Otrzymane komantarze

Do wpisu: Miała być rewolucja, a będzie jak zwykle..
Data Autor
Jabe
234 + 32 + 3 + 3 + 5 = 277
Gdzie było to blatowanie ,kiedy i nazwiska bo inaczej uznam ,że trollujesz co ci sie już zdarzało.
Jabe
Odetnie się łeb i co potem? Doraźność.
szara_komórka
Naszczał do swojego mleka. /? A czy to jego mleko? 8 lat czekał Kaczyński, żeby zrobić to co próbował w latach 2005-2007, a ten mu nasikał do mleka.
szara_komórka
Jondruś nasikał już za nią. Ręce opadają. Tak chce być "na siłę" Prezydentem wszystkich Polaków, że uwalił całą ustawę. Taki mundry.
szara_komórka
Właśnie zamachał. Jak małe dziecko. Po co ma się PIS wysilać i jakieś nieistotne poprawki dodawać jak Jondruś potrafi jednym zamachnięciem uwalić całą ustawę. Zamachnął się i ciupaska wypadła mu z dłoni. Taki to nasz Jondruś mundry.
OLI
Coś w tym rodzaju, tylko w innej kategorii wagowej. Jak surfer poczekał na falę ( udane kroki w polityce zagranicznej) i usiłuje popłynąć na tej fali. Według mnie szkody wypływające z tej sytuacji są trudne do przewidzenia. "Totalna" odczytała sytuację jako wygraną bitwę i złapała wiatr w żagle. Daleko tak nie zajedziemy. Chyba, że dzisiejszy, czy też wczorajszy telefon od Merkel miał głębsze znaczenie, niż to ujawniono.
Anonymous
A ja nie po raz pierwszy.
Anonymous
Podobno z Kukizem jest 60%. Nie zmienia to faktu wkładania kija w szprychy gdy następuje skręt w stronę suwerenności. Kukizowcy mogli głosować również przy 50% większości. Prowadzenie gierek w sprawach kardynalnych jest karygodne. Przy skręcaniu w lewo nie było wahań wajchy, była cała naprzód. "Tymczasem blatowanie z czerwonymi układami w terenie trwa." Współpraca lokalnych działaczy PiS z komuchami zawsze była, to zwykłą prywata i brak charakteru. Znam to. Może uwikłanie nie raz też.
Skrzetuski
naucz się liczyć kolego, ułamki szkoła podstawowa
Dark Regis
Czyli Marcinkiewicz 2?
Skrzetuski
naucz sie liczyć pajacu, 3/5 tj 0,6x460=276
Gościu projekcie jest 3/5 głosów za ,PIS z koalicjantami ,kukizowcami ,planktonem sejmowym nie ma 3/5 brakuje jednego głosu matole..Zostaje zsl a wtedy kukizowcy z zsl zrobia co będą chcieli jak PIS pójdzie na taki układ.Nie tylko żażądaja swoich sędziów w KRS ale i polityków.Pieprzysz gościu od rzeczy bo nie SN idzie ale o KRS.
Dark Regis
Hahahaha już kiedyś pisałem, że w PIS i w okolicach jest zbyt dużo prawników z wykształcenia (czytaj z kasty), żeby jakiekolwiek realne zmiany w tej materii były w Polsce możliwe. Idealnym rozwiązaniem dla prawników PIS jest pozostawienie wszystkiego w sądownictwie bez żadnych zmian, a jedynie podmiana magnaterii polszewickiej na pisowską, żeby rządziła do końca świata i jeden dzień dłużej. O to właśnie trwa obecny spór, co słychać w wypowiedziach i na banerach ("Sądy są NASZE"). Tymczasem blatowanie z czerwonymi układami w terenie trwa. Ciekawe kto teraz sfałszuje wybory, żeby wyglądało naturalnie, żeby było tak jak było oraz w terenie rządzili zawsze "nasi" (Tak czy owak zawsze Nowak!)? Komedia ;)
Prezydent zbiera głosy do wyborów, co moze świadczyć o braku pewności czy PIS wygra wybory parlamentarne. Ta przepaść będzie się pogłębiała w miarę upływu czasu. Myślę, że nie zrobił dobrze dla nas zwykłych obywateli.
