
Ot takie sobie selfi z marszu, no właśnie, - czyjego???
UWAGA! Trudny przekaz, tylko dla kumatych!
Portal internetowy ONET. Wiadomości – vide: https://wiadomosci.onet… podaje, cytuję:
„Robert Winnicki: nie zgodzimy się, by rząd przejął Marsz Niepodległości. - Jeśli rząd zechce przejąć Marsz Niepodległości, to go zniszczy. Marsz jest silny swoją żywiołowością, dynamiką i spontanicznością. Nie będzie naszej zgody, by za jego organizację wzięła się władza – mówi Onetowi Robert Winnicki z Ruchu Narodowego. Rząd chciałby z nami iść razem, ale osobno - mówi w rozmowie z Onetem Robert Winnicki. Propozycja wspólnego organizowania Marszu Niepodległości ze strony rządu była jednorazowa, więc nie ma mowy o przejęciu w przyszłości tej imprezy przez rząd - dodaje lider narodowców. Poprzednia władza walczyła z Marszem Niepodległości, obecna chciałaby zawłaszczyć jego sukces. Ale race, twardy sprzeciw wobec UE, narodowcy zza granicy czy transparenty organizacji katolickich, narodowych, obecność kibiców - to należy do jego istoty - twierdzi Winnicki. - Nie zgodzimy się na to – deklaruje Robert Winnicki, poseł i lider Ruchu Narodowego. - W momencie, gdy zgłosili się do nas negocjatorzy rządu, piętnaście razy jasno i dobitnie komunikowali, że składają propozycję jednorazową. Jak rozumiem, nic się w tej kwestii nie zmieniło. Chcemy wierzyć w zapewnienia przedstawicieli rządu, że przyłączyli się do organizacji Marszu Niepodległości tylko ten jeden raz. Ufam im, bo inaczej musiałbym wziąć ich za oszustów – mówi Winnicki (…) Race, twardy sprzeciw wobec UE, narodowcy zza granicy czy transparenty organizacji katolickich, narodowych, obecność kibiców - to należy do istoty naszego Marszu Niepodległości. Spotkaliśmy grupy osób, które poszły z kolumną rządową, a potem zawracały do naszej części Marszu z tekstem: "idziemy z wami, tam nie ma energii". Rząd tego marszu nie przejmie, on może go co najwyżej zniszczyć - puentuje Winnicki…, koniec cytatu.
Otóż po niedzielnym Marszu „Dla Ciebie Polsko”, który rozdzielił się na idący przodem stosunkowo nieliczny „marsz rządowy” i maszerujący za nim kilkusettysięczny „marsz narodowców”, w notce pt. „Tam zaprowadziła mnie mama, jak tylko nauczyłem się chodzić” – vide: https://www.salon24.pl/u… , napisałem, że przedstawiciele władzy opuścili marsz, przez grzeczność powiem „po angielsku”, zaś „marsz narodowców” był imponująco liczny i równie radosny, co rogaty, czytaj łapiący za serce, żywiołowy i spontanicznie dynamiczny, - dając do zrozumienia, że wspaniały marsz jaki odbył się w zeszłą niedzielę, był przede wszystkim zasługą Narodowców, a nie rządu, - za co nota bene okrutnie mi się dostało w komentarzach od „ortodoksyjnych pisowców”.
Ponieważ zanosi się na to, iż pisowska władza dobrej zmiany kombinuje „skok na Marsz Niepodległości”, a sukces wspaniałej niedzielnej manifestacji politycy PiS-u zamierzają przypisać sobie, a nie na Narodowcom, bez których sukces niedzielnego marszu nie byłby możliwy stwierdzam, że moim zdaniem Narodowcy, co by o nich nie mówić, mają niekwestionowane prawa autorskie do Marszu Niepodległości i nikt nie może ich pozbawić tej legalistycznie chronionej własności intelektualnej.
