SĘDZIA SŁUGĄ PRAWA - a nie sługą rządu! – oto jedno z kretyńskich haseł dzikiej opozycji, jej transparenty to koktajl nonsensów! Przykładem właśnie powyższy sofizmat czyli tylko pozornie poprawne rozumowanie, a tak naprawdę to z rozmysłem zbudowane fałszywie. Pierwszy człon jest bez zarzutu, faktycznie sędzia powinien być sługą prawa. Natomiast drugi przemyca fałsz, bo sędziowie z owej „nadzwyczajnej kasty” byli lub są SŁUGAMI UKŁADU, którego korzenie sięgają PRL-u. I dlatego rząd PiS-u przeprowadza reformę sądownictwa, gdyż trzeba absolutnie oczyścić tę archaiczną kastę i dojść do ideału, który proponuje właśnie pierwsza część zdania: „sędzia sługą prawa”, a nie układu!!! Oczywiście pewien procent sędziów i tak już działa w tym duchu, tzn. kieruje się prawem, a nie wytycznymi z układu ( jak np. było ze skazaniem Mariusza Kamińskiego, to jaskrawy przypadek politycznych nacisków rządu PO-PSL, a było ich więcej), ale niestety większość nadal pozostaje na usługach układu. I właśnie to należy zmienić, aby sądy stały się niezależne. Dopiero wtedy w IIIRP nastanie demokracja, jej fundamentem są przecież niezależne sądy! W tym kierunku idzie więc reforma sądownictwa, czuwa nad nią minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, człowiek szlachetny i patriota, dlatego znienawidzony przez szajkę pławiącą się w bezprawiu od dziesięcioleci! Swego czasu PO-PSL groziło mu...Trybunałem Stanu, co zakrawa na kpiny i urąga kryteriom praworządności. A jak było można poczytać w rozmowie z Nim, patrz „Polską rządzi szajka” ( Gazeta Polska,, 30 lipca 2008). Dodajmy, że układ postkomunistyczny używał sądów dla ferowania wyroków wygodnych dla rządów lewicy ( SLD, UP, PSL, UW) lub „liberałów” z PO i kolaborantów z PSL-u, a w okresach rządów PiS-u wierzgał i nadal wydaje werdykty groteskowe, sabotując tym samym wysiłki PiS-u, który stara się przywrócić praworządność. Układ ten wydaje więc karykaturalne wyroki jak np. w sprawie Adama Słomki lub Zygmunta Miernika nie mające nic wspólnego z odczuciem sprawiedliwości. Słuszny apel przed Sądem Najwyższym „Zamknąć Michnika , uwolnić Miernika!” ukazuje całą tragedię polskiej Temidy, zawłaszczonej przez „nadzwyczajną kastę”, nie tylko sędziów, ale i prokuratorów, co odsłania śledztwo w sprawie Amber Gold, podczas którego żałosne, cyniczne zeznania prokuratorów zasłaniających się amnezją, ukazują ludzi niegodnych swego urzędu. Nie lepiej jest w Sądzie Najwyższym nieoczyszczonym z reliktów peerelowskich, przypomniał to niedawny protest KPN-u i Adama Słomki. A była pani prezes SN, prof. Małgorzata Gersdorf ( wybrana przez Bronisława Komorowskiego), znana z określenia „nadzwyczajnej kasty”, skarżyła się też, że sędziom trudno jest wyżyć za 10 tysięcy złotych! ( czyli za pensję pięciokrotnie wyższą od średniej krajowej) O, biedacy, pewnie dlatego kradną w sklepach, pozostając potem bezkarni...nietykalni, oni - czyli rozsadniki korupcji i bezprawia!
Podobno miasteczko namiotowe protestujących przy Sądzie Najwyższym ( miejscu największego stężenia gangreny Temidy) jest zagrożone wizytą...Donalda Trumpa! Naturalnie z powodów bezpieczeństwa Prezydenta. Ale jak sądzi Adam Słomka wystarczy jedynie zasłonić namioty. A może nawet zaprosić tam ochronę prezydenta Trumpa, aby mógł on spokojnie przemawiać na placu Krasińskich!?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3705
0/100
Wypad stad bolszewicki pasozycie...