Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czy tytuły arystokratyczne są u nas legalne? Co na to Unia?
Wysłane przez Tadeusz Hatalski w 16-08-2017 [13:11]
[2] http://www.lex.pl/gsp-akt/-/ak...
W ostatnim programie Bez retuszu TVP Info, w trakcie dyskusji o reparacjach wojennych, z którymi Niemcy wobec Polski zalegają, doszło do ostrej wymiany zdań. Pani Róża Thun, europoseł z ramienia Platformy Obywatelskiej, naprzód ironizowała, że występowanie z takimi roszczeniami jest niepoważne (przyrównując je za jednym z widzów, do hipotetycznych roszczeń potomków średniowiecznych Prusów) a potem mówiła o tym, że kontynuowanie tej sprawy może doprowadzić do III WŚ. Nie wiem czy o tej III WŚ mówiła poważnie czy też tylko po to, aby zrobić wrażenie. Faktem jest, że tak powiedziała. Na to redaktor T. Sakiewicz wygarnął pani europoseł, że dyskredytując sprawę polskich roszczeń wobec Niemiec, reprezentuje nie polskie, ale niemieckie interesy. Pani Róża Thun zażądała przeprosin, a gdy się ich nie doczekała, obraziła się i wyszła ze studia.
Kłótnie dzisiaj są na porządku dziennym, toteż nie tyle kłótnia zwróciła moją uwagę, co nazwisko pani europoseł. Gdy opuszczała studio, redaktor Michał Adamczyk, wymienił je w pełnym brzmieniu – Róża Maria Graefin von Thun und Hohenstein. Gdyby to nazwisko przetłumaczyć na język polski, brzmiałoby następująco – Róża Maria hrabina Thun i Hohenstein. Ładne nazwisko, tytuł również. Niemniej jest pewien ‘haczyk’ (jak mawiał niegdyś w Szkole Morskiej nasz wykładowca z astronawigacji każąc nam obliczyć, czas wschodu Księżyca w dniu, w którym Księżyc nie wschodził). Ten ‘haczyk’ to tytuł zapisany w nazwisku. Jak to u nas jest według prawa? Można sobie tytuł zapisywać w nazwisku czy nie można?
Obecny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł pochodzi z rodziny książęcej. Ale jego nazwisko brzmi Konstanty Radziwiłł a nie Konstanty książę Radziwiłł. Podobnie jest z prezydentem B. Komorowskim, który pochodzi z rodziny hrabiowskiej. Jego nazwisko zapisane w dokumentach, to Bronisław Komorowski a nie Bronisław hrabia Komorowski. A z nazwiskiem pani Róży Thun jest inaczej. Pani europoseł w dokumentach urzędowych używa nazwiska hrabina Thun i Hohenstein[1]. Ktoś może powiedzieć to prosta sprawa. Zarówno minister Radziwiłł jak prezydent Komorowski nie chcą się chwalić swoimi tytułami a pani Róża chce. Zobaczmy, więc jak to u nas było i jest z tytułami. Czy używanie tytułu w nazwisku to sprawa dowolna czy też nie.
Konstytucja marcowa z 1921r określała tę sprawę jednoznacznie. Art. 96 mówił, co następuje:
‘Wszyscy obywatele są równi wobec prawa. …. Rzeczpospolita Polska nie uznaje przywilejów rodowych ani stanowych, jak również żadnych herbów, tytułów rodowych i innych z wyjątkiem naukowych, urzędowych i zawodowych. Obywatelowi Rzeczypospolitej nie wolno przyjmować bez zezwolenia Prezydenta Rzeczypospolitej tytułów ani orderów cudzoziemskich’.
Natomiast konstytucja kwietniowa w sprawie tytułów się nie wypowiadała. Ale art. 81 konstytucji kwietniowej (jeden z artykułów końcowych) stwierdzał: (2) Jednocześnie uchyla się ustawę z dnia 17 marca 1921 r., [czyli konstytucję marcową] … z wyjątkiem art.99, 109-118 i 120. Z czego można wyciągnąć wniosek, że od czasu jak obowiązywała konstytucja kwietniowa, tytułów można było używać. No, bo art. 96 konstytucji marcowej, mówiący o tym, że Rzeczpospolita tytułów nie uznaje, wraz z innymi artykułami za wyjątkiem wymienionych, został uchylony. A to, co nie jest zabronione jest dozwolone, według rzymskiej jeszcze zasady nulle crimen sine lege.
