Otrzymane komantarze

Do wpisu: O co chodzi z Ukrainą?
Data Autor
Pers
//Najważniejszy warunek: wycofanie rosyjskich wojsk z okupowanych terytoriów może być odpowiednio rozłożony w czasie.// Co pan spożywa? W tym wieku... //Stosunkowo szybko może być odbudowany potrzebny Niemcom przemysł hutniczy, koksownie i dostawy zbóż, a reszta może czekać na lepszą koniunkturę.// Ten przemysł jest w Donbasie a Donbas jest już częścią FR. //Prestiżowo, po obydwu stronach, musieliby odejść główni aktorzy konfliktu, Putin i Zełeński, co wpłynęłoby na złagodzenie napięć.// Klaun tak ale Pan Prezydent Putin? Litości panie Andrzeju... :))
Maverick
Po latach podstawiania liderów poprzez byłych kolonistów i banksterów z MFW w krajach afrykaskich, w końcu młodzi liderzy wyrośli co nie chcą być wasalami i stawiają swoje interesy jako najważniejsze i to jest piękne. Czego poliniaccy waslale kabalarzy nigdy nie zrozumieją.
Ptr
Chyba Niemcy zachęciły Zełęskieho by trochę posmrodził w stronę Polski. Trochę kabaretu ,a za to pewnie obiecali te samoloty, których nie dadzą. Może rzeczywiście to wejście do Unii obiecali też. Tak ,że była Ukraina upokarzana przez troje władców, a teraz oni mu mówią : teraz Pan już jesteś kimś. Będziemy gadać jak równy z równym. Ukraina szczęśliwa, bo  Niemcy ich szanują. 
Jabe
Nie wszystkie sprawy powinny być pod­porządkowane ro­jeniom Autora. Żadne!
u2
Niemcy ciągle trzymają kasę w tym układzie, mającym najwyraźniej mafijny charakter Nie ma transparentności, nie ma odpowiedzialności za kluczowe decyzje w UE. Polityka klimatyczna i polityka migracyjna, które są najbardziej widoczne w mediach są oparte na niejasnych podstawach. Ba, urzędnicy unijni nie podają na jakich podstawach naukowych jest oparta unijna polityka klimatyczna. Niemcy trzymają rękę na walucie ojro, która jest konkurencyjna w stosunku do światowej waluty, czyli dolara USA, ale tylko na terenie unii. USA pod rządami demokratów i Bidena dała zielone światło dla sojuszu niemiecko - rosyjskiego w zakresie surowcowym. Biden zdjął blokadę na budowę Nord Stream 2. O dziwo, Rosja nie zdzierżyła i zaatakowała Ukrainę, zamiast suszyć sytuacje środkami pozamilitarnymi. Ukrainie pod wodzą Zełeńskiego dużo bliżej do Niemiec Szolca i USA Bidena, niż do konserwatywnej Polski. Pisałem parę razy o tym paradoksie. Ale w czasie wojny wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Teraz jest czas wyborów i Zełeński otrzymał polecenie od Niemiec, aby namieszać w Polsce. To świadczy, że Ukraina już nie ma większych szans na odzyskanie Donbasu i Krymu. Zaraz zaczną się mirnyje pieriegawory. PS. Zełeński jako rosyjskojęzyczny Ukrainiec został wybrany na prezydenta, dzięki ugodowej postawie wobec Rosji. Zełeński od początku swojej kadencji liczył na negocjacje z Rosją. A niedługo wybory i na Ukrainie. Przyjdzie czas rozliczeń i dla Zełeńskiego.
Do wpisu: Klęska wrześniowa, czy tylko ta jedna?
Data Autor
Jabe
Czyli jednak chce.
u2
Zełeński chce niemców, jako stałego członka RB Baju, baju. Właśnie słucham "trójki". Powiedzieli tam, że ONZ łatwo by zapobiegła wojnie na Ukrainie, gdyby była możliwość obejścia weta Rosji w RB. Zełeński zaproponował rozszerzenie RB o przedstawicieli Japonii, Indii i Niemiec. Logiczne. Według wielkości gospodarek.
