GW donosi, że „telewizja publiczna zaczęła w nocy przerywać nadawanie programu. Twierdzi, że z biedy, bo ma najniższe w historii wpływy z abonamentu”. Dawno tak nie cieszyłem się z doniesienia Michnikowców.
Tak powinna wyglądać nasza odpowiedź na wykoszenie Wildsteina, Sakiewicza, Gargas, Ziemkiewicza czy ostatnio Pospieszalskiego. Polacy nie mają już po co włączać Telewizji Polskiej - niech więc finansują ją sobie wykształciuchy spod szyldu PO.
Proponuję hasło reklamowe naszej akcji: „Oni nam Pospieszalskiego, my im abonament!”.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2576