Potem była konstytucja PRL-u, ale z wiadomych względów o tytułach tam nic nie było. Zanim jednak w 1952r. uchwalono konstytucję PRL-u, wcześniej została przywrócona do życia konstytucja marcowa, która tytułów ‘rodowych i innych’ nie uznawała. Z czego wniosek, że PRL tych tytułów też nie uznawała. Co wszyscy (no przynajmniej ci, co żyli w tamtych czasach), aż nadto z doświadczenia wiedzą. Z kolei ciągłość prawna pomiędzy PRL a III RP też nigdy nie została przerwana. Obowiązywanie dekretu PKWN o reformie rolnej z 1944r (moc prawną dekretu PKWN, Sąd Najwyższy potwierdził uchwałą z dnia 17 lutego 2011 r) oraz dekretu o nacjonalizacji przemysłu świadczy o tym dobitnie. I tak idąc tropem kolejnych konstytucji, dochodzimy do następującej konkluzji w sprawie tytułów. Ponieważ współczesna konstytucja w sprawie tytułów arystokratycznych (czy też szlacheckich) również się nie wypowiada to można przyjąć, że III RP tych tytułów również nie uznaje. I z takiej interpretacji konstytucji wynika, że tytułów w dokumentach urzędowych używać ich nie można.
W ten sposób doszliśmy po nitce do kłębka, czyli do tego, co mówi w tej sprawie prawo. A mówi w sposób następujący, co podam na konkretnym przykładzie. Otóż w 2006r. zdarzyło się tak, że kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Łódź Centrum, odmówił uzupełnienia aktu urodzenia i wpisania przed nazwiskiem wnioskodawcy członu „hrabia"[2]. Ale wnioskodawca łatwo się nie poddał i skierował sprawę do sądu. Jednak jego wniosek o uzupełnienie nazwiska o tytuł „hrabia", został oddalony w kolejnych instancjach łącznie ze skargą kasacyjną. Naczelny Sąd Administracyjny, kasację wyroku, odmawiającego możliwości używania w dokumentach członu ‘hrabia’ ostatecznie oddalił. Co oznacza, że tytułu hrabia przy nazwisku używać nie można. Nie wiadomo, jak się nazywał wnioskodawca, ale załóżmy, że nazywał się Kowalski (wśród Kowalskich pewnie też są hrabiowie). Otóż w efekcie oddalenia skargi kasacyjnej przez Naczelny Sąd Administracyjny, ów wnioskodawca został nadal Kowalskim, a nie hrabią Kowalskim
No tak, ale wyrok NSA dotyczył mężczyzny. I tu znowu pojawiają się wątpliwości. Jak to jest? Tytułu hrabia w nazwisku nie wolno używać, tak zasądził Naczelny Sąd Administracyjny. A tytuł hrabina wolno? Przecież pani Róża Thun, jak sama w wywiadzie przyznała, używa go głównie w urzędach. I który przypadek jest legalny a który nie jest?
Czy w takim razie nie jest to kolejny przejaw dyskryminacji w polskim prawie, który to argument Komisja Europejska podniosła przy okazji uchwalenia ustaw sądowych z racji różnicy wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet w Polsce? Przecież to oczywista dyskryminacja mężczyzn, że nie mogą mieć w nazwisku tytułu hrabia, gdy kobiety swobodnie używają tytułu hrabina.
Myślę, że Komisja Europejska w osobie Fransa Timmermansa, powinna niezwłocznie tą sprawą się zająć. I zagrozić kolejnymi sankcjami, żeby przywołać nas do porządku. Zanim dojdzie do wybuchu III WŚ z powodu wystąpienia Polski z roszczeniami wobec Niemiec. Jak to przewiduje pani europoseł z Platformy Obywatelskiej.
[2] http://www.lex.pl/gsp-akt/-/ak...
Komentarze
16-08-2017 [13:46] - michnikuremek | Link: Nie jestem w stanie (ani nie
Nie jestem w stanie (ani nie chcę być) zapamiętać nazwiska tej pani. Dlatego proponuję skrót: Róża von Pancerfaust.
16-08-2017 [16:32] - Jabe | Link: Co oznacza, że tytułu hrabia
Co oznacza, że tytułu hrabia przy nazwisku używać nie można. – Nic podobnego. To oznacza, że jest Pan drobnym prowincjonalnym biurokratą, któremu się wydaje, że, jak coś jest nieuznawane, to jest zabronione.
Faktycznie, „GRÄFIN VON THUN UND HOHENSTEIN Róża Maria”. „Gräfin” jest wielkimi literami, jakby było częścią nazwiska.
16-08-2017 [17:30] - Tadeusz Hatalski | Link: NSA oddalił kasację wyroku,
NSA oddalił kasację wyroku, który odmówił zgody na używanie tytułu hrabia w nazwisku. Oddalenie kasacji oznacza, że wyrok sądu pozostał w mocy.
16-08-2017 [19:42] - Jabe | Link: Z tego, co Pan napisał,
Z tego, co Pan napisał, odmówił zgody na dopisanie tytułu przez urząd. Urząd zapewne ma nakazane, co ma pisać, i to pisze. Nie ma nakazane spełniania kaprysów petenta. To jednak wcale nie znaczy, że nie wolno używać tytułu arystokratycznego. Niby czemu? Pytanie, czy wolno podać tytuł jako część nazwiska w sytuacjach formalnych, jak np. na liście wyborczej.
Co do Radziwiłłów i Komorowskich (jest Pan pewien, że poprzedni prezydent miał gałki?), tytuł arystokratyczny nie zmienia nazwiska, tylko się go do niego dopisuje. W różnych sytuacjach bywało zapewne różnie. Także Pan może sobie pisać herb przed nazwiskiem, jeśli ma, a nawet jeśli nie.
Cholerna biurokratyzacja myślenia o wszystkim. Jakaś inna cywilizacja nastała.
16-08-2017 [21:18] - Imć Waszeć | Link: Teraz się nie pisze w
Teraz się nie pisze w nazwisku herbów, ale ksywy. Przykładem jest Piotr Krzysztof Liroy-Marzec, albo Jeremiasz Barański herbu "Baranina", czy nawet bardziej współczesny wybrany polszewik herbu "Koryto".
16-08-2017 [22:21] - michnikuremek | Link: W jakim celu wdajesz się w
W jakim celu wdajesz się w dyskusje z tym smarkaczem mającym ambicje pseudointelektualne......?
16-08-2017 [18:23] - Imć Waszeć | Link: Strasznie kiepskiej
Strasznie kiepskiej intelektualnie jakości jest ta jerozolimska szlachta niemiecka. To co pokazała w studio, widziałem w Pipidówie w sklepie rybnym. Ten sam jazgot, bełkot wyświechtanych określeń typu "jak pan śmie" i wcinanie się każdemu w słowo. Normalka w świecie postbolszewickim, gdzie każdy Pierdun z Konopielki jest Grafem na zagrodzie.
https://www.youtube.com/watch?...
16-08-2017 [18:50] - Tadeusz Hatalski | Link: Nie będę zaprzeczał :)
Nie będę zaprzeczał :)
16-08-2017 [20:05] - anakonda | Link: " Strasznie kiepskiej
" Strasznie kiepskiej intelektualnie jakości jest ta jerozolimska szlachta niemiecka."
---------------------------------------------------
Znowu pieprzysz jak potluczony, juz ci kiedys napisalem jak nie masz zielonego pojecia to milcz.
" Thun bzw. Thun und Hohenstein ist der Name eines österreichischen Adelsgeschlechts, das sich seit dem 12. Jahrhundert nachweisen lässt. "
" Die Ursprünge der Familie Thun und Hohenstein, die bis ins 12. Jahrhundert urkundlich belegt sind, die in Legenden sogar mit dem Heiligen Vigilius, dem Schutzpatron von Trient (4. Jahrhundert), in Verbindung gebracht werden, liegen auf dem Nonsberg in Welschtirol (heute Trentino)."
https://de.wikipedia.org/wiki/...
p.s.
Czasami nie zaszkodzi zajrzec chociaz do wikipedii i nie osmieszac sie takimi wypocinami cytuje:
" Strasznie kiepskiej intelektualnie jakości jest ta jerozolimska szlachta niemiecka. "
16-08-2017 [17:10] - Adam66 | Link: Komorowski to hrabia ale bul
Komorowski to hrabia ale bul tylko sie pod to nazwisko podszywa!
16-08-2017 [18:51] - Tadeusz Hatalski | Link: Pod nazwisko się nie podszywa
Pod nazwisko się nie podszywa. Wielka Genealogia Minakowskiego (za którą podałem tę informację), przy nazwisku podaje również tytuł hrabiowski.
http://www.sejm-wielki.pl/b/cz...
16-08-2017 [21:52] - Adam66 | Link: Przepraszam ale niezbyt
Przepraszam ale niezbyt precyzyjnie się wyraziłem, chodziło mi o to, że rodzina bula zawłaszczyła nazwisko Komorowski. W takim przypadku WGM podaje fakty odnośnie prawdziwego Komorowskiego a nie jak się podobno dziadek bula nazywał Szczynukowicza.
https://wzzw.wordpress.com/201...
"Ciekawym elementem biografi i Komorowskiego jest jego znikające hrabiostwo. Historia ta przybliża charakter obecnego prezydenta. Otóż jeszcze na początku kampanii prezydenckiej w 2010 roku z dumą podkreślał hrabiowski tytuł swojej rodziny. Jak zauważył „Super Express”, po pojawieniu się opinii ekspertów ze Związku Szlachty Polskiej, że zdaniem znawców tematu rodzina Komorowskiego posługiwała się tytułem bezprawnie, po cichu zlikwidował informację na swojej stronie internetowej."
http://www.atopolskawlasnie.co...
Nie mam możliwości sprawdzenia czy to prawda czy nie ale coś musi być na rzeczy bo inaczej to bul wytoczyłby procesy sądowe, wiedząc że "kasta" raczej będzie po jego stronie...
Pozdrawiam
16-08-2017 [19:14] - RinoCeronte | Link: A czy hrabinie wolno
A czy hrabinie wolno policzkować oponentów? Wtedy nasza telewizja nabrałaby rumieńców. Jak mawiał niezapomniany Stefan Friedman: Lilla róż się! Coś taka blada...
16-08-2017 [19:39] - anakonda | Link: Pani Róża Maria Barbara
Pani Róża Maria Barbara Woźniakowska corka hrabianki Marii Karoliny Plater-Zyberk z Wabolu herbu Plater i profesora Jacka Woźniakowskiego
wyszla za maz w 1981 roku za Franza Grafa von Thun und Hohenstein i jak wiekszosc kobiet w Polsce i nie tylko, przyjela nazwisko meza.
Widac niektorzy z braku pozytecznego zajecia szukaja przyslowiowej dziury w calym.
16-08-2017 [20:48] - RinoCeronte | Link: Kochana Anakondo! Nie chodzi
Kochana Anakondo! Nie chodzi o nazwisko tej pani, chodzi o to co Ona wygaduje...
16-08-2017 [22:12] - anakonda | Link: A co ona takiego powiedziala?
A co ona takiego powiedziala?
Przeciez takie sa realia dzisiejszego swiata, Polska NIE MA szans na otrzymanie reparacji,
a uporczywe domaganie sie takich, przesunie Polske na margines w Europie.
Na dzien dzisiejszy uzyskanie poparcia w tej sprawie ze strony USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Rosji
jest utopia, a bez takiego poparcia Polska niczego od Niemcow nie dostanie.
17-08-2017 [09:26] - RinoCeronte | Link: To jest argumentacja Prof.
To jest argumentacja Prof. Kika. Różyczka chce przeprosin od Pana Tomka...za mówienie prawdy o PO.
17-08-2017 [11:31] - anakonda | Link: @ RinoCeronte
@ RinoCeronte
" To jest argumentacja Prof. Kika."
-----------------------------------------------------
Mozesz uzasadnic dlaczego tak uwazasz?
17-08-2017 [12:16] - RinoCeronte | Link: Proszę rzucić okiem do TV
Proszę rzucić okiem do TV Republika:
https://www.youtube.com/watch?...
17-08-2017 [10:27] - RinoCeronte | Link: Ponadto jestem przekonany, że
Ponadto jestem przekonany, że obserwowaliśmy narodziny prawdziwej gwiazdy. Historia lubi się powtarzać. Będziemy mieli nowoczesną wersję Wandy Wasilewskiej.
16-08-2017 [20:59] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link: Litosci. Kolejny genealog...
Litosci. Kolejny genealog...
17-08-2017 [10:34] - michnikuremek | Link: Nie rozumiesz, że podając
Nie rozumiesz, że podając genealogię pani von Pancerfaust pogrążasz ją jeszcze bardziej? Jej utytułowani przodkowie przewracają się w grobach widząc Różę o manierach targowej przekupki....
17-08-2017 [16:28] - Tadeusz Hatalski | Link: @ anakonda
@ anakonda
E tam, jakie szukanie dziury w całym? :) Przecież napisałem, że ładne nazwisko i tytuł również. I tak uważam, serio.
16-08-2017 [20:56] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link: Bylo kilka rodzin
Bylo kilka rodzin szlacheckich o nazwisku Kowalski, ale zadna z nich w I Rzplitej nie miala tytulu arystokratycznego. Tak w ogole to tytuly arystokratyczne nie byly dobrze widziane w tamtych czasach i - oprocz tradycyjnych tytulow kniaziowskich oraz ksiazecych nalezacych sie rodzinom krolewskim - tytuly takie byly nadawane za granica, nie w Polsce. Samo to czynilo juz je podejrzanymi, bo taki hrabia musial sie czyms zasluzyc obcym wladcom. Te zasady w szlacheckiej Polszcze byly bardzo zdrowe i rozsadne. Cale mnostwo hrabiow itp. pojawilo sie w czasie zaborow. Wiec tak naprawde w ogole nie ma sie czym podniecac. To cale babsko z PO po prostu ma niemieckie nazwisko. Jednak uwagi pana Sakiewicza byly nie na miejscu. Pan Sakiewicz nastepnym razem powinien wziac pare glebszych oddechow zanim sie gdzies pojawi na wizji.
17-08-2017 [01:07] - Jabe | Link: Nazwisko ma po mężu. Co do
Nazwisko ma po mężu. Co do herbów Kowalskich, rzeczywiście żadnego hrabiego nie widzę. Faktycznie oficjalne tytuły są zawsze obce, bo w Rzeczypospolitej ich zwyczajnie nie było. Tytułowanie co bogatszych dawnych kniaziów książętami było, o ile pamiętam, li tylko zwyczajowe. Dotąd jest.
17-08-2017 [13:14] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link: Kniaź to tyle samo co ksiaze,
Kniaź to tyle samo co ksiaze, tylko w terminologii wschodnioslowianskiej. Tytuly kniaziowskie istniały przed wcieleniem tych ziem do Rzplitej i wiazaly się z lokalna tradycja, wiec zostały zachowane. Pisalem o tytułach książęcych rodzin królewskich, np Sobieskich czy Poniatowskich. Jest to logiczne. Natomiast poza tymi dwoma wyjątkami wszystkie inne tytuly arystokratyczne były nadawane przez obcych wladcow. Były one obce dla tradycji szlacheckiej i nie były dobrze odbierane. Wiec naprawdę nie ma się czym podniecać.
17-08-2017 [15:27] - Jabe | Link: Przyznam, że o oficjalnym
Przyznam, że o oficjalnym przyznawaniu tytułów nie wiedziałem. Kniaź to niekoniecznie książę, tak tylko się przyjęło to słowo tłumaczyć. W Europie greckiej królewskość wiązano z Zachodem, więc nawet wielcy władcy nie nosili tego tytułu. Generalnie jednak mówimy to samo, więc nie rozumiem tego podniecania się.
17-08-2017 [16:42] - Tadeusz Hatalski | Link: @ Domasul
@ Domasul
To nazwisko 'Kowalski', to była swojego rodzaju metafora. Nazwisko hrabiego, który wystąpił o wpisanie tytułu do akt, nie było podane w artykule na podstawie którego przytoczyłem te historię.
17-08-2017 [17:10] - Imć Waszeć | Link: To fakt, że babsko z Niemiec
To fakt, że babsko z Niemiec ma niemieckie nazwisko. Ale chodzi o co innego. Ona nam próbuje narzucać szacunek i wymuszać podległość wobec arystokracji obcego i wrogiego nam narodu. Konkretnie wobec arystokracji pruskiej lub niemieckiej. To jest właśnie samo sedno problemu, że mamy czuć się w Polsce uniżenie wobec Prusaczki. Niby z jakiej racji? Co to nas obchodzi? Ale lepiej z czym do ludu?
To bardzo miło, że Pan wspomina o polskiej arystokracji, ale to przeszłość i ona już nigdy nie powróci. Jej powrót blokuje nie tylko sklejenie się jej z rozmaitymi rodami obcymi, bo to mały Pikuś, ale przede wszystkim współpraca z całym szeregiem najeźdźców, przewalających się przez wieki przez naszą nieszczęśliwą Ojczyznę. Od Szwedów zaczynając, a na bolszewikach kończąc. Chociaż nie, bo to dalej trwa i ma wszelkie cechy zaprzaństwa. Jak bowiem inaczej nazwać świadome podkładanie się niczym podnóżek samozwańczym zarządcom Europy przy jednoczesnym okazywaniu olbrzymiej pogardy dla nadwiślańskiego ludu autochtonicznego?
Arystokracja polska nie istnieje tak samo jak nie istnieje samooczyszczone środowisko sędziowskie po 1989 roku. Nie ma takiego zwierza, bo oni nawet nie widzą potrzeby uczynienia kroku ku takiemu katharsis. Nie chcą porozmawiać uczciwie o zaprzaństwie większości z nich. Stąd właśnie ten azymut na UE, w czym widzą szansę na uniknięcie wszelkich tłumaczeń i stąd właśnie wyłania się pogarda dla reszty Polaków.
Wspomina Pan o kniaziach i o Sobieskich, ale pewnie nie wie, że Radziwiłłowie to są właśnie tacy kniaziowie litewscy, którzy w wyniku różnych procesów historycznych zostali legalnymi spadkobiercami rodu Sobieskich. Stało się to w ten sposób, że rodzina Króla Jana wymarła bezpotomnie, zaś jego rodzona siostra zawarła małżeństwo dynastyczne z przedstawicielem rodu Radziwiłłów. Oczywiście byli też i inni poboczni Sobiescy, ale jak w każdym rodzie, tylko pewna wybrana linia dziedziczy wprost dane tytuły, godności i majątek, zaś dla innych linii pozostaje jedynie czekanie na okazję w kolejce dziedziczenia lub uzurpacja. Co możniejsze rody miały jeszcze możliwość tworzenie za pieniądze i dzięki wysokim stanowiskom nowych tytułów oraz herbów, w celu zaspokojenia roszczeń licznej najbliższej rodziny i zapobieganiu posunięciom drastycznym.
Pan Sakiewicz nic takiego strasznego nie zrobił. Został po prostu przez to nachalne babsko sprowokowany chamskimi uwagami i zachowaniem. Nie wiem czy Pan byłby w stanie długo wytrzymać z osobą, która do tego stopnia potrafi się nadąć, puszyć się bezpodstawnie, pouczać każdego jak kmiotka, wcinać się w słowo, że aż osiąga piąty level śmieszności.
17-08-2017 [17:51] - anakonda | Link: @ 17-08-2017 [17:10] - Imć
@ 17-08-2017 [17:10] - Imć Waszeć
" To fakt, że babsko z Niemiec ma niemieckie nazwisko."
