Strajk legalny. Zarząd cwany

Jastrzębska Spółka Węglowa na swojej stronie umieściła komunikat w swej treści następujący: „Z informacji uzyskanych w sekretariacie Sądu Okręgowego w Gliwicach II Wydział Cywilny Wydziału Zamiejscowego w Rybniku wynika, że Sąd wydał postanowienie udzielające JSW SA zabezpieczenia. Polega ono na tym, że decyzją Sądu zakazane jest podejmowanie przez członków Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego JSW SA działań i zaniechań, które wyrządzają spółce szkodę. Mówiąc wprost, postanowienie Sądu zakazuje prowadzenia strajku, który jest nielegalny i wszelkich innych działań oraz zaniechań związanych z akcją strajkową, które narażają spółkę na szkody materialne. Postanowienie to zostało wysłane pocztą na adres spółki i zostanie doręczone dzisiaj lub jutro.”
http://www.jsw.pl/no_cache/med...
Zdecydowana większość braci dziennikarskiej z tego komunikatu wybija w rytm słowa, iż strajk jest nielegalny. Jak na razie nikt w całości nie przytoczył Postanowienia SO w Gliwicach. A to miałoby kluczowe znaczenie, bo tak naprawdę obecnie bardziej komentuje się komentarz do postanowienia Sądu wydany przez JSW a nie samo Postanowienie. Postanowienie zaś w rozumieniu jakie podaje nam JSW jest szalenie niebezpieczne bo okazuje się, że w III RP, zbudowanej na strajkach przeciwko komunie kombinuje się aby drogą sądową strajki zrobić nielegalnymi. I to może być na przyszłe czasy precedens szalenie niebezpieczny.
To jak strajk powinien wyglądać, czy jest legalny czy nielegalny, opisane jest w ustawie z dn. 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz. ust z 1991r. nr 55, poz. 236 z późn. zm.). Nie mogę znaleźć w tej ustawie jednak żadnej podstawy prawnej do żądania przez pracodawcy przed Sądem uznania strajku za nielegalny. Podejrzewam, że związki zawodowe nie zrobiły „byka” i przeprowadziły wszystkie wymagane w/w ustawą etapy przed ogłoszeniem strajku (wejście w spór z pracodawcą, mediacja). Gdyby tych etapów nie przeprowadziły, to podejrzewam że JSW powoływałaby się na przepisy tej ustawy i wskazywałby komunikat jasno, jaki przepis został złamany, czego związki nie dopełniły. Nie zaś tworzył komunikat w stylu – jedna baba, drugiej babie… czyli ktoś w sekretariacie Sądu powiedział że Sąd wydał postanowienie.. a my to postanowienie uważamy za mówiące iż strajk jest nielegalny.
Najistotniejsza jest jednak informacja o tym, że jest to Postanowienie o zabezpieczeniu. Zabezpieczenie jest to w skrócie taka sytuacja w której chcemy się procesować z X o zwrot 100.000 zł i bardzo boimy się, że zanim proces się skończy, przejdzie przez wszystkie instancje, to X się tych pieniążków wyzbędzie i wtedy korzystny wyrok dla nas będzie w praktyce nie do wyegzekwowania, to wtedy wnosząc powództwo prosimy Sąd o udzielenie zabezpieczenia poprzez zajęcie przez komornika tych 100.000 zł na koncie, do czasu prawomocnego zakończenia procesu. Ważne jest, że zabezpieczenie jest udzielane po uprawdopodobnieniu swojego żądania. Zatem jeżeli w procesie żądanie trzeba udowodnić, to w postępowaniu zabezpieczającym jest znacznie łagodniej, bo trzeba tylko uprawdopodobnić. O zabezpieczenie można żądać nawet przed złożeniem pozwu, a Sąd ma obowiązek w ciągu tygodnia taki wniosek o zabezpieczenie rozpoznać. Czyli może być taka sytuacja, że składamy wniosek o zabezpieczenie.. Sąd zabezpieczenie wydaje, po czym nie wnosimy pozwu, i wtedy zabezpieczenie upada. Dodać jeszcze należy, że postępowanie o zabezpieczeniu jest postępowaniem względem pozwanego zaocznym, to znaczy dowiaduje się on o nim gdy to zabezpieczenie jest udzielone, już po wydaniu Postanowienia i wtedy dopiero ma szanse takie postanowienie skarżyć.  
Najprawdopodobniej, wszak informacji jest bardzo skąpo, JSW wymyśliła sobie, że Międzyzakładowy Komitet Protestacyjny JSW i osoby zasiadające w nim postraszy kosztownym procesem cywilnym, co jakkolwiek dla kraju czczącego kolejne rocznice strajków sierpniowych jest nadzwyczaj dziwne, ale jak najbardziej jest dopuszczalne prawnie. W końcu procesować przed Sądem można się o wszystko, a to nie oznacza że Sąd każde roszczenie uzna. JSW wyliczyła sobie straty, jakie ma przez strajk – to jest dziw kolejny, bowiem jeszcze nie dawno w TV mądre głowy mówiły ile to kopalnie tracą na każdym dniu pracy, ile to musimy dopłacać do pracujących kopalni, a tu proszę znów zmiana: teraz każdy dzień bez pracy kopalni to kolejne straty, do których musimy dopłacać. Gdy te straty sobie wyliczyła, to ciach powództwo przeciwko związkowcom plus złożyła wniosek o zabezpieczenie. Sąd pozew i wniosek przeczytał, no i wydał Postanowienie… o którym właściwie nic a nic nie wiemy.
Nie wierzę w skuteczność tak wymyślonego przeze mnie powództwa. Bo to byłoby de facto zakończenie wolności związkowej w Polsce i pracodawcę wyforsowałoby o dalsze długości względem pracownika. Spokój Pana Kolorza, jaki widziałem gdy pytano go o to postanowienie, też raczej sugeruje że jest to tylko propagandowe działanie JSW, chcącej urobić sobie po swojej stronie opinie publiczną.
Związkowcy powinni zastanowić się nad art. 26 ustawy strajkowej: „Kto w związku z zajmowanym stanowiskiem lub pełnioną funkcją: 1) przeszkadza we wszczęciu lub w prowadzeniu w sposób zgodny z prawem sporu zbiorowego; 2) nie dopełnia obowiązków określonych w tej ustawie – podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.”. Proszę bardzo: Pani rzeczniczka JSW, która zamieściła ten komunikat najprawdopodobniej wprowadza opinię w błąd, sugerując iż Sąd Rzeczypospolitej uznał strajk za nielegalny (przy czym Pani rzecznik jednak jest dość sprytna, bo gdy zobaczymy treść Postanowienia Sądu, w którym nie będzie nic o nielegalności strajku, to Pani rzecznik powie, ach te Panie w sekretariacie Sądu, tak mnie źle poinformowały), tym samym pani Rzecznik przeszkadza w prowadzeniu w sposób zgodny z prawem sporu zbiorowego. Ot, tylko spokój może nas uratować.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

13-02-2015 [09:36] - NASZ_HENRY | Link:

Sędzia był POdgrzany ;-)