W tym kontekście, chciałbym teraz zacytować Robertowi Winnickiemu i jego koleżankom i kolegom z Ruchu Narodowego, fragmenty napisanego przeze mnie już w listopadzie 2012 eseju pt. „Bohaterowie są zmęczeni” – vide: https://www.salon24.pl/u… , cytuję:
„Tusk jest doszczętnie zgrany, a zrozumiale zmęczony Kaczyński coraz częściej robi szkolne błędy. Nasuwa się tedy pytanie, co zrobić z hamującą reformowanie, a de facto rozwój kraju, post-okrągłostołową wojną pomiędzy PiS-em a Platformą, od lat stymulowaną z zadziwiająco łatwo przychodzącym powodzeniem przez post-komusze służby? Uważam, że wszelkie próby politycznego rozwiązania tego problemu zarówno przez Tuska, jak i Kaczyńskiego są skazane na niepowodzenie, gdyż oni, a także ich partie, są zajęci przede wszystkim walką między sobą. I niezależnie od tego, która z tych dwu partii wygra kolejne wybory, pociągnie za sobą jedynie połowę Polaków, a żeby Polska ruszyła do przodu potrzebny jest rząd mający za sobą wszystkich, bądź prawie. Czyli nie ma już nadziei na silną i suwerenną Polskę??? Odpowiadam: Ależ jest! Konieczne są tylko zmiany systemowe, których dotąd nie udało się przeprowadzić żadnemu premierowi Trzeciej, a także Czwartej Rzeczpospolitej. Ale jakie zmiany??? Słyszę pytania z lewa, z prawa i ze środka??? Odpowiadam: Należy raz na zawsze odejść od kojarzonego z PISem i Jarosławem Kaczyńskim pojęcia „awangardy prawicowej”.
I co??? Odpowiadam: Dotychczasowy, stereotypowo pojmowany model „awangardy prawicowej” należy zastąpić całkowicie nową formą konstruktywnie konserwatywnej elity ludzi młodych, której proponuję dać nazwę „awangardy niepodległościowej”, z tym, że słowo „niepodległość” powinno być rozumiane nie, jak dotąd, wyłącznie w sensie patriotyczno-narodowym, lecz także, a może nawet głównie, w sensie suwerenności wobec działań Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Byłby to zupełnie nowy etos zmodernizowanego patriotyzmu kompatybilnego z bieżącą sytuacją europejsko-światową.
Przecież żadna władza na to nie da przyzwolenia! Słyszę drwiny od lewa do prawa. Odpowiadam: Oczywiście, że nie da. I dlatego trzeba to zrobić na drodze „rewolucyjnej”. Pan chyba oszalał!!! Przecież w dzisiejszej Polsce żadna rewolucja nie przejdzie!!! To są jakieś mrzonki!!! Panikują politycy PiS-u i Platformy. Odpowiadam pytaniem: A pamiętacie spontaniczny, a zarazem pokojowy protest młodych Polek i Polaków przeciw ACTA? Przecież to była „mała rewolucja”, która powaliła Tuska na kolana! Zdawało się wszechmocna Platforma okazała się bezradna jak dziecko wobec zrywu młodych ludzi, którzy się skrzyknęli w Internecie i w efekcie Tusk musiał ustąpić wycofując się tchórzliwie rakiem. A więc da się przeprowadzić rewoltę!!! I to w sposób całkowicie pokojowy! Ale kto ma ich skrzyknąć?. Szydzą jedni i drudzy. Odpowiadam: Z pewnością nie są tego w stanie zrobić politycy. Młodzi już politykom nie wierzą, bo ci wielokrotnie pokazali, że zajęci swoimi podjazdowymi wojenkami nie potrafią przeprowadzić Polski do „nowego świata”.
A więc, co należy zrobić??? Już mówię. Polsce jest potrzebna „Solidarność” nowej generacji. Tamta, zrodzona w Stoczni Gdańskiej, walczyła z komuną. Ale krwawo okupione zwycięstwo dziesięciu milionów Polaków zdradliwie zniweczono przy okrągłym stole, gdzie ułożono się z Jaruzelskim i Kiszczakiem, by de facto postawić u władzy post-komunę i ochronić wciąż niezweryfikowane służby.