Czesław2
Samobójstwo? Istnieje też możliwość, że został SAM.
Czesław2
Zełeński chce niemców, jako stałego członka RB. Powtórka z przygotowań do 2 wojny światowej? Układ żydowsko-niemiecki.
Hornblower
Panie Andrzeju, tzw. afera zbożowa pokazuje niestety słabość naszego państwa i stopień jego skorumpowania. O czym mamy mówić, skoro cały aparat państwowy nie jest w stanie monitorować napływu zboża do Polski, ani zapobiec pozostawaniu w kraju setek tysięcy ton zboża rzekomo przejeżdżającego przez Polskę tranzytem? W dodatku zboża nie nadającego się do niczego, oprócz spalenia? Jemy teraz chleb i bułeczki ze zboża, które nie nadaje się nawet na paszę. Oto przykład sprawności rządu i aparatu państwa.  Nie bardzo rozumiem natomiast Pana wiary, że tzw. Zjednoczona Prawica jest obozem aktywnej walki z, jak Pan to ujął, odtwarzaniem Europy podporządkowanej spiskowi niemiecko - rosyjskiemu. Owszem, wojownicza retoryka polityków ZP mogłaby o tym świadczyć. Niestety, tzw. pragmatyka działania świadczy o czymś zupełnie odwrotnym: 1. To przecież PiS, nota bene wspólnie z PO, optował za zastąpieniem traktatu nicejskiego traktatem lizbońskim, którego zapisy amputowały ogromną część suwerenności Polski i de facto wprowadziły zasadę wyższości prawa unijnego nad prawem krajowym. Nasze obecne problemy z UE wynikają przede wszystkim z wprowadzenia treści zawartej w artykule 7 nowego traktatu. Sejm ustawę o upoważnieniu prezydenta do ratyfikacji traktatu uchwalił głosami PO i PiS, za głosował zarówno Donald Tusk jak i Jarosław Kaczyński. Ratyfikował go ś.p. prezydent Lech Kaczyński 10 października 2009 roku. 2. Rząd PiS przyjął bez żadnych protestów szaleńczy unijny Zielony Ład, za który zapłacimy słono wszyscy,  a szczególnie polska gospodarka. 3. PiS, wspólnie z Lewicą, czyli postkomunistami, przeforsowało w czerwcu 2021 roku ratyfikację przez Sejm ustawy o zasobach własnych UE, która wyposażyła Komisję Europejską w prawo zaciągania zobowiązań finansowych w imieniu całej Unii oraz w prawo nakładania „unijnych” podatków. Upoważniono również KE do podejmowania decyzji kto, kiedy i w jakiej kwocie ma te zobowiązania spłacać. Dzięki temu PiS wykonało kolejny, decydujący milowy krok na drodze „pogłębiania integracji” - czyli budowy europejskiego państwa federalnego w postaci IV Rzeszy oraz pozbawiło Polskę resztek suwerenności. I ci ludzie mają być gwarantem oporu przeciwko UE? 
paparazzi
Panie Owsiński, cenie pana bardzo jako analityka politycznego , bardzo dobry tekst. Powinien mieć pan prawo u admina do eliminowania trolli ze swego blogu. Zaśmiecają meritum.  Pozdrawiam serdecznie , zdrówka życzę.
u2
Co wobec tego należy robić żeby uniknąć kolejnej wojny? Właśnie czytam najnowsze wydanie Gazety Polskiej i artykuł prof. Grochmalskiego pt. "DIABELSKI ZWIĄZEK MERKEL, PUTINA I TUSKA, czyli co pakt Ribbentrop–Mołotow mówi o dzisiejszej wojnie" a w nim jest o wzmianka o Hansie von Seeckt, który już w 1918 roku, przed Traktatem Wersalskim rozpoczął konspirację w celu zawiązania sojuszu z Rosją  i wywołania kolejnego konfliktu. Na drodze do sojuszu z Rosją była Polska, która miała zniknąć na zawsze : https://pl.wikipedia.org… Hans von Seeckt był nieprzejednanym wrogiem odrodzonego państwa polskiego, w związku z tym pragnął stworzyć przymierze z bolszewicką Rosją przeciwko Rzeczypospolitej. Po otrzymaniu obiecujących wiadomości od ludowego komisarza spraw wojskowych i morskich Lwa Trockiego, von Seeckt wysłał emisariuszy w celu zawarcia tajnego sojuszu militarnego z Rosjanami, nie informując o tym rządu Republiki Weimarskiej. W trakcie tej współpracy powstało wiele innowacyjnych projektów uzbrojenia, takich jak bombowiec nurkujący Junkers Ju 87 Stuka używany przez Luftwaffe w trakcie II wojny światowej. Seeckt 11 września 1922 roku w liście do von Brockdorffa-Rantzaua napisał „Istnienie Polski jest nie do zniesienia, jako sprzeczne z warunkami życia Niemiec. Polska musi zniknąć i zniknie”[3].
smieciu
Panie Owsiński czy pana interesuje jak było czy powtarzanie oklepanych hasełek które nie tłumaczą niczego? Poświęciłem temu tematowi ostatnio wpis, swoje dołożył JzL. Według pana wersji Zachód był głupi nie rozumiał niebezpieczeństwa ze strony Niemiec za to Stalin wszystko kumał i nawet (na samym początku) pomógł Hitlerowi. Tylko że ten, wbrew tej idei, zrobił kuku Stalinowi bo zorganizował potężną armię a Zachód nie zamierzał stawić Hitlerowi oporu tak jak sobie Stalin planował. Przeciwnie. Najpierw właśnie Angole doprowadzili do prowokacji by Polska nie przeciągała już negocjacji a postawiła się Hitlerowi przez co ten musiał przejść do czynów. Hitler, jak sam pan pisze, nie był pewien jak zareaguje Zachód, bał się, wstrzymał atak, ale szybko dostał gwarancje że ten nie wspomoże Polski. Dziwne? A może po prostu konsekwentne? Czyli kolejna rzecz Zachodu na rzecz Hitlera. Stalin sobie liczył ale zdrowo się przeliczył. Hitler uderzył na Francję tylko że jakoś znów... sukces przyszedł być może nawet łatwiej niż z Polską. Znów Zachód otworzył drzwi przed Hitlerem. Hitler nie tylko się nie wykrwawił ale miał okazję by w warunkach rzeczywistej walki przetestować swoją armię. Doświadczenie bezcenne. Później następuje kluczowy i najdziwniejszy moment II WŚ. Hitler atakuje ZSRR co od początku było jego głównym celem. Celem, na który postawił Zachód wpierając Hitlera. A Stalin, który zgromadził wielkie wojska na granicy w celu uprzedzenia Hitlera, porzuca je pozwalając Hitlerowi na wielkie sukcesy. To był prawdziwie dramatyczny moment dla świata. Nikt nie wie dlaczego Stalin znając datę ataku Hitlera wycofał się i pozwolił by jego armia doznała wielkich porażek. Stalin nawet ukrył się potęgując chaos. Jedna z największych zagadek historii. Efektywnie wszakże pierwotne plany Stalina legły w gruzach. To nie Stalin zaatakował wykrwawioną Europę. I naprawdę niech pan nie pieprzy o jakimś sojuszu rusko-niemieckim. Absurdalnej bajce powstałej dla garstki nawiedzonych ofiar w Polsce. Fakty są jasne i każdemu znane i dla każdego już ówcześnie oczywiste. Ani Hitler ani Stali nie ukrywali swojego głównego celu. Stalin, jak sam pan zresztą pisze, wsparł Hitlera bo myślał że zdobył narzędzie. Okazało się jednak że inni użyli tego narzędzia lepiej. Aczkolwiek ... to nie wszystko. Bo przecież Stalin podbił wschodnią Europę. II WŚ można uznać za nierozstrzygniętą ale mimo wszystko ze wskazaniem na Stalina.
Jabe
Ciekawe, cóż to za enigma­tyczny obóz Autor ma na myśli.
Do wpisu: Gra o Włochy
Data Autor
Silentium Universi
Przeczytałem to w którymś z tomów wydanych w Polsce jego komentarzy prasowych. Nie są wymienione w Wikipedii, spróbuję znaleźć 
Adam66
@SilentiumUniversi  To ciekawe, bo nawet mieszkając we Włoszech, najpierw w okolicy Rzymu a potem Neapolu, nigdy się z takim stwierdzeniem nie spotkałem.  Nie chce mi się trochę szukać, jakiś konkretny link by się przydał, bo właśnie mieszkańcy Włoch, mniej więcej od poziomu Rzymu na południe, byli generalnie traktowani jako ci gorsi.  Coś takiego jak Polska A i B, może nawet bardziej wyraziste ze względu na fizyczny wygląd, południowcy są ciemnej karnacji i niscy, ci z północy to jaśniejsza karnacja i wzrost wyższy.   W filmie True Romance jest to wyjaśnione dość brutalnie: https://www.youtube.com/…
Silentium Universi
Zdaniem Vittorio Messoriego południe Włoch było najbogatszym regionem do czasu "masońskiego" zjednoczenia, podczas którego zostało gospodarczo zrujnowane 
Silentium Universi
Nie byłbym pewien, czy TA mafia sprowadza nachodzców. Przecież będą musieli ich "dyscyplinować" albo podzielić się władzą i dochodami
AgnieszkaS
Problem Włoch jest wieloaspektowy. Jednym z aspektów jest makroekonomia. Włochy weszły do strefy Euro i od tego momentu tracą swoją pozycję, głównie wobec Niemiec, i są pogrążone w długu. Stosunek długu publicznego do PKB Włoch wynosił 144.70 procent w 2022 roku. A przecież, kiedy dług równa się PKB, już wtedy uznaje się, iż państwo zbankrutowało. Ten dług, niestety, nawet w latach, kiedy deficyt spadał, ciągle rósł. Sam kraj jest podzielony na dwie części: bogatą, zachodnią, białą Północ i biedne, ciemnoskóre Południe. To Południe nie jest uprzemysłowione, nie ma tam większych życiowych perspektyw, a sami Włosi stamtąd uciekają. Ta bogata Północ musi ciągle łożyć na cele biednego Południa. Pomimo wielu starań tego Południa nie udało się nigdy Włochom zmienić, ponieważ Południe wydaje się należeć do innego świata, innej niż europejska cywilizacji. Trudno się temu dziwić - afrykańscy migranci nie są na południowych krańcach Włoch wydarzeniem nowym, gdyż przybywali tu przez wieki. Widać to po architekturze, malunkach, wyglądzie i zachowaniu ludzie. Jeśli chodzi o przyszłość Włoch, a i Europy, to ciemno to widzę, momentami czarno.
Adam66
@u2 We Włoszech, tak na prawdę to rządzi mafia, mieszkałem tam kilka lat i trochę się orientuję w tamtejszych układach.  W związku z tym nie ma większego znaczenia czy na czele są lewacy czy prawicowcy, zawsze (no prawie zawsze) wygrywa mafia.  To wszystko dałoby się rozwiązać ale układy polityczno-biznesowo-rodzinno-mafijne są bardzo silne.  Proszę spojrzeć na problem nachodźców, wszyscy lamentują, że na wyspie Lampedusa jest przysłowiowa "sodomia i gomoria" jak mawiał klasyk, ale nikt z tym praktycznie nic nie robi.  A wystarczyłoby potraktować tychże nachodźców tak jak piratów somalijskich i problem, jeśli nawet nie zostałby całkowicie rozwiązany, to przynajmniej byłby ograniczony.  Jednak praktyka składania tam "propozycji nie do odrzucenia" jest wciąż dominująca i raczej szybko się to nie zmieni.
u2
zmiana postawy Włoch w stosunku do oczywistego zamachu na wolność i kulturę europejską, prowadzonego przez Niemcy Na to bym nie liczył. To że rządzi tam prawicowa, konserwatywna Giorgia Meloni to dobrze, ale są pewne pesymistyczne wizje co do przyszłości Włoch. Oraz Niemiec. Może te wizje się nie spełnią, ale są bardzo realistyczne. Zwłaszcza, że widać nieustępliwość polityków niemieckich w ich szybkim biegu ku przepaści.
Do wpisu: Co dalej z mieszkaniami?
Data Autor
Hornblower
Problem w tym, że jeśli chodzi o budownictwo mieszkaniowe to jest najbardziej zagrożona korupcją sfera działalności samorządów terytorialnych (podobnie jak gospodarka odpadami), Jeśli dodamy do tego bajzel w przepisach budowlanych i urzędniczą dowolność interpretowania przepisów oraz niewydolny i skorumpowany nadzór budowlany, to raczej nie ma szans na poprawę tego stanu rzeczy. Po prostu nikomu na tym nie zależy. W mętnej wodzie najlepiej się łowi ryby. Pomysł bezpośredniego zaangażowania administracji państwowej w budownictwo mieszkaniowe wydaje mi się dziwnym pomysłem, bo będzie gwarantem niepowodzenia takiej inicjatywy- jak kto ciekawy, niech poczyta o sukcesach i kosztach działalności państwowej spółki Polskie Domy Drewniane. Po prostu, socjalistom rządzącym od lat Polską problem mieszkaniowy nie przeszkadza, bo ich nie dotyczy. A reszta? Niech zapieprza całe życie na swoje wymarzone mieszkanie, najlepiej za granicą, albo uwiąże sobie kamień u szyi w postaci 30 albo 40 letniego kredytu hipotecznego. Tacy ludzie są przecież potulniejsi, nie buntują się specjalnie, bo cel ich życia to spłata kredytu. Więc władza gotowa nieba obywatelom uchylić (nota bene za ich pieniądze) tym akurat problemem zajmować się nie będzie. 
Roz Sądek
@Pani Anna Naprawdę szczerze współczujemy. ====== Dziękuję Wam Anno.
Pani Anna
@Roz Naprawdę szczerze współczujemy. Teraz wszystko jasne.
Roz Sądek
W wieku 30 lat byliśmy z żoną 3 lata po ślubie i mieliśmy jedno dziecko i odłożone na 1000 m parcelę budowlaną. W tymże wieku już 5 lat pracowałem na 1,5 etatu, żona - lekarka brała wszystkie możliwe dyżury w szpitalu i pogotowiu. Mieszkaliśmy jednocześnie u teściów i moich rodziców. W wieku 33 lat mieliśmy na książeczce PKO już kwotę na 220m dom w stanie surowym. Nieco zaciskaliśmy pasa, ale oszczędności zaczęły rosnąć, jak wp międzyczasie żona zrobiĺa specjalizację, a ja podjąłem 24h/d pracę w firmie na tzw. kontraktach zagranicznych. Jako pracownik fizyczny i jednocześnie umysłowy. W tym czasie miałem już (dawno) skończone studia techniczne i (nowe) papiery spawacza pozwalające na pracę na tzw. odcinkach dozorowych - podlegających dozorowi technicznemu. Zarabiałem ca 3 - 4 średnie krajowe. Mając 35 lat zaczęliśmy budowę domu bo powiększyła się nam rodzina - o bliźnięta. W tym czasie żona zrobiła 2 specjalizację, a ja pracując na 2 etatach zdobyłem kilka trudnych uprawnień zawodowych. Budowę skończyliśmy po 8 latach  niewyobrażalnej harówy. Dwa dodatkowe lata zajeło nam meblowanie. Dodam, że nasz czas budowy, to czasy Gierkowskie, a w zasadzie pogomòłkowskie. Dzieci rosły, rosły koszty nie tylko ich ciuchów, ale i wykształcenia. Brałem na wyrost dziesiątki prac zleconych, a żona nie wychodziła z szpitala. Mniej więcej mając 45 lat wszystko się unormowało, zaczęliśmy mieć czas na odpoczynek i na hobby.  Tak jak ja z żoną  - do czegoś, w tym do mieszkania lub domu, dochodziła większość naszych znajomych z pokolenia powojennego wyżu demograficznego.