Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
O "dobrym Niemcu" słów kilka
Wysłane przez szczurbiurowy w 05-11-2013 [18:40]
Często w opowieściach rodzinnych i popkulturze pojawia się motyw „dobrego Niemca”. A to nie zabił, a przecież mógł, a to dał cukierka, a kiedy indziej - jak stał na kwaterze, to pomagał w gospodarstwie. Niedaleko Augustowa miejscowa ludność opowiada o niemieckim oficerze, który podczas zastoju frontu od lipca 1944 do zimy 1945 zagospodarował się na opuszczonym gospodarstwie, a potem jak front się ruszył to i zginął tamże. Jest jego grób, przy drodze z Macharc do Płociczna i świeże kwiaty na nim. Ludzie pamiętają, tę niemiecka gospodarkę.
5 listopada 1943 roku, czyli równe siedemdziesiąt lat temu zmarł w drodze do KL Dachau, w miejscowości Hof, po skatowaniu przez gestapowców ks. Bernhard Lichtenberg, proboszcz berlińskiej parafii Św. Jadwigi. Jest dzisiaj błogosławionym Kościoła Katolickiego.
Odznaczony też został przez Yad Vashem jako „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”.
Ksiądz Lichtenberg sprzeciwiał się reżimowi, ukrywał zbiegów przed Gestapo, ukrywał także Żydów. Głosił kazania, w których potępiał hitleryzm i odprawiał publiczne modlitwy za prześladowanych. Wszystko to spowodowało jego aresztowanie, skazanie na więzienie, pobicia w tym więzieniu, w końcu deportację do Dachau.
Ale ponieważ nie umarł w kacecie, gdzie zapewne spalono by go w krematorium, lecz w miejskim szpitalu w Hof – wydano jego ciało biskupowi Berlina i na pogrzebie 16 listopada 1943 roku były tłumy. Ten pogrzeb był manifestacją. Ciało męczennika pochowano w krypcie kościoła Św. Jadwigi.
Dwa dni później, w nocy z 18 na 19 listopada nad Berlin nadleciały 444 Lanacastery RAF – to był pierwszy nalot z całej serii nazwanej „Bitwą o Berlin”. Katedra Św. Jadwigi już była spalona podczas nalotu 1 marca 1943, lecz teraz i w późniejszym nalocie z 22 listopada 1943 spalono dzielnicę Charlottenburg, gdzie LIchtenberg był wcześniej proboszczem, bomby spadły także na Unter den Linden, niedaleko katedry Św. Jadwigi.
Ksiądz Lichtenberg był Dobrym Niemcem. Na jego pogrzeb przyszły wielotysięczne tłumy. Te same tłumy kilka dni później umierały pod brytyjskimi bombami, a ich krewni, synowie, ojcowie, bracia właśnie zostali zamknięci w kotle stalingradzkim. Wojna już była przegrana, a Niemcy mimo wszystko bronili się i – jak na przykład pisze w swoich pamiętnikach Albert Speer - do końca wojny (za wyjątkiem ostatnich dwóch-trzech miesięcy) produkcja przemysłowa cały czas rosła, pomimo dywanowych nalotów i strat frontowych.
I teraz gdy patrzymy na tę historię – na tego Dobrego Niemca, zakatowanego przez gestapo, dywanowe naloty zarządzone przez brytyjskiego marszałka Artura Harrisa, na biskupa Berlina Konrada von Preysinga chowającego swojego kapłana, na tych ludzi , którzy przyszli na pogrzeb i na tych lotników, którzy przylecieli żeby ich wszystkich pozabijać – widzimy, że ta historia o „dobrym Niemcu” nie może być wyizolowana, oddzielona od całości historii w której wirze wszyscy się znaleźliśmy – i my, Polacy, i Żydzi, i Niemcy, i Anglicy i wszyscy wojujący w II wojnie światowej.
Bo okres o którym mowa był diabelskim spiętrzeniem wydarzeń, które zapisują się w historii zmagań dobra ze złem. I opętanie Niemców przez ideologię wywyższającą ich ponad wszystko jest właśnie fragmentem tych zmagań.
Victor Klemperer w swojej fundamentalnej książce „LTI. Lingua Tertii Imperii” (Język Trzeciej Rzeszy) napisał, że hitleryzm wykorzystał romantyzm młodych Niemców, pochodzącą jeszcze z czasów romantyków niemieckich i wojen napoleońskich początku XIX wieku chęć złożenia ofiary za naród. Ten mistycyzm romantycznej ofiary został, według Klemperera, wykorzystany przez goebelsowską propagandę i to ten właśnie mistycyzm ofiary utrzymywał Niemców w gotowości do walki i w walce przez te wszystkie lata, gdy dla każdego myślącego Niemca było wiadomo, że wojna jest przegrana.
I jeśli dobry Niemiec ks. Bernhard Lichtenberg modlił się za ofiary terroru i za Żydów i ukrywał Żydów, to znaczy, że jego myślenie musiało być szersze niż tylko romantyczno-patriotyczne, standardowo niemieckie tego czasu. A przypuszczalnie dla jego parafian – trwanie w bombardowanym Berlinie, utrzymywanie tego państwa w działaniu, a dla żołnierzy na froncie – walka i wypełnianie rozkazów, a dla esesmanów i Einsatzgruppen – mordowanie Żydów, Polaków i Rosjan – to było wypełnianie tego niemieckiego mitu romantycznego.
Mordowanie w komorach gazowych jest wypełnianiem mitu posłuszeństwa i obowiązku poświęcenia się dla ojczyzny? Wstrząsające, ale chyba prawdziwe, skoro wiadomo z przekazów Eichmanna, że Himmler był głęboko zatroskany zdrowiem psychicznym morderców z kacetów i „podziwiał ich poświęcenie”.
