Jak totalsi obchodzili tegoroczne Świeta?

Zacznę jednak od innego pytania: „Jaka jest przyczyna, że niemal na całym świecie i dokładnie w tym samym czasie ludzie świętują? Odpowiedź jest banalnie prosta: „To Boże Narodzenie sprawia, że wszędzie ludzie składają sobie życzenia „Wesołych Świąt” ! Nie ma innej przyczyny!

W wielu krajach nie mówi się jednak, że chodzi o święta Bożego Narodzenia – a w coraz większej liczbie krajów, w tym w Unii Europejskiej – zakazuje się już mówić „Boże Narodzenie”. Powód jest oczywisty: „Boże Narodzenie” może obrazić nie tylko komunistów ale także Żydów i Arabów. I oczywiście osobników LBGT i Q i co tam jeszcze. Tak więc nasi Totalsi obchodzili tegoroczne Święta Bożego Narodzenia jak zwykle z daleka…
Ten świecki a raczej ateistyczny zwyczaj obchodzenia „Świąt” został wprowadzony przez Związek Radziecki i to jemu zawdzięczamy, że oprócz elektryfikacji i walki z analfabetyzmem to właśnie sowieci zamienili Boże Narodzenie w święta zimowe czyli ogólnie mówiąc – w „Święta”. To oni wyprowadzili św. Mikołaja a wprowadzili Dziadka Mroza oraz świecką tradycję picia wódki pod golonkę w dzień 24 grudnia – czyli tuż przed „Świętami”! I w taki właśnie tradycyjny, świecki sposób obchodziły zapewne wigilię „Świąt” resortowe dzieci z TVN-u oraz potomkowie komuny. Śpiewając zamiast kolęd „Podmoskownyje wieczera” i dzieląc się jajeczkiem .
Scenę z „tradycyjnej, świeckiej” wigilii uwiecznił niezastąpiony Stanisław Bareja w „Rozmowach kontrolowanych”:
https://www.youtube.com/….
Gdyby ś.p. Stanisław Bareja dzisiaj żył - w scenie wigilii „Świąt” spokojnie mogliby wystąpić (w miejsce towarzyszy płk Molibdena oraz gen. Mozambika) towarzysze z „wolnych” mediów, czyli redaktorzy Morozowski, Blumsztajn, Kraśko czy Olejnik. No i Kolenda do tekstów Jachiry !
Nie wszędzie jednak tegoroczna świecka wigilia „Świąt” była tak radosna, jak u resortowych dzieci – to jest przy goloneczce na piwie, jajeczku i przy tradycyjnym pół-literku.
Taki na przykład agent Bolek żalił się przed Świętami, że został bankrutem. W sytuacji bankruta Bolek miał mieć na stole wigilijnym zaledwie „jednego śledzia na cztery osoby” i w dodatku – bez żadnego prezentu ! Przyczyna bankructwa agenta Bolka jest tylko z pozoru błaha: od kiedy zaczęła się pandemia koronawirusa były prezydent nie może już dorabiać na zagranicznych odczytach czy wykładach! 
Ponadto, jak już Bolek wcześniej się żalił: „ja dostaję 6 tys. zł emerytury, a żona wydaje co miesiąc 7 tysięcy”. Co gorsza – Bolek ma samych obiboków w rodzinie: „Mam dużą rodzinę, dużo wnuków, dzieci. Rozdaję im pieniądze, a jaki mam wybór? Gnębią moją rodzinę przecież” – dodawał Wałęsa – wskazując na reżim Kaczyńskiego, który go gnębi.
W tym roku w Gdańsku odbyły się dwie Wigilie dla potrzebujących: pierwsza w budynku Zbrojowni przy Targu Węglowym, druga w Centrum Stocznia Gdańska przy ul. Lisia Grobla. I choć na wieść o bankructwie Bolka otrzymał on zaproszenia do wzięcia udziału w Wigilii dla ubogich wraz ze swoją zbankrutowaną rodziną – nie skorzystał z tych zaproszeń. Także z oczywistych względów. Jak wiadomo, za samo spotkanie z Wałęsą (bez wykładu!) trzeba zapłacić Bolkowi równowartość 2 tysięcy dolarów, na co nie było stać organizatorów Wigilii dla ubogich i bezdomnych...
W ten sposób Bolek zmuszony był spędzić tegoroczne Święta wraz ze zbankrutowaną rodzinką i z dwoma śledziami na stole, podczas gdy na Wigilii dla ubogich pojawiły się na stołach wazy z barszczem, pierogi, łazanki i kapusta na gorąco! Nie zabrakło również słodyczy i owoców a goście otrzymali od sponsorów paczki z żywnością. Ponadto, w każdej paczce znalazły się codzienne przybory toaletowe, ciepłe skarpety i rękawiczki. Jak wiadomo Bolek także narzekał, że nie stać go nawet na skarpetki! Nic więc dziwnego, że bankrutowi Bolkowi pozostało już tylko pomstowanie na kaczystoski reżim …
Niestety, także funkcjonariuszom Platformy Obywatelskiej nie wyszły te „Święta”!  Do wygłoszenia tradycyjnych życzeń świątecznych wyznaczony został Sławomir Neumann - zresztą nie wiadomo, czy wyznaczony przez samego Führera, czy przez jego teściową. Jak bowiem wiadomo – Sławek nie znalazł się w Ścisłym Pierścieniu Führera, więc zapewne chciał błysnąć nie tylko przed Führerem ale i przed wyborcami PO. Pech jednak chciał, że Neumann idąc do studia poślizgnął się, wyrżnął głową jak łysy o beton aż w oczach zobaczył gwiazdy! Dokładnie: osiem gwiazdek. Stając przed kamerami, Sławek nie omieszkał więc z okazji nadchodzących Świąt życzyć wyborcom Platformy Obywatelskiej nie tylko osiem – ale nawet i tysiąc gwiazdek…
Nie dziwcie się więc Polacy, gdy w nadchodzącym Nowym 2022 Roku Platforma Obywatelska wyrżnie o beton tak samo, jak Sławomir Neumann wyrżnął przed Świętami. Tym bardziej, że na oficjalnym profilu Urzędu Miasta Łodzi (opanowanego przez Platformę) ukazał się świąteczny post zawierający grafikę z życzeniami do wyborcy PO: „Zamknij mordę i napier***** !
W tegoroczne Święta jak zwykle w kosmos odleciała Sylwia Spurek. Sylwia stwierdziła, że gdyby Jezus Chrystus się teraz narodził – byłby weganem!  Według „logiki” Spurek - gdyby sama miała się teraz narodzić, to by się już nie narodziła – zgodnie z postulatem lewactwa ws. powszechnej aborcji.
Tak więc po Bożym Narodzeniu 2021 – totalsi wkraczają w Nowy 2022 rok z nowym, jeszcze większym niż w 2021 roku poziomem skretynienia. Ich idol prof. Marcin Matczak wyjaśnił bowiem na łamach „Gazety Żydowskiej”, co oznacza napis K+M+B na drzwiach katolików. To „Kowalski + Mejza + Bortniczuk”…


https://niepoprawni.pl/blog/mpyton/jak-totalsi-obchodzili-tegoroczne-swieta