Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Narodowość, Polska, Ukraina - wielkie nieporozumienie?

Zbyszek, 12.07.2025
1. Idea wolności Ukrainy splotła się z ideą eksterminacji tych, którzy dla tej wolności byli przeszkodą.

2. Ukraina nie uzyskała wolności i państwowości ani wskutek zachowań ludobójczych, ani wskutek walki zbrojnej.

3. Polska nie uzyskała niepodległości wskutek szkodliwych dla niej zbrojnych powstań.

4. Po dwóch tysiącach lat wojen w Europie narody z grubsza mieszkają tam, gdzie mieszkały a ich państwa istnieją jak istniały.

5. Wojny, szczególnie obronne, bywają potrzebne, ale nawet przegrane nie powodują utraty niepodległości na zawsze.

6. Trwała utrata niepodległości przez naród jest niemożliwa, tak długo jak istnieje naród. Wskutek nieprzewidywalnych zmian otoczenia, prędzej czy później taki naród będzie miał niepodległość i państwo.

7. Istnienie narodu jest uwarunkowane spójnością pewnej grupy ludzi. Z chwilą utraty tej spójności naród przestaje istnieć i pojawia się ludność, która będzie dryfować w kierunku innych spójności, tj. narodów, społeczeństw, państw.

8. Składnikami spójności narodu są:
a) samoidentyfikacja grupy: "my Polacy", "my Ukraińcy", "my Anglicy" itp. Warto pamiętać, iż przez długi czas polska szlachta nie uważała polskich chłopów za Polaków.
b) pozytywne wzajemne postawy wewnątrz grupy, "nie może się ostać królestwo, gdzie jeden jest przeciw drugiemu
c) unikalne dla grupy ludności wartości, elementy światopoglądu, kultura
d) pozytywne wartościowanie bycia członkiem narodu -> duma, czego nie należy mylić z negatywnym wartościowaniem wszystkich innych

9. Aby zniszczyć naród wystarczy zniszczyć spójność danej grupy ludności, która go tworzy, a zatem:
  • wyeliminować poczucie dumy z bycia członkiem jakiegoś narodu, związać poczucie narodowości z odczuciem zażenowania i poczucia niższości wobec wartości zewnętrznych
  • skłócić ludność ze sobą, sprawić że jedni będą szkodzić drugim, wykorzystywać się i gardzić sobą nawzajem
  • unieważnić charakterystyczne i unikalne postawy, zwyczaje, poglądy, zastępując je przyjęciem zewnętrznych wzorców kulturowych
  • zastąpić identyfikację narodową, identyfikacją ponadnarodową, np. poprzez sugestię, że w ten sposób dokonuje się "wyzwolenie" lub "awans" jednostki
  • skutecznym środkiem będzie też wymiana ludności w danej grupie, tak aby samoidentyfikacja, charakterystyczność i unikalność, duma z tej unikalności i własnej kultury uległy rozwodnieniu i unieważnieniu
10. W kwestii oceny spraw relacji z innymi narodami i państwami, fundamentalne i pierwsze znaczenie ma ocena naszej wewnętrznej relacji ze sobą jako narodem, a może tego narodu wcale nie ma, to wtedy i ocena zachowań i relacji będzie inna. Relacja wewnętrzna, samych do siebie, polega na:
  • Relacji tu i teraz między nami, którzy żyjemy jako Polacy, Ukraińcy itd.
  • Relacji do pokoleń, które były, uwzględniającej przekonanie, że SĄ nadal częścią narodu, bez której nas jako narodu - nie ma.
  • Relacji do pokoleń przyszłych, a więc nie życie tu i teraz tylko dla siebie, choćby z gębami pełnymi frazesów i fałszywych zapewnień, że jest inaczej, ale życie dla pokoleń przyszłych, bo to nasze dzieci, wnuki, ich dzieci, wnuki, a jesteśmy - razem, a oni będą o nas, jako o poprzednich pokoleniach pamiętać i tę pamięć uczynią elementem swojego istnienia.

