Hmm… Czyżby tak podniecał ich seks w teatrze?

Skoro prawdopodobnie nie będzie seksu w teatrze, czerscy zaczęli widzieć seks po prostu wszędzie…


Brak seksu w teatrze kompensuje im, jak widać, seks w Kościele… Na podstawie podawanych przez GW rewelacji można odnieść wrażenie, że większość księży ma regularne kochanki lub kochanków. Nie wiem i nawet nie ciekawi mnie zbytnio, czy bohaterowie opisywanych przez GW pikantnych historyjek istnieją naprawdę, czy też są produktem wyobraźni… Bo coś tu nie gra… Nie gra, ale krętaczy z Czerskiej, jak widać, kręci…

Rozumiem że pewne rzeczy kręcą… Ale żeby tak w kółko o jednym?
A to kolejna czerska produkcja… No nieee…. Tu już naprawdę potrzebny jest dobry seksuolog!
A fuj!!!
