Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Gdy (jeszcze raz) opowiem córeczce o Smoleńsku...

Marcin Tomala, 10.04.2016
Ten tekst powstał dokładnie rok temu. Gdy dziś zastanawiałem się jakimi słowami uczcić smoleńską rocznicę, zajrzałem najpierw do niego. Wtedy budził ogromne kontrowersje (mimo, iż w swych zarzutach wobec państwa chodzi mi śledztwo, a w pretensjach wobec społecznej dziczy o żarciki i kpiny z tragedii), dziś, mimo, że upłynął kolejny rok, każde słowo jest aktualne.

I to dla mnie przeraźliwie smutne. Winnych zaniedbań i błędów ciągle nie ma, wrak gnije dokładnie tam, gdzie gnił, każda próba rozmowy na ten temat kończy się społeczną awanturą i festiwalem wzajemnych oskarżeń. Nawet rocznicy nie potrafimy uczcić wspólnie, nastała moda na ostentacyjne lekceważenie tragedii. O żartach i rżeniu "elit kultury" z "tu polewów" nawet nie wspominam.

Świadczy to wybitnie o stanie państwa i moralnej kondycji społeczeństwa. Każdy temat to dziś zapalnik, a podziały są tak głębokie, że trudno wierzyć w pojednanie. Pojednanie w prawdzie. Jest nadzieja?



To jeden z tych dni, które zostaną w tobie do końca życia. Szczegóły zaciera czas, wspomnienia mieszają się z uczuciami. Smutek, łzy, niedowierzanie, pytania, szok. 10 kwietnia 2010 roku - najnowsza historia, która po raz kolejny wymierzyła silny i brutalny cios w polskie serca.

21 miesięcy temu na świat przyszła moja córka, wspaniała i mądra osóbka - dokładnie jak jej mama, dziadkowie. Gdy przyjdzie czas, by uczyć jej polskiej tradycji, historii - nie zapomnę o Smoleńsku. Wręcz przeciwnie - będzie to jedna z pierwszych, najważniejszych opowieści. To ona w dużej mierze pozwala zrozumieć strach i ucieczkę przed polską państwowością XXI wieku, która za cenę osobistych, partyjnych i często szemranych interesów poświęca narodową jedność, prawdę i dumę. 

To nie będzie radosna opowieść, córeczko. Bez zakończenia, bez happy endu. 

Głowa polskiego państwa wraz z małżonką oraz wybitni przedstawiciele polityki, kultury, oficerowie udała się na obchody rocznicowe tragicznych wydarzeń II Wojny Światowej, ukrytej i zakłamanej przez dziesięciolecia brutalnej śmierci polskich żołnierzy. W miejsce, będące symbolem rosyjskiej zdrady i hańby. Miejsce, które bez litości, z bezwzględnym okrucieństwem raz jeszcze ukazało swoje prawdziwe, śmiertelne oblicze.

Intelektualna elita kraju roztrzaskana w smoleńskiej mgle, utopiona w rosyjskim błocie. Śledztwo dotyczące wyjaśnienia okoliczności samej katastrofy zostaje zawierzone w pełni prezydentowi Rosji, Putinowi. Temu samemu, przed którym ostrzegał śp. Lech Kaczyński, a którego przewidywaniom sprawiedliwość oddała historia. Przyjaciele Tuska i Komorowskiego w 2010 roku 5 lat później okazali się wrogim, agresywnym i gotowym do bezpośrednich działań państwem.

Nie wiem, co się stało, córeczko. Wiem jedno - państwo polskie tak ważnego egzaminu nie zdało. Trumny z pomylonymi ciałami, błędnymi analizami sekcyjnymi, sprzeczne sygnały i zeznania świadków, miejsce katastrofy w pośpiechu zalane betonem. Oficjalny raport strony rosyjskiej jest miażdżący dla Polaków - zaniedbania, fatalnie wyszkoleni piloci, pojawiają się sugestie o pijanym generale, które bezrefleksyjnie podchwyciły ojczyste media. 