Sumując:

Zapomnienie, pominięcie, tragedii poprzednich pokoleń jest zdradą narodu. To tak jakby pokolenia za 100 lat zechciały sprzedać, pamięć o nas, w zamian za jakieś tam swoje korzyści. Życie wyłącznie "dla siebie", jest zdradą przyszłych pokoleń, jak przykładowo będący skutkiem tego spadek dzietności. Szkodzenie innym, wzajemna agresja i pogarda jest rozbijaniem narodu na ludność i ten proces trwa, być  może niepowstrzymanie, niezależnie od nieprawdziwej frazeologii politycznej. Czasem, komuś narody przeszkadzają.

Polska nie zyskała niepodległości dzięki szlacheckim powstaniom, tak ja nie straciła jej wskutek jednej przegranej wojny. Straciła ją wskutek utraty spójności i skarlenia żyjących indywidualnie dla siebie Polaków. Odzyskała ją wskutek utworzenia tej spójności w czasach pozytywizmu i "młodej Polski". Problemem nie jest nasz stosunek do Ukrainy, napadniętej przez Rosję, ale nasz stosunek do siebie nawzajem. To z tego drugiego wynikną właściwe, polsko-twórcze, zachowania i postawy albo szkodliwe - polskość niszczące - działania i wybory.

To prawda niechciana, bo winnych naszych problemów upatrywać łatwiej gdzie indziej. Bo spojrzenie na siebie jest trudne, bo wymaga odpowiedzialności, wysiłku, poświęcenia, pracy. A my, a my, chcemy żyć dla siebie.

Więc:
  • Miejmy dla siebie nawzajem szacunek.
  • Bądźmy, na ile potrafimy, uczciwi, racjonalni, ceńmy prawdę i piękno.
  • Bądźmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami.
  • Stańmy po stronie tych, którzy głosu nie mają, a którzy nadal są, tylko, że już w historii Polakami. Nie zapominajmy o nich, nie wyrzekajmy się ich. Oni nie mogą się upomnieć, o to, co przeżyli i czego doświadczyli. Jeśli my nie staniemy z nimi "ramię w ramię", to inni też nas kiedyś zdradzą, a narodu nie będzie.
A może narodu nie powinno być? Może mamy być, za namowami naszej noblistki, kosmopolitami, obywatelami świata, który świeci przed naszymi oczami nagrodami nobla oraz paciorkami kolorowych ekranów?

Ostatecznie - mamy tylko siebie nawzajem i gnój walący butelki po piwie na ścieżce rowerowej, urzędniczki zajeżdżające do warsztatu wieczorem z prośbą o wymianę żarówki w samochodzie i karzące potem właściciela, za brak paragonu, politycy wydający nasze pieniądze dla korzyści kogoś innego i setki i tysiące Polaków, grabiących do siebie ile wlezie, wszyscy razem niszczymy polskość, więc potem, cicho siedzimy, gdy "patriotyczny" rząd ogłasza "Jesteśmy tu sługami narodu ukraińskiego". Co? Ale tak. Politycy znają wyższe racje. Że bez tego, będzie hekatomba. Że to nic. Że tylko słowa. Mają się dobrze i komfortowo i mają na wszystko "sprawne" wyjaśnienia. W sumie, co ich obchodzimy my? Co ich obchodzą ci, których nie ma? Co nas to wszystko obchodzi, poza przeżywanymi od czasu do czasu impulsami wk*rwu, gniewu, itd?

Na szczęście jesteśmy Polakami. A to oznacza jedno - damy radę. Choć łatwo nie będzie, nie miało być, nie powinno być.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 665
sake3

sake2020

12.07.2025 13:22

Autor nader trafnie podaje stosowane metody niszczenia narodów w punkcie 9. Wyeliminowanie poczucia dumy ,że jest się Polakiem (udawanie za granicą, że jest się innej narodowości), zastępowanie nazwy Polak  Europejczykiem i podkreślając to z dumą ( pańcia Róża Thun ) ,skłócając Polaków, tratując podle przeciwników politycznych przez ośmiogwiazdkowe towarzystwo, propagując wymianę ludności co trwale wyeliminuje słowo naród. To wszystko dokonuje się na naszych oczach i co gorsze za naszym przyzwoleniem. Wymiana narodu przez przyjmowanie bez ograniczeń imigrantów z Afryki czy Wschodu nie spowoduje przecież poprawy sytuacji Afryki, ale stanie się źródłem kłopotów Europy kierowanej przez naiwnych, zidiociałych  decydentów. Poseł Wałęsa wręcz cieszy się, że za kolkanaście lat wzyscy będziemy mieli skosne oczy i ciemną skórę a polskie problemy znikną. Tylko tak w głębi rodzi się pytanie dlaczego Niemcy bezczelnie przerzucający  imigrantów do Polski nie chcą mieć skośnych oczu ani ciemnej skóry, i wieokulturowości? Dlaczego chcą być czyści rasowo bez obcych elementów i trwać jako naród?
Zbyszek_S

Zbyszek

12.07.2025 15:20

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Autor nader trafnie podaje

"Tylko tak w głębi rodzi się pytanie dlaczego Niemcy bezczelnie przerzucający  imigrantów do Polski nie chcą mieć skośnych oczu ani ciemnej skóry, i wieokulturowości? Dlaczego chcą być czyści rasowo bez obcych elementów i trwać jako naród?"
Wskaźnikiem ilustrującym spójność biologiczną narodu-państwa jest informacja o tym ile dzieci rodzą matki urodzone w tym właśnie kraju, a ile matki zza granicy. Tzn. jaki procent dzieci w Polsce rodzą kobiety urodzone w Polsce a jaki procent to matki urodzone poza Polską? W naszym kraju nastąpił gwałtowny wzrost urodzeń z matek spoza Polski, ale wciąż jest to suma jeszcze niewielka, bo to pomiędzy 6 a 7%. Sytuacja w Niemczech jest zupełnie inna. Tam z matek, które są spoza Niemiec, rodzi się obecnie ok 32% wszystkich dzieci. Co to oznacza, każdy może sobie wywnioskować.
https://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/index.php?title=File:Fig07_Share_of_live_births_from_foreign-born_and_native-born_mothers,_2023_(%25).png
Zbyszek
Nazwa bloga:
W drodze
Zawód:
wolny
Miasto:
Lublin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 602
Liczba wyświetleń: 919,146
Liczba komentarzy: 4,655

Ostatnie wpisy blogera

  • Co przetwarza człowiek
  • Straszne zagrożenie
  • Metanoia czyli przemiana #1

Moje ostatnie komentarze

  • Trzeba się skupić na piętnowaniu! Innych!
  • "Obawiam się, że ówczesna 'pańszczyzna' była dużo korzystniejsza niż współczesne podatki."Ale pani wie, czy pani nie wie tylko się obawia, ile pańszczyzny musiała odrobić dla "dworu" chłopska rodzina?
  • Czy w pisaniu tekstu posiłkował się pan i w jakim zakresie jakimś LLM czy AI?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy da się żyć bez Boga?
  • Prawda o nas - głupi, nieodpowiedzialni i źli
  • Pożegnanie roku 2021 i powitanie 2022 w 6 punktach

Ostatnio komentowane

  • keram, Tak, dusza Rosjanina jest przeżarta nienawiścią do Polaków !!  Jeśli ktoś z Polski jeszcze tego nie wie, jest głupcem !
  • Grzegorz GPS Świderski, Ale to wcale nie koniec naszych trosk, bo oto czai się nowe, jeszcze przeraźliwsze zagrożenie: LIBERALIZM. Tak, to nie żarty. Już za rogiem, tuż tuż, pojawi się wolność gospodarcza, pluralizm…
  • Ijontichy, Pytanie do Admina: Jak długo będzie Pan tolerował i puszczał wypociny tego trolla ze stajni Giertychalub innej....np.rosyjskiej? Przecież tam jest tylko nick ZBYSZEK a pod tym nickiem całe stado…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności