Ślub z honorem i nowa świecka tradycja

Rocznicę ślubu sami sobie wybieramy, ale historia potrafi dopisać do niej to i owo.
W niedzielę w warszawskiej Strefie Kibica spotkać można było kilka par nowożeńców, ubranych w ślubne stroje. Paweł i Edyta ślub wzięli w piątek, w dzień inauguracji Euro, a w niedzielę postanowili zrobić sobie pamiątkowe fotografie w Strefie Kibica. „Namówił nas do tego świadek, Sebastian. Euro w Polsce to przecież historyczny moment” - podkreślił w rozmowie z PAP pan młody. (PAP, 10 VI, 21:04)
Czy rodzi nam się nowa świecka tradycja? Jak by to szło? Jakoś tak:
Piotr i Elżbieta ślub wzięli w piątek, a w niedzielę 15 sierpnia 1920 roku postanowili zrobić sobie pamiątkowe fotografie w strefie frontowej. „Namówił nas do tego świadek. Wojna z nacierającą bolszewią to przecież historyczny moment” - podkreślił w rozmowie z PAT pan młody.
Pankracy i Eulalia ślub wzięli w piątek, a w niedzielę 17 września 1939 roku postanowili zrobić sobie pamiątkowe fotografie w strefie frontowej. „Namówił nas do tego świadek. Wojna obronna z Sowietami to przecież historyczny moment” - podkreślił w rozmowie z PAT pan młody.
Polikarp i Ewelina ślub wzięli w piątek, a w niedzielę 31 sierpnia 1980 roku postanowili zrobić sobie pamiątkowe fotografie w wolnej od ZOMO strefie strajkowej. „Namówił nas do tego świadek. Strajk powszechny przeciw komunistycznej władzy to przecież historyczny moment” - podkreślił w rozmowie z RWE pan młody.
Patryk i Ewa ślub wzięli w piątek, a w niedzielę 13 grudnia 1981 roku postanowiono zrobić im pamiątkowe fotografie. „Namówił nas do tego świadek. Ta krótka chwila, gdy wydawało nam się, że Polacy mogą robić w Polsce to co chcą, to przecież historyczny moment” – podkreślali pan młody i panna młoda w zeznaniach składanych funkcjonariuszom SB.

Rocznicę ślubu sami sobie wybieramy, ale historia potrafi do niej dopisać to i owo.
Szczepan Pieniążek, przyszły profesor i twórca Instytutu Sadownictwa w Skierniewicach, studiował przed wojną w Stanach Zjednoczonych i właśnie tam ożenił się w piątek 1 września 1939 roku.
Stefan Mirowski „Bolek” (1920+1996) i Irena Tyszkiewicz „Renia” wzięli ślub w Warszawie we wtorek 1 sierpnia 1944 roku przed południem, a Zdzisław Poradzki „Kruszynka” i Teresa Bagińska – już po godzinie „W”.
Po wojnie „Kruszynka”, uczestnik akcji na Koppego i zamachu na Kutscherę, zostanie zamordowany przez funkcjonariuszy UB w więzieniu przy ul. Rakowieckiej, a pół wieku później i kilka przecznic dalej, bo w Ogródku Jordanowskim przy ul. Odyńca można będzie zobaczyć tablicę upamiętniającą „Bolka”, po 1989 roku znanego szerzej jako Przewodniczący ZHP.

Trzecia, najrzadziej śpiewana, więc najsłabiej znana zwrotka „Czerwonych maków na Monte Cassino” brzmi:
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
To Polak z honorem brał ślub.
Idź naprzód - im dalej, im wyżej,
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność krzyżami się mierzy –
Historia (ten jeden?) zna błąd.

p.s. Pierwsza część tytułu © by Feliks Konarski „Ref-Ren” (1907 + 12 IX 1991), druga część tytułu © by Stanisław Bareja (1929 + 14 VI 1987).