Pojawia się zjawisko absurdalnej wojny między wybranymi hipotezami oraz teoriami, w której wszyscy zapominają o najważniejszym - skandalicznych zaniedbaniach w pierwszej fazie śledztwa, obojętności premiera, oddania tak kluczowej dla losów państwa sprawy w ręce, jak pokazuje historia, kłamcy i agresywnego, niebezpiecznego polityka. Minister (później premier) łapana na bezczelnym kłamstwie (przekopywanie ziemi w Smoleńsku). Wściekłość i histeryczna reakcja mainstreamowych mediów. Mataczący prokurator generalny, arogancki premier. Wrak nazywany "nikomu niepotrzebną pamiątką", która ciągle (?) rdzewieje w rosyjskiej szopie (a właściwie to, co z niego zostało).

Żarty, kampanie reklamowe, obrażanie, brak szacunku dla zmarłych. Polska flaga utopiona w smoleńskim błocie, rosyjski żołnierz niszczący wrak. Polski premier wymieniający uśmiechy z rosyjskim dyktatorem. Podobno jesteśmy krajem rozwijającym się, prężnym gospodarczo i politycznie, znaczącym międzynarodowo. Szkoda tym bardziej, że na międzynarodową pomoc się nie zdecydowano. W zamian podarowano wybranym wściekłość i rozczarowanie - wobec państwa, które w taki sposób potraktowało swoich obywateli. Innym - pogardę względem tych, którzy śmią wątpić w przyzwoitość i uczciwość ojczystych władz.

Wbrew logice tli się w sercu nadzieja, że gdy będziesz już wystarczająco duża, by smoleńską opowieść zrozumieć córeczko, będę mógł ją zakończyć inaczej niż dziś, 6 lat po tragedii. Prawdą - niezależnie od tego, jak trudna by ona nie była. Cześć pamięci zmarłych.

Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3495
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

10.04.2016 10:04

Jeszcze raz władze okazały się jedynie polskojęzyczne ;-)
Marcin Tomala
Nazwa bloga:
Okiem emigranta
Zawód:
Tęskniący, sceptyczny marzyciel
Miasto:
Marden

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 314
Liczba wyświetleń: 1,698,725
Liczba komentarzy: 1,900

Ostatnie wpisy blogera

  • Czas pogardy wg PiS-u
  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?
  • Nie lubię PiS-u, a muszę

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli zagubienie ma oznaczać samodzielność ocen to wolę się jednak zgubić. Nie mogę się doczekać odpowiedzi na konkretne pytania, w zamian się mnie obraża lub wykazuje arogancja. Co więcej te…
  • Pani umie czytać ze zrozumieniem? Czy ja uznaje pomoc dla dzieci za niesprawiedliwa czy to,że jedne dzieci na to pomoc wg państwa zasługują a inne nie? I te lepiej sytuowane są stawiane ponad biedne…
  • Nieufnie mnie się wyzywa od wrogów ojczyzny, matek, dzieci; idiotów, zdrajców itp. Nieufność, hmm.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?
  • Polska na skraju wojny domowej?
  • Jak naga Radwańska wykiwała mainstreamowe media

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Tak nie jest, bo to zamieszanie szkodzi PiS-owi, a nie pomaga. Nawet miernota to pojmie.
  • mjk1, Panie Marku, co Pan za farmazony plecie. Polska z Litwą miała kiedyś wspólną armię. Które z tych Państw straciło suwerenność? Dlaczego niby nie możemy przyjąć prawa, czy jakichkolwiek rozwiązań,…
  • Anonymous, Ponieważ własne siły zbrojne są elementem koniecznym suwerenności nie możemy mieć armii wspólnej. Tak samo prawo i inne dziedziny musimy zbudować, nikt za nas tego nie zrobi. W sprawie podatków nikt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności