Otrzymane komantarze

Do wpisu: RÓBMY POLITYKĘ, BUDUJMY MOSTY!
Data Autor
"Warto wyjeżdżać na Węgry turystycznie, kupować węgierskie wina i wspierać lokalne inicjatywy kulturalne." Na szczęście kierunek węgierski w turystyce staje się coraz bardziej popularny. Warto Węgrów wspierać w ten sposób ekonomicznie, tym bardziej, że odważyli się wypowiedzieć dyktat międzynarodowej finansjerze.
Jest tutaj grupa ludzi, którzy Pana krytykują. Ja też nie we wszystkim się z Panem zgadzam, ale spierać się bedziemy w wolnej Polsce, teraz powinniśmy się popierać. Proszę nie przejmować się krytyką, bo ona wynika z dobrej woli i jest wynikiem tylko niezbyt dokładnego zrozumienia intencji. Pozdrawiam.
inny znany filmik z wizyty Polaków w Budapeszcie: http://www.youtube.com/w… 1920 - Węgrzy dostarczają samotnie walczącym Polakom z bolszewicką nawałą miliony sztuk amunicji. 1944 - oddziały węgierskie odmawiają udziału w tłumieniu powstania warszawskiego grożąc, że w razie wysłania ich na ulice walczącej Warszawy przejdą na stronę powstańców. 1956 - rewolucja węgierska wybucha jako znak solidarności z "polskim październikiem". Początek rewolucji zaczyna się pod pomnikiem polsko-węgierskiego bohatera Józefa Bema. Jest to chyba jedyny naród w Europie, który darzy nas tak wielką sympatią - większą nawet niż my sami odwzajemniamy.
Paweł Chojecki
Dziś o godzinie 17.00  w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu 5 pod tablicą pamięci Powstania 1956 r. odbędzie się uroczystość złożenia kwiatów w hołdzie węgierskim bohaterom.  
Do wpisu: "MACIEREWICZ ZROBIŁ NAS W KONIA!"
Data Autor
Też już doświadczyłem podobnych spraw o których Pan pisze: - "nie pójdziemy na tą uroczystość bo współorganizuje ją tamten Pan z Akcji Katolickiej" - "nie pójdę tam ponieważ będzie biskup - a wiadomo, biskupi się nie zlustrowali" - "nie my organizowaliśmy tę akcję, więc nie widzimy powodu aby ją popierać" - "nasza organizacja nie pozwala włączać się w akcje popierającą dany ruch religijny" itd., itp. .... Myślałem dziś nad tym co będzie jak wygra PiS - ponieważ jak każda partia w Polsce ma system dworski to już niedługo po wygranych wyborach uwidocznią się w niej różne frakcje, które będą miały jeden cel: przejąć w partii władzę. I to rozsadzać będzie tę partię od środka. Nie da się w dłuższej perspektywie tłumić pewnych ludzkich odruchów tym bardziej, że po prawej stronie zawsze silniejsze były uczucia niezależności niż u ludzi po lewej stronie sceny politycznej. Dlatego jeśli PiS się nie zmieni na partię, gdzie przywództwo nie zdobywa się w skutek umizgów względem prezesa ale poprzez wykazywanie swoich zdolności organizacyjnych i politycznych to partia ta i tak nie wytrzyma dłużej niż jedną kadencję a później siły wewnętrzne po prostu ją rozsadzą. Dziś spora grupa wyborców jest za Jarosławem Kaczyńskim z dwóch powodów: - aby odsunąć zdrajców z PO od władzy - aby wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej. Kiedy te dwa kryteria zostaną już spełnione co jeszcze będzie trzymało tych ludzi przy PiS, skoro mają oni świadomość, że partia ta głosowała za Unią Europejską i przyjęciem przez Polskę Traktatu Lizbońskiego? ps. i najzabawniejsze - jeśli ten scenariusz się sprawdzi to nie ci którzy przyczynili się do jego realizacji będą uważani za winnych (przez takich ludzi jak dogard)ale my którzy wskazywaliśmy dużo wcześniej iż taki scenariusz może się zrealizować.
Paweł Chojecki
Od tego zależy dobór metody. Pozdrawiam Paweł Chojecki
tego najprostszego podziału na 2 typy ludzkie. Rzecz to podstawowa ale przypominac trzeba ciągle. Pozdrawiam!
Paweł Chojecki
Doświadczam dużego pokrewieństwa myśli, gdy czytam tego rodzaju słowa. W USA prawie wszyscy prawicowcy siedzą w Partii Republikańskiej, kłócą się wzajemnie, tworzą frakcje, ale w wyborach stają w jednym szeregu i ...  często zwyciężają. U nas to niedościgniony ideał. Pamiętam, jak przed akcesją do UE grupa narodowo-katolickich fanatyków nie chciała dołączyć do wspólnej manifestacji, bo tam byli "heretycy" (zrobili swoją kilkunastoosobową mając poczucie dobrej służby dla ojczyzny).  Inny przykład, klub GP podzielił się z powodu różnic w... formie odśpiewania pieśni patriotycznych! Można by mnożyć takie historie. Jak Pan pisze, mamy po naszej stronie ogromną podatność do fundamentalizmu - kto nie z nami, ten przeciwko nam. To otwiera pole do popisu dla prowokatorów - naszych wystarczy tylko lekko podszczuć, by zagryźli się sami. Gazeta Polska robi tu dobrą robotę będąc przykładem łączenia różnych środowisk. Dlatego tu jestem. Może wspólnymi siłami uda nam się doprowadzić przynajmniej część "Dogardów" do przejrzenia na oczy. Pozdrawiam Paweł Chojecki
Paweł Chojecki
Oceniając z poziomu estetyki, obstawiam, że to plotki. Pozdrawiam Paweł Chojecki
Fadroma działa zgodnie ze swoimi zdolnoiściami. Kopać, kopać, byle gdzie. I tu przesadzilem Fadroma kopie tam, gdzie każe jej szef 2SSk. A może jest po prostu lojalna, bo krążą paskudne plotki, że jest materacem szefa....
Paweł Chojecki
Problemem podstawowym jest nabór kadr. U nas panuje system dworko-kumoterski. Stad w górę idą głównie miernoty o odwróconej moralności. Pozdrawiam Paweł Chojecki
Paweł Chojecki
Zrobię wyjątek i ustosunkuję się do Pańskiej samooceny. Jeśli jest tak, jak Pan pisze i ma Pan dobrą wolę, to zachęcam Pana do głębszej refleksji, czy czasem nie służy Pan złej sprawie. Gorliwość jest dobra, ale niewystarczająca. Bez połączenia z rozsądkiem i wiedzą, może czynić wiele szkody. W starym przysłowiu nazywało się to "niedźwiedzią przysługą". Proszę więc porzucić prostackie i obelżywe uwagi, a postaram się, by został Pan przyjęty w poczet ludzi, z którymi na tym blogu toczy się dyskusję. Paweł Chojecki
Paweł Chojecki
Dlatego właśnie ci, którzy jeszcze honor posiadają, MUSZĄ nauczyć się żyć z pospólstwem w obecnych warunkach. A to wymaga nowych umiejętności. Nie da się tej wojny wygrać starymi metodami. Pozdrawiam Paweł Chojecki
Panie Pawle (uwaga też do dogarda) - jeśli czytał Pan mój wpis wcześniejszy gdzie pisał Pan o Ziemkiewiczu i katastrofie w Smoleńsku to wie Pan, że tu się nie zgodziliśmy. Ale na tym polega dyskusja (a nie plucie) - na przytaczaniu swoich argumentów. Niestety zauważyłem - działając wcześniej w Stowarzyszeniu - że po naszej stronie „barykady” nie brakuje ludzi, którzy węszą wszędzie spisek i sieją nienawiść. Zło z pewnością trzeba rozliczyć, zdrajców ukarać a neutralnych przeciągnąć na naszą stronę. A oni? A oni z obłędem w oczach działają według zasady: "kto nie z nami ten przeciw nam" A kto przeciw nam tego pod ścianę. W ten sposób nie zdają sobie sprawy, że nie tylko nie działają dla dobra ale wręcz nam szkodzą. Większość w społeczeństwie to ludzie rozsądni - trzeba tylko do nich dotrzeć i pewne rzeczy wytłumaczyć. Jak jednak zamierzają to uczynić ludzie, którzy wszędzie z obłędem w oczach widzą wroga? Piłsudski co mu można zarzucić to można, ale jedno rozumiał: - Polacy osamotnieni bez sojuszu z narodami stanowiącymi kiedyś część Rzeczpospolitej nie tylko, że nigdy nie będą mogli wrócić do należnego im miejsca na arenie międzynarodowej ale wręcz nie będą wstanie obronić się przed potęgą swoich sąsiadów. Dziś część ludzi widząca wszędzie wrogów działa wręcz odwrotnie niż widział do Piłsudski - okrajają kolejne "plasterki" prawicy (ci na mało radykalni, tamci za bardzo radykalni, ci za bardzo biało-czerwoni a tamci za papiescy) nie rozumiejąc, że w końcu zostanie z nich sam "ogonek".
Paweł Chojecki
Oby! Również uważam, że AM jeszcze zyskuje przy bliższym poznaniu. Pozdrawiam Paweł Chojecki
"Poseł Macierewicz jest w tej dziedzinie wspaniałym i wybijającym się przykładem do naśladowania." Niestety, jest też wyjątkiem w innych swoich cechach. Kompetentny, pracowity, odważny i naprawdę na poziomie. Godny zaufania. Nie szuka swego. Dlaczego to taka rzadkość, że aż zadziwia? Czy nie tego właśnie powinniśmy się spodziewać po politykach z prawej strony i domagać się tego od nich? Aby ogrywać, musimy mieć dobrych ogrywających. Aby to robili w czystej grze, muszą mieć wiele zalet.
dogard - "nie kumam" i niech tak zostanie. Bądź zdrów.
Zgadza się. Podobnie zrobiono między innymi z członkami najwyższego dowództwa skazanymi później w tzw. "procesie szesnastu". Niestety nam Polakom (nie mylić z polskojęzycznymi) wychowanymi w kulturze łacińskiej nie mieściło się w głowie, że "słowo honoru" może nic nie znaczyć (jeszcze w okresie międzywojennym zdarzały się w Rzeczpospolitej pojedynki). Niestety dziś większość "przemielonych" przez lata komunizmu Polaków również przestała w wierzyć w takie wartości jak honor. A może nigdy nie wierzyła skoro większość z nich to potomkowie nie tych spod Somosierry leczy tych co powstańcom styczniowym zdzierali buty?
do innych,sadzac po mizernej trzodce kiepsko wam to idzie, na szczescie.Sam jestes jednym wielkim kolcem antypisowskim,co doskonale widac po twoich narzekaniach,bynajmniej nie konstruktywnych.Moze z laski na POcieche zajmiesz sie POwaznie ocena tego nierzedu,od personam jak najbardziej, wtedy dowiemy sie co tak naprawde myslisz.Lekcje zycia niech kazdy wezmie na swoje barki, o moje sciezki nie musisz sie 'trapic'.Sa prosciutkie i niezmienne---genetyczny antykomuch , NIEPODLEGLOSCIOWIEC. Tylko tyle.
xena2012
uczestniczyła kiedyś w spotkaniu z panem Macierewiczem.Wrażenie ogromne:erudycja,wiara we własne słowa wyrażane piękną polszczyzną,niezłomność poglądów i.....niezwykła uprzejmość w stosunku do rozmówców i adwersarzy.Pamiętam jak nijako na jego tle wypadł w innym spotkaniu Ziobro,tych polityków dzieli intelektualna przepaść.
Paweł Chojecki
Kopacz wyciągnie konsekwencje wobec Macierewicza?
Paweł Chojecki
Początkowo ten prymitywny osobnik minie nieco denerwował. Przypomniałem sobie jednak pewną lekcję z życia apostoła Pawła: 7. Bym się więc z nadzwyczajności objawień zbytnio nie wynosił, wbity został cierń w ciało moje, jakby posłaniec szatana, by mnie policzkował, abym się zbytnio nie wynosił. 8. W tej sprawie trzy razy prosiłem Pana, by on odstąpił ode mnie. 9. Lecz powiedział do mnie: Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości. Najchętniej więc chlubić się będę słabościami, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusowa. 10. Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w potrzebach, w prześladowaniach, w uciskach dla Chrystusa; albowiem kiedy jestem słaby, wtedy jestem mocny. 2 Kor. 12:7-10 Dodatkowo jest to dla nas taki "kolec w ...", byśmy pamiętali, z kim pracujemy. Niekiedy spotyka się w realu lub w sieci kilku patriotów, cieszą się wspólnotą opinii i wartości i ekstrapolują to na cały obóz patriotyczny. A rzeczywistość to całe zastępy ludzi gorliwych, ale nieco słabych na umyśle. To właśnie do nich mamy też dotrzeć lub przynajmniej mieć sposoby, by zneutralizować ich niszczycielski potencjał w służbie źle pojmowanego dobra. Pozdrawiam Paweł Chojecki
Paweł Chojecki
Tak, to trafne przypomnienie. Między innymi dlatego, nie mamy już elity, a dokładniej polska elita nie przypomina przedwojennej. Sprawa,  o której Pan pisze, nie dotyczyła niestety tylko lokalnych dowódców.... Pozdrawiam Paweł Chojecki
albo lykaj co ci ' iluminaci' POdadza.Pastorek to zatruty owoc upr, mimo ze sie ocknal, nie widzialem jego wpisu zeby nie uzywal sobie na PiS i JARKU.oD czasu do czasu rzuci cos normalnego , taki wielkoduszniak.Nigdy nie stalem za barykada,zawsze w otwartym zwarciu.Ty sobie z przyczajki strzelaj z kapiszonow ,z poza niej.Ewentualnie ze slepakow--to juz bogatir budziesz.Kumasz kapke.
NASZ_HENRY
w dniu świętych: św. Jana Kapistrana, • św. Józefa Bilczewskiego ;-)