Warto zastanowić się, jak mógłby wyglądać taki siłowy scenariusz? Najbardziej prawdopodobnym pierwszym krokiem będzie delegalizacja Prawa i Sprawiedliwości. Jeśli nie uda się akcja zniszczenia PiS za pomocą akcji medialnej i agenturalnej, to należy spodziewać się właśnie takiego kroku ze strony PO. Jasno o tym powiedział członek z ramienia PO, Janusz Palikot, który wczoraj w TVN ogłosił, że zawieszenie przez Jarosława Kaczyńskiego posłanki Elżbiety Jakubiak jest niedemokratyczne i szybko musimy coś z tym zrobić. Dziś od rana drugi z członków z ramion PO – Stefan Niesiołowski ogłasza: „Kaczyński to źródło wszelkiego zła”.
Partia niedemokratyczna nie może w Polsce funkcjonować, a więc należy ją zdelegalizować. Będzie to oznaczało zamrożenie środków finansowych, konieczność opuszczenia zajmowanych lokali, rozwiązanie wszelkich struktur centralnych i terenowych. Nic dziwnego, że Prezes zwiera szyki, jeśli takie zagrożenie jest realne.
W odpowiedzi na delegalizację ludzie wychodzą na ulice i … tu trudno przewidzieć dalszy rozwój wypadków (zależy jak silne będą to protesty). Z pewnością jednak grupa trzymająca władzę ma opracowanych kilka wariantów – od zwykłego przeczekania, poprzez jakąś odmianę stanu wyjątkowego, aż po prośbę o zewnętrzną pomoc bratnich narodów.
Innym siłowym wariantem, jaki jest zapewne brany pod uwagę, to fizyczna eliminacja Jarosława Kaczyńskiego. Już słyszeliśmy o jego „patroszeniu”, o spodziewanej śmierci do końca roku, a dziś prawie ogłoszono jego pogrzeb: "Jarosław Kaczyński umiera. Chce się znaleźć tam, gdzie jego brat – pod ziemią, w trumnie".
Powyższe rozważania dla czytelnika GW czy wyznawcy TVN będą bredzeniem chorego z nienawiści oszołoma, ale że z racji wykonywanego zawodu jestem „zaprzyjaźniony” z podobnymi epitetami od przeszło dwudziestu lat, nie przeszkadzają mi one pisać i mówić tego, co myślę. I jeszcze jedno – bardzo chciałbym się mylić…
W dzisiejszej audycji internetowego Radia Detox proponuję racjonalne wyjaśnienie dziwnych działań Prezesa PiS. W skrócie można by je wyjaśnić jako przygotowanie PiS na rozwiązania niedemokratyczne, które szykuje grupa trzymający władzę.