Otrzymane komantarze

Do wpisu: Prigoginów dwóch...
Data Autor
tsole
Jednym z tych "niektórych" jest Teilhard de Chardin, francuski teolog, filozof, antropolog i paleontolog. Uważał on, że w różnych fazach ewolucji działają różne stymulatory decydujące o rozwoju. Np. w fazie biologicznej postęp był możliwy poprzez współdziałanie dwóch zjawisk: zmienności gatunków (mutacje genów) i doboru naturalnego (walka o byt). Patrząc w szerokiej perspektywie, można dostrzec, że pozornie odległe procesy ewolucyjne materii nieożywionej i ożywionej podlegają identycznym prawom, identycznej dialektyce: dywergencja – konwergencja, sku­pienie się w kolejnej, nowej jakości. Tak dzieje się na szcze­blu subatomowym, atomowym, molekularnym, biologicz­nym i antropologicznym. Według Teilharda, z chwilą pojawienia się człowieka, który dysponuje świadomością (etap hominizacji) ewolucja dokonuje się już nie w płasz­czyźnie biologicznej, lecz duchowej. Od tego momentu następuje rozwój noosfery. To ona stanowi obecnie środowisko działań ewolucji zaś jej stymulatorem jest Miłość. Ona ma doprowadzić do pełnej duchowej integracji świadomości, co jest zasadniczym celem Wciele­nia (jedna owczarnia i jeden pasterz). Oto jak Teilhard uzasadnia swoje koncepcje: Ekstrapolując od niż­szych stadiów ewolucji można wyodrębnić rysy charakte­rys­tyczne naukowo określonego ogniska ludzkiej konwer­gencji. Aby uświadomić sobie zróżnicowaną jedność, która zachowa to, co już zostało osiągnięte, mianowicie osobo­wość ludzką, duchowość i indywidualność, wynosząc jedno­cześnie czło­wieka na wyższy szczebel jedności, trzeba przy­jąć, że nowe ognisko musi: być osobowe, gdyż ludzkość nie może zjed­noczyć się wokół jakiegoś bezosobowego punktu. By pocią­gać istoty duchowe, ognisko musi być samo du­chowe, i aby pociągnąć ludzi posiadających niezniszczalną wolę życia, ognisko to musi być wieczne. Musi działać we­wnątrz czło­wieka; musi być immanentne. Jednocześnie musi być ponad­osobowe i pozaosobowe; musi być przeto trans­cendentne. Jedynym czynnikiem, który odpowiada tym wszystkim wyma­ganiom, jest osobowa, wieczna, duchowa, immanentna, tran­scendentna Miłość.Jest ona jedyną siłą, która może zjed­noczyć ludzi w trwałym związku zdol­nym do udoskonalenia ich niepełnych osobowości, przy jed­noczesnym zachowaniu tego, co jest nieprzekazywalne w tych osobowościach.] Teilhard nadaje temu naukowo okre­ślonemu ognisku miano „Punktu Omega”, z jawnym odnie­sieniem do Chrystusa, Alfy i Omegi Apokalipsy. Mam świadomość, że w świetle tego, co się na świecie dzieje, takie rozumowanie wydaje się być surrealistyczne. Nie bez kozery nazywano de Chardina niepoprawnym a nierzadko tragicznym optymistą. Jego  myślenie było obce zarówno teologom, jak i przyrodnikom, którzy nigdy nie traktowali jego pomysłów serio, umiesz­czając je w getcie mistyki. Odsyłam do jednego z moich tekstów, który traktuje o tym szerzej: https://naszeblogi.pl/37610-fizyka-cudow  
u2
"do tego potrzebna jest inteligencja." Inteligencja – Wikipedia, wolna encyklopedia Inteligencja (od łac. intelligentia – zdolność pojmowania, rozum) – zdolność do postrzegania, analizy i adaptacji do zmian otoczenia. Biorąc pod uwagę teorię ID (intelligent design) to jest rozwinięcie teorii ND (naturalny dobór/design) Darwina. Przeżywają organizmy, które potrafią się dostosować do środowiska zewnętrznego, ale i wewnętrznego. Rośliny nie posiadają mózgu, a posiadają inteligencję, czyli reagują na bodźce z otoczenia i potrafią się do otoczenia przystosować. Równania matematyczne nie oddają charakteru świata, są raczej próbą wtłoczenia świata w ramy równań. Co prawda systemy matematyczne działają w rzeczywistym świecie z powodzeniem. Vide : transakcje on-line. Ale to już twórczość człowieka, wykorzystującego siły natury.
sake2020
Pisze pan,że niektórzy uważaja,że ewolucja działa nie tylko w sferze materii ale i duchowej.Co mozna przez to rozumieć i jak Pan to widzi?
tsole
"Jeżeli mówimy, że wszechświat i wszystko z nim związane to matematyka" A kto tak mówi? Owszem funkcjonuje taki pogląd, że Wszechświat jest matematyczny, czyli prawa w nim funkcjonujące dają się opisać równaniami matematycznymi, ale to nie to nie znaczy że Wszechświat i matematyka to jedno i to samo. "do tego potrzebna jest inteligencja." Zapraszam do lektury mojego wpisu https://naszeblogi.pl/38…
Tomaszek
"Jedno jest pozytywne sami skurwiele mordercy i ludobójcy się wzajemnie wyrzynają " ja to już półtora roku temu pisałem , wielkie mi odkrycie ? . Ale Iphone'a ci chyba nie kupili jeszcze , co ? Zrobiliby ci takie ikonki z gównem , putlerkiem . onucami we wszystkich wariantach i tylko dotkniesz i już  poużywałeś jak góral na owieczce .
