Otrzymane komantarze

Do wpisu: Chcemy obejrzeć ,,Uśmiechy smutnych mężczyzn" w TVP!
Data Autor
Kamil Olszówka
Hornblower Nawet nie masz pojęcia jak bardzo Ci zazdroszczę!... Niestety ja nie mam możliwości dotarcia do Cieszyna...
Kamil Olszówka
u2 Niestety część polskich marek piw bardziej przypomina w smaku szczyny i smakuje obrzydliwie...
Kamil Olszówka
Ależ mamy tak znakomitych reżyserów jak Czesi, a jednym z nich jest Pan Jerzy Zalewski reżyser filmu „Historia Roja, czyli w ziemi lepiej słychać"!     https://www.youtube.com/…
Hornblower
Jest zawsze lektor albo napisy, więc nie ma problemu. Trafiają się też filmy węgierskie, rumuńskie, bułgarskie, ale na tej samej zasadzie. W przyszłym roku Kino na granicy będzie w dniach 29 kwietnia - 3 maja. Problem jest z noclegiem, w samym Cieszynie i Czeskim Cieszynie może już nie być miejsc.
u2
"Kino na granicy" A jak ze znajmością języków, ewentualnie lektorami podczas seansów? Niby czeski i słowacki są podobne do polskiego, ale przy bliższym przyjrzeniu się, są całkowicie odmienne :-)
Hornblower
Nie ma co czekać na TVP w likwidacji. Trzeba się wybrać do Cieszyna (właściwie to do dwóch) na cykliczną imprezę pod nazwą "Kino na granicy". Organizowana jest w trakcie długiego weekendu majowego, w tym roku po raz 27. Z oficjalnej strony: Kino na Granicy to największy przegląd filmów z Polski, Czech i Słowacji. To jedyne wydarzenie filmowe, które już od ponad dwóch dekad odbywa się w jednym mieście, ale po dwóch stronach granicy – w polskim i czeskim Cieszynie. Miasto podzielone rzeką Olzą łączy most Przyjaźni symbolizując jednocześnie ideę festiwalu. Od samego początku, czyli od 1999 roku celem Kina na Granicy jest wzajemne promowanie kina środkowoeuropejskiego po obu stronach granicy. Projekcjom filmowym towarzyszą koncerty, wystawy, dyskusje i spotkania z twórcami oraz warsztaty. Bogaty i oryginalny program Kina na Granicy oraz niepowtarzalny klimat festiwalu zaskarbił serca tysięcy fanów i został doceniony przez środowisko filmowe licznymi nagrodami. Jeżdżę tam z rodziną od 10 lat i powiem krótko - warrto.
RinoCeronte
Dzięki za to "wspomnienie".
u2
***co będzie z Dyrektorem 44 LO w Krakowie Mariuszem Graniczką?*** W 2021 podkablował go niejaki Gdula profesorek socjologii, urodzony w Żywcu. Prapraprawnuk Antoniego Korygi, współ-lidera Rzezi Galicyjskiej z Jakubem Szelą. Ksiądz odmówił pochowania go na katolickim cmentarzu. Ale dzieci miał mnóstwo, stąd ten zajadły antypolski profesorek, który o dziwo został wiceministrem, ale szybko został zdymisjonowany po gangsterskich wybrykach ministra, które wyciekły do mediów. Nawet u Tuska nie udało mu się utrzymać POsadki :-)
RinoCeronte
Warto poczytać czeskiego Hamleta: "Osudy dobrého vojáka Švejka za světové války"
RinoCeronte
Ale co będzie z Dyrektorem 44 LO w Krakowie Mariuszem Graniczką? Czy nie lepiej by mu było z pyfkiem i szerokim uśmiechem?
u2
,,Uśmiechy smutnych mężczyzn" (Úsměvy smutných mužů) Byłem w Czechach 5 razy na turniejach szachowych. Z moich obserwacji wynika, że Czesi produkują najlepsze piwo na świecie. Jak piją wódkę Czesi tego nie widziałem. Ale potrafią męczyć jedno piwo cały wieczór. Więc nie upijają się piwem. Co innego my Polacy. Musimy zaliczyć jak nawięcej piwnych knajp, wypić jak najwięcej czeskiego pifka :-) :-) :-) PS. Nigdy nikt z nas nie stracił kontaktu z rzeczywistością. Więc pifko tam jest spożywalne w dużych ilościach i nie zatruwa organizmu.
