Nic tam się nie zmieniło od 1500 r
Taka jest RosjaJedyny stan Umysłu na całym swiecie.Tylko Czyngis Chan to ogarnął i wziął Rosję w dyby na 300 lat
To aż sie prosi,żeby po tak jednej atomówce na każde z 30 największych miast i po 3 na Moskwę i Leningrad. Bandycki kraj od tysiąca lat, powinien zniknąć z powierzchni ziemi wraz z jej patologicznymi mieszkańcami. Tam od ponad 100 lat rządzą diabły nie ludzie. Kim trzeba być, co trzeba mieć w głowie żeby takie rzeczy robić drugiemu człowiekowi.
Ten kraj nigdy się nie zmienił, dziki, bezwzględny, bez prawa moralności i człowieczeństwa. Jest jak rąk na ziemi tyle milionów ludzi poświęciło życie i nikt z tym nic nie zrobił. Dziś zestrzelenie malezyjskiego samolotu z kilkuset niewinnymi ludźmi dla władzy Rosji to jak splunąć, ważne żeby się nie przyznać to przecież wystarczy nikt im przecież wojny nie wypowie. Zwykli obywatele mogą odczuć większa biedę ale nie ktoś co ma w tym kraju władzę absolutną. A takie gwałty i przemoc w obozach myślę że każdy ma świadomość że tam nic się nie zmieniło od Stalina.

Putin życzę ci abyś kanał w najgorszych męczarniach. Żebyś miał demencję starczą i robił do końca życia pod siebie
Fabryki tortur w Rosji Putina
Od kilku dni do sieci zaczęły trafiać nagrania z więziennego Regionalnego Szpitala Gruźliczego nr 1 w Saratowie w Rosji. Miało w nim dochodzić do gwałtów i tortur.
W sieci natychmiast pojawiły się komentarze, że szpital to rosyjska wersja Guantanamo.
- W skrócie: mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą. Należeli do niej oficerowie i generałowie Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) oraz Federalnej Służby Więziennej (FSW) i cała im podległa struktura. To oni wskazywali konkretne osoby i wydawali rozkazy, aby je torturować i gwałcić. Nagrania ze znęcania się nad osadzonymi wykorzystywali do własnych celów. Rozkazy przychodziły z centrali, często prosto z Moskwy - komentuje sytuacje w rozmowie z Wirtualną Polską Władimir Osieczkin, szef organizacji Gulagu.net.
Nagrania w sieci znalazły się dzięki młodemu Białorusinowi, który trafił do więzienia, ponieważ na prośbę znajomych przewoził z Białorusi do Rosji laptopa. Okazało się, że były w nim narkotyki.
Mężczyzna został skazany na 9 lat pozbawienia wolności i zesłany do 10. kolonii w obwodzie saratowskim. Kiedy strażnicy dowiedzieli się, że jest on utalentowanym informatykiem, natychmiast wykorzystali go jako bezpłatną pomoc IT do pracy w więziennym szpitalu.
Do obowiązków Białorusina należało administrowanie całym monitoringiem w szpitalu. Oprócz tego obsługiwał ok. 20 wideorejestratorów.Mężczyzna na polecenie funkcjonariuszy FSB lub kierownictwa szpitala wydawał podesłanym mu więźniom wideorejestratory. Nie byli to zwykli więźniowie. Charakteryzowali się niskim ilorazem inteligencji i kompletnym brakiem empatii, a przy tym wszystkim byli wysportowani. Mieli oni torturować innych więźniów w zamian za krótszy wyrok lub lepsze warunki pobytu w więzieniu.
Rozkazy dla torturujących więźniów przychodziły z Moskwy. Czasami chodziło o wymuszenie zeznania, przyznanie się do winy lub obciążenie innej osoby, tak by poprawić statystki, ale i zaspokoić interesy władz wyższego szczebla.
Szef organizacji Gułagu.net. w rozmowie z Wirtualną Polską podaję, że były także specjalne "zamówienia" rosyjskich władz:
"Za 30 mln rubli można sprawić, że dowolny człowiek trafi do więzienia i jeszcze sam przyzna się do winy" - podaje Wirtualna Polska.
Jasne miało być także to, że albo szło się na współpracę że służbami, albo trafiało się do szpitala w Saratowie.
Szpital gruźliczy w Saratowie wybrano na miejsce tortur, ponieważ dzięki rzekomemu podejrzeniu gruźlicy, można było przenosić do niego więźniów z różnych kolonii karnych. Co więcej, położenie szpitala pozwala na całkowite odcięcie więźniów od wszystkiego i wszystkich.
Więźniowie, którzy torturowali innych, bili ich, poniżali i gwałcili. Wszystko było rejestrowane za pomocą wideorejestratorów. Nagrania służyły do szantażowania więźniów. Jeśli osobą torturowana nie chciała zrobić tego, czego od niej oczekiwano, wracała do swojej kolonii karnej, a tam rozpowszechniane było wideo, na którym widać, jak była gwałcona. Wówczas rozpoczynało się dla niej kolejne piekło, ponieważ w hierarchii więziennej osobą taką spada na sam jej dół. Osoby z wyższym statusem mogą wykorzystywać ich jak niewolników, w tym seksualnych.
Po zrealizowaniu "zadania" osoby, które torturowały, miały oddawać białoruskiemu informatykowi kamerki. Wówczas musiał on zgrać pliki na komputer swojego przełożonego oraz na pendrive, który też był zabierany przez szefa.
Po roku białoruski informatyk zdobył zaufanie u władz więzienia i przestał być kontrolowany. Od tego momentu zbierał wszystkie nagrania do swojego "archiwum".
Kiedy mężczyzna wyszedł z więzienia, zaczął anonimowo wysyłać do organizacji Gułag.net. materiały, które zebrał. Niestety został namierzony przez FSB. Został zatrzymany przez służby, jednak nie zdawano sobie sprawy, jakie materiały posiada. Zmuszono go do podpisania zeznań, jakoby zajmował się działalnością szkodzącą państwu, a następnie wypuszczono.
Mężczyzna wrócił na Białoruś i skontaktował się z Gułag.net z prośbą o pomoc. Władimir Osieczkin przyznał, że informatyk opuścił już Białoruś. Przekazał on organizacji 40 GB nagrań. Niebawem ma przekazać ich kolejne tyle.- Zawartość można podzielić na dwie części. Pierwszą to setki nagrań z monitoringu w koloniach karnych z ośmiu regionów Rosji. Zawierają one dowody na powszechne stosowanie przemocy i znęcanie się strażników nad skażanymi. Głównie chodzi o dotkliwe pobicia oraz rażenie paralizatorami. Drugą część nagrań to właśnie tajne archiwum rosyjskich służb specjalnych, zawierające nagrania gwałtów. Jesteśmy na etapie opracowywania tego materiału - mówi WP Władimir Osieczkin.
Gułag.net szacuje, że w ciągu 5 lat w saratowskim szpitalu gruźliczym zgwałcono ponad 200 więźniów. Około 500 zostało pobitych i torturowanych. Prawie wszystkich torturowanych, których widać na nagraniach udało się już zidentyfikować.
Po tym jak materiały że szpitala gruźliczego w Saratowie trafiły do sieci, sprawą zajęła się Prokuratura Generalną Rosji. Co więcej, rezygnację że stanowiska złożył Aleksiej Fiedotow, szef służb więziennych obwodu saratowskiego.
Z kolei Dmitrij Piesków, rzecznik prasowy Kremla zapowiedział, że "jeśli autentyczność materiałów zostanie potwierdzona, będzie to powód do poważnego śledztwa".
https://www.donald.pl/artykuly/RpWz5PeZ/rosja-bialoruskiemu-wiezniowi-udalo-sie-wykrasc-nagrania-z-torturami-osadzonych-w-gulagach
https://naszeblogi.pl/59…
Ten " piękniś " napisał o sobie :
"Ten "ał-tor" to zresztą wyjątkowy idiota :)"
Tyle ma samokrytyki ! Co się dziwić to zwykły .....
https://naszeblogi.pl/60…
post men...d..a
onuce przemoczone od łez
Kilka dni temu, podczas Tygodnia Energetycznego *1., Putin po raz kolejny wypowiedział zdanie, że „Rosja wyczerpała swój limit rewolucji”. Czyli “co kogo boli”, w skrócie ...