Jan1797
Dzisiaj moją uwagę skupiło dziwne skojarzenie tytułowego i Cyryla. Czy były dostępne we Francji wypowiedzi tego ostatniego z lutego 2022 roku? 
u2
Nie życz nikomu co tobie nie miłe Przecież ty ciągle pomstujesz na chazarków mawe-ryczku, i życzysz ciągle im śmierci. Widać śmierć tobie miła :-)
Maverick
Nie życz nikomu co tobie nie miłe chazarku.  Chazarki takich przykazań nie znają, amordowanie rytualne daje im radość. Chyba nie masz duszy, empatii i sumienia. Gdzie byłeś jak chazarki organizowały pomaraczowe rewolucjr? https://www.facebook.com…  
u2
Kamieniem można rozłupać smartfona, ale smartfonem nie da rady rozłupać kamienia Jest różnica, kamień można rozłupać, ale złożyć go niepodobna. Smartfon można rozebrać i złożyć ponownie. Co do ewolucji na ZIemi to trwa tak od 500 milionów lat. Właśnie czytam książkę Stefano Mancuso i Alessandro Violi pt. Błyskotliwa zieleń. Autorzy porównują jednokomórkowców z pogranicza świata zwierzęcego i roślinnego czyli znanego z lekcji biologii Pantofelka i Euglenę Zieloną. Stopień skomplikowania tych jednokomórkowców poraża. Ale widać, że te organizmy wyewoluowały miliony lat temu, aby dostosować się do warunków panujących na Ziemi. Oba mogą się poruszać, pantofelek dzięki rzęskom, euglena dzięki wici. Zdobywają pożywienie z otoczenia. Euglena ma tą przewagę, że wykorzystuje fotosyntezę. W skali mikro organizmy roślinne przeważąją, w skali makro to zwięrzęta pożerają rośliny, które jednak mają mechanizmy obronne przed zwierzętami.
tsole
Niestety nie ma tu symetrii. Kamieniem można rozłupać smartfona, ale smartfonem nie da rady rozłupać kamienia :) To tak z przymrużeniem oka. A  na poważnie pozostaję przy twierdzeniu, że ewolucja występuje na każdym poziomie organizacji materii – od kwantowego po kosmiczny i na każdym szczeblu rozwoju jest procesem prowadzącym do powstania wyżej zorganizowanych form materii.
spike
"fakt, że we Wszechświecie mamy do czynienia ze wzrostem komplikacji struktur materii jest widoczny gołym okiem. Ewolucja materialnego świata jest faktem, którego zanegować nie sposób, a właśnie jej efektem, jest wzrost komplikacji struktur materii. Niektórzy wręcz uważają, że ewolucja działa nie tylko w sferze materii, ale właśnie (za sprawą człowieka) wkracza w sferę duchową (noosfera)" Tu się nie zgodzę, choć nie udowodnię, nie słyszałem o przyrządzie który by to umożliwił, teleskopy tego nie dowodzą, tylko pokazują stan nam obecny (nie faktyczny). Wszechświat jak powstał, to już miał swoje prawa, jakie ma, nic nie przybyło ani ubyło, tylko my tego nie wiemy, a jednie nieudolnie się domyślamy, raczej zmyślamy. Jakby wszechświat w jakiś sposób ewoluował, komplikował się, to każdy dzień byłby inny, a to nie sprzyja istnieniu. Podobnie jest z człowiekiem, już są dowody, choć jeszcze nieliczne, że człowiek nie powstał na drodze ewolucji, najstarsze znalezione szczątki sprzed kilkuset tysięcy lat odpowiadają podobnej budowie kośćca współczesnego człowieka, ewolucja z punktu widzenia matematyki jest niemożliwa. Jeżeli mówimy, że wszechświat i wszystko z nim związane to matematyka, to dowodzi, że samo nie mogło powstać, tak jak sam nie powstanie najbardziej złożony wzór matematyczny, chemiczny etc. do tego potrzebna jest inteligencja. :)
u2
Kamień może służyć jako skrytka szpiegowska. Rozłupanie to dobra metoda, aby się przekonać czy czegoś nie zawiera szpiegowskiego. W smartfonie szpieg może być ukryty w postaci bitów i tego gołym okiem się nie dostrzeże. PS. Rozłupanie kamienia może zniszczyć zawartą informację, więc może jednak lepiej prześwietlić i dojść jak działa skrytka ?
