Polacy pracujący poza granicami Ojczyzny powinni głęboko się zastanowić, czy wprowadzenie euro zamiast złotego (co nam niechybnie grozi, gdy Bronisław Komorowski zostanie prezydentem) będzie dla nich korzystne. Kalkulacja jest prosta: teraz przywiezione do kraju euro mnoży nasze zarobki prawie czterokrotnie. Popierając obecny "układ", świadomie pozbawiamy się korzystnego przelicznika. Taką sytuację mają na przykład młodzi Grecy czy Włosi należący do pokolenia „tysiąca euro”. Dla nich nie opłaca się ani praca w kraju, ani wyjazd do Anglii czy Niemiec. Polacy pracując za granicą, mają dzięki złotówce szanse na przywiezienie do domu znaczących oszczędności. Dlatego warto stanąć w obronie tych wartości, które reprezentuje Jarosław Kaczyński.Oczywiście aspekt patriotyczny byłby w tej sytuacji bardziej szczytny, ale dla ludzi młodych, znajdujących się u progu kariery, płaszczyzna materialna jest również niebagatelna. Obserwuję od lat moich rodaków, jak ciężko pracują z dala od swoich rodzin i kraju. Z matczyną troską poddaję więc pod rozwagę właściwe wybory. Może to jest jedna z wielkich okazji, której nie wolno przegapić. Paryż, Zofia Mackiewicz
PS
Tu można obejrzeć moje spotkanie ze środowiskiem UPR Olsztyn poświęcone tematowi "Dlaczego Kaczyński"
Właśnie otrzymałem ciekawy list od przedstawicielki starej emigracji skierowane do młodych Polaków, którzy w ostatnich latach wyjechali za chlebem. Pani Zofia całkowicie poświeciła się sprawom Ojczyzny i pomimo wieku, aktywnie angażuje się zarówno w wielkie, jak i małe sprawy Polski i Polaków.