Jeśli zatem chrześcijańska postawa sprzeciwu wobec zła jest zaprzeczeniem niemieckiej mitologii narodowej to – wiedząc to – odkrywamy przyczyny dla których Niemcy współcześni muszą się „podzielić odpowiedzialnością” za zbrodnie swoich ojców i dziadów. Dlaczego kłamią i fałszują historię, przerzucają na Polaków odpowiedzialność za Holokaust, dlaczego wymyślili sformułowanie „polskie obozy koncentracyjne”. I dlaczego udało się oderwać słowo „nazi” od słowa „Germany”.
Otóż jeżeli uznamy, że istnieje coś takiego jak charakter narodowy, z którym nieodłącznie związana jest narodowa mitologia – a w przypadku Niemców będzie to właśnie służba ojczyźnie i ofiara na ołtarzu narodu – to wszystkie potworności II Wojny Światowej wywołane w imię tego narodu, a które ten naród dokonał, muszą godzić wprost w poczucie sensu istnienia, bycia Niemcem. Nie można się przecież utrzymać przy zdrowych zmysłach akceptując swoją tradycję i równocześnie patrzeć ze spokojem na piece krematoryjne i komory gazowe, a choćby „tylko” na zdjęcia pomordowanych na warszawskiej Woli.
Równocześnie jest w Niemczech długa tradycja patrzenia na Polaków jak na naród „mniej wartościowy”, na tych „Irokezów Europy” – jak nas nazywał Fryderyk Wielki w XVIII stuleciu. Dlatego ostrze propagandy współczesnych Niemiec poszło w tę stronę – naziści już nie są Niemcami, za kilka lat będą Polakami, którzy i tak zasłużyli na to co ich czeka.
A niemieckie ofiary w II wojnie światowej będą czczone jako cześć niemieckiej mitologii romantycznej ofiary.
Żeby to było możliwe trzeba Polaków odpolszczyć. Nie mogą być zakorzenieni w swojej mitologii i nie mogą być katolikami – bo przykład błogosławionego księdza Lichtenberga pokazuje, że tylko w oparciu o Krzyż można się sprzeciwić kłamstwu.
----
Zapraszam do wstępowania do Reduty Dobrego Imienia – Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom.
Formularz jest na stronie Reduty http://reduta-dobrego-imienia.pl/?page_id=2. Zapraszam także do składania podpisów pod petycją do Sejmu w sprawie uznania użycia sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” za kłamstwo oświęcimskie. Formularz PDF do pobrania jest pod tym linkiem.
Komentarze
05-11-2013 [19:30] - fritz | Link: Bardzo dobry tekst.
Po przeczytaniu pierwszej czesci, zaczelem miec watpliowosci.
Druga czesc sprowadza wiele rzeczy na punkt.
Bardzo dobrze odnajduje wspolny mianownik miedzy "niemieckimi cnotami", barbarzynstwem niemieckim, sensie bycia Niemcem i obecna rasistowska wroga Polakom propaganda niemiecka w najlepszym göbbelsowskim stylu (znaczy nacjonalsocjlistycznym, nazistowskim stylu) i wynaradawianiu Polakow przez rzadzaca Polska niemiecka adminstracje herr Tuska.
Ten tekst trzeba dalej podawac.
05-11-2013 [22:03] - mada | Link: "niemieckimi cnotami" jest przede wszystkim ludobójstwo.
Zaczęli wcześnie:
Na początku XVII w.,w czasie wojny 30-toletniej wymordowali 3 mln. Czechów. Wszystkich Czechów było 5 mln.- zostało 2 mln.
Na początku XX w. wymordowali cały afrykański lud Herero.
Niedługo później - 3 mln. Żydów i 3 mln. Polaków - katolików.
To tak na szybko. Może ktoś jeszcze uzupełni te osiągnięcia niemieckie?
05-11-2013 [22:22] - takijeden | Link: To nie jest tak z ta "cnota"
""niemieckimi cnotami" jest przede wszystkim ludobójstwo."
z taka teza osobiscie zgodzic sie nie moge ( ja)
Pod tym wzgledem nie sa Niemcy ani lepsi ani gorsi od innych narodow i panstw.
Za kuriozum uwazam jednak fakt jakimi "problemami" zajmuje sie tzw Reduta Dobrego Imienia
06-11-2013 [00:03] - fritz | Link: takijeden Pod tym wzgledem nie sa Niemcy ani lepsi ani gorsi od
Pod tym wzgledem nie sa Niemcy ani lepsi ani gorsi od innych narodow i panstw.
*** Sa gorsi i to nieporownanie gorsi. Niemcy bestialsko napadaja na sasiadow. Cierpia na obled herrenrasse, rowniez dzisiaj, rowniez w stosunku do Polakow. I rowniez dzisiaj ponownie stanowia najwieksze zagrozenie w Europie, zniszczyly piekna idee Uni Europejskiej.
Reduta powinna powstac dawno temu. Dzieki, za to ze powstala.
Tylko polakofob moze uwazac dzialalnosc reduty za kuriozum.
06-11-2013 [09:59] - takijeden | Link: "Niemcy bestialsko napadaja na sasiadow"
.. spokojnie prosze odsapnac
Pan mieszka zeby bylo weselej w niemieckojezycznej czesci Szwajcari?
Jako Niemcofob zyjacy w ciaglym zagrozeniu bestialstwem Niemcow moze lepiej
przeniesc sie do Kantonu Wloskiego ? albo Francuskiego?
"Reduta powinna powstac dawno temu. Dzieki, za to ze powstala.
Tylko polakofob moze uwazac dzialalnosc reduty za kuriozum."
w swoim zaslepieniu nie doczