|
|
Marcin Tomala A widzi pan, wszyscy wielbiciele wolności słowa, religii i seksualnej orientacji wykazują się tolerancją i życzliwą miłością do bliźniego, póki bliźni wyznaje te same poglądy, co wyborcza, fakty i oni. Jak jest inaczej, to zaproszeniem tolerancja się kończy.
Mądry komentarz, dziękuję i pozdrawiam! |
|
|
Marcin Tomala W UK używają słowa "termination", czasem mi się zdarza nadużywać bezpośrednich odpowiedników bezwiednie, nie miałem zamiaru stopniować "okropności" terminów - zresztą dla mnie terminacja wcale nie brzmi ładniej... tak bezdusznie strasznie.
Zgadzam się z oceną działalności klinik in vitro, proszę zauważyć ponadto, że nie mają one żadnej odpowiedzialności co do dalszych losów pacjentów.
Dziękuję za komentarz, pozdrawiam |
|
|
https://www.youtube.com/…
Ilustracja filmowa |
|
|
"Nie mam zamiaru gloryfikować postawy prof. Chazana, jeśli złamał prawo, zasługuje na karę", może więc zrehabilitujmy nazistowskich eksperymentatorów?, co? Bo jakieś oni prawo złamali?
Panie Marcinie, jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi właśnie o pieniądze. Pewna opcja polityczno-społeczna chce zrealizować swój cel a przy okazji ludzie, którzy wywalili forsę na in vitro chcą się odkuć finansowo. Podobnie było przy tej pani co skarżyła państwo bo nie pozwolono jej na aborcję a ona ma słaby wzrok. Inaczej wszystko się w obu przypadkach kupy nie trzyma bo w pierwszym są sprzeczne informacje a w drugim ewidentna przesłanka do zrobienia cc.
I w czym problem?
Chazan jest niszczony za postawienie się koncernom farmaceutycznym w kwestii piguł oraz naganiaczom in vitro w kwestii produkcji dzieci. Proszę mi wierzyć, oba te interesy to jest potworna kasa i potworne skutki zdrowotne, warte wojny. |
|
|
xena2012 jakiż to stosowny wyraz -terminacja- nie kojarzy się z aborcją i nie brzmi tak okropnie.W chaosie wrogich pokrzykiwań aborcjonistek, irytującego patosu tekstów Terlikowskiego,wypowiedzi przeciwników dr Chazana i tych którzy go cenią i popierają brakuje pochylenia się nad problemem klinik in vitro.Jakas wielka cisza nie mówiac o parasolu ochronnym rozpościera się nad tymi maszynkami do robienia pieniędzy.Metoda in vitro jest niedoskonała,nie gwarantuje udanego zabiegu zapłodnienia i jest ryzykowna,statystyki wprawdzie niechętnie podawane mówią za siebie.Dlaczego więc te kliniki odpowiedzialność i koszta za nieudane eksperymenty zwalają na publiczne szpitale? Dlaczego nie prowadzą ciąży do końca pozostawiając pacjentkę własnemu losowi? I dlaczego ta pacjentka oraz jej mąż ostrze swej nienawisci no i pozwy(jakżeby inaczej) kierują własnie przeciwko profesorowi Chazanowi? Czy władcza i samcza natura tego męża nie powinna dowsciągać się odszkodowania od kliniki Novum po pieciokrotnym nieudanym zabiegu? |
|
|
Ostatnio nie wytrzymałem i choć na onet zaglądam nieczęsto, to licho mnie podkusiło jeszcze poczytać komentarze w sprawie prof. Chazana. Zwymyślali mnie za mój wpis od durnych katolików, którym napluliby w twarz, gdybym ich zdaniem twarz posiadał. A pisałem o tym ,że następuje jakieś piramidalne pomylenie pojęć, że za dobro uważa się to, iż ktoś "szpadlem" chce potraktować dziecko tylko dlatego, że nie urodziło się śliczne, różowe jak sobie tego chcieli rodzice i że warto się zastanowić czy działać wbrew naturze, która kogoś pozbawia możliwości prokreacji. Poddałem pod zastanowienie bezkrytyczne powoływanie się na procedury, którym ma podlegać sumienie i przyzwoitość. Mnie to pachnie wykrętami norymberskimi. No i teraz okazuje się , że ścigają prof. Chazana , a powinni ścigać tego , kto kobiecie po raz n-ty prokuruje ciąże in vitro , choć ona i chora( cukrzyca) i najwyraźniej nie mająca jakieś problemy ze sobą ( o ojcu samcu władczym nie wspomnę- gdzie służby wpisane do ustawy-czyżby zajęte Bojkowskim wyłącznie). Tylko szok może usprawiedliwiać to co mówią, choć też nie do końca. Tak się kończą zabawy w Boga ze strasznymi ludzmi. Umówmy się , że cala ta hucpa nie ma na celu obrony tego biednego dziecka doświadczonego przez los. Skrajnym zbydlęceniem mediów i tzw elit jest granie takimi sprawami by ugrać jakieś interesy. |
|
|
Marcin Tomala Na drodze uzupełnienia, słowa ojca dziecka celowo pozostawiłem bez szerszego, ostrzejszego (inny by być nie mógł) komentarza, uważam, że wyraźnie mówią same za siebie.
Nie mogę się także doczekać reakcji dyżurnych feministek i zwolenniczek aborcji na samcze, władcze potrzeby ojca.
Kpina i etyczny żart, tragiczne to wszystko... |