Ale jak tę rewolucję przeprowadzić??? Pytają sceptyczni dziennikarze. Odpowiadam: Tak, jak to zrobiła polska młodzież protestująca przeciw ACTA. Pamiętacie??? W swym proteście byli wspaniali!!! Wzniecili coś w rodzaju bezkrwawego „powstania styczniowego” Polski XXI wieku dającego nadzieję na normalność. Mimo trzaskających mrozów wykazali ogromną odwagę, samozaparcie, rozmach, siłę, potencjał intelektualny i zadziwiającą zdolność organizacyjną, lecz także, co bardzo istotne, spontaniczność, żywiołowość, dynamikę, młodzieńczą radość życia, pomysłowość i wielką kulturę. Obnażyli obłudę i bojaźliwie zachowawczą postawę premiera Tuska, a także niemotę rządzącej klasy politycznej w zrozumieniu cyberprzestrzeni i problemów nowoczesnej społeczności. Pokazali, że jest szansa żeby zmienić Polskę, na co wielu straciło nadzieję. Nie dali się podstępnie zagonić do zamkniętych obiektów i nie dopuścili, żeby ich dokonania zagospodarowali dla siebie cwani rutyniarze. Dokończyli protest sami! Bez pomocy polityków!!
Ale, co konkretnie powinni zrobić??? Odpowiadam: Zamiast emigrować, z czym jest po prawdzie coraz trudniej, młodzi Polacy powinni stworzyć własne, niezależne struktury, jak niegdyś „Solidarność”. Unikać wchodzenia w jakiekolwiek związki, bądź układy z partiami politycznymi, bo ich ograbią z pomysłów, które ogłoszą, jako swoje, - politycy tylko to potrafią robić dobrze. A jak okrzepną organizacyjnie powinni stworzyć własną konfederację, zrzeszenie, stowarzyszenie, bądź jakiś całkiem nowy ruch obywatelski. Powinni działać wyłącznie własnymi siłami! Jak od zarazy stronić od „życzących im dobrze” pośredników i doradców, szczególnie z kręgów Gazety Wyborczej, lecz także z Gazety Polskiej. Bo stać ich na samodzielność, gdyż w przeciwieństwie do skażonego komuną starszego pokolenia potrafią myśleć niezależnie! A jak im się uda stworzyć tę „Solidarność” nowej generacji, pokażą światu, że można skończyć raz na zawsze z zarażoną starym myśleniem Polską rządzoną przez piszącą na komputerze jednym palcem sforę skostniałych mentalnie i skisłych ideologicznie, nieczujących bluesa zgredów…” koniec cytatu.
Po opublikowaniu przeze mnie tego eseju na Salonie24 i na Naszych Blogach Niezależnej.pl, ówczesny krakowski poseł Ryszard Terlecki, który już wtedy na krok nie odstępował Jarosława Kaczyńskiego, w notce pt. „Polityczni wizjonerzy i jesienna gorączka” suchej nitki na mnie nie zostawił na swoim blogu – vide: https://www.salon24.pl/u… . Zacytuję tyko fragment: „Oto sfrustrowany bloger publikuje manifest wzywający do gruntownej dekomunizacji (…) ponieważ – jego zdaniem – ani Tusk, ani Kaczyński, nie są zdolni podźwignąć Polski z kryzysu (oczywiście moralnego), zrobi to nowa siła, czyli polityczna młodzież, która wywróci do góry nogami dotychczasowy porządek…:, koniec cytatu z Terleckiego. Resztę dopowiedzcie sobie Państwo sami.
I na koniec słowo do Narodowców. Kochani! Choć nie wszystko w Waszej działalności mi się podoba, to mimo tego apeluję do Was byście się tym razem nie dali w konia zrobić! Bo jak się mądrze zorganizujecie i trochę wyluzujecie z ultracyzmem, to Wasza siła rażenia może być porównywalna w wpływem na polską politykę samego Ojca Dyrektora.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, a także niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
Post Scriptum
Wulgarne i obraźliwe komentarze to świadectwo, że ich Autorów rozjuszyła moja notka, bo zbiegła się czasowo w utratą dziewictwa przez partię Jarosława Kaczyńskiego - czytaj notka Rosemanna pt. "PiS traci dziewictwo" - vide: https://www.salon24.pl/u… . Wpadli w furię, bo wreszcie do nich dotarło, że krytykując PiS w ostatnich miesiącach miałem rację, - i w przeciwieństwie do nich pisałem rzetelnie i uczciwie próbując ostrzec pisowców, że kroczą ku przepaści.
