie był to sex za kromkę chleba.
Kto mieczem wojuje ten od pochwy ginie! Ten facio co go oskarżają zachowywał sie jak suweren z prawem do pierwszej nocy ,wymagania miał raczej nieszczególne ale i jak czytamy to dla wiekszości jednak otworzył dzrzwi kariery,były i zapewne i sporo adeptek którw mu odmówiły z różnych powodów. Gdy było coraz blizej do wyborów tym zacieklej atakowano Trumpa i a jakże pojawiły sie kobiety które go oskażały o molestowanie ale gdy zagroził procesami to zniknęły ,zbyt bogaty aby sie z nim procesować. Trump nie zapomniał przez kogo i o co był pomawiany a ludzie z jego środowiska swoje wiedzą i uderzyli w parcha bo wiedzieli ,że to będzie celny strzał a uderzenie w niego to uderzenie w lewactwo filmowe ,muzyczne,artystyczne i osobiście w Hillary Mam nadzję ,że wreszcie prawica w USA wykorzysta swoje pieniądze i wiedzę i ponownie uderzy tym razem w świat lesbijek i pederastów których na tamtym świeczniku jest bez liku i czy nie wykorzystywali innych mamiąc karierą.
Kazimierz Koziorowski
czy pan byl materacem zeby powtarzac za wyrokiem holywodzkiego sanhedrynu ze Gwyneth Paltrow, Angelina Jolie, Ashley Judd, Heather Graham, Mira Sorvino, Rosanna Arquette,  Lysette Anthony i więcej niż 50 innych kobiet spolkowaly z troglodyta knurem niedobrowolnie? jak narazie amerykanski wymiar sprawiedliwosci nie ma na temat rzekomych gwaltow i molestowania Weinstaina nic do powiedzenia. nie slyszalem o jakichs pozwach. czy jest pan gotow na proces gdyby knur troglodyta zechcial pana zmiazdzyc za pomowienia? Jedyne co wiadomo to ze ktos przestawil mu wajche ale news bylby gdyby wyszlo na jaw z jakiej przyczyny. skoro pan rezonuje wyroki sanhedrynu to moze sie pan podzieli wiedza o co poszlo. czy zadarl z lobby pederastow, czy poszlo o kolejnosc dziobania, wyrazenie sympatii w stosunku do tredowatych jak Trump, Eastwood, Gibson, czy moze banalnie chodzi o kase ktora mozna z knura troglodyty sciagnac. rozumiem ze te gwiazdki rzekomo zgwalcone zrzekna sie teraz oskarow na ktore ciezko zapracowaly wlasna doopa. no chyba ze "palily ale sie nie zaciagaly" tzn. spolkowaly ale do orgazmu nie dochodzilo - tak dla dla dobra sztuki filmowej "exitus acta probat"
smieciu
Dzięki za tekst. Wcześniej pisałem w komentarzach jak duże jest to szambo. Którego smród choć czasem do nas dociera to wiadomo że nikomu nie chce się tego zgłębiać. Wiadomo także że sprawa dotyczy całego świata, ostatnio mieliśmy trochę szamba dotyczącego świata arabskiego. Naszej modelki w Arabii czy ofiary w egipskim hotelu. Rzecz zawsze polega na tym że klientami takich usług są ludzie naprawdę wpływowi. Bez sensu jest również przypisywanie tego zjawiska jakimś lewicowcom. Owszem oni świetnie pasują ale też globalna władza jest obecnie „lewicowa”. Czasem można wręcz odnieść wrażenie że niektórzy tradycjonaliści są specjalnie hodowani by ludziom się wydawało że jeszcze takowi są. Jak choćby Trump, który całe życie spędził w środowisku lewicowej władzy a dzisiaj pozuje na człowieka, który będzie zmieniał świat na lepsze. Czemu mają pomóc ogólnoświatowe zbrojenia. Pewnie jest w tym trochę racji. Bo przecież wojna to tradycyjna metoda. W każdym razie jasne że oni tam na górze świetnie wiedzą kto jak z kim i dlaczego. Ten cały podziemny świat seksu jest tam czymś naturalnym i choćby przez bierne przyzwolenie mają w tym udział wszyscy należący do elity władzy. Niezależnie od znaczka jaki sobie przykleją do czoła.  
Do wpisu: Czym dziś oddycha Ameryka?
Data Autor
paparazzi
Nikt nie zrozumie niuansów w USA nie mieszkając tam. Pisze pan tak obrazowo i prowokująco dla naszych rządzących. A także i u nas były kataklizmy z "wielka woda" gdzie  zatopione miejscowości były pocieszane przez rezydenta Polski Komorowskiego ze przyszła woda i musi spłynąć.
Do wpisu: Las Vegas, strzelanina w TrumpAmerica…
Data Autor
Lech Makowiecki
Również jako fan muzyki country dziękuję za ten wpis na blogu. Pozwolę sobie upowszechnić go dalej. Odebranie broni uczciwym i zdrowym na umyśle Amerykanom byłoby początkiem prawdziwej rzezi. Przestępcy i wariaci na pewno nie dadzą się rozbroić. Pozdrawiam!
paparazzi
Panie Matysiak, doskonale ujecie problemów USA. Jak widać nikogo nie interesuje. No może razwiedka Ruska i Polsza. O USA  trzeba walczyć by zaistniała jak w Izraelu , to nie znaczy być podporządkowanym i durnym jak była Polska po II WS w wobec Ruskich.
3rdOf9
1. "Stwierdziła, że ofiary masakry nie zasługują na współczucie, ponieważ zwykle fani muzyki country głosują na Republikanów" "(...) powinien być stracony, podobnie jak ci, którzy popierają politykę Trumpa" Znamienne... Lewacy z nas się śmieją i szydzą, ale jak przychodzi co do czego, to właśnie im samym bardzo łatwo puszczają nerwy. Wystarczy, że okoliczności trochę tylko ich nacisną - jak w tym przypadku, gdy nie mogą znieść, że rządzi ktoś nie po ich myśli - i od razu wychodzi z nich prawdziwa natura. 2. "Politycy chcą zawsze pozbawić obywateli  możliwości posiadania broni, ale sami otoczeni są uzbrojonymi ochroniarzami i mieszkają w zamkniętych osiedlach w chronionych domach." Nic dodać nic ująć w zasadzie. Może tylko to, że jeśli nie wpiszemy sobie w końcu prawa do posiadania broni do konstytucji, to nic się w tym temacie nie zmieni.  
Do wpisu: Polska i USA, jeden cel i jeden wróg…
Data Autor
Valdi
"... opinie w Polsce nt. Trumpa, i to nie z lewej ale z prawej strony ..." A kogo konkretnie ? Bo nie zauważyłem oprócz pojedynczych przypadków.
Czesław2
Za dużo o lewakach ( no, może w sam raz ), ale za mało o drukarzach kasy ich finansujących . W końcu przy takim systemie monetarnym oni rządzą. I Trump niedługo się o tym przekona. Oby nie skończył jak Kennedy.
Do wpisu: Pacyfikacja internowanych w więzieniu w Kwidzynie w 1982 r
Data Autor
Dark Regis
Dobre: https://www.youtube.com/… Wiem, znam te klimaty. Miałem na roku na matematyce takiego gościa, który szaleńczo lubił ryzyko (to ten, na którego murzyńscy doktoranci we Francji z nożami po akademiku codziennie polowali - już o tym pisałem). Dlatego poszliśmy po imprezie na miasto i weszliśmy na skrzyżowaniu przed Rotundą w tłum kibiców Legii. Rozmawialiśmy z nimi popijając wódkę z plastikowych kubków i ćmiąc papierochy. Określili nas jako "dziwni ludzie, ale w porządku" ;) To był początek lat 90-tych. Ja nigdy nie byłem nawet kibicem w życiu, a mój związek z tym sportem zaczął się od fakultetów WF na Politechnice, gdzie można było na pół roku załapać się na jakieś fajne zajęcia. Pokopałem piłkę na hali (była to ogólnie piłka - kosz, siatkówka, noga) i po pół roku zwiałem na zajęcia ze sportów walki. Zresztą nie był to jakiś odosobniony wyskok w naszym środowisku, bo po prostu byliśmy takim zbuntowanym pokoleniem. Lubiliśmy chodzić na koncerty do Klubu Medyków na polach Mokotowskich niedaleko Żwirki i Wigury i potem zwiewać po krzakach przed pałami i zomowcami. Zakładaliśmy się, kto dłużej wytrzyma w spelunie z żulami i k..ami. Kiedyś szedłem z całym kałdunem cyganek, bo mi ukradły ostatnie 20 zeta i musiałem negocjować. Innym razem cyganki urwały mi kieszeń na dworcu Zachodnim i potem musiałem czekać, żeby odesłały mi dokumenty do akademika. Odesłały - szacun. Chodziliśmy do tajnego teatru na Starym Mieście, gdzie po zakończeniu sztuki zawsze była rozmowa kameralna z aktorami i degustacja wody z węża. Poszliśmy też na sztukę Witkacego "Narkotyki", gdzie kasjerka każdemu spisywała dane z DO, bo tak kazała milicja. Taki Adaś, z którym mieszkałem w akademiku, chodził po mieście i udawał Anglika, a najbardziej się bawiliśmy, gdy opowiadał jak grupa cwaniaków i cwaniaczek uradziła w knajpie, żeby go upić i okraść z funtów. Mieliśmy takie właśnie podejście do życia, więc trudno nas było zastraszyć ;) A co do doceniania kibiców, to byłem chyba pierwszym człowiekiem w necie, który stwierdził, że wkurzenie kibiców przez ryżych spowoduje zastopowanie rozwoju bojówek Palikota. I tak było. Od tego momentu już nie włazili w ciemno po chamsku na scenę, gdzie przemawiał "pisowiec", tylko najpierw się rozglądali, czy gdzieś nie ma kibiców.
michnikuremek
Ci pogardzani "kibole" mają pomysły na politykę historyczną i robią to bardzo dobrze. Ostatni banner Legii zrobił więcej dla sprawy Polski niż stu ministrów Waszczykowskich.
michnikuremek
Sięgam pamięcią do mojej klasy ze szkoły średniej. W klasie było 30 osób - taka tematyka zainteresowałaby 2, może 3 osoby......
Dark Regis
Brakuje nam kultury politycznej do prowadzenia wewnętrznej polityki historycznej. Potrafimy się rzucać gniewnie po usłyszeniu obelg z zagranicy, ale nikt nie wpadł na pomysł zrobienia uczciwego audytu u siebie w kraju. Dlatego ciągle będziemy rozgrywani przez agentury, które będą drzeć japę do J.K. pod jego domem "precz z komuną".
paparazzi
Byly kariery ale innych. http://www.bibula.com/?p…
paparazzi
I dlatego takie teksty powinny być czytane w szkole na lekcjach. System edukacji musi się zmienić.
michnikuremek
Rzeczywiście. Dopiero po wpisaniu w gugla  "kpt. Juliusz Pobłocki" dowiadujemy się szczegółów na temat tej kreatury..... Ciekawe co ta kanalia dziś robi (o ile jeszcze nie zdechła) ? Pewnie to dobrotliwy starszy pan mówiący wszystkim dzień dobry i cieszący sie doskonałą opinią u sąsiadów.....
Dark Regis
A ja mam niewygodne pytanie? Czy PIS wie, kto to jest kpt. Juliusz Pobłocki? Czy został choć pozbawiony emerytury? Ja już nie mówię, o prowadzeniu polityki historycznej, czyli zbieraniu materiałów o czerwonych ssynach i publikowaniu ich ku pamięci dla potomności, bo PIS nie ma zielonego pojęcia o takiej polityce. Gdyby nie terminacja ludzi, kompletnych amatorów, to i dziś prowadziłby politykę przeczekania i przemilczenia, zamiast wchodzenie w konflikty z byłą komuną. W wielkim skrócie, prawdziwym wrogiem byłby ten, co mówi o tym niewygodnym czasie, a nie ten, kto był rzeczywiście czerwonym ssynem. Sam wrzuciłem to nazwisko w Google i co wyszło? "Juliusz Pobłocki, ksiądz (1835 - 1915)", "Juliusz Pobłocki (M.J. Minakowski, Genealogia potomków Sejmu Wielkiego", "Duszpasterz - animator życia społecznego - Artykuł - Niedziela.pl", "Pobłocki Piotr Juliusz - Fundacja Dzieciom 'Zdążyć z Pomocą'", "Proboszczowie parafii farnej od 1680 roku - wnmp chełmno", "Collegium Marianum w Pelplinie – Wikipedia, wolna encyklopedia". To jest w zarysie pierwsza strona. Informacja o kapitanie pojawia się gdzieś tam na kolejnych, a z powodu bardzo rzadkiego wyklikiwania wkrótce zniknie zupełnie z wyników wyszukiwania. Proszę więc sobie wyobrazić, jaką dezinformacyjną papkę dostaje młody człowiek do zjedzenia i jakie sobie może wyrobić pogląd na te historyczne sprawy na podstawie samego "netu". To oczywiście nie jest przypadek. Zamilczanych celowo jest wiele innych nazwisk i wydarzeń, albo są przesłaniane przez postaci i wydarzenia historyczne wagi muszej. I to muchy o bardzo plebejskich łapach. Powstaje wrażenie, że jakiś wielki bandzior "Nowak" z UB w ogóle nie istniał wg sieci, ale za to wiadomo, że dziad gawędziarz "Nowak" z Koziej Wólki złowił być 200 lat temu rybę w rzece "Śmierdziuszce". Takie "fakty" wrzuca każda strona gminy, powiatu, czy Pipidówy. To jest ważne, a więc wyeksponowane w Googlach. Czy ktoś z prawej strony chociaż wie jak to się dzieje i jaka lewacka bojówka czuwa nad pozycjonowaniem treści w Internecie? Bo czepianie się samych Googli i Fałszbuków z USA nie wystarczy za wyjaśnienie. Przynajmniej nie dla mnie. Inni miejscowi szatani są tu równie czynni. Nie tak dawno odkryto kodziarskiego kreta w randze sędziego, który jest nadzorcą polskiego wydania Wikipedii, a który bezceremonialnie zczyszczał materiały propolskie, antyniemieckie i niepoprawne politycznie. Nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że dziś już tylko ja pamiętam o tym fakcie.
