Otrzymane komantarze

Do wpisu: Kto organizował wylot do Smoleńska (Katynia)
Data Autor
MFW
Nie bądź takim skromnym człowiekiem, daj jakieś wskazówki w jakiej części materiałów ZP są jakieś informacje na temat manipulacją czasem. Na samym początku, gdy media podawały godz. katastrofy jako 8.56, A.Macierewicz nie uznał za stosowne poinformować opinii publicznej, ze on miał już informację o godz. 8.47.
NASZ_HENRY
ILS dla Putina byłby zbyteczny. Jego "bombowiec" ma wojskowy system naprowadzania, "top secret" ;-)
zapoznaj sie z udostepnionymi materialami, komisji sejmowej, wszystkimi najlepiej to sie dowiesz calosci dokladnie.
to w dniu ZAMACHU, ladowal na tym lotnisku putinek i wszystko juz gralo..
i przygotowania lotu nie moglo byc---przeszedl bowiem prikaz, nic nie robic,czekac na instrukcje by dzialac zgodnie z nimi.To trwa do dzisiejszego dnia.Nic ponad.
Gasipies
Lubię blondynki
lala
na poklad TUpolewa to dzielo ówczesnej kancelarii prezydenta, jakos paru panom z tamtego urzędu nic a nic to nie przeszkadza w dzisiejszym znakomitym samopoczuciu...
MFW
Proszę zwrócić uwagę, że po 32 miesiącach od tamtych wydarzeń, nie mamy pewności, jak ten wylot do Smoleńska był zorganizowany. Do przedstawionej w Raporcie Millera chronologii wydarzeń nie możemy mieć zaufania, gdyż mamy już dowody na fałszowanie danych zawartych w tym raporcie, więc istnieją podstawy, by przypuszczać, ze i w innych kwestiach ten raport kłamie. Opinia publiczna nie została zapoznana z okolicznościami wylotu delegacji tego dnia. To nasuwa przypuszczenie, że musiało z tym wylotem być nie tak i dlatego zablokowano dla opinii publicznej wszystko co mogłoby utrudnić ukrycie prawdy. Na przykład godzina wylotu w dwóch oficjalnych dokumentach jest różna: - Raport Millera podaje ją jako 7:27 czasu polskiego - Odpowiedź ministra ON B. Klicha, na interpelację poselską Pani Poseł Jolanty Szczypińskiej podaje ją jako 7:21 czasu polskiego Obydwa dokumenty powołują się na dokumentację 36SPLT i system informatyczny lotniska Okęcie. Jak to jest możliwe, by z tych samych źródeł, czerpać różniącą się informację? A może te zapisy w trakcie badań KM były płynne, bo ostatecznej wersji raportu jeszcze nie było i minister B.Klich podał dane "bieżące", aktualnie będące na tapecie? Ani Komisja Millera, ani prokuratura i co dziwne, ani Zespół Parlamentarny pod przewodnictwem A.Macierewicza, nie pochylili się nad problemem manipulacji czasem lokalnym w Smoleńsku, co jest rzeczą oczywistą, ze z takim zdarzeniem mieliśmy do czynienia. Sprawa precyzyjnego umiejscowienia w czasie wydarzeń związanych z zamachem smoleńskim, ma kluczowe znaczenie przy wyjaśnianiu tego zdarzenia. Niestety, nie ma chętnych, po obu stronach barykady.
Na lotnisku zostal na ta okazje zainstalowany system naprowadzajcy. Putin odlecial, system rowniez.
NASZ_HENRY
Kto POdprowadził ILSa (system radiolokacyjny do naprowadzania samolotów do lądowania)z lotniska w Smoleńsku, który był w dniu wizyty Tuska a zniknął w dniu wizyty Kaczyńskiego. Czy to był Wańka czy Sasza, czy inny generał ;-)
Pytanie to zasadnicze, bo jak mozna bylo wpakowac tych ludzi do jednego samolotu. Kto zatem zdecydowal, ze ci wlasnie ludzie poleca razem? Jezeli ktokolwiek od security - tak w biurze Prezydenta, jak i w BOR-e - byl przytomny, to powinien zakwestionowac ten lot. J. Kaczynski wyznal w Opolu, ze najprawdopodobniej, jezeli nie w trakcie lotu do Smolenska to pozniej i tak mialaby miejsce proba zamachu. Problem w tym, ze ten lot do Smolenska - jeden samolot!, doprowadzil do unicestwienia licznych osob z elity, ktora ksztaltowala polska polityke niezaleznosci.
Do wpisu: Egzorcyzmy pawianów
Data Autor
Jestem obolała i przerażona tym, co się porobiło z ludżmi, diabeł napracował się, mącąc w głowach. Efekty widać i słychać na każdym kroku.
od zaraz. Akcja - reakcja. Choćby - Dzień wyłączonego telewizora. Dzień bez prasy. Dla higieny. Myją się codziennie, wietrzą pierzyny na święta - proponuję wietrzenie głów, regularne. Propozycja religijna - post Kościoła - Post o chlebie i wodzie. Post milczenia (dla purpuratów szczególnie wskazany, a i owieczkom sie przyda). Po co - też dla higieny i oczyszczenia. Tego już nie da się trawić. Odmówić przyjmowania tej "strawy" - to usłyszeć zdrowy rozsądek, własny.
Do wpisu: A co, jeżeli...
Data Autor
no tak, ale to już wiemy od dłuższego czasu. Pytanie tylko co z tym robić jak większość "tutejszych polskojęzycznych" ma to w nosie?
Seawolf ma bardzo cięte i prześmiewcze pióro. Gadom dostawało się mocno po uszach. Z własnej i nieprzymuszonej woli by nie odszedł tak nagle.
Tez interesuje sie "technologia" tego wydarzenia. O tym, ze samolot rozpadl sie w powietrzu na skutek eksplozji, wiedzialem bezposrednio po zobaczeniu filmu Wisniewskiego. Ziemia byla pokryta swiezo zerwanymi galazkami, niektore drzewka pozbawione tych galezi sterczaly pionowo - jak w sladach po "meteorycie tunguskim". Czarna skrzynka zamiast poleciec do przodu znalazla sie daleko z tylu. Krawedz natarcia statecznika pionowego byla zniszczona na calej dlugosci sila dzialajaca od srodka samolotu, a oba stateczniki poziome podziurawione odlamkami czesto na wylot. Czesci poszycia wyrwane z nitow i wydmuchniete na zewnatrz, wydmuchnieta cala zawartosc srodkowego fragmentu kadluba razem z fotelami, nieprawdopodobne rozdrobnienie i rozrzut czesci w ksztalt elipsy i t. d. i t.d. Watpliwosci zadnych. Natomiast pozostaje odpowiedz na pytanie - Kto to zrobil ? Nie podobna wykluczyc strony rosyjskiej. Naprowadzanie na bledny kurs i sciezke jest wystarczajacym dowodem. Oddanie sledztwa w rece rosyjskie i lawina bezczelnych klamstw po obu stronach, swiadczy o wspolpracy w organizacji zamachu tych obu zainteresowanych stron. Pozostaje kwestia, kiedy i gdzie umieszczono ladunki. Nie jestem specjalista od pirotechniki, lecz wydaje mi sie, ze dobrze zapakowane, to znaczy n.p. zalane spora warstwa zywicy ladunki wybuchowe, moga byc nie do wykrycia. To moze wskazywac na Samare, gdzie miano duzo czasu na staranne zainstalowanie ladunkow. Nie sprawdzona informacja o polgodzinnej pracy technikow z Samary przed wylotem Prezydenta czesciowo to potwierdza. Natomiast brak podpisow o przeprowadzonej kontroli pirotechnicznej w Polsce, budzi nastepne podejrzenia. Faktem jest, ze ladunki byly odpalone w Rosji, przez kogos kto slyszal, lub widzial, ze samolot chce odejsc z pulapki. Mozemy zastanawiac sie kto to byl. Trzeba brac pod uwage tylko niewielka ilosc osob, ze wzgledu na scisle tajna akcje. Nie sadze by Rosjanie mogli dopuscic zbyt wielu Polakow do tych tajemnic. Oni moga ufac tylko swoim. Wszystkie watpliwosci moze rozstrzygnac tylko komisja miedzynarodowa. Dlatego jest to nierealne w czasie kadencji obecnego rzadu
Nigdy nie uwierzę!!
andoniki wypocinki dla nich zamknely sprawe; nasi robia to co widac--lza jak ostatni zbrodniarze; w koncu prawo jeszcze ich nie uziemnilo--wiec robia co chca.
krzysztofjaw
"Wszyscy wokół, wszyscy, po obydu stronach sporu twierdzą, że ten prowokuje zwrot biegu historii (zamach, zamach stanu, pucz itd), kto na tym  chce skorzystać". Takie pytanie w swoich postach stawiałem wielokrotnie. Jest to fundamentalne pytanie, na które odpowiedź może wskazać sprawców zamachu. Zresztą każdy historyk analizując zagadkowe wydarzenia też wpierw zadaje sobie taki pytanie: kto skorzystał na czymś, co się zaskakującego stało w danym momencie. Jeżeli przyjmiemy, że był to zamach to kto na tym skorzystał? Otóż - wewnętrznie - na pewno środowisko związane blisko z B. Komorowskim i on sam. Lech Kaczyński miał nieporównywalnie większe szanse na wygraną z B. Komorowskim niż Jarosław, przy czym trzeba pamięać, że Jarosław tez miał lecieć i zrezygnował w ostatniej chwili (choroba matki). Jeżeliby mieli zginąć obydwoje, to B. Komorowski miałby "czyste" przedpole w wyborach prezydenckich. I tak na tym skorzystał, bo negatywny elektorat Jarosława był zawsze dużo większy niż Lecha. Poza tym sądzę, że w bezpośredniej walce z Lechem B. Komorowski nie miałby szans. Fundamentalne jest w tym przypadku wskazanie tych, co zmusili D. Tuska do rezygnacji z wyborów prezydenckich na rzecz B. Komorowskiego. A przypominam, że B. Komorowski był jedynym posłem PO, który głosował przeciw rozwiązaniu WSI i jest do dzisiaj z tym środowiskiem mocno związany. Przyczyną zewnętrzną zamachu mogła być zemsta za Gruzję i jej niepodległość. Choć bardziej wydaje mi się, iż była to przyczyna związana z utrzymaniem hegemonii Rosji w eksporcie do Europy surowców energetycznych (gaz i ropa) oraz powstrzymanie lub przejęcie polskich złóż gazu i ropy łupkowej. Dodatkow jeszcze kwestia rurociągu w Bałtyku. Także jak widzisz wielu potencjalnie skorzystało na śmierci prezydenta RP, ale też na np. śmierci Skrzybka (NBP i polskie finanse), generalicji NATO (aby zmarginalizowac jego wpływ na polską armię), Kurtyki (IPN - z jasnych powodów0, itd, itp... Ko był ewentualnym pomysłodawcą i realizotorem zamachu, tego nie wiem, ale trzeba byc może szukać zarówno ewentualnych sprawców wewnątrz jak na zewnątrz Polski. A może połączono siły?
Dokladnie tak. Zreszta pare razy o tym juz pisalem. PS. Masz racje z Seawolfem. Pozdrowienia dla niego.
(dokonały zamachu)?? Dopiero teraz mogę rozumieć, dlaczego tak beznadziejnie broni się pan Szeląg" *** Bingo! I nie tylko pan Szelag, rowniez herr Tusk. Bo sluzby dzialyly na rozkaz, to jest oczywiste. Jezeli herr Tusk cos rozkazuje to tylko ze zgoda Berlina. Przy tym warto pamietac, ze polityka miedzynarodowa Kaczynskich tworzaca wspolna platforme interesow politycznych i ekonomicznych krajow naszego regionu, nowych krajow wlacznie z Bulgaria i Rumunia, w Uni, stanowila nieporownanie wieksze niebezpieczenstwo dla imperialnych celow Niemiec niz Rosji.
STACH
Tak, Seamana znalazłem... szkoda Seawolfa - takie pióro...
Jay Miller
Seaman pisze, np w Salonie 24. A Seawolfa, nie ma NIGDZIE...
Często tak myślę. Może jest odwrotnie, tj Rosjanie kryją naszych (w różny sposób, raz skuteczny raz antyskuteczny). Wtedy mieliby sytuację nad wyraz komfortową. A nasi zachowują się tak, jakby kryli Rosjan. Przypomniało mi się, że Miedwiediew zaraz po katastrofie mówił, że wszystko udostępnią, żeby nasi robili dochdzenie. A potem konwencja Chicagowska? Wbrew słowom w końcu prezydenta Rosji. Moim zdaniem wątek warty analizy. Co się dzieje z SeaWolfem? Nigdy nie miał "przerw" dłuższych niż kilkudniowe. Wczoraj była wymiana zdań między Zdenkiem i Katem. Nie pamiętam już który z nich pytał o SeaWolfa, ale drugi odpowiedział "Może to co z Seamanem". Zaraz poszukam, nie pamiętam, ale reakcja na to wydała mi się dziwna. Może któryś z nich coś wie, albo się czegoś domyśla.
Do wpisu: "Polska Myśl Szkoleniowa"
Data Autor
Jay Miller
Poza Jerzym Dudkiem (rocznik '73) , żaden bramkarz, nie robi spektakularnej kariery. Nie robi nawet kariery, na miarę wymyślonego hasła o "polskiej szkole bramkarzy". Boruc pajacuje w Southampton, Fabiański grzeje ławę, Szczęsny do dziś nieustabilizował formy, Tytoń grzeje ławę, Kuszczak bez wyrazu. Właściwie nigdy nie było lepiej. Przypomnijmy chociaż jeden mecz reprezentacji Polski, "wygrany" przez bramkarza. Ja widzę raczej Boruca, w meczu ze Słowacją i Irlandią, Szczęsnego nieszczęsną interwencję, przy utracie gola z Grecją, czy Kuszczaka, któremu gola "za kołnierz" strzela gola, bramkarz kolumbijski. Z punktu widzenia merytorycznego:warsztatu, przygotowania, metodycznego i ciągłego szkolenia, taka szkoła bramkarska jest i była, na poziomie, jak w powyższym artykule.