Pod pewnymi względami obsesyjny nawrót Putina do tematu niedopuszczalności rewolucji przypomina nieśmiertelną komedię Gajdaia „Operacja Y”: „…Co może nas uchronić przed rewizją? - Wybaczcie, nie nas, ale was ... ”
Osobiście Putin oczywiście wyczerpał swój limit. Był bezpośrednio zaangażowany w dwie rewolucje. W wyniku pierwszej, ze zmarginalizowanego wcześniej a właściwie wyrzuconego na peryferie systemu KGB-owca (za jakie osiągnięcia w służbie - tego będzie można doszukać się w odpowiednim czasie), stał się regionalnym bonzą. Co samo w sobie było bardzo przyzwoitym awansem społecznym. Gdyby nie upadek ZSRR, zakończyłby karierę jako nadzorca uniwersyteckich delatorów. Nie miał szans przeskoczyć tego sufitu. Druga rewolucja miała miejsce na początku XXI wieku i nie została jeszcze opisana. Być może zostanie upamiętniona w kategoriach wyroku trybunału podobnego do norymberskiego, bo druga rewolucja to przyjście zbrodniarzy do dźwigni władzy i przekształcenie Rosji w państwo mafijne. A Putin, w rezultacie tej rewolucji, zajął najwyższe możliwe miejsce. Powyżej – był już tylko międzynarodowy konglomerat przestępczy, ale tam nie dosięgnął. Tam jedzą takich jak on na śniadanie, dlatego wskazali mu miejsce, na którym zakończył się jego awans społeczny. Ale ogólnie rzecz biorąc, druga rewolucja dla Putina okazała się więcej niż udana: z jednego z tysięcy małych regionalnych szefów wspiął się na poziom federalny, szybko przeskoczył kilka stopni - i wspiął się na najwyższy dostępny poziom.
Problem w tym, że to nie działa w ten sposób. Można trzymać się władzy zębami. Można stworzyć model istnienia i chcieć zamknąć go w kaspsule całkowitej inercji - po prostu dlatego, że poza tym modelem - to utrata wszystkiego. Azjatycki sposób produkcji, jak Marks nazwał ten stan, zakłada dychotomię władzy i własności. Można uchronić swoje łupy tylko za pomocą władzy. Całkowite lekceważenie prawa stworzyło klasyczną, nierozwiązywalną sytuację dla Putina i jego kliki: nie mogą oddać władzy bez utraty tego, co zostało skradzione z kraju. Dlatego dla nich, pojęcie stabilności , to zachowanie tego, co udało im się zagarnąć.
Rewolucje nie znają zadanych limitów. Sytuacje rewolucyjne tworzy sama władza, jej ograniczonść, jej niezdolność do rozwiązywania problemów i sprzeczności. Jej indolencja wobec zadań stojących przed krajem i społeczeństwem. A jeśli tak jest, to prędzej czy później nastąpi rewolucja. Czy będzie to tylko przewrót na szczycie, czy będzie to wydarzenie wyższego rzędu, czy całkowity demontaż dotychczasowego "porządku rzeczy" – tego nie da się przewidzieć. Nie da się bowiem naprawić trwale bezproduktywnego reżimu. Ani jednego dnia reżim Putina, nie sprostał zadaniom stojącym przed krajem. Po prostu zgarnął to, co zostało stworzone przez pokolenia przodków - wygarniając resztę prawie do samego dna.
Pytanie: ilu ludzi jeszcze Putin zdoła zniszczyć dla zachowania status quo, zanim na zawsze odejdzie z naszego życia.
https://www.salon24.pl/u/bezmetki/1173508,el-murid-nie-nas-ale-was
Dobrze byłoby jednak wysyłać z Polski do rosyjskich więzień wieruszkę totalnej opozycji nie zapominając o Tusku i jego kamaryli
Piękny weekend zrobiłeś kociakowi
Brawo
I ja Putinowi życzę aby kanał w najgorszych męczarniach.Wart jest tego
Wart.
zmienia kolejnego pampersa
Według niej, kody QR uprawniające do wstępu do restauracji i centrów fitness, są „śmieszne” pod względem stymulowania kampanii szczepień, w sytuacji - gdy Rosja pozostaje 1,5 raza w tyle, wobec świata i odstaje nawet od krajów Ameryki Łacińskiej.
„Jeśli zabronimy sprzedaży alkoholu, być może wpłynie to na wskaźnik zachorowalności” – zasugerowała Tatułowa.
