Po co nam Sejm i wybory?

Platforma Obywatelska zażądała cyklu debat z politykami Prawa i Sprawiedliwości, z ministrami Rządu, a zwieńczeniem tych debat ma być debata Schetyna – Kaczyński. Ponieważ w naszym Państwie rządzi tzw. piar i propaganda, propozycja ta będzie potraktowana z pełną powagą i wałkowana przez media przez najbliższe tygodnie. Propozycja ta jednak dowodzi tego, że chociaż politycy Platformy Obywatelskiej stroją się w szaty najlepszych obrońców obecnej Konstytucji Rzeczypospolitej, to jednak tejże konstytucji w ogóle nie rozumieją. Dowodzi to też fasadowości obecnego ustroju Rzeczypospolitej i przerzucenia ciężaru polityki ze sformalizowanego systemu debaty sejmowej na niesformalizowane bagno debat medialnych.

W ustroju parlamentarnym miejscem gdzie toczy się debatę polityczną, miejscem gdzie politycy opozycji mogą przepytywać, debatować z politykami partii rządzącej, ministrami jest Sejm. Posłowie mają prawo składać interpelację, zapytania, wnioski do odpowiednich Ministrów w sprawach które ich ciekawią. Mogą w czasie debat Sejmowych zaczepiać lidera opozycji. Obrady Sejmu są jawne, nagrywane przez telewizję. Można zawsze zapoznać się ze stenogramem obrad z treścią zadanych przez Opozycję pytań i udzielonych przez stronę Rządzącą odpowiedzi.
 
Okazuje się jednak, że to za mało i według Platformy Obywatelskiej potrzeba nam jakiejś specjalnej debaty publicznej. Zapewne myśl jest taka, że sytuacja w której debatę będzie prowadzić jakiś niezależny dziennikarz, jak np. red. Mrozowski, red. Lis czy red. Olejnik będzie lepsza dla piarowych sztuczek, niż dyskusja prowadzona w ramach regulaminu Sejmu pod laską marszałka Kuchcińskiego czy Brudzińskiego. Poza tym, po debacie telewizyjnej można do studia zaprosić fachowców od koloru krawatu, którzy zajmą się oceną medialności występu polityka (z wiadomą oceną), gdy jednak w debacie Sejmowej nie bardzo jest miejsce na taką ocenę i trzeba się jednak skupiać na merytorycznej stronie.
 
Należy jednak być konsekwentnym, bo skoro Platforma uważa, że Sejm nie nadaje się do prowadzenia debaty, to jaki jest sens utrzymywać Sejm? Po co jest płacić posłom wynagrodzenia. Należy po prostu zmniejszyć liczbę posłów i ograniczyć liczbę posiedzeń Sejmowych do dwóch sesji – wiosennej i jesiennej, na której będą przyjmowane ustawy i uchwalany budżet, a resztę dyskusji politycznej przenieść do mediów.
 
Idąc jeszcze dalej, zastanowić się można nad sensem organizowania wyborów do parlamentu, jako zdarzenia dającego legitymację ze strony społeczeństwa do sprawowania władzy. Próbuje się bowiem przekonać społeczeństwo, że tak naprawdę władza powinna należeć do partii, która aktualnie przewodzi w sondażach i należy prowadzić taką politykę, na jaką wskazuje aktualny sondaż. Czyli w sobotę, gdy PiS jest na czele sondaży – powoływać kolejne komórki CBA i reformować Sądy. Za tydzień gdy zaś w sondażach na czele jest PO, to wtedy likwidować CBA i urealniać program 500+. W środy gdy zaś na czele jest PSL, to wtedy wskazywać, że to PSL rozpoczął program 500+ (tzw. Kosiniakowe) a PiS jest tylko kontynuatorem pro-rodzinnej polityki ludowców.
 
Tak jak powiedziała Posłanka Gasiuk-Pihowicz, po co prezydenckie referendum, gdy naukowcy powiedzą nam dokładnie czego chce społeczeństwo, odczytując sondaże, i lepiej pieniądze zamiast na referendum dać na badania i sondaże, to konsekwentnie: odrzucić koszty urządzania co 4 lata wyborów i zamiast wyborów sondaże, bo po co nam Sejm i wybory, gdy mamy media i sondaże?
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

09-05-2017 [15:52] - Imć Waszeć | Link:

Lepiej bym tego nie ujął ;)
Uszanowanie.

Obrazek użytkownika xena2012

09-05-2017 [16:24] - xena2012 | Link:

Czy mało gadających głów w telewizji? Sejm jest od debat a rzad od rządzenia.Jak wygladają debaty z PO widzimy przy kazdej okazji.

Obrazek użytkownika Jabe

09-05-2017 [20:37] - Jabe | Link:

Sejm nie jest miejscem debaty, niestety. Pytania poselskie są fikcją. Proszę porównać choćby z parlamentem brytyjskim. Tam jest, pytanie – odpowiedź. Ani PiS, ani PO, nie zmierzają do naprawy tego stanu rzeczy.

Prezydenckie referendum jest takim samym chwytem piarowym jak propozycja debaty. Pomysł, żeby praczka decydowała o subtelnościach ustrojowych, jest po prostu chory. Nie po to jednak ten go zgłoszono. Nawiasem mówiąc, tutejsi blogerzy już wiedzą, że obecna konstytucja jest zła i trzeba ją koniecznie zmienić, ale jeszcze nie było im powiedziane, jakiej chcą. Jak ta praczka. Komicznie wyszło.