Życzenia na Nowy Rok
Dla polityków
Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, aby doczekał się własnego, porządnego samolotu i nie był uzależniony od „samolotowych” zabaw Premiera i jego współpracowników. Premierowi Donaldowi Tuskowi, aby więcej myślał o sprawnym i mądrym rządzeniu, niż o prezydenturze. Marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu, aby znalazł sobie lepszych partnerów do picia kawy niż oficerowie byłego WSI. Marszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi, aby po prawie 30 latach od ostatniego dobrego uczynku jakim było współtworzenie, także przez niego, Solidarności zrobił w życiu jeszcze coś dobrego. Byłemu premierowi, a obecnie prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, aby się więcej uśmiechał i mądrymi ludźmi otaczał. Byłemu premierowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi, aby sam zrozumiał wreszcie o co mu chodzi. Liderom SLD (trudno wyczuć który z nich jest ważniejszy), aby w 20 lat po wyprowadzeniu sztandaru PZPR zjedli do końca własny ogon, którym jeszcze dysponują i skończyli (w końcu jak mawiał sam premier Leszek Miller po tym się podobno poznaje prawdziwych mężczyzn). Byłemu ministrowi sprawiedliwości, posłowi Zbigniewowi Ziobrze, aby się ożenił, odreagował nieco do stresów nosząc na rękach potomstwo, którego mu życzę w dalszej kolejności i bogatszy o nowe doświadczenie czym prędzej powrócił zrobić porządek w wymiarze sprawiedliwości, bo sam na własnej skórze teraz doświadcza, że jest z czym porządek tam robić. Posłowi Januszowi Palikotowi, aby zajął się tym na czym się zna najlepiej czyli bimbrownictwem. W ten sposób społecznie będzie bardziej użyteczny, a i na popularności, o którą tak zabiega, raczej nie straci. A wszystkim bez wyjątku: poczucia humoru Tadeusza Cymańskiego, dystansu do siebie na miarę Ryszarda Kalisza, fantazji Jacka Kurskiego i zdrowia (zwłaszcza wątroby) Mirosława Drzewieckiego.
Dziś, przy okazji Sylwestra, zamieszczam życzenia dla polityków. Jutro, już w Nowym Rok zapraszam do lektury życzeń dla wszystkich Polaków.
A tymczasem udanego witanie Nowego Roku