Kompleks Joli Rutowicz

Kompleks Joli Rutowicz

 

            Przyznam się trochę ze wstydem, że mimo iż staram się śledzić na bieżąco to wszystko co się w Polsce dzieje, także w zakresie szeroko rozumianego show biznes, jeszcze dwa tygodnie temu nie widziałem kim jest panna Jolanta Rutowicz. Przysłuchując się relacjom z obrad komisji śledczej zwróciłem uwagę jak poseł PO Sebastian Karpiniuk uznał, że poseł PiS Arkadiusz Mularczyk jest Jolą Rutowicz polskiego sejmu. Ponieważ określenie to pojawiało się niemal w każdym serwisie informacyjnym relacjonującym posiedzenie komisji śledczej wieczorem zadzwoniłem do jednego ze znajomych dziennikarzy i się zapytałem kim jest ta Jola Rutowicz? Wybierałem się właśnie do programu „Tomasz Lis na żywo”, który miał traktować o działaniach komisji śledczej i wolałem wiedzieć kim bohaterka prac komisji jest. Okazało się, że to jakaś gwiazda jednej z edycji programu Big Brother. Następnego dnia zerknąłem do internetu, aby na własne oczy upewnić się kim jest przedmiot zainteresowań komisji śledczej i zorientowałem się, że to jedna z tych dziewcząt kręcących się na obrzeżach artystycznego półświatka, która „znana jest z tego, że jest znana”. Przyznam się szczerze, że pojęcia nie mam w czym mój klubowy kolega poseł Arkadiusz Mularczyk przypomina pannę Jolantę Rutowicz. Trochę nudziarz, jak na prawnika przystało, w każdym razie do głowy by mi nie przyszło porównywać do uczestników Big Brothera. To już prędzej autor tej paraleli, czyli poseł Sebastian Karpinie, ze swoją idealnie zaczesaną fryzurą i legendarną dbałością o wygląd, bardziej by mi nasuwał tego typu skojarzenia.

            Było minęło. W zasadzie o całym tym dochodzeniu ze sprawdzeniem tożsamości panny Rutowicz zdążyłem już zapomnieć. Otwieram jednak internet i okazuje się, że zdaniem pani poseł Joanny Senyszyn z SLD pan prezydent Lech Kaczyński „Bryluje na poziomie Joli Rutowicz”. Powstrzymam się od analizowania tego kto bardziej Pan Prezydent, czy Pani Poseł, w swoich wypowiedziach i działaniach „bryluje na poziomie Joli Rutowicz”, bo chcąc nie chcąc, musiałbym analizować szczegóły zachowań z jednej strony głowy państwa, z drugiej zaś strony kobiety. I jedno i drugie wydaje się nie na miejscu, zresztą jaki koń jest każdy widzi.

Jedno mnie jednak nurtuje. Co ich tak z tej Platformy i z SLD wzięło na tę dziewczynę? Pomyślałem chwilę i doszedłem do wniosku, że to po prostu kompleks Joli Rutowicz. Tak się bowiem pechowo składa, że w Klubie SLD pani poseł Joanna Senyszyn miała kiedyś okazję zasiadać z posłem Sebastianem Florkiem, gwiazdą Big Brother, a poseł Karpiniuk ma obecnie w swoim Klubie Parlamentarnym PO co najmniej dwóch bohaterów programów reality show w postaci posłów Janusza Dzięcioła i Jakuba Rutnickiego. Nie mam nic przeciwko, ani programom reality show, ani tym bardziej przeciwko ich uczestnikom, ale jeśli politycy PO czy SLD mają jakiś kompleks z tego typu programami związany niech go leczą sami, względnie między sobą, a mojego środowiska politycznego niech do tego mieszają. Sporo zapewne nam, jako Prawu i Sprawiedliwości,  można zarzucić, ale gdzie nam się równać z politycznym reality show, jaki nam funduje od roku rząd Donalda Tuska?

Przy okazji, po prawie roku działania słynnej komisji śledczej do spraw nacisków, mogę z całą satysfakcją stwierdzić, że czegoś się jednak dzięki jej istnieniu dowiedziałem! Wiem kim jest Jola Rutowicz!