Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy dziennikarze mogą recenzować Rząd?

Piotr Grudek, 27.02.2016
Aby w Polsce leczyć obywateli, należy ukończyć studia medyczne, odbyć staż lekarski, zdać egzamin, mieć odpowiednią praktykę, zostać członkiem samorządu lekarskiego i podlegać odpowiedzialności zawodowej i wtedy dopiero po spełnieniu tych warunków można samodzielnie leczyć ludzi. Aby w Polsce bronić obywateli, należy ukończyć studia prawnicze, odbyć aplikację, zostać członkiem samorządu adwokackiego i podlegać odpowiedzialności zawodowej, zdać egzamin adwokacki i dopiero po spełnieniu tych warunków można samodzielnie bronić i reprezentować obywateli. Aby w Polsce sprawować opiekę nad dziećmi, należy ukończyć specjalistyczne studia, mieć zaliczoną praktykę i dostać zezwolenie od odpowiedniego organu administracyjnego. Aby w Polsce zostać kominiarzem, należy przejść odpowiednie szkolenie i praktykę mistrzowską. Aby w Polsce zostać kucharzem, należy prócz umiejętności gotowania, przechodzić odpowiednie kontrole ze strony służb sanitarnych.

Lecz gdy w Polsce chce się recenzować Rząd, opisywać zagadnienia spraw publicznych, stosunków międzynarodowych, opisywać zagadnienia prawno-konstytucyjne, polityczne, społeczne… wystarczy ogłosić się dziennikarzem. Tyle i tylko. Można wtedy pisać cokolwiek, jakkolwiek. Z jakimkolwiek znawstwem rzeczy, bez jakiegokolwiek znawstwa. Można bredzić, można kłamać. Nic to, jest się dziennikarzem, a dziennikarz w Państwie liberalnym korzysta z wolności słowa, chociażby działał wbrew prawdzie, racjonalności czy przyzwoitości.

Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość weźmie się za reformę naszego światka dziennikarskiego koniecznością jest powołanie Samorządu zawodowego dziennikarzy, tak jak taki samorząd mają Lekarze, adwokaci, biegli rewidenci, doradcy podatkowi, pielęgniarki czy farmaceuci. Koniecznością jest wprowadzenie jakiś minimów wiedzy i przeszkolenia dla osób chcących być dziennikarzami. Samorząd zawodowy dziennikarzy to nie może być jakieś fakultatywne Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, które może wydawać sobie odezwy, grzmieć na łamiących standardy. To musi być Samorząd mający własny Sąd dyscyplinarny, własnego rzecznika dyscyplinarnego, tak aby dziennikarze we własnym gronie sami się dyscyplinowali. To jest warunek niezbędny dla tego aby można mówić o jakiejkolwiek rzetelnej debacie publicznej.

Wypada także dziennikarzom, tak ochoczo rekapitulującym 100 dni Rządu Beaty Szydło, że najważniejszym i faktycznie jedynym recenzentem rządu RP, jest Naród Polski. Odbywa się to zaś nie na łamach debaty prasowej czy też na manifestacji KOD-u, lecz takiej recenzji dokonuje się w wyborach powszechnych za pomocą kart do głosowania. O niepowodzeniu lub powodzeniu Rządu Beaty Szydło nie może decydować reportaż w Faktach TVN, lecz przekonanie obywateli. O niepowodzeniu lub powodzeniu Planów Prawa i Sprawiedliwości nie może decydować wyliczenie ile obietnic zostało spełnionych a ile nie, prezentowanych w różnoraki sposób na antenach telewizyjnych, ale przekonanie obywateli o tym czy Rząd pracuje dla ich dobra czy nie. Dziennikarze nie mogę odbierać narodowi prawa do recenzowania Rządu i polityki Państwa, podsuwając im gotową odpowiedź. Dziennikarze mają informować społeczeństwo, lecz ostateczna decyzja ma zawsze należeć do obywateli.

Dziennikarze zatem, opisując dzisiejszą manifestację KOD-u, winni manifestację opisać, opisać hasła i osoby te hasła wznoszące, opisać stronę organizacyjną – czy wyjazdy były sponsorowane przez kogoś, czy były opłacane przez samych uczestników. Wreszcie odpowiedzieć na najważniejsze zagadnienie związane z dzisiejszą manifestacją. Dlaczego Urząd Miasta Stołecznego podaje że manifestantów było 80 tys. zaś Policja podaje, że uczestników było 15 tys. Kto kłamie albo kto nie umie liczyć. Dziennikarz zaś zastanawiający się nad tym, czy manifestacja oznacza sprzeciw dla obecnego Rządu i jego polityki, wychodzi poza zakres swoich zadań. Wchodzi na poletko polityczne i winien w takiej sytuacji być traktowany jako polityk, ze wszystkimi tego konsekwencjami. 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2773
Domyślny avatar

Dorota M

29.02.2016 00:16

Zastanawiam się jaką opozycją był przez te 8 lat PIS. Czy gdyby tak zaciekle walczył z tymi fatalnymi rządami Tuska, czy zdołałby wczęsniej doprowadzić do ich zakończenia, zwłaszcza po pierwszej kadencji. Zabrakło determinacji, czy nienawiści. Wszechobecna teraz nienawiść wszystkich opozycyjnych partii, może poza Kukizem, doprowadza do niespotykanych wcześniej ataków kłamstwa, nieprzebierających w środkach ataków wręcz szaleństwa, wciągających w tę ich wściekłość na PIS, róznego rodzaju awanturników, czy wręcz przestępców, włącznie z kipiącymi nienawiścią dziennikarzami. Eskalacja tych zachowań może doprowadzić nawet do morderstwa. Być może tym politykom o to właśnie chodzi, żeby policja, którą kieruje Minister Błaszczak musiała interweniować. Wtedy pod ich wpływem UE uzna taką interwencję, za łamanie praw człowieka i będzie miała powód do sankcji wobec Polski. Nie waham sie nazwać tych polityków zdrajcami Polski.
Jabe

Jabe

29.02.2016 06:53

Może podzielić naród na kasty? Wtedy dziennikarze będą kastą, której wolno krytykować rząd.
Piotr Grudek
Nazwa bloga:
IT'S A LONG WAY TO TIPPERARY
Zawód:
taki jeszcze nienazwany
Miasto:
Poznań/Kielce

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 379
Liczba wyświetleń: 1,119,270
Liczba komentarzy: 852

Ostatnie wpisy blogera

  • Po co nam Sejm i wybory?
  • Zbiórka na Seicento a art. 438 kodeksu cywilnego
  • Adwokat Plus i informacja spekulacyjna

Moje ostatnie komentarze

  • Przy takiej szlachetności, pozostaje mi tylko skłonić się i oddać honor panu Mecenasowi. Względnie zaofiarować się jako świadka, który potwierdzi, że nie słyszał aby kolumna jechała na sygnale, bo…
  • O cytat z dokumentów, o tym że ktoś robił to nieświadomie, jest raczej ciężko. Jak sobie Pan wyobraża dokument o nieświadomości współpracy? Dla mnie wystarczającym jest oświadczenie Prof. Kieżunia o…
  • Tak stosujemy te same miary wobec wszystkich. Boni podpisał świadomie, wziął pieniądze. Spotykał się świadomie. Kieżun. Podpisał przy okazji, bez celu podjęcia współpracy. Nie wziął pieniędzy.…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Po co był trup Leppera?
  • Moja wolność kończy się tam, gdzie
  • Strajk legalny. Zarząd cwany

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Sejm nie jest miejscem debaty, niestety. Pytania poselskie są fikcją. Proszę porównać choćby z parlamentem brytyjskim. Tam jest, pytanie – odpowiedź. Ani PiS, ani PO, nie zmierzają do…
  • xena2012, Czy mało gadających głów w telewizji? Sejm jest od debat a rzad od rządzenia.Jak wygladają debaty z PO widzimy przy kazdej okazji.
  • Dark Regis, Lepiej bym tego nie ujął ;) Uszanowanie.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności