KONSTYTUCJA DLA PIGWINOW?

KONSTYTUCJA DLA PINGWINÓW ? – ostatnio na naszych blogach rozgorzała dyskusja wokół konstytucji, a pan Andrzej Owsiński pyta czy jest potrzebne referendum konstytucyjne ? Oczywiście nie, zgoda. Wydaje się, że pomysł prezydencki z referendum i tyloma pytaniami ma na celu tylko opóźnienie uchwalenia nowej konstytucji ( obym się mylił!) i aby jak najdłużej trwała ta z roku 1997, której nie powinno się oferować nawet pingwinom! A jak obywatele zaczną spory o zapisy nowej konstytucji, to debata może potrwać długo... Ciekawe są też uwagi elig, która sądzi, że prezydent Duda pragnie zjeść żabę...Być może, ale właśnie lepiej być ostrożnym : bywają żaby trujące jak muchomory! Sądzę, że lepiej – zamiast referendum - zebrać grono mądrych prawników ( tacy znajdą się nawet w tej zgniłej III RP) i szybko opracować nową konstytucję! Tu słuszne były sugestie pana Owsińskiego, aby wykorzystać w niej dorobek konstytucyjny z pierwszej i drugiej RP. Czas ucieka, wieczność czeka...A gdyby były jakieś kłopoty, seminarium dla architektów konstytucji mogłaby poprowadzić pani Romaszewska! Oczywiście to żart. Z dwojga złego wolę, aby arbitrem rozstrzygającym był jednak jakiś prawnik, przynajmniej z doktoratem jak pan prezydent Andrzej Duda...Ale lepiej z tytułem profesorskim. Niechże w końcu uchwalą w Sejmie konstytucję dla Polaków, a nie dla pingwinów!