Działania mające na celu wprowadzenie kodów w taksówkach i przy sprzedaży alkoholu - jej zdaniem - mogą być skuteczne. Ponieważ sprzedaż alkoholu przez Internet jest w naszym kraju zabroniona, ludzie nie będą mogli kupować alkoholu, co w naszym kraju jest bardzo poważną uciążliwością, więc być może przyniosłoby to rezultat ”- powiedziała rzecznika.
Zastrzegła jednak, że nie wierzy w wprowadzenie surowych zakazów spożywania alkoholu, bo jeśli odbiorą ludziom alkohol, „ to wywoła to publiczne zamieszki”.
Jeśli chodzi o kody QR dla restauracji, to według Tatułowej, zamienią się one w „katastrofę” dla przedsiębiorców, którzy jeszcze nie zdążyli pokryć ubiegłorocznych strat a już zmuszeni będą liczyć nowe.
„Widzimy teraz statystyki z regionów, w których wprowadzono kody – tam dochody, spadły o 80-90%, tak jak miało to miejsce w Moskwie podczas epidemii” – skarży się rzecznika praw obywatelskich.
Przypomnijmy, że rosyjski rząd postawił sobie latem za cel, osiągnięcie do 1 listopada, zbiorowej odporności na koronawirusa, przy poziomie szczepień 80% populacji.
I choć do terminu zostały niecałe trzy tygodnie, liczba w pełni zaszczepionych osób w kraju. ledwie przekracza 30%. Co najmniej jeden zastrzyk szczepionki, według danych Gogov, otrzymało 49,9 miliona ludzi, czyli 34,1% populacji.
(Zapędzić) knutem do szczepień: Rosjanom zbyt często zaczęły grozić kary
“Ale w Rosji nie sposób doprowadzić powszechnych szczepień przeciwko koronawirusowi
Na pierwszym posiedzeniu zaktualizowanej Dumy Państwowej Władimir Żyrinowski wezwał do wpisania szczepień przeciw koronawirusowi do Krajowego Harmonogramu i wprowadzenia obowiązku, a przede wszystkim zakazu wstępu nieszczepionych deputowanych do Dumy Państwowej. W przeddzień tego samego dnia pojawiła się kolejna radykalna propozycja: kto się nie szczepił - temu grzywna.
Najpierw bułeczki i pierniki w postaci obietnic samochodów i mieszkań dla zaszczepionych a teraz pora na knuty.” (...)
https://www.salon24.pl/u/bezmetki/1173082,chory-pomysl-w-rosji-wodka-tylko-dla-zaszczepionych
@ Pers sie zaryczy ..
Jak to bez wooooody !
@ Pers sie zaryczy ..
Jak to bez wooooody !
Da sobie rade pam...pers
On taki ogarniety i sprytny chop
Trzeba pamiętać że Chingis Chan nie miał nawet jednego żołnierza, gdy ruszył na podbój świata. Powoli budował swoją siłę lepszym traktowaniem żołnierzy co przechodzili na jego stronę z innych chanatów. Ja myślę jak dzieci enkawudzistów w Polin będą nas ogłupiać według instruckji z City of London to Polska znowu przestanie istnieć. Więc dajcie sobie siana z sianiem lewackiej propagandy.
Putin jest liderem na miarę jak nie lepszym od Chingis Chana, wspiera chrześcijaństwo gdy dzicz idzie z zdemoralizowane zachodu, dlatego ogłupieni masońską propagandą nawet nie są w stanie tego zauważyć. W Polsce nie ma morderstw politycznych tylko w Polin grasują serialni mordercy o wyznaniu kabalistycznym.
Może tak by jeden z drugim zainteresowali się co wyczyniano w tajnym więzieniu CIA w Polsce?
Polska oprócz wstydu, którego się najadła zapłaciła zdaje się jakieś odszkodowania bezprawnie więzionym.
Politycy wzięli łapówę w pudełku po butach za przymykanie oczu. A z Leppera usiłowali zrobić idiotę.
Czy tajne więzienie CIA w Polsce to nie sprawka czerwonego bydła.
Znasz ich doskonale
Pod tym wpisem na Salonie 24.pl szału w repsolach nie ma
Ale wiele komentarzy trafiających w sedno .No i wiele nowinek o tobie i nie tylko o tobie.
Polecam ci serdecznie
https://www.salon24.pl/u/hardy/1173591,rosja-ten-kraj-nie-powinien-istniec