Doktrynalne trzymanie się sztywnych zasad kapitalizmu nie ma sensu, w sytuacji gdy ten kapitalizm, jest już sobą tylko z nazwy, a światem rzadzi talmudyczny system kłamstwa i pogardy. Dziś kapitał ma oczywiście swą narowodość, dlatego tak śmieszny, ale i szkodliwy jest Korwin Mikke, wciskając niemyślącym ludziom swoje kity. Zapięty nie tylko w moskiewskie pasy bezpieczeństwa, ale pewnie i w co innego...
Ujarany marihuaną 'wolnościowiec', który już nie odważy się wyjść w tłum ludzi na ulicę, jak to miało miejsce podczas Euro 2012. Dziś prowadzi on życie towarzyskie. Chodzi na rauty i przyjęcia. Ostatnio był np. w ambasadzie 'Mongolii' do której czuje dziwny sentyment i lgnie jak mucha do czegoś tam.
Pan Mucha, Konik Garbusek ze stadkiem swoich kucy, epatuje pseudowolnościową retoryką, przy okazji robiąc wszystko, by każdą sprawę za którą się weźmie dokumentnie ośmieszyć. W rzeczywistości podoba im się obca zupełnie polskiemu duchowi i naszej kulturze, 'Mongolia', z Wielkim Mongołem na czele. Pan Mucha zwie go ekscelencją, a ja bym się do takiej ekscelencji plecami nie odwrócił, ani w ogóle nie chciał być w pobliżu. Nie wiem, czy jego ( Putina ) dziadek, czy ojciec nosili na łapach po siedem zegarków i bali się lustra, ale też o tym przekonywać się nie chcę. Trochę jednak dziwi, że przedstawiciele naszego narodu, ulegają wpływom turańczyków, którzy przecież zawsze i od zawsze mieli kompleks cywilizacyjnej niższości wobec Polaków. Zresztą, kompleks to jest chyba coś nieuzasadnionego w teorii, tymczasem 'Mongolia' jaka jest, każdy widzi...
A może jest tak, że ta ruska agentura wpływu i korzyści w Polsce, wcale nie wywodzi się z narodu polskiego...?
Pytań jest wiele dla człowieka, który ma otwarte oczy i myśli, natomiast ja dzisiaj chciałem o sprawie bardzo przyziemnej niby, tyczącej Wolności, do której tak rzekomo przywiązał się Pan Mucha. Z małych spraw składa się nasze życie i to one definiują jego jakość, no więc chyba są ważne.
Czasem podaję się za bezrobotnego fryzjera, choć w rzeczywistości jestem poetą, nie zmienia to jednak faktu, że los fryzjerów jest mi znacznie bardziej bliższy i leży na sercu, niż np. los tzw. 'tfórców', 'artystów' i błaznów show biznesu 'czeciej erpe'.
Fryzjerzy mają ostatnio lekko przechlapane, bo błazny czepiają się ich za puszczanie ich marnych 'klekotów' z radioodbiorników, w zakładach podczas strzyżenia.
Widzicie, ci straszni 'złodzieje' fryzjerzy, w bezczelny sposób okradają biednych 'tfórców', 'natchnionych artystów', którym tak przecież zależy na Sztuce, Pięknie, Wartościach...a są tłamszeni przez mafię prostackich golibrodów, zabierającą 'tfórcom' ostatni kieliszek chleba od ust!
'Zło – dzie – je! Zło – dzie – je! Zło – dzie – je!!!
Może 'tfórcy' jakąś pikietę urządzą pod zakładem fryzjerskim 'Pana Stefana' w Wałbrzychu, lub 'Pani Krysi' w Wejherowie...?
No tak straszna krzywda, woła przecież o pomstę do Nieba, szczególnie że 'artyści' mają jakże wielki przecież wkład w propagowanie Piękna i prawdziwej Sztuki, kołatanie do ludzkich serc, krzewienie idealizmu, etc...Nie są przecież stadem oportunistycznych świń systemu, bez skrupułów żerującym na produkcji nihilistycznego chłamu, dorabiającym do swych małych i miernych bytów, mitu artyzmu. Przecież 'artyści' nie są stadem prostytutek obojga płci, sprzedających wszystko ( oprócz talentu, którego zwyczajnie im brak ), mizdrzącym się na salonach 'warszafki' do 'władzy, która jest tylko siłą' – by zacytować artystę prawdziwszego. 'Artyści' to idealiści, niedbający o sprawy doczesne, tak krzywdzeni przez brutalną i chamską rzeczywistość fryzjerów! Skandal! Czy ktoś powstrzyma 'wąsatych chamów' – fryzjerów, przed czynieniem krzywdy istotom tak wzniosłym i pięknym, jak 'artyści' polskiego(?) show biznesu, których piosneczki 'o dupie Maryni' non stop grają radia...? Ratujcie Korę Jackowską, Afromental, Eneja, czy zespół 'Kukuła'!
Tak, w 'czeciej erpe' krzywdzi się 'artystów', ale jest i tu pewien pozytyw. Polega on na tym, że gdyby to było w gestii mojej, czyli 'bezrobotnego fryzjera', to już dawno pogoniłbym to kurewskie towarzystwo podtrzymywania deprawacji, do jakiejś normalnej roboty! Zapewne i z kurwy można uczynić fryzjerkę, a z bawidamka, wyżelowanego kryptopederasty, np. hydraulika...?
...A co jeśli się nie da...? Trudno, niech 'tworzą' więc, ale skoro radia prezentują poziom wrażliwości sowieckiego półświatka, niechaj zamilkną w kwestii tantiem.
Najzdrowsze dla polskiego społeczeństwa zaś, byłoby ich 'tworzenie' w Tworkach :)
http://finanse.wp.pl/kat…
Optymista1930
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1628