"Co do zasług narodowo patriotycznych nacjonalistów trudno podzielić zachwyty pana Krzysztofka..."
----------------
Proszę jeszcze raz uważnie przeczytać notkę i wskazać, gdzie i kiedy się zasługami narodowo patriotycznych nacjonalistów zachwycałem? Będę wdzięczny za odpowiedź.
To brzmi prawie jak zachwyt, z poprawką, że "prawie" robi różnicę, ale znowu nie tak wielką:
Ponieważ zanosi się na to, iż pisowska władza dobrej zmiany kombinuje „skok na Marsz Niepodległości”, a sukces wspaniałej niedzielnej manifestacji politycy PiS-u zamierzają przypisać sobie, a nie na Narodowcom, bez których sukces niedzielnego marszu nie byłby możliwy stwierdzam, że moim zdaniem Narodowcy, co by o nich nie mówić, mają niekwestionowane prawa autorskie do Marszu Niepodległości i nikt nie może ich pozbawić tej legalistycznie chronionej własności intelektualnej.
a także:
I na koniec słowo do Narodowców. Kochani! Choć nie wszystko w Waszej działalności mi się podoba, to mimo tego apeluję do Was byście się tym razem nie dali w konia zrobić! Bo jak się mądrze zorganizujecie i trochę wyluzujecie z ultracyzmem, to Wasza siła rażenia może być porównywalna w wpływem na polską politykę samego Ojca Dyrektora.
Takich słów z pewnością nie napisałby ktoś nie sympatyzujący z narodowcowymi patriotami.
"Takich słów z pewnością nie napisałby ktoś nie sympatyzujący z narodowcowymi patriotami..."
----------------------
To nie jest sprawa sympatii, lecz wskazania drogi młodym Polakom, których póki co w Polsce nic dobrego nie czeka. Bo nadal, bez stosownych układów i znajomości, młody szeregowy Polak jest skazany na brak godnych życiowych perspektyw.
Odpowiedź zaiste kuriozalna: nie sympatia, ale (przez antypatię?obojętność?) wskazanie drogi tym młodym Polakom? Czyli jakaś troska jednak.To raczej Polski nic dobrego nie czeka jeśli władza nadal będzie hołubić takich "młodych Polaków".
Kiedyś pisał Pan że te notki ,ta krytyka ZP ,to dla dobra nowej władzy .Ten wpis próbujący skłócać młodych narodowców z PiS-em jasno pokazał że dla prywatnych celów gotów Pan na każdą podłość.
naturalnie tylko Pasierbiewicz sie tam uchowal czysty jak "eulalija" ...
"To żałosne ,do jakiego poziomu kłamstwa i manipulacji posuwa się wykształcony ,starszy człowiek.I to tylko z czystej zawiści do posła Terleckiego..."
------------------------
Z tego, co wiem, to rzeczony polityk nawet swojego własnego ojca zakapował - vide: https://gazetakrakowska…
A moze by Pasierbiewicz wyjasnil jak to mozliwe ze ojca podobno z przesluchania UBcy przewiezli do szpitala bo sie zle poczul.... takie wrazliwe chlopaki w tym UB byly ... no i sam passierbiewicz syn takiego "karla reakcji" chodzil do najlepszego Liceum w Krakowie potem pomimo "dzialalnosci opozycyjnej" mogl ukonczyc studia ... ba znalazl na tej Uczelni zatrudnienie. Jak to mozliwe ze dostal paszport i mogl wyjechac do Stanow ... jakim cudem zamieszkal w kamienicy resortowej ... a moze udostepni nam wiedze co mamusia przepisywala na maszynie do pisania , jakie dokumebnty , by dorobic do skromnego budzetu domowego ... skad te dokumenty pochodzily ...