tsole
Badał badał! Smartofna rozebrał, kamień rozłupał :-)
Tezeusz
Pisanie o Prigożynie - zwykłym skurwielu, mordercy, bandycie, złodzieju i gwałcicielu niewinnych Ukraińców to szkoda czasu. Jedno jest pozytywne sami skurwiele mordercy i ludobójcy się wzajemnie wyrzynają i to jest powód do radości. Teraz kolej na zdechnięcie najgorszego skurwiela bandyty ściganego listem gończym za ludobójstwo - karakana zdechlaka putlerka. Podniecać się przy tym nie warto a raczej świętować....To tak bardzo grzecznie napisane...
u2
smartfon ma bardziej złoźoną strukturę niż przydrożny kamień A skąd autor wie ? Badał autor kamień i smartfon ? Kiedyś wróżki korzystały ze szklanej kuli i widziały tam rzeczy o których się filozofom nie śniło. A wydawałoby się, że szklana kula to nic nadzwyczajnego, taka sobie przezroczysta materia. :-) (*) (*) emotikon na końcu wskazuje, że mogę trochę żartować.
tsole
"gołym okiem" użyłem w sensie publicystycznym (czyt. w znaczeniu "z łatwością"). Przykładowy konkret:mój smartfon ma bardziej złoźoną strukturę niż przydrożny kamień.
u2
Thoma "Parabolas y catastrofes" Thom to zdobywca Medalu Fieldsa, ale zarządzania poprzez sprowadzanie katastrof nie polecam, to jest zarządzanie typu mafijnego. Wrogie przejęcia, likwidacja całych gałęzi przemysłu, prywatyzacja wszystkiego jak leci, zwłaszcza strategicznych spółek, które są tzw. kurami znoszącymi złote jajka. Katastrofy nie biorą się z niczego. Zaryzykuję tezę, że często z celowo złego zarządzania.
u2
we Wszechświecie mamy do czynienia ze wzrostem komplikacji struktur materii jest widoczny gołym okiem Tutaj zapolemizuję, gołym okiem nie widać tego co widzą teleskopy na orbicie typu Hubble czy Webb. Nawet w tzw. gwiaździstą noc widać to co widać, zdjęcia z satelity uwieczniają dużo więcej niż ludzkie oko.
RinoCeronte
To była ostra polemika :-) Warto rzucić okiem do książeczki Thoma "Parabolas y catastrofes" Barcelona 1985 lub oryginalnych artykułów obu naukowców.
tsole
Widać uważał, że krytykowanie noblisty nobilituje... :-)
RinoCeronte
Nb. Rene Thom ostro krytykował noblistę Prigogina zarzucając mu słabą znajomość analizy ;-)
tsole
Niezależnie od rego co wynika z matematycznej teorii (tu przyznaję rację; co prawda Wszechświat jest matematyczny, czyli matematyka jest użyteczna w odkrywaniu praw rządzących światem, ale twórczość matematyczna jest tak rozległa, że powstają twory nieprzydatne - przynajmniej dziś - do opisu praw fizyki), fakt, że we Wszechświecie mamy do czynienia ze wzrostem komplikacji struktur materii jest widoczny gołym okiem. Ewolucja materialnego świata jest faktem, którego zanegować nie sposób, a właśnie jej efektem, jest wzrost komplikacji struktur materii. Niektórzy wręcz uważają, że ewolucja działa nie tylko w sferze materii, ale właśnie (za sprawą człowieka) wkracza w sferę duchową (noosfera)
spike
"układy dalekie od równowagi, z dużym przepływem energii, mogą produkować wyższy stopień porządku. Oznacza to, że we Wszechświecie mamy do czynienia ze wzrostem komplikacji struktur materii. Tymczasem Jewgienin Prigogine wykazał coś wręcz przeciwnego - i to empirycznie nie matematycznie! - że układy dalekie od równowagi, z dużym przepływem energii (np. wybuchająca bomba), produkują wyższy stopień chaosu." Wg mnie, logicznie rzecz biorąc, Jewgienin Prigogine ma rację, z matematycznymi dowodami jest tak, że wszystko mogą dowieść, szczególnie ta metoda obecnie przewodzi w nauce, astrofizyka w tym przewodzi.
tsole
Frwiki podaje: Prigogine to nazwisko rodowe noszone w szczególności przez: Alexandre Prigogine  (en) (1913-1991), belgijski ornitolog pochodzenia rosyjskiego, brat Ilyi Prigogine; Jewgienij Prigojine (1961-), rosyjski biznesmen; Ilya Prigogine (1917-2003), belgijski fizyk rosyjskiego pochodzenia, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie chemii . Jednak o ile pokrewieństwo Aleksandra i ilya nie budzi wątpliwości, o tyle Jewgienin niekoniecznie musi do tej żydowsko-rosyjskiej rodziny należeć (nawet inaczej piszą jego nazwisko: Prigojine)
RinoCeronte
Ale czy tych dwóch Prigoginów to jest rodzina?