Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Pani Basiu, do zobaczenia w Niebie.

JzL, 04.12.2025

Dziś, w dniu imienin śp. Pani Barbary Skrzypek, z wdzięcznością i szacunkiem wspominamy jej osobę !

 

Nie każda osoba, która wpływa na życie innych, potrzebuje tytułów, wystąpień i błysków fleszy. Są tacy ludzie, którzy zmieniają świat samą swoją obecnością - życzliwością, lojalnością i codzienną przyzwoitością. Nie rzucają się w oczy, ale zostają w pamięci. Taką osobą była Barbara Skrzypek. Była kimś, komu można było zaufać bez słów. Gdy wchodziła do pokoju, napięcie znikało. Gdy mówiła, wiedziało się, że każde słowo płynie z serca - bez cienia fałszu. Nie oceniała, nie zabiegała o poklask. Po prostu była. I to wystarczało, by inni czuli się pewniej, spokojniej, lepiej. Jej przyjaciele i współpracownicy mówili o niej: „najbardziej dyskretna osoba, jaką spotkałem”, „anioł spokoju”, „najżyczliwsza w trudnym świecie”. A przecież działała w miejscu, gdzie o ludzkie ciepło najtrudniej - w polityce. Mimo to, do samego końca pozostała sobą: cichą, skromną kobietą, która nie dążyła do zaszczytów, lecz po prostu robiła swoje - z klasą, cierpliwością i uczciwością. Od 1990 roku była najbliższą współpracowniczką Jarosława Kaczyńskiego, pełniąc funkcję dyrektora biura prezydialnego. Organizowała pracę biura, koordynowała sprawy partyjne, ale przede wszystkim - była „duszą kancelarii”, „fundamentem, który trzymał wszystko w pionie”. Po jej odejściu z Nowogrodzkiej już nigdy nie było tak samo. Choć przez dekady nie wypowiedziała ani jednego publicznego słowa, była jedną z najbardziej zaufanych i wpływowych postaci w politycznym zapleczu. W 2018 roku znalazła się na liście 50 najbardziej wpływowych Polek i Polaków tygodnika Wprost - ale zbyła to tylko cichym uśmiechem. Wspomnienia o niej przepełnione są ciepłem. Beata Kempa mówiła o niej jako o „osobie świetlistej”, która „rozjaśniała każde miejsce, w którym się pojawiała”. Jacek Kurski podkreślał: „Nawet kiedy odmawiała, robiła to z takim ciepłem i klasą, że człowiek czuł się zrozumiany, nie odrzucony”. Jarosław Kaczyński powiedział o niej: „Była geniuszem w swoim zawodzie. Niebywale pracowita i bardzo dzielna”. Zawsze nieskazitelnie elegancka - nie tylko w wyglądzie, ale i w sposobie bycia. Jej styl, ton głosu, sposób mówienia świadczyły o ogromnej kulturze osobistej, która dziś staje się coraz rzadsza. Jej obecność była jak tkanina spokoju i ładu, rozpostarta nad codziennym zgiełkiem polityki. W pamięci współpracowników pozostanie wiele wspomnień, ale jedno powraca szczególnie często. W czasie wyjątkowo trudnego kryzysu, gdy napięcie sięgało zenitu, „pani Basia” zniknęła na chwilę. Wróciła z domowym ciastem i zaprosiła wszystkich do kuchni. „Najpierw herbata, potem polityka” - powiedziała z uśmiechem. Najpierw zapadła cisza, potem rozległ się śmiech, a w końcu pojawiła się wdzięczność. To była właśnie ona - troskliwa, dyskretna, ludzka. Przez jej sekretariat przewinęło się pokolenie młodych polityków PiS - można powiedzieć, że byli jej wychowankami. Miała niesamowitą intuicję i znała się na ludziach jak mało kto. Barbara Skrzypek zmarła 15 marca 2025 roku, kilka dni po wielogodzinnym przesłuchaniu prowadzonym przez upolitycznioną prokurator Ewę Wrzosek i dwóch agresywnych mecenasów powiązanych z Platformą Obywatelską. Odmówiono jej prawa do obecności pełnomocnika, mimo że miała poważne kłopoty ze wzrokiem i nie była w stanie samodzielnie przeczytać protokołu. Po przesłuchaniu poczuła się bardzo źle. Przez kolejne dni była ofiarą medialnego seansu nienawiści, prowadzonego przez „Gazetę Wyborczą” oraz mecenasów Dubois i Giertycha. Kilkadziesiąt godzin później już nie żyła. Jej pogrzeb odbył się w rodzinnych Gorlicach - wśród bliskich, których kochała. Jej odejście zostawiło pustkę, którą trudno będzie wypełnić. Bo nie chodziło tylko o jej pracę. Chodziło o człowieka. Tego, który nie potrzebował wielkich słów, by czynić dobro. Tego, który był przyzwoity, gdy przestawało to być modne. Tego, który uczył, że lojalność, spokój i ciepło są więcej warte niż wszystkie tytuły świata. Niech pamięć o Pani Basi zostanie z nami - jako przykład cichej wielkości i życia przeżytego dobrze.   Pani Basiu, do zobaczenia w Niebie.

„Niechaj waszym pięknem nie będzie to, co zewnętrzne (…), ale ukryty wewnętrzny człowiek serca, w niezniszczalnym pięknie łagodnego i cichego ducha - to jest drogocenne w oczach Boga.”

 

https://x.com/JackStrongPL/status/1996576615103389977
 

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 103
sake3

sake2020

04.12.2025 15:13

A za 20 dni ma pan okazję do złozenia zyczeń imieninowych pańci Ewuni Wrzosek. Tyle że trudno wyrazić się ciepło o paniusi w randze prokuratora której hasłem zyciowym jest j...ć PiS. 

J z L

JzL

04.12.2025 17:58

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na A za 20 dni ma pan okazję do…

Niewinnie maglowana przez uśmiechniętych hycli. Musieli nieźle pania Basie maltretować psychicznie.
Śmieciu i żulu Żurek, uśmiechnięta żydowska sadystko Wrzosek - co wam Pani Barbara złego uczyniła……

JzL
Nazwa bloga:
Great minds discuss ideas; average minds discuss events; small minds discuss people
Zawód:
Przedsiębiorca
Miasto:
Londyn

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 597
Liczba wyświetleń: 1,658,059
Liczba komentarzy: 7,238

Ostatnie wpisy blogera

  • Zapowiada się wyjątkowo perfidna i obrzydliwa ustawka
  • Jak Donald Tusk „zawstydził” Niemców?!
  • Polska staje się frajerem Europy rządzonym przez bandę karierowiczów

Moje ostatnie komentarze

  • Wyobraźcie sobie że prezydentem jest syn esbeckiej donosicielki Rafau Czaskoski. To byłaby tragedia
  • Brzmi to jakbyś właśnie tusk wysłał gołębia pocztowego z pieczęcią „ściśle tajne”do towarzysza z czasów PRL-u.Czarzasty jako strażnik tajemnic państwa to jest dopiero numer:komuch,który wygląda jakby…
  • Tusk stosował ten manewr już w czasie swojego pierwszego rządu. Wówczas w budkach z kebabami „łapano” rzekomych Afgańczyków, którzy mieli mieć kontakt z materiałami wybuchowymi. Operację prowadziło…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • NEon24 - moja cierpliwość się skończyła
  • Zaszczepieni kontra niezaszczepieni!
  • Bloger Marek Sawicki nie żyje

Ostatnio komentowane

  • JzL, Brzmi to jakbyś właśnie tusk wysłał gołębia pocztowego z pieczęcią „ściśle tajne”do towarzysza z czasów PRL-u.Czarzasty jako strażnik tajemnic państwa to jest dopiero numer:komuch,który wygląda jakby…
  • JzL, Tusk stosował ten manewr już w czasie swojego pierwszego rządu. Wówczas w budkach z kebabami „łapano” rzekomych Afgańczyków, którzy mieli mieć kontakt z materiałami wybuchowymi. Operację prowadziło…
  • sake2020,  @Spike.....Jak ocenić sytuację kiedy prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych nie został powiadomiony o zagrożeniu ? Chyba o tym powinien wiedzieć jako pierwszy? Przypuszczam że utajniając…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności