Kilka uwag i słowa przeprosin...

System, 20.01.2017

Szanowni użytkownicy NB.

To jeszcze ja...niestety, ale już nie taki...

Choroby chodzą po człowieku,ale człowiek już nie zawsze.

Nie żegnam się z NB,zostawiam sobie możliwość rehabilitacji...fizycznej,bo raczej o intelektualną....będzie trudno :-))

Trzymajcie się zdrowo w 2017

P.

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 5744

Nie ma za co przepraszać bo nie było takich mądrali co by przewidzieli w jakim kierunku to wszystko pójdzie ,przetykane zdradą i złodziejstwem. Nawet zdrajcy i złodzieje nie mogli siś spodziewać,że tak szybko i bezboleśnie dla nich swoje cele mogli zrealizować. Pozdrowienia

To Ty się trzymaj i nie poddawaj bo to najgorsze z możliwych wyjście. Pozdrowienia .

uszy do góry,przyjdzie wiosna a z nią weselsze myśli.

Proszę nie poddawać się. To nie lekarze a Pan Bóg decyduje o naszym losie i jego końcu. Będę się modlił za Pańskie zdrowie. Mój przyjaciel, który był słynnym ezoterykiem, powiadał, że dla wierzących modlitwa jest pomocna a dla ateistów i agnostyków tak zwana "pozytywna energia", czyli źródło życia. Taka transmisja podobno pomaga.

Nigdy się nie poddawaj. Życzę powrotu do zdrowia i pozdrawiam ro z m.

Musi Pan - jeśli nie będzie to tworzeniem bytów nad potrzeby - wymyślić dla siebie nowe użyteczności tzn. musi Pan być potrzebny. W razie co, wystarczy samo przekonanie i wysiłek realizacyjny Taki jak ćwiczenie z hantlami, których nie ma Pan w dłoniach... Pan o takich dba. Ja miałem to szczęście, że nie musiałem nic wymyślać natomiast nie bez trudu próbowałem "robić" za dwóch. To działa - jestem 7 lat po operacji złośliwego raka płuc. Gdy idę na doroczną wizytę do CO, to mój lekarz najpierw mnie dotyka, czy nie ma zwidów później dodaje " jak Boga kocham, panie Kwieciński, pan nam poprawia statystykę". Głowa do góry !

Dziękuję za słowa poparcia jak też życzenia...zawsze to miłe,że ktoś cię czytał i nawet gdy sie nie zgadzał....to się nie szykował do bijatyki :-)))
Śledzę NB,śledzę PW i ciągle mam przekonanie...że to sen,że to nie może być prawda...
Dobra! Bo se znowu nagrabię..i będzie to koniec blogowania...na NB.
Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa---P.

No, co Ty, Patryk?! Zbieraj siły i walcz! Masz jeszcze tyle do zrobienia. Teraz przede wszystkim dla siebie! Jesteśmy z Wami. S.

Proszę przyjąć i moje gorące życzenia powrotu do zdrowia. Wszystko w rękach Najwyższego. Wszyscy jesteśmy w drodze. Jestem głęboko przekonany, że przed Panem jeszcze długa droga. A jak można się zorientować sporo osób będzie trzymało za Pana kciuki. serdecznie pozdrawiam.

Aż mi się zimno zrobiło - hej, nie wygłupiaj się, nie wolno odpuszczać, za żadne skarby !!!

Pozdrawiam najserdeczniej
PS. Czytaj PW !

"TARANTOGA" - trzymaj się!!!

Życzę zdrowia i siły do walki o siebie!

zdrowia,zdrowia i mnóstwo dobrej energii do pokonania choróbska serd pozdr z drogi życia :)

Z opóźnieniem, przepraszam. Życzę panu powrotu do zdrowia i wytrwałości w chorobie. Bardzo lubię pana wpisy na NB :-) Serdecznie pozdrawiam. B.