Od czasu jej słynnego exposé o gruszkach na wierzbie bacznie obserwuję poczynania naszej nowej pani Premier, a szczególnie jej stosunek do opozycji kontr-lewackiej.
Długo się zastanawiałem jak określić ten rodzaj polityki. Pisałem, kreśliłem, wyrzucałem zmięte kartki, lecz wciąż coś było nie tak.
Aż po dzisiejszych konferencjach prasowych pani premier Kopacz w sprawie rozmów o rozmowach z klubem parlamentarnym partii Jarosława Kaczyńskiego, z których widać, że pani Ewa chce rozmawiać z panem Jarosławem ino, że nie bardzo, wpadło mi do głowy, że najlepszym określnikiem jej taktyki będzie fraza:
„Polityka miłości jaszczurczej”
Dlaczego?
Bo według słownika wyrazów bliskoznacznych synonimami słowa „jaszczurcza” są między innymi:
podstępna, przebiegła, chytra, fałszywa, przewrotna, nikczemna, perfidna, kłamliwa obłudna, bałamutna, cyniczna, podła, wredna, szujowata, faryzejska, niecna..., myślę, że wystarczy.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3164
Taka jaszczurzyca zdarza się raz na 2000 lat i tylko w naszym kraju.