LAMENT WOŁYŃSKI Marek Baterowicz
Skazać was chcieli na doły niepamięci,
a jednak requiem za was odśpiewano
w lwowskiej katedrze, którą nam zabrano,
kiedy trzej ślepcy mapy świata cięli...
Zakrwawionym pługiem zryto potem pola,
wśród waszych kości wzrosło ziarno wojny
i ciał waszych nie złożono w grobach,
nie było pokoju na ziemiach z tej strony
Na tych kresach cichych i od miodu sytych,
gdzie żyliśmy razem przez wieki jak we śnie
- zły duch czaił się długo w rozmarynie skryty
i trysnęły krople krwi wielkie jak czereśnie...
Nie zdążyli zapłakać – spaleni, zakłuci
zaskoczeni świtem pod drzewami ogrodów,
w chatach, na progu. w stodołach, przy studni
- konali w męczarniach powierzając się Bogu...
Skazać was chcieli na doły niepamięci,
a jednak requiem za was odśpiewano
w lwowskiej katedrze, którą nam zabrano,
kiedy trzej ślepcy mapy świata cięli...
wiosna, 2003
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 662
https://www.youtube.com/watch?v=KDK2AVGobdA
napisała: wiersz Pana Marka niezły.
Ona zna się na poezji jak mało kto 🌼