Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O znakach, które znaczą

Coryllus, 11.06.2012
Tak się złożyło, że przez cztery dni znajdowałem się bardzo blisko telewizora. Wiecie jak to jest z telewizorami, szczególnie kiedy w tym samym pomieszczeniu co telewizor znajdują się dzieci. Telewizor włączony jest cały czas. Czasem trzeba wręcz wrzeszczeć, by skłonić dzieci do wyjścia na dwór, do łowienia ryb czy spaceru. Telewizor jest bowiem lepszy niż wszystko. Szczególnie zaś dla takich dzieci co telewizora na co dzień nie mają. A z moimi właśnie tak jest.
Jakoś nam się jednak udawało oderwać od tych pasjonujących widowisk, które zwykle emitowane są o poranku i szczęśliwie bawiliśmy się na dworze do samego prawie wieczora. Dopiero wtedy zaczynał grać telewizor i dzieci oglądały bajkę. Potem zaś kolacja, a po kolacji mecz. Przed meczem jednak pokazali w sobotę coś jeszcze i ja to zacząłem oglądać ze swoim starszym dzieckiem. Był to kolejny już program kabaretowy.
Groza tych programów ujawniła się w całej pełni w roku 2005 kiedy PiS doszedł do władzy. Wcześniej nie było to takie straszne i wszyscy wierzyliśmy, że nie chodzi o propagandę i wychowanie dużych mas ludzkich w posłuszeństwie do władzy, że nie wywołanie odruchów Pawłowa ma na celu ta impreza, a jedynie ożywienie polskiej estrady i wprowadzenie do kultury narodowej nowych jakości. Przynajmniej ja w to wierzyłem, nie wiem jak inni. Potem, kiedy sprawą profesjonalnie już zajęli się panowie Bałtroczyk i Andrus, wszystko zaczęło wyglądać tak jak wspomniałem. Teraz zaś mamy już zupełne dno. Oto zniknął gdzieś Bałtroczyk, a jego miejsce zajęli Górski i Wójcik. Jeden jest z „Kabaretu Moralnego Niepokoju”, a drugi z kabaretu „Ani Mru Mru”. Wójcik nie występuje już ze swoim uzdolnionym aktorsko partnerem, bo ludzie uzdolnieni i pomysłowi są w tej imprezie zbędni. Oni byli potrzebni na samym początku, by tę lokomotywę propagandową pchnąć do przodu. Później zaś zaczęli przeszkadzać. To jest Kochani dokładnie tak samo jak z blogosferą polityczną. Kiedy powstała, została najpierw skanalizowana, a potem kiedy dobrzy i popularni autorzy nadali jej tempo i rozmach przejęła ją jaczejka i  mamy to co mamy czyli Brockley Sida na pudle.
Blogosfera jednak nie wygląda tak upiornie jak te kabarety, bo wielu ludzi zwyczajnie nie potrafi odróżnić tekstu dobrego od słabego. Z dowcipami jest inaczej. Ludzie po prostu śmieją się z tych dobrych, a ze słabych śmieją się początkowo tak samo, potem coraz ciszej, a w końcu przestają się śmiać w ogóle. I tak właśnie wyglądało to w sobotę. Nie o jakości dowcipów będę dziś pisał. Najważniejsze bowiem w tym przedstawieniu było to, że zostało ono zmontowane na tak zwanych motywach. A właściwie na jednym motywie – rejsu. Rzecz dzieje się na statku i ci tak zwani aktorzy od samego początku wplatają w swoje skecze dowcipy z filmu Piwowskiego. Nie czynią tego dlatego, że ten film jest śmieszny, ale dlatego, że odbiorca filmu „Rejs” to z założenia człowiek inteligentny i należący do elity. I taki przekaz przygotowano dla tarnowskiej publiczności, przed którą ten występ się odbywał. Zrobiono to po to, by zamortyzować jakoś tę żenadę, która się odbywała cały czas na scenie. Jeśli bowiem program robiony jest pod tezę rozpisaną gdzieś w zadymionych pokoikach panów od propagandy artysta, który go realizuje powinien mieć jakiś dupochron na wypadek gdyby publiczność miast klaskać zaczęła gwizdać. Napisałem dupochron celowo, bo nie mogłem napisać – twarzochron. O twarzach już od dawna nie może być tam nawet mowy. W Polszcze od dawien dawna za urządzenie takie służy coś co nazywane jest nie wiedzieć czemu kulturą wyższą lub elitarną lub awangardową. Wszystkie te słowa można stosować wymiennie. W praktyce zastosowanie takiego dupochronu polega na tym, by zasugerować publiczności iż chodzi o coś więcej, nie tylko o chamskie rżenie z dowcipów o Maryni i huzarach. Antidotum na ten zabieg jest równie proste jak on sam. Jeśli ktokolwiek sugeruje nam, że w jego prezentacji, czy to artystycznej czy to naukowej, czy jakiejś innej, chodzi o coś więcej niż gołe fakty oglądane przez nas na scenie, możemy śmiało zacząć bombardowanie takiego człowieka zgniłymi jajami. To kłamca, oszust i deprawator. Ludzie uczciwi mówią wprost o co im chodzi. Sztuka zaś kabaretowa odnosi sukcesy wtedy kiedy publiczność śmieje się szczerze z kawałów. I żadne dodatkowe rozróżnienia nie są tutaj potrzebne.