sake2020
Nie mając takich reżyserów jak Czesi musimy poprzestać na pokazywaniu sylwetek uśmiechniętych smutnych panów. Nie wszyscy są smutni, ale z pewnością uśmiechnięci, bo wielu na tym zrobiło kariery. Droga sukcesu chocby takich ,,muzyków'' jak pieszczoch PRL i obecnego reżimu Maleńczuk nawet wydał książkę ,,Ćpałem, chlałem i przetrwałem''  Często barwnie się wypowiada jako celebryta 3 RP jak tęskno mu za heroiną, bo pić chyba nie przestał plątając się w kable nagłośnienia w Opolu i bluzgając na techników. Film pobudza do refleksji nad życiem udanym bądź zmarnowanym, rzczywistość jest brutalna.
AŁTORYDET
Ze swej strony, jak najmocniej, rekomenduję film Jana Hrebejka, emitowany kiedyś w którejś z płatnych stacji, zatytułowany "Czeski błąd", oryginalny to chyba "Róże Kawasakiego". Genialny film o potrzebie lustracji, ekspiacji i przebaczenia. Idący w kontrze do polskich produkcji w tym temacie. Czesi zawsze robili lepsze kino niż "nasi" i jak widać nic się nie zmieniło.   
Do wpisu: Milczący, bezduszny kamień...
Data Autor
Kamil Olszówka
Polska naprawdę miała szansę wygrać Kampanię Wrześniową! Potwierdzają to opinie licznych historyków i ekspertów z dziedzin wojskowości.   Za argument niech posłużą także liczne straty niemieckie z przebiegu kampanii! W  sumie w przybliżeniu (cytując dosłownie za Wikipedią) wyniosły one:   17 106 zabitych, 36 995 rannych, 486 zaginionych, 217 czołgów i samochodów pancernych, 11 000 pojazdów mechanicznych, 280 samolotów, 370 dział,   Popularne jest dziś stereotypowe myślenie że w chwili wybuchu II wojny światowej  Wehrmacht był  przygniatającą organizacyjnie i technicznie siłą nie do zatrzymania...   Z drugiej strony nie brakuje jednak opinii że straty Wehrmachtu w Kampanii Wrześniowej to około  30% uszkodzonych samochodów, czołgów i samolotów (W tym część trwale) .   Gdyby nie zdradziecki cios w plecy Polski dokonany przez ZSRR 17 września to niewykluczone że impet niemieckiego natarcia z czasem zacząłby słabnąć … Była szansa... Była Nadzieja...
Alina@Warszawa
POLSKA, KTÓREJ NIE POZWOLONO SIĘ WYDARZYĆ Wojciech Ogorzały - 17 Czerwca, 2025 - 08:21    (...) Gdyby nie wojna – Polska nie musiałaby się o nic prosić. Nie musiałaby przyjmować kamieni zamiast sprawiedliwości. Nie byłoby potrzeby przypominać światu, że zostaliśmy zamordowani, obrabowani, zdradzeni.  Bo to wszystko, czego nie ma – wszystko, co spalono, wybito, zagazowano, rozkradziono – to nie jest tylko przeszłość. To jest życie, któremu odebrano prawo do tego, by mogło się wydarzyć. To są możliwości, które zostały brutalnie przerwane.  To jest Polska, która nie miała prawa się wydarzyć, bo Niemcy zdecydowali, że nie zasługujemy. Dlatego gdy Berlin z dumą planuje postawić 30-tonowy kamień w geście "upamiętnienia", nie jesteśmy wzruszeni. Bo ten kamień nie waży tyle, co sześć milionów istnień. Nie znaczy tyle, co cały kraj, który mieliśmy zbudować. Nie zasługuje, by przykrywać prawdę. Bo tej prawdy nie da się przykryć. Dlatego za każdym razem, gdy ktoś zapyta, "po co wracacie do tej wojny?", warto odpowiedzieć prosto: bo ona nigdy naprawdę się nie skończyła. Nie dla nas. Nie skończyła się dla naszych dziadków, którym odebrano szansę na życie w kraju, który miał rosnąć, a nie płonąć. Którzy zamiast rozwijać gospodarstwa, firmy, naukę – grzebali swoich bliskich, kryli się po lasach, umierali w fabrykach śmierci i łagrach, wracali z frontów nie do domów – tylko do ruin. Nie skończyła się dla naszych rodziców – wychowanych w powojennej biedzie, z opowieściami o tym, co było i nigdy nie wróci. W PRL-u – państwie, które samo walczyło ze wspomnieniem wolnej Polski. Którzy nie dziedziczyli majątków, bo je spalono. Nie rozwijali rodzinnych firm, bo je znacjonalizowano. Nie podróżowali, nie budowali, ale marzyli – pod cenzurą z sierpem i młotem. I nie skończyła się dla nas. Bo całe nasze pokolenia – dzieci wojny, wnuki ruin – przez dekady koncentrowały się na jednym: przetrwać. Dogonić innych. Odbudować. Nadrobić. I tylko czasem, w lepszych chwilach – spróbować sięgnąć po coś więcej. Ale to "więcej" zostało nam odebrane jeszcze zanim się urodziliśmy. Odebrano nam perspektywę. Odebrano wizję, wiarę w to, że możemy być pierwsi, a nie tylko "doganiający". Odebrano ciągłość pokoleniowego dorobku, zaufanie do państwa, do elit, do wspólnoty. Przerwano nasz bieg. Kazano zacząć od zera. I właśnie dlatego nie zapomnimy. Bo to nie była tylko zbrodnia przeciwko naszym przodkom. To była zbrodnia przeciwko naszej przyszłości. A przyszłość – to rzecz, której odebrać nie wolno. Nie kamieniem.  Dzisiaj mamy za sterami władzy znów ludzi, którzy nie tylko nie pozwolą Polsce się wydarzyć, ale zniszczą nawet nadzieję na to, że kiedykolwiek mogłaby się wydarzyć.
Alina@Warszawa
Z żydowskiej perspektywy trzeba na ten kamień popatrzeć. Jakby go rozbić na takie małe, jakie Żydzi kładą na grobach swoich zmarłych, to właśnie Niemcy (?) odprawili w Berlinie pogrzeb Polaków, których zamordowali w czasie II wś. wg żydowskiego obrządku! Kamień przywieźli duży, żeby go każdy zauważył i nikt nie ukradł! I uważają, że załatwili sprawę. Mam nadzieję, że żaden Polak nie da się na to nabrać! Nikt z polskich urzędników nie powinien brać udziału w żadnych uroczystościach przy tym kamieniu, Ponoć jakaś urzędniczka z rządu Tuska była tam złożyć kwiaty. Była w tenisówkach!  Do czasu zapłacenia reparacji - nikt z Polski nie powinien brać udziału w podobnych "uroczystościach" organizowanych przez Niemcy. 
Kamil Olszówka
Niestety... Czasem w Kamieniu jest więcej ciepła niż w sercach niektórych ludzi...
Ijontichy
Reperację???  Macie tu kamyk i puknijcie sie nim w głowy...polaken. Jak sie sami nie szanujemy,to nikt nas nie będzie szanował!!
Do wpisu: Karol Nawrocki Prezydentem Polski!!!
Data Autor
Alina@Warszawa
Braun i Mentzen jako zawodowi politycy raczej nie mogliby odmówić prezydentowi, chyba, że mieliby jakieś poważne uzasadnienie typu przypadek losowy, osobiste inne zobowiązania. W przeciwnym wypadku zostaliby posądzeni przez swoich wyborców, że kiedy trzeba robić coś konkretnego, to migają się od roboty.
Kamil Olszówka
Mentzen i Braun prawdopodobnie by nie chcieli... Choć oczywiście mogę się mylić...
Alina@Warszawa
Pożyjemy, zobaczymy. Mieliśmy ograniczony wybór. Uważam, że jak na nadchodzące czasy, lepszy byłby dość wojowniczy Braun. Mam nadzieję, że prezydent Nawrocki utworzy Radę Prezydencką z kandydatów do urzędu: Mentzena, Brauna Jakubiaka i Wocha, o ile ci zechcą być w takiej radzie. 
Kamil Olszówka
Lepszego  prezydenta nie mogliśmy sobie wymarzyć!!!
Kamil Olszówka
Przydałby się pełnometrażowy film fabularny o obronie Helu!
Kamil Olszówka
No cóż... Większość prawicowych publicystów i komentatorów zdecydowanie się z tym zgadza!
keram
Karol Nawrocki – Śmiały !!  Zdaniem politologa Nawrocki "będzie zdolny do działań w roli prezydenta, do których żaden z jego poprzedników, łącznie z Dudą, nie był zdolny".