Otrzymane komantarze

Do wpisu: DZIECI BEZ SZKOŁY
Data Autor
Szkoła degeneruje się szybko. Uczęśzczanie do niej może powodować poważne i nieodwracalnie uiszczerbki na umysle. Oby jak najwięcej rodziców wzięło los swocich dzieci we własne ręce.
Paweł Chojecki
Negatywne dla nas, pozytywne dla nich... PCh
Paweł Chojecki
Ta forma realizacji przymusu szkolnego nabiera szczególnego znaczenia wraz ze skrajną ideologizacją szkoły państwowej. PCh
Prawdziwa szkoła uczenia się przez całe życie. Nie wyobrażam sobie, aby takie dzieci z uciechą rozpalały ognisko z zeszytów w pierwszy dzień wakacji. Reportaż rzetelnie napisany. Warto propagować nauczanie domowe, bo mało kto wie o takiej możliwości.
naprawde ciekawa alternatywa. świetny sposób by wszczepić w człowieka umiejętność i chęć samokształcenia i rozwoju. temat chyba będzie nabierał na znaczeniu bo zmiany ministerialne w szkołach państwowych odnoszą raczej negatywne skutki.
Do wpisu: DLACZEGO „BTW” FETUJE 1 WRZEŚNIA?
Data Autor
Paweł Chojecki
Przygotowania w mediach i Sejmie idą pełną parą. PCh
Jeżeli Moskwa przejmuje pełną "opiekę" nad nami, to chyba niedługo Tusk przestanie być premierem.
Paweł Chojecki
Na prywatnego maila otrzymuje pytania, dlaczego nie ukazują się komentarze na moim blogu. Informuję, iż nie mam na to żadnego wpływu. Jest to całkowicie w gestii Administratora portalu. Pozdrawiam Paweł Chojecki
Paweł Chojecki
Nie zdziwię się, jak dowiemy się znowu o konieczności ratowania Ukraińców i Białorusinów... PCh
Paweł Chojecki
Gdy Niemcy ruszali na Moskwę, to jednocześnie w druga stronę szły pociągi z surowcami dla III Rzeszy. Rura nie jest dla mnie wystarczającym argumentem wiecznej przyjaźni. PCh
Pastorze Pawle. Jeśli pastor koniecznie chce stosować angielskie zasady pisania dat, to proszę to robić właściwie. A swoją droga, skąd się przyplątała ta durna moda w polskim języku? Pozdrowienia oraz wytwałości w dalszej pracy życzę.
xena2012
nie wydaje mi się.Oni są jak stare,dobre małżeństwo gdzie wprawdzie uczucia już wygasły ale zostaje wspólne gospodarstwo domowe.W tym przypadku tę wspólnotę cementuje bałtycka rura.Nasi rządzącyusiłują dowieść,że optymalnym wariantem dla Polski jest służba u dwu panów,byleby wierna.Wierności polskim rządzącym nie brakuje ,nawet można powedzieć patrząc na Sikorskiego uwijającego się w składaniu obustronnych hołdów,skłonów,pokłonów ,ze polska racja stanu już nie istnieje,bo odeszła ze śmiercią prezydenta Kaczyńskiego.Prowadzona przez niego mądra polityka dystansu bez wrogości,ale wskazująca na zagrożenia ze strony państw ościennych coraz bardziej skłania do stawiania pytań.Ale i sam naród nie chce pytac ani nawet myśleć:będziemy mieli jednego pana-dobrze,dwu?-też dobrze.
17 wrzesnia, ciekawostka co rzeknie BTW ?!
Do wpisu: O IGRZYSKACH I "POJEDNANIU"
Data Autor
Paweł Chojecki
Na prywatnego maila otrzymuję pytania, dlaczego nie ukazują się komentarze na moim blogu. Informuję, iż nie mam na to żadnego wpływu. Jest to całkowicie w gestii Administratora portalu. Pozdrawiam Paweł Chojecki
mam to samo;P
Paweł Chojecki
Warto więc dokonać chłodnego przeglądu "polityków opozycyjnych". Nasi wrogowie z pewnością zainteresowali się tym problemem i obecny stan może nie być wynikiem tylko naszych "niemożności". PCh
opozycyjni politycy są mało wyraziści. jeśli chodzi o rozsądne ale odważne wypowiedzi to jest ich niewiele, za to z chęcią wdepną w każdą minę, wdając się w głupawe dysputy na nieważne tematy. pozdrawiam Pana Kowalskiego; ciekawa ocena nie tylko obecnej sytuacji ale całej dekady od akcesji do UE.
Paweł Chojecki
Problem w tym, że ludzie naprawdę wartościowi są jak na razie skutecznie eliminowani z "patriotycznej przestrzeni publicznej". PCh
Ciekawy, nawet się nie dłuży. Tak trzymać Panie Marianie.
NASZ_HENRY
wściekłości w oczach. Jeszcze trochę Panie Marianie ;-)
Po obejrzeniu tego wszystkiego niestety trudno się nie zgodzić.
Do wpisu: DZIEŃ HAŃBY POLSKIEGO KOŚCIOŁA
Data Autor
Czy kościół zapytał wiernych czy chcą pojednania z Rosją? Czy chcą pojednania na warunkach Papiestwa, Moskwy, Berlina? Acha, nie musiał? Wierni też nie muszą rzucać na tacę drobniaków. Kościół powinien odczuć na własnej skórze działania wbrew interesom i przekonaniom świeckich. W XVIII wieku Kościół też tak postąpił, analogia wręcz narzuca się.
Paweł Chojecki
"Nawiązując do podpisanego 17 bm. w Warszawie dokumentu, stwierdził, że "wspólna deklaracja o woli budowania braterskiej jedności i współpracy naszych Kościołów na rzecz krzewienia ewangelicznych wartości we współczesnym świecie, w duchu tej samej wiary w Jezusa Chrystusa" budzi nadzieję na przyszłość." http://www.naszdziennik…
Własne opinie, jeśli tylko są intersubiektywnie interesujące, warto publikować. Jednakże serwowanie czytelnikom swoich animozji na Kościół, którego samemu nawet się nie jest członkiem, jest moralnie podejrzane. Cóż zaś można powiedzieć jeśli, dodatkowo, opinie te oparte są na spreparowanym cytacie (w tym wypadku bazującym na tekście z Rzeczypospolitej, http://www.rp.pl/artykul…...): „Benedykt XVI przyjął na prywatnej audiencji współprzewodniczących Polsko-Rosyjskiej Grupy do spraw Trudnych – profesorów Adama Rotfelda i Anatolija Torkunowa. [...] Co do Smoleńska – obie strony się zgodziły, że wina leży głównie po stronie polskiej.” Zadziwia ten Pański, selektywny wybór zdań z tekstu Rzepy. Zestawił Pan je w takim porządku, że prezentowany „cytat” imputuje, iż papież, Benedykt XVI jest jedną ze stron godzących się na to, że „co do Smoleńska” to „wina leży głównie po stronie polskiej.” W rzeczywistości Ojciec Święty, nie ma nic wspólnego z ferowaniem żadnego wyroku winy.
Do wpisu: KONSEKWENCJE "POJEDNANIA" BISKUPÓW Z PUTINEM
Data Autor
Lech Konrad Powichrowski
Szanowny Panie Piotrze, Po tym wszystkim, co sie okazalo w wyniku opublikowania tresci iscie wielopietrowego aktu wzajemnego przebaczenia Prawoslawnej Cerkwi Moskiewskiej i polskiego Episkopatu, musze przyznac, ze zaczynam cokolwiek rozumiec mych przodkow z Sandomierszczyzny, ktorzy ongi desekrowali swiatynie katolickie w tym pieknym zakatku Rzplitej. Moje najgorsze oczekiwania spelnily sie praktycznie co do joty. Glupi Polacy zostali, jak zwykle rozegrani po mistrzowsku przez Wolodie Putina, a rzymska hierarchia zachowala sie wrecz jak nuncjusz papieski z czasow Iwana Groznego (chyba cos w stylu Possewin, to mozna sprawdzic na Google, ale nie mam za duzo czasu, o 4ej rano lece do Permu. Nie mam watpliwosci, ze znow ktos chce poswiecic polski interes narodowy - o ile takie pojecie jeszcze ma sens co najmniej od 1945 roku - na oltarzu zludnego pojednania swiatowej rodziny chrzescijanskiej. Toz to nalezaloby zaczac od ustalania roznic doktrynalnych, a potem wmieszywac w to polityke. Tak sie sklada, ze spedzilem w Rosji dosyc czasu, by pojac, ze dla ruskich prawoslawnych, my zachodni chrzescijanie - niewazne, katolicy, kalwinisci, czy arianie - jestesmy pomiotem Szatana i nic w nas nie ma dobrego, czy ludzkiego. Nasze gleboko indywidualistyczne pojecie natury ludzkiej oddala sie na tyle od ruskiej 'sobornosci', w ktorej oddzielne jestestwa zlewaja sie w adoracji Trojcy Sw., ze nam tu nie po drodze. A potem sobie mozemy przelewac z pustego w prozne od Cyryla do Michalika.