OLI
Kornhauserowie to raz, otoczenie polityczne prezydenta, które dobrał sobie sam - to dwa. Szczerski, Soloch, Łapiński - oni wszyscy podkręcają jego ambicje, mając na myśli własne. Te wszystkie dygi w stronę różnych Bugajów. Te odznaczenia dla emerytów z szeregów UW, których nawet nie chcieli odbierać, ale za wszelką cenę chciał im coś dać...  Po wizycie Trumpa ambicje mogły poszybować jeszcze wyżej. Słyszeliśmy też o systemie prezydenckim, o konieczności wzmocnienia jego roli... Mieliśmy nagonkę na Macierewicza, w którą aktywnie włączone było zaplecze polityczne prezydenta. Było włączone, ale wyglądało to tak w porywach, jakby to ono za tą zadymą stało. Dla ludu gesty, miny i przyklęki, a polityka swoją drogą... Gorzej- bo nie ma pewności, czy prezydent posiada choć połowę tego politycznego zmysłu, jaki ma Kaczyński. Dowód: gra na Chiny i na Stany Zjednoczone. Jeśli to jest objaw geniuszu, to gdzieś te kroki powinny się zatrzymać. Może to jeszcze nie jest ten moment.
Pieprzysz koles.3/5 GLOSOW (dokladnie 378) to PIS potrzebuje aby przepchnac sprawy w SN..
"Dzisiejszy dzien jest czarnym dniem w historii Polski".. Pierwszy raz sie z toba zgadzam...
cd...Ustawa pisana pod Korporacje Aptekarskie  Ustawa o telefonicznej Iwigilacji,.."Podatek" Drogowy...Kornhauser rowniez "uwalil" ustawe o kredytach Frankowych..Niezle pogrywaja ...
Anonymous
Nie ma żadnej opozycji. Nie jesteśmy suwerenni, bo marksistowska (z natury antypolska) agentura okupuje stołki. Pozory legalizmu są ich wymówką. Prawo działa tak jak im wygodnie. Tego się nie da z nimi reformować. Łeb trzeba odciąć. Dzisiejszy dzień jest czarnym dniem w historii Polski.
A nie mowilem !! Nastepny co jest ZA a nawet PRZECIW.. Glos Suwerena dalej nie jest slyszany i brany pod uwage. A w tym przypadku 70 % ludzi DOMAGA sie daleko idacych zmian w Wymiarze "sprawiedliwosci" 3/5 glosow przeklada sie na 378 glosow w Sejmie..PIS ma 234...No i po Reformie..Zdrada pachnie w powietrzu.. Dudzie blizewj do Kornhauserow niz do wlasnych wyborcow..Policzek od kogos komu sie zaufalo boli szczegolnie.Wnioski na przyszlosc zostaly wyciagniete. Jak sadzisz ,Kaczynski sie ugnie ? Dostala sie w moje rece twoja ksiazka o Cystersach.Swietny i interesujacy szkic Historyczny.Serdecznie Gratuluje !
Anonymous
Miała być kontrrewolucja a Prezydent wyszedł z pozornie kompromisową propozycją byle nie ruszyć komuny. Chciałbym mieć nadzieję, że Prezydent zrobił to bezwiednie, ale stawia to go tam gdzie stanął Wałęsa 4 VI 1992r. Mamy kontynuację pluralizmu poprzez wspieranie lewej nogi. Lewa noga ma się dobrze . Ją trzeba pierdolnąć polanem. Słusznie pisze dzisiaj Tarantoga, że są sprawy, w których warto się ugiąć by zwyciężyć i są sprawy pryncypialne, w których nie można się cofnąć. Taką pryncypialną sprawą jest odzyskanie niepodległości. Nie zrobimy tego z kontynuacją struktur IIIRP, które opanowane są przez marksistów postsowieckich przeflancowanych na marksizm tzw. Zachodu, czyli marksizm kulturowy. To nie jest sprawą dyskusyjną, a Prezydent otworzył drogę do dyskutowania z antypolską agenturą czy powinna zostać odwołana.
mmisiek
Teoretycznie to jeszcze można z tego wybrnąć - np. 3/5 w pierwszych trzech głosowaniach, a w razie bezskuteczności decyduje już zwykła większość. Ale to wszystko tylko pod warunkiem, że czynnik "Kornhauser" nie odgrywa tu decydującej roli i rzeczywistym celem Prezydenta nie jest zablokowanie zmian.  
Impertynator
Ktoś ma jakieś wątpliwości? Po tej deklaracji Kornhausera? To jest koniec zabawy w "dobrą zmianę".
OLI
 Przebocom, pewnie się nie znam na polityce. Albo nasz prezydent jest politycznym geniuszem, w skali której nie ogarniam moją wyobraźnią, albo wybija się na niepodległość metodami, które wyglądają tak samo jak on. Ślicznie i naiwnie.