Mam wiecej o wiele wiecej takich pytan do pana " niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa"
Kumaci wiedzą, kto się skrywa za nickiem @HenrykHenry, więc nie widzę sensu, bym się miał do tego parszywego komentarza ustosunkowywać. Coś takiego mógł napisać tylko parch - vide: https://www.salon24.pl/u…
"to "ukryty" Wolenski ..."
------------------
Albo głupi Goj zmanipulowany przez rzeczonego górala z Góry Synaj.
W nich jest ostatnia nadzieja na Polskę!!! Nie na "tenkraj"...tylko na PRAWDZIWĄ POLSKE!
Polskę w której nie będzie pasierbiewiczów,schetyn,tusków,dudów,gowinów...czy jawnego UD -eka...ciapuciewicza....geremek jego mać!
Od Wegier się od***lili,od Italii też odstosunkowali...lewacy z UE...tylko "wtymkraju" nikt im nie powie....VAFFANCULO!!!
Nie dawaj tu na NB linków z s24...po pierwsze to jest chlew i szambo...a poza tym...Regulamin!
"Polskę w której nie będzie pasierbiewiczów, schetyn, tusków, dudów ,gowinów...czy jawnego UD -eka...ciapuciewicza..."
-------------------------
Ja pitolę! Nie wiedziałem, że tak wysoko awansowałem. Dziękuję za komentarz, po lekturze którego czuję się wielce nobilitowanym.
"A nie mówiłem. Przebiłeś nawet Marksa i Engelsa..."
----------------------
Ja pitolę. Ale się trolli nazlatywało. Zaraz mnie zrównają z Panem Bogiem!
nie bylo czescia umowy miedzy rzadem a Narodowcami. ???
Bufetowa zakazala Marszu wiec Rzad zafirmowal go jako rzadowy.
Marsz ruszyl z Prezydentem I przedstawicielami rzadu I o to moglo chodzic.
Potem mogli sie Ulotnic a Bufetowej nie pozostalo nic tylko Paznokcie Obgryzac ze Zlosci.
Czy to od razu trzeba widziec wszystko w taki sposob jak komentujacemu pasuje do Notki.?
"A z kad Szanowny Pan Krzychu wie ,ze te opuszczenie osob rzadzacych Marsz
nie bylo czescia umowy miedzy rzadem a Narodowcami. ???..."
---------------------
Czy mógłby Pan wskazać, gdzie i kiedy napisałem, że wiem coś takiego? Będę wdzięczny za odpowiedź.
Aby uniemozliwic przeciwnikom Marszu mozliwosc zablokowania marszu rzad przejol
Marsz I objol Patronatem Jako Prezydencki I Rzadowy. Po ruszeniu Marszu moim zdaniem rzad I Prezydent ustapili pola Narodowcom.
Ja tu nie widze niegodnego zachowania ze strony rzadu. To byl Szach I Mat dla Bufetowej.Nic nie mogla na to poradzic. Tak jak napisalem . Mogla jedynie ze zlosci obgryzac paznokcie.Moze wlasnie takie zagranie bylo umowa miedzy Narodowcami ,a czescia rzadowa .Czy dla Pana Krzycha jest zrozumiale? Czy mam dalej tlumaczyc?
W tym wszystkim chodzi o to ,że unia zakazuje solenia potraw ,.... bo NIE. Za kryształek soli grozi kara grzywny, za szczyptę - wyklęcie . A nasi kucharze chcąc nie chcac przestrzegają reguł.
W unii z zakazu solenia zrobili oś podziału, oś nowego europejskiego porządku.
A więc widać ,że zupa od samego miesznia nie staje się bardziej słona, choć gotowana w światowej klasy garnkach. I choćby rok ją gotować nie nabierze smaku.
Dziękuję za ten dowcipny komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Szanowna Pani Xeno! Pani jest taka mądra, iż ja, pyłek marny, po prostu za panią nie nadążam.