------------------------------------------------------------------------------------------------
Zenada, zenada, zenada !!!
Pani Róża Maria Barbara Woźniakowska corka hrabianki Marii Karoliny Plater-Zyberk z Wabolu herbu Plater i profesora Jacka Woźniakowskiego
wyszla za maz w 1981 roku za Franza Grafa von Thun und Hohenstein i jak wiekszosc kobiet w Polsce i nie tylko, przyjela nazwisko meza.
Róża Maria Barbara Woźniakowska jest Polka z " krwi i kosci " tyle w temacie.
17-08-2017 [18:22] - Jabe | Link: Jak która się nie udała, to
Jak która się nie udała, to Anakonda od razu krzyczy, że to Polka.
17-08-2017 [19:55] - anakonda | Link: Jabe, o pewnej bialoglowie,
Jabe, o pewnej bialoglowie, dalekiej krewnej pani Róży Maria Barbara Woźniakowskowskiej,
Sam Adam Mickiewicz pisal:
" Z rannym świtem dzwoniono w kaplicy;
Już przed chatą nie było żołnierza,
Bo już Moskal był w tej okolicy.
Przyszedł lud widzieć zwłoki rycerza,
Na pastuszym tapczanie on leży -
W ręku krzyż, w głowach siodło i burka,
A u boku kordelas, dwururka.
Lecz ten wódz, choć w żołnierskiej odzieży,
Jakie piękne dziewicze ma lica?
Jaką pierś? - Ach, to była dziewica,
To Litwinka, dziewica-bohater,
Wódz Powstańców - Emilija Plater! "
17-08-2017 [20:47] - Jabe | Link: Ja to bym Róży nie posądzał,
Ja to bym Róży nie posądzał, że w jej żyłach choć kropla błękitnej krwi płynie, tak jak i żołnierskiej, prędzej krochmal.
16-08-2017 [22:50] - Ptr | Link: Zrozumiałe jest ,że naszych
Zrozumiałe jest ,że naszych tytułów nie uznajemy , bo z pewnością część hrabiów nie zasługuje na żadną nobilitację. Po prostu od kilkuset lat wszelkie tytuły i nobilitacje łącznie z orderem Orła Białego są mocno zhańbione, a bohaterowie w zniewolonej Ojczyźnie nie mają łatwego życia. Na przykład jeżeli Virtuti Militari to warto wiedzieć kto odznaczył i za co. Należałoby zbudować zupełnie nowy system. Ale najpierw potrzebna jest całkowicie wolna Polska, nie uwikłana wewnętrznie w zagraniczne opcje. Opcje wyznawane z przekonania lub sponsorowane. NIe wiadomo co gorsze.
Natomiast ten tytuł von coś tam jest z importu , więc myślę , ze przez szacunek dla gości jest czasem wymieniany. Natomiast , tak na poważnie , jeżeli mówimy o obywatelu polskim, to jest to takie wprowadzenie tytułu tylnymi drzwiami, to tu zasady powinny być równe dla wszystkich. Czyli nie powinniśmy tego uznawać oficjalnie.
17-08-2017 [10:35] - michnikuremek | Link: Virtuti Militari dostał m.in
Virtuti Militari dostał m.in Leonid Breżniew..... :D
17-08-2017 [16:49] - Tadeusz Hatalski | Link: @ Ptr
@ Ptr
W Austrii w 1919r. zniesiono tytuły i używanie ich przy nazwisku nie jest dozwolone. W Niemczech tytuły uznano za część nazwiska i można ich używać. U nas nie wiadomo jak jest. Konstytucja marcowa, 'zakazała' tytułów, konstytucja kwietniowa przywróciła możliwość ich używania. Potem z kolei przywrócono konstytucję marcową. Czyli można by uznać, że tytuły są 'zakazane'. Świadczy o tym przypadek hrabiego z Łodzi, któremu sądy odmówiły wpisania tytułu do akt. Z kolei w przypadku pani europoseł Róży Thun jest odwrotnie. Czyli nie wiadomo jak jest.