W naszych kabaretach jednak są, bo nie o sztukę w nich chodzi, ale o deprawację ludzi dorosłych. Mamy więc film „Rejs”, film skompromitowany wielokrotnie podobnie jak jego reżyser i film ten jest traktowany przez tak zwanych młodych artystów jako najdonioślejsze dzieło w historii polskiego kina. Jako coś czego jakość nie podlega dyskusji. Korzystanie z motywów „Rejsu” także sygnałem dla nas. Dla oszołomów, którzy nie kochają pana Marka i pana Staszka. Mamy zrozumieć wreszcie, że czas marzeń i złudzeń się skończył. O tym kto opowiada kawały, a kto się z nich śmieje decydują właśnie oni dwaj – pan Marek i pan Staszek. I jeszcze do tego chcą nam oni zasugerować, że możliwa jest taka akcja, kiedy z widowni będą lecieć same głupie, trywialne i pozbawione pointy teksty, a publiczność i tak się będzie śmiała. Ten zamysł jest także wpisany w ideę kabaretowego przedsięwzięcia. Wie o tym doskonale pan Marek i wie pan Staszek, ale Wójcik i Górski zdają się nie mieć o tym pojęcia. Oni po prostu opowiadają kawały dostosowane do poziomu tych debili na widowni. I przez myśl im nie przejdzie, że kiedyś ich numery były lepsze, głębsze i zabawniejsze, a przecież adresowane do tej samej publiczności. Do publiczności, którą oni wychowali, a teraz ją deprawują, bo pan Marek z panem Staszkiem doszli do wniosku, że tak właśnie trzeba. Może się mylę co do Górskiego, bo on i jego kabaret nie podobali mi się od początku. Oni mieli tę deprawację wpisaną w program już od dawna. No, a poza tym to ludzie z warszawskiej polonistyki więc czego od nich wymagać. Wójcik jednak i ten drugi Wójcik mieli swoje dobre dni i tylko należy się cieszyć z tego, że tamten się nie zapisał do nowego programu pana Staszka.
Nie może być bowiem żadnej wątpliwości co do tego kto stoi za tym wszystkim, kto jest „spolegliwym opiekunem” młodych artystów kabaretowych, kto wybiera najgorsze, najbardziej trywialne numery, kto szydzi z publiczności i dręczy ją tą nędzą. Chodzi oczywiście o Stanisława Tyma, człowieka legendę. Jest pan Tym jedną z wielu legend, które system stworzył i podał nam na tacy, byśmy cieszyli się z istnienia takich wspaniałych ludzi. Drugą taką legendą był pan Marek, ale ktoś ujawnił na niego kwity. Legendami są Krystyna Janda i jej koledzy. Legendą jest życie każdego z nich, a za chwilę legendowani zaczną być panowie Górski i Wójcik, bo przecież sztafeta pokoleń trwa i nie można niczego puścić na żywioł. Ktoś musi tę niewdzięczną rolę obrabiać, ktoś musi siać, żąć i zwozić plon. Kto musi go także sprzedawać i liczyć zyski, ale to już osobna historia i czynią to zupełnie inne osoby. Legendy sceny i filmu mają swoje role do odegrania i je odgrywają.
Ktoś może powiedzieć, że ja się tym wszystkim za bardzo przejmuję, że to tylko kabaret, ja jednak jestem przekonany, że nie tylko. Wiem bowiem na pewno, że każdy rodzaj aktywności zwanej czasami artystyczną jest pod kontrolą policji jawnych, tajnych i dwupłciowych. Każdy rodzaj, nawet mający tak znikome znaczenie jak moje książki i mój blog. Ostatnio jeden nie wytrzymał i zakasłał mi w słuchawce. Nie powiem, zdziwiłem się.
I nie jest przypadkiem wcale, że oni ten „Rejs” tak obrabiają. Znak znaczy i używa się go po to by znaczył. Nie ma żadnych przypadków w takich sytuacjach. To jest jasny komunikat. Wracamy do epoki późnego Gierka. Potem będzie Gomułka, a potem to co większość zdążyła już zapomnieć. Pamięć jednak zawsze można ludziom odświeżyć. Kabarety nie będą już wtedy potrzebne, ale Górski i Wójcik posad nie stracą. Marni aktorzy bowiem potrzebni są zawsze, podobnie jak marni malarze i marni autorzy. Nawet jeśli nie przyjmie ich polityka, to zawsze znajdą zajęcie na Rakowieckiej, prowokatorzy w celach także są systemowi potrzebni.

