|
|
NASZ_HENRY Wybitny naukowiec (lekarz) nie idzie sprawdzić się w polityce.
Łapówek nie daje i nie bierze ☺ |
|
|
foros A czy nie sądzi Pan, że legalizacja systemu kopertowego byłaby najlepszym wyjściem spośród wszystkich złych wyjść? |
|
|
foros nie mówimy o dniu dzisiejszym, ale o sytuacji w latach 90-ych. |
|
|
angela Przecież prywatne gabinety funkcjonują, i jak ktoś chce płacić, i być,, dobrze leczony,,, to nic nie stoi na przeszkodzie, tylko najgorsze jest to, że taki lekarz ,kładzie pacjenta na swoim oddziale , robi wszystie badania, a my za to wszystko i tak placimy.
Juz była frontierka, co ,, prywatyzowala,, szpitale.
Zrobic prywatne szpitale, to budować fabryki smierci, bo pan Grodzki, i inni podobni, prawdopodobnie nie mieli by skrupułów , czy ktoś ma pieniądze,czy nie, kto nie ma niech zdycha.
|
|
|
Anonymous @ Czesław2 Amerykańska ma wiele cech prywatnej ale jest regulowana, a raczej wielokrotnie przeregulowana. Na tym nie zyskują ani pacjenci ani lekarze. My idziemy drogą kolejnego uszczelniania sytemu państwowego aby - domniemanie - w kolejnej fazie reformy powierzyć go koncernom. Będziemy drugą ameryką. |
|
|
Anonymous Nie będę płakał z powodu Grodzkiego. Ominęło mnie wiele zgryzot, że nie miałem od dzieciństwa wątpliwości jak się robi karierę w PRLu, a w IIIRP wszystko się zmieniło aby zostać po staremu. Akurat wczoraj próbowałem słuchać wiadomości TVP i wystąpienia marszałka Senatu. Nie czuję się wstrząśnięty. PiS doprowadził własnoręcznie do sytuacji, w której niezręczny polityk robi im wbrew, to i TVP doznaje spazmów. Negatywny elektorat znajdzie się u każdego lekarza zwłaszcza na kierowniczym stanowisku. U Grodzkiego uaktywniony został właśnie teraz, co oczywiście nie dowodzi jego nieposzlakowanej opinii.
Co do zasady uważam, że powinna być cenzura na informowanie o przestępstwach dotyczących lekarzy, sędziów i księży bo to szkodliwe dla społeczeństwa. Obecnie z powodu politycznego zaangażowania sędziów uważam, że "rybę nożem". Z Grodzkim jest o tyle inaczej, że w przeciwieństwie do ministrów i rezydentów on nie zajmuje się pogłębianiem patologii w służbie zdrowia. Czy ktoś wyciągał rezydentom i przeszłość studencką i uczniowską? Lekarskiej wówczas jeszcze nie mieli.
System PRLowski zakładał jak zdradził Gomułka, że "lekarze sobie dorobią". Obecny głosi, że pieniądze idą za pacjentem chociaż to nie prawda bo pacjent idzie za pieniądzem, czyli za kontraktem i dotacjami, a te są wg systemu nakazowo-rozdzielczego. Rezydenci z ministrem chcą więcej kołchozu za większe pieniądze. Podobnie pacjenci, którym "się należy". Niektórzy chcą być leczeni prywatnie na NFZ. To są roszczenia mniejszości kosztem większości, która ani nie chce być frajerami ani cwaniakami. Nie zaliczam tu normalnych oczekiwań na ludzkie traktowanie mimo przepisów systemu - co stanowi omijanie przepisów lub wypełnianie luk podtrzymujące patologie systemu, nieprawdaż? |
|
|
RinoCeronte Poza tym tylko ryby nie biorą... |
|
|
Jabe Jeśli się zadecyduje, że kolektyw ludzi ma oddawać połowę pensji kolektywowi lekarzy, to nie można liczyć na dobrą obsługę. Wprowadzenie prywatnej służby zdrowia uzdrowiłoby sytuację, i to byłoby moralne. |
|
|
Czesław2 Z moralnego punktu widzenie, służbę zdrowia można by sprywatyzować. Wtedy ZUS byłby zawsze na plusie. I byłoby to tak moralne, jak moralna jest prywatna służba zdrowia w USA. Nie ma w służbie zdrowia dobrych rozwiązań, zwłaszcza w relatywnie biednym kraju ( mediana zarobków ). Można ewentualnie przeprowadzić referendum, czy ludzie chcą połowę pensji oddawać lekarzom ( bez gwarancji dobrej obsługi ), czy umierać. |
|
|
Pani Anna Po stronie minusów zapomniał jeszcze pan dodać, że takie oskarżenia o łapówkarstwo to jest dzielenie Polaków.
I w ogóle wara jakimś szarakom od rozliczania takiego, który ma kaprys stania się najwyższym autorytetem moralnym w "tym kraju". Paniali? |
|
|
Roz Sądek Do końca nie rozumiem, czy ten artykuł napiasny jest "na poważnie", czy z przymrużeniem oka. Jakby nie było, ma Pan poniekąd rację. Za starych czasów niskie pensje mieli sprzedawcy w sklepach meblowych, pracownicy CPN, kelnerzy i wiele innych zawodów. Nie słyszałem o niskich pensjach lekarzy, heh, wybitnych, ale skoro Pan tak pisze, to tak musiało być. Wysokie pensje mieli górnicy, bo nie mieli darczyńców. Otwarta zostaje sprawa wybitności opisywanego chirurga, nie wiem, ale jak crrzytam neta i prasę większość to wybitni. Sporna natomiast jest chyba liczba w akapicie: "Atakowanie takiego człowieka zawsze niesie za sobą duże ryzyko, bo atakuje się nie tylko jego ale dziesiątki tysięcy dusz, które zawdzięczają życie i zdrowie talentowi tego właśnie człowieka"
|