michnikuremek
Czy którykolwiek z pobitych tam wtedy internowanych zrobił potem karierę w PRL-bis? Idę o zakład, że nie. Już wtedy przeprowadzono selekcję i ci "konstruktywni" siedzieli w innych ośrodkach....
Do wpisu: POWSTANIE WARSZAWSKIE
Data Autor
RinoCeronte
Dzięki za informację...
Słoń Podwawelski
Można było za pisi grosz przejąć artylerię od Węgrów (Kilkadziesiąt dział w tym przeciwpancerne) a wtedy szanse Powstania byłyby zupełnie inne.
RinoCeronte
Jaka różnica czy w sierpniu czy w lipcu?
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
Autor stara sie o obiejtywizm i mu sie to udało. Cześć ofiarom i żołnierzom, hańba dowódcom a szczególnie głównodowodzącemu borowi.pozdrawiam ro m.
michnikuremek Niestety zawiodlem sie na panu Dudzie i juz nie moge sie doczekac jego wizji reformy bolszewickiego i stalinowskiego sadownictwa......Rece opadaja..
Słoń Podwawelski
Mój ojciec i mama brali udział w Powstaniu Warszawskim. Matka była w forcie Cytadeli w Parku "Sady Żoliborskie". opiekowała się rannymi. Fort bronił się prawie do końca września. Później Żołnierze z AK wycofali się do Puszczy Kampinoskiej lub poddali. Matka opowiadał mi, że po kapitulacji pod bramę fortu podjechał czołg niemiecki i podeszła piechota niemiecka. Matka wywiesiła biała szmatę na szczotce i wyszła do Niemców. Porozmawiała z oficerem (po niemiecku) i zameldował, że w forcie są tylko kobiety, dzieci i ranni i zapewniła że nie ma broni. poinformowała o tym, że powstańcy opuścili stanowiska dużo wcześniej. Niemcy nakazali wszystkim przebywającym w forcie utworzenie kolumny i przygotowanie do wymarszu w kierunku Dworca Gdańskiego. Matka zapytała, czy może pójści do dmu na ulicy Bytomskiej, aby zabrać jakąś odzież i najpotrzebniejsze rzeczy osobiste. Oficer Niemiecki zdecydowanie odradził jej to mówiąc, że w tym rejonie Żoliborza są Ukraińcy, którzy mordują wszystkich. Zagwarantował, że pod opieką jego oddziału kolumna jest bezpieczna w drodze do Dworca Gdańskiego. Na drodze odbyła się selekcja wstępna: do pracy przy obsłudze Niemców lub do obozu KL Warschau Oddział Dworzec Zachodni. Matka był bardzo wysoką jak na tamte czasy (182 cm), szykowną szatynką, dobrze mówiła po niemiecku i została zakwalifikowana do pracy w kuchni ale widząc ogrom zbrodni niemieckich w Warszawie nie była w stanie patrzeć na oficerów niemieckich. Wpadła w głęboką depresję i po kilku dniach została wysłana do KL Ravensbrück. Tam zobaczyła dopiero, co to jest niemiecka kultura. Udało jej się przeżyć dzięki programowi Księcia Vilke Bernadotte.  Po wojnie wróciła ze Szwecji do ukochanej Warszawy w jednym z pierwszych transportów. Zmarła w wieku 93 lat Warszawie w pięknym mieszkaniu na Pięknej. Do końca życia twierdziła, że Powstanie Warszawskie wybuchło bez należytego przygotowania i bardzo negatywnie wypowiadała się na temat Antoniego Chruściela ps. „Monter”. Często mówiła o nim, że nie miał wyobraźni i podjął bardzo złą decyzję o wybuchu Powstania w sierpniu a nie w końcu lipca.