Różowy matecznik UJ na „studenckim” proteście w Krakowie

Motto:
Gdybyś niedźwiedziu wiedział, że masz w dupie przedział,
to byś cicho w mateczniku siedział
(Wiesław Dymny)
.
Myśl przewodnia o zatrważającej demoralizacji środowiska akademickiego - vide: ( http://1080.plus/II_Konferencj... )

Właśnie wracam ze „studenckiego” protestu na krakowskim Rynku. Pod Ratuszem zebrała się może stuosobowa grupka młodych ludzi, podobno studentów, drugie tyle przygodnych gapiów, kilkunastu kontr-manifestantów i paru sędziwych klakierów.

Już na początku się pokłócili, czyja to manifestacja, bo zjawili się kontr-manifestanci.

Potem jakieś chwackie dziewczę wykrzykiwało coś bez ładu i składu, a mnie się przypomniały traktorzystki z walecznych szwadronów Związku Młodzieży Polskiej (ZMP) przemawiające w podobnym tonie w latach pięćdziesiątych na pochodach pierwszomajowych.

Jako że młodym protest nie wychodził za mikrofony złapała dzierżąca wciąż nieformalną władzę na Uniwersytecie Jagiellońskim, od 25 lat narzucająca lewackie normy moralno etyczne i ideologiczne trendy awangarda jajogłowych świętych krów akademickich o post-komuszym rodowodzie, jak nie gorzej, której jak dotąd nikt się podskoczyć nie odważył, gdyż tym światopoglądowym hochsztaplerom udało się wprowadzić na uczelni system feudalnego porządku strachu i szantażu.

Zgadnijcie tedy Państwo, kto tę awangardę dziś na krakowskim Rynku reprezentował?

Pudło! Pudło! Pudło!

Ponieważ widzę, że nie zgadniecie, czemu się wcale nie dziwię, bo to, jak mawiają studenci w pale się nie mieści, to Wam zdradzę, kto się dziś pod krakowskim Ratuszem produkował. A tu zapis filmowy potwierdzający, że mówię prawdę:

Prowokatorskie przemówienie prof. Jana Hartmana UJ (od 7’’05’’ do 10’35’’) oraz jeszcze bardziej jątrzące wystąpienie prof. Jana Woleńskiego UJ (od 10’35’’ do 13’55’) - vide:

                                        https://www.youtube.com/watch?...

Najpierw wystąpił kochający Polskę inaczej na luzaka odpicowany profesor Jan Hartman, który powiedział, cytuję to, co zdążyłem zanotować:
Ci, co nas zagłuszają to nacjonalistyczni prowokatorzy, hordy, które biją ludzi. Jesteśmy tu mimo smogu, zimna i prowokatorów”, koniec cytatu. A ja od siebie dla porządku dodam, że smog w Krakowie ustąpił, była odwilż i dalibóg nikt nikogo nie bił.

Ale to była tylko przygrywka, bo po prof. Janie Hartmanie wystąpił jego idol i doktrynerski wzorzec, niestarannie odkurzony, wyciągnięty na hipcika z lamusa i obrosły mchem niesławy, pamiętający jeszcze wczesne zaranie epoki dinozaurów pieszczoszek salonu podwawelskiego Krakówka, etyk i teoretyk prawdy, wielopoziomowy członek loży B'nai B'rith, emerytowany profesor Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, niejaki Jan Hertrich Woleński, czołowy anty-lustrator środowiska akademickiego, można się tylko domyślać, z jakiego powodu. Patrzyłem ze wstydem na ten kładący się cieniem na Wszechnicy Jagiellońskiej żałosny happening zawadiackiego krasnoludka i stetryczałego leśnego dziadka. A wszystko na oczach stojących obok mnie skonfundowanych studentów prawa, którzy mi powiedzieli, że nie znają nikogo z "protestujących".

Ale jak zasłużony pezetpeerowiec prof. Woleński zaczął wrzeszczeć na kontr-manifestantów, cytuję: „Jak w roku 1968 władza urządziła prowokację to tacy sami ludzie byli łamistrajkami. Moje pokolenie się nie spodziewało, że pojawią się jeszcze raz tacy ludzie (…) A jak zabito Pyjasa taki sam gatunek ludzi nie dawał nam protestować (…) Więc tym, co nam dziś przeszkadzają nawet nie powiem wstydźcie się, bo nie ma do kogo…”, koniec cytatu.

W momencie, jak ten pezetpeerowski aktywista UJ z najmroczniejszego okresu komuny szczując dzieciaków przeciw nowej władzy ośmielił się przywołać nazwisko Staszka Pyjasa uznałem, że to już jakaś tragikomiczna ściana płaczu post-komuszych pawi, - i opuściłem krakowski Rynek.

I na koniec słowo do nowej władzy.

Nie patyczkujcie się z tymi utytułowanymi naukowo zadymiarzami, bo to bojówkarze, którzy chcą PRL reanimować i młodym ludziom znów zabełtać w głowie, jak niegdyś pewien rezydujący przy ulicy Czerskiej zegarmistrz purpurowy.

Krzysztof Pasierbiewicz (Akademicki Klub Obywatelski (AKO) im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie)

Post Scriptum
Miałem już nie pisać o prof. Janie Woleńskim, ale tę notkę napisałem, nie tyle jako bloger, co wieloletni nauczyciel akademicki. Uważam, że zrelacjonowanie tego, co się wczoraj działo na krakowskim Rynku było moim obowiązkiem, ponieważ to, co profesorowie Hartman i Woleński wczoraj wygadywali do studentów nie licuje z mianem profesorów uniwersyteckich.

Czytaj także:
Ministra Kolarska-Bobińska karci jagiellońskich jajogłowych
http://salonowcy.salon24.pl/57...
Opłakujący Smoleńsk inaczej i kondolencje z Kamerunu
http://salonowcy.salon24.pl/63...
Jak „pyłek marny” wymyślił, że będzie ministrem szkolnictwa
http://salonowcy.salon24.pl/54...

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Domasuł

25-01-2017 [21:53] - Domasuł (niezweryfikowany) | Link:

Czlonek lozy aktywny wielopoziomowo

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

25-01-2017 [22:13] - Imć Waszeć | Link:

I w końcu reanimują. Po to właśnie tam siedzą i mają wpływ na wybór tych, którzy są "godni" przejąć pałeczkę po nich, gdyby czekać przyszło trochę dłużej.

Obrazek użytkownika xena2012

25-01-2017 [22:41] - xena2012 | Link:

aż 100 0sób...No to w Krakowie było nawet bogato.W innych miastach grupki kilkuosobowe rekompensowały marną ilość zsumowanym wiekiem manifestujących ,,żaków'' i od razu wypadło imponująco.

Obrazek użytkownika minimax

26-01-2017 [15:16] - minimax | Link:

Witam Gospodarza i gosci.

"udało się wprowadzić na uczelni system feudalnego porządku" - a propos marcowych docentow nie oddaje istoty rzeczy, bowiem w latach poznych 60 uczelnie byly spacyfikowane od dawna, a ich autonomia i swoista eksterytorialnosc - ficyjna, dawno miedzy bajki wlozona.
Srodowisko panow magistrow+N, gdzie N oznacza kolejny stopien schlebiania swemu ego, dziala tak po dzis dzien, jak sitwa, podobnie jak srodowiska prawnicze ["mecenasi", notariusze - same mateczniki nepotyzmu, do tego prokuratura i sady milewsko-tulejskie, najezone agentura jak zajeczy zad srutem] - wbrew opinii Skubiszewskich et consortes - zupelnie niezdolnych do samooczyszczenia i regeneracji, a predzej wykazujacych predylekcje do redegeneracji.
Srodowisko utytulowanych bufonow, bekartow nauki bez wiedzy podstawowej, nie mowiac o specjalistycznej, osadzanych na stanowiskach kierowniczych droga wpierw partyjna, potem administracyjna - jest rozsadnikiem tych poronionych zachowan na wszelkie dyscypliny majace struktury akademickie budowane wg. w/w wzorca, chocby byly to nauki autoreferencyjne, jak inzynierskie badz scisle, gdzie niewiedza sama na wierzch wylazi.
I dalej demoralizuja otoczenie, bo pogodzeni z losem pracownicy nie wierzgaja przeciw oscieniowi, zas mlodzi albo doszlusuja do spacyfikowanych, albo zostana wyrzuceni z wilczym biletem z predkoscia swiatla. Znam temat, zmagalem sie z nim osobiscie, znam po nazwisku profesorow, ktorzy sa wlasnie takimi szkodnikami. Sam mialem zaszczyt zaliczyc wylot z placowki gdzie za pomoca podwojnie slepej proby wykazalem bezuzytecznosc metody lansowanej. Moim dowodem nikt sie nie przejal, a by nikt nie opublikowal wynikow moj wylot predkoscia przerastal wszystkie dotychczasowe, wlacznie z obyczajowymi :]

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Zulusczaka

26-01-2017 [17:31] - Zulusczaka | Link:

"Zgadnijcie tedy Państwo, kto tę awangardę dziś na krakowskim Rynku reprezentował?"
-------------------------

ZSMP maszeruje, swoich przywódców ma - razem wziętą tę hałastrę należałoby włóczyć końmi po brukowanym dziedzińcu...

Obrazek użytkownika ExWroclawianin

27-01-2017 [03:26] - ExWroclawianin | Link:

Szanowny Panie Krzysztofie,

Dla mnie jest rzecza niepojeta dlaczego, taki wydawaloby sie bardzo stary Uniwersytet Jagielonski z tradycjami, ktory powinien "miec ambicje" aby podnosic poziom nauczania i przesunac sie w gore w rankingach swiatowych zatrudnia takiego szkodnika, antypolaka i belzebuba jakim jest Jan Hartman. Dla mnie to on stoi w szeregu z Baumanem. Jakim cudem ten facet jeszcze jest zatrudniony przez UJ??? Najwyzszy czas zaordynowac PRAWDZIWA LUSTRACJE I DEUBEKIZACJE nie tylko na UJ ale na wszystkich polskich wyzszych uczelniach, pogonic starych zmurszalych bolszewickich zgredow i dac szanse mlodym i zdolnym ktorzy czegos pozytywnego dokonaja zamiast "bruzdzenia" i wkladanie kija w szprychy Polsce....

Pozdrawiam z New Jersey