Nie jest to jeszcze całkiem pewne, ale być może w tym tygodniu rozpoczniemy sprzedaż II tomu „Baśni jak niedźwiedź”. Póki co zapraszam na stronę www.coryllus.pl Tom pierwszy można jeszcze kupić w księgarniach Tarabuk i Ukryte miasto w Warszawie. Ta pierwsza mieści się przy Browarnej 6, a ta druga przy Noakowskiego 16, w bramie. I tom Baśni jest także w księgarni Karmelitów w Poznaniu przy Działowej 25 oraz w sklepie www.ksiazkiprzyherbacie…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9051
Domyślny avatar

Niewolnik v. 1.0

11.06.2012 09:48

choć nie odpisał mi pan (i dziś pewnie też), ale czy tamten mój skromny komentarz nt. Rejsu nie zainspirował pana trochę do dzisiejszego artykułu (notki czy jak wy blogerzy to nazywacie?)? Pytam z ciekawości, bo w sumie to bez znaczenia, lubię badać zależności i to wszystko.
Domyślny avatar

Gość

11.06.2012 10:12

Dodane przez Niewolnik v. 1.0 w odpowiedzi na Coryllusie, we wspomniany dzzień napisałem o Rejsie

Najpierw drogi niewolniku wpisz w Google hasło "sralon"! Tak! SRALON! Otwiera sie Salon24 i pytanie..."czy chodziło ci o Salon24?" Nstępnie zazyj dwie tabletki aviomarinu i kliknij w Salon24... Pierwsza tabletka jest potrzebna,aby znieść obraz tego portalu. Druga tabletka,aby spokojnie przeglądnąć prawą strone witryny. Oczywista oczywistość! Jest! A jakże! Zacytuje klasyka polskiej kultury medialnej osobę palikot... Cham Coryllus! Ten człekowaty opanował juz większość portali...niezalezna.pl,niepoprawna.pl Sralon24. Obcowanie z tym osobnikiem,nawet poprzez ekran kompa,grozi schamieniem, pozbyciem sie hamulców moralnych i przejściem do "kultury" propagowanej przez media w PRL bis. Miał tu być kiedys bojkot tego poety,ale jak to u nas...niewypał! pzdr
Coryllus

Coryllus

11.06.2012 10:43

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Niewolnik pisze petycje do Coryllusa...

Nic nie słyszałem. A kto miał bojkotować?
Domyślny avatar

Gostek

11.06.2012 10:47

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na bojkot miał być?

miał być, to chyba oczywiste?
Domyślny avatar

Gość1

11.06.2012 10:58

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na bojkot miał być?

Mądrzy i kulturalni proste
Coryllus

Coryllus

11.06.2012 15:03

Dodane przez Gość1 w odpowiedzi na Kto miał bojkotować?

oni jednak bojkotują, a logan i ty to przedstawiciele chamstwa. Dobrze rozumiem?
Domyślny avatar

Niewolnik v. 1.0

11.06.2012 10:45

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Niewolnik pisze petycje do Coryllusa...

gdy coś ma jakiś sens (1 na góra 4 notki), skomentuję (razem 3 razy): 1. raz gdy zmasowanym ataku ślepych kilku wielbicieli typu: 1_szara_komórka, BazyliszekMD itd no i samego Coryllusa podziękowałem za współpracę. Potem trafiła się jakaś MAKRO gościówa yada yada - która po bałwochwalczych bzdurach, które napisała, miała 1 zaletę - na serio potraktowała mój problem zdrowotny i zaleciła leki, co uszanowałem do dziś. 2 późniejsze komentarze zostały zignorowane przez C., ale obsamarowane aintelektualnie przez bałwochwalców. Zobaczymy jak pójdzie dziś, bo komentarz nie jest złośliwy. Nie będzie odpowiedzi, wracam do bojkotu. Pozdrawiam
Domyślny avatar

Logan3331

11.06.2012 10:55

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Niewolnik pisze petycje do Coryllusa...

Po pierwsze primo - po wpisaniu hasła "sralon" na pierwszej stronie nie ma nic o "salonie24', po drugie primo - hasło "sralon" dalo sporo wyników tego własnie wyrazu/znaczenia, i wreszcie po trzecie primo ultimo - skoro to telewizor (jako przedmiot) determinuje rzeczywistosc, a nie dzieci (w tym przypadku) to ja jestem biskup a ty Coryllusie z błędem marnym koscielnym. Jasny gwint, jeszcze ze dwa razy przeczytam pierwsze dwa zdania z byle jakiej notki Coryllusa i nie zostanie mi ani jedna szara komórka ! xD Ale na swój sposób nawet cie lubie drogi (bo przeciez nie tani) autorze tej notki, gdyz dostarczasz mi (i jak mniemam większości czytających twe texty) niezapomnianych wrazen miernosci innych ludzi co nie koniecznie jest pozytywne, ale zawsze to jakies urozmaicenie szarej rzeczywistosci xD
Domyślny avatar

emma

11.06.2012 16:25

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na Ło jejku ! ...

nie bylbys soba gdybys Coryllusowi nie dolozyl?.
Domyślny avatar

Logan3331

11.06.2012 16:53

Dodane przez emma w odpowiedzi na @Logan3331

Coryllus sam sie o to prosi. I nie chodzi mi tu o mialkie i mierne teksty, choć widac że w niektórych nawet sie stara, ale o stosunek do komentujących. Coryllus nie znosi krytyki i dlatego sciaga nasiebie krytyke. Mało tego - on jest narcyzem umyslowym, sadzi ze pozjadal wszystkie rozumy i wszyscy ktorzy sie z nim nie zgadzaja sa albo kretynami, albo jego wrogami (ewentualni i jedno i drugie). A przy okazji jego obsesją stalo sie odniesc sukces literacki jak i dziennikarski ... xD Coż, zasłużył sobie w pelni na takie traktowanie przezemnie.
Coryllus

Coryllus

11.06.2012 17:11

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na To nie zupelnie tak ...

ty jesteś, żeby tak pisać i mówić? Pomazańcem bożym? Nie znosi i dlatego ściąga? Sama mądrość przez ciebie przemawia.
Domyślny avatar

amfetamina

11.06.2012 19:01

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na To nie zupelnie tak ...

idz sie menelu zaszyc najlepie na sralonie.
Domyślny avatar

emma

11.06.2012 20:27

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na To nie zupelnie tak ...

to pewnych ludzkich nawykow nie zmienisz.wedlug mnie nalezy je uszanowac. pyskowki nic tu nie zmienia a jeszcze poglebia konflikt.
Coryllus

Coryllus

11.06.2012 10:42

Dodane przez Niewolnik v. 1.0 w odpowiedzi na Coryllusie, we wspomniany dzzień napisałem o Rejsie

Nie, nie zainspirował.
Domyślny avatar

Niewolnik v. 1.0

11.06.2012 10:47

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na niewolnik

Dziękuję za odpowiedź
Domyślny avatar

Gostek

11.06.2012 11:23

prawdopodobieństwo wytworzenia tekstu w stylu Coryllusa przez goryla (np. o nicku Goryllus) walącego losowo w klawiaturę? Uważam że niezwykle małe, najwyżej 1/22. A jak wy myślicie?
Domyślny avatar

Logan3331

11.06.2012 12:30

Dodane przez Gostek w odpowiedzi na Jako naukowiec amator zastanawiam się jakie jest

Biorąc po d uwage swayztkie korelacje tak za ijak i przecie, uwzględniając krzywaCorcyllusa jak i Curyllusa , przy uwzględnieniu rozmiaru czaszki jak i nosa w szczególnos,ci, do tego biorąc pod uwage znaleziska w chupa Deck stwierdzam, ze prawdopodobieństwo takowe jest jak najbardziej zbieżne co mozna wykazać w tesci Cormalyllusa w 100% , jak i niezgodnosć genotypu jednakowoz potwierdzona prazez nieznanego z imoienia i nazwiska naukowca daje suma sumarum - odczucia pozytywne ! xD ps Wszystko tylko nie mądrosść ...
Domyślny avatar

Gość

11.06.2012 15:50

Dodane przez Logan3331 w odpowiedzi na No cóz ...

Biorąc pod uwagę treść - to tekst Coryllusa jest w miarę neutralny i niekontrowersyjny - chyba, że rozumie się, czego naprawdę dotyczy. Ja myślę, że Ty wiesz, podobnie, jak kilka innych osób - i stąd cała ta wściekłość i zapiekłość i trwała obecność pod wpisami wymienionego. Pilnujecie, by inni nie zrozumieli bo to oznacza koniec "starego", nieprawdaż?
Domyślny avatar

Gostek

11.06.2012 16:05

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Akcja i reakcja...

Jako o mało co OMC naukowiec amator czekam na dokładniejsze obliczenia. Piszesz "..to oznacza koniec "starego", nieprawdaż?" chodzi Ci o to, że mój "stary" z roboty wykitował? Niestety inni mówią dobrze mu tak. A może to nazwać odpluskwianiem i akcją deratyzacyjno-sterylizacyjną treści tekstów?
Domyślny avatar

Gość

11.06.2012 16:41

Dodane przez Gostek w odpowiedzi na A co to ma wspólnego z pytaniem o prawdopodobieństwo?

... nie dotyczy treści - kieruje dyskusję na manowce - ma ją zalać bełkotem i uniemożliwić dyskusję.
Domyślny avatar

Gość

11.06.2012 17:26

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Ma bardzo dużo - pytanie o prawdopodobieństwo...

nie widać tego?
Domyślny avatar

Gość

11.06.2012 18:34

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Ależ to jest stosunek do tych treści

... zgadzam, że celem waszych wpisów jest przekonanie czytelników, że kabarety i tzw. artyści to rozrywka, a nie lotne brygady ds. utrwalania zoologicznej niechęci do PiS, Kaczyńskiego i wszystkiego co nieinternacjonalistyczne, a nasze polskie. Ja to rozumiem, że panowie (i panie) jako strażnicy jedynie Słusznej Siły Przewodniej (PO, SLD, Palikot) musicie podtrzymywać mit kabaretu i filmu jako rozrywki szlachetnej i staracie się nie dopuścić do czytelnika informacji, że to plucie na potęgę, na tych, co dobrze życzą Polakom. Ja was tylko informuję, że to widać - że wytwarzacie szum, by treść nie dotarła do czytelnika. W internecie jest mnóstwo miałkiej treści - a wy akurat tu i akurat tę treść uważacie za miałką i spędza ona wam sen z powiek. Wprost niesamowite, jak ten Coryllus wam dokucza, jak was to boli.
Domyślny avatar

Gość

11.06.2012 20:49

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Oczywiście, że widać - ja się całkowicie z panami (i paniami)...

Jakis ty biedny jesli dla ciebie patriotyzm = jedynie PIS. Tak tu patriotyzm i mądrośc autora polega na podjudzaniu do najgłupszych i zawsze sprzecznych rzeczy. Np. pretensje, że nikt nie rozwalał trumien które wróciły ze Smoleńska na lotnisku. Trzeba czegoś więcej? Takie mądrości tu co chwilę. A jakakolwiek krytyka spotyka się z inwektywami i chamstwem. Tak trudno to zrozumieć? To prześwietl głowę czy stwierdza tam obecność mózgu.
Domyślny avatar

Gość

11.06.2012 22:16

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Biedaku, ty masz ten blog za wielce patriotyczny i PISowski?

... od Palikota, czy Korwina ( w sumie bez różnicy). Miałem nadzieję, że jesteście PiS-vehiculum boys - tzn. takimi, co na grzbiecie PiS chcą wedrzeć się do polityki - takie Miśki, czy inne fajne chłopaki. Tak trzeba czegoś więcej - niż poddawać się narracji Moskwy. A po co krytykujecie Corryllusa - on o czymś decyduje? Wpływa na wasze życie? Ustaliliście to między sobą? Gdzie,w pracy, w partii? Nie macie lepszej roboty? Poziom wściekłości nieproporcjonalny do przyczyny, chyba że :) Ja jestem biedny i nie mam mózgu - jakie to grzeczne i miłe.
Domyślny avatar

Gość

12.06.2012 05:55

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Widzę, że trafiłem - chociaż miałem nadzieję, że nie jesteście..

Inni widza myszki a ty chłopców od palikota albo PISowskie miśki? Szybko 999.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,823
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności