Znamienne, że w XXI wieku na Letnich Igrzyskach Olimpijskich medale dla Polski zdobywali przedstawiciele sportów indywidualnych - a nie zespołowych. Oczywiście nasz towar eksportowy, czyli sztafety 4×400, w tym mieszana to drużyny, ale jednak lekkoatletyka to zbiór indywidualnych konkurencji. Można szukać dziury w całym i udowadniać od biedy, że np. wioślarskie czwórki (a mieliśmy w tym olimpijskie złoto!) to dyscyplina zespołowa - zresztą z tego właśnie założenia wyszedł MKOl nie dopuszczając Rosji i Białorusi do eliminacji IO w Paryżu w 2024 w tej konkurencji. Jednak w powszechnym kibicowskim odczuciu sprawa jest prosta: sporty drużynowe to piłka nożna i ręczna, siatkówka i koszykówka, hokej na trawie i rugby oraz choćby i baseball, co jednak dla Polaków jest w kontekście olimpijskim - w przeciwieństwie do pozostałych wymienionych - dość abstrakcyjne.
Zatem medali olimpijskich w sportach stricte drużynowych mamy w tym wieku równo zero, choć piłkarze ręczni w Rio de Janeiro (2016) przegrali mecz półfinałowy z Danią po dogrywce, a w Londynie(2008) byli w ćwierćfinale, zaś siatkarze czterokrotnie kończyli udział w IO na poziomie jednej czwartej finału. Kuda pod tym względem naszym drużynom do polskich teamów w wieku XX! Czy pamiętamy, iż na igrzyskach w Montrealu (1976) nasze zespoły przywiozły trzy medale: siatkarze - złoty, piłkarze – srebrny (co uznano wówczas za porażkę i wielkiego Kazimierza Górskiego wylano z funkcji selekcjonera), piłkarze ręczni - brązowy?
Ciekawe, że nasze reprezentacje w grach zespołowych naprawdę wielkich sukcesów na poziomie mistrzostw świata nie potrafiły w ostatnich dwóch dekadach przełożyć na igrzyska! Przecież siatkarze byli dwukrotnie mistrzami świata i dwukrotnie wicemistrzami, a piłkarze ręczni zdobyli w MŚ niewiele mniej, bo trzy medale (srebro i dwa razy brąz)?
Czy te klątwę przełamiemy w Paryżu w 2024 roku?
*tekst ukazał się na portalu po-bandzie.com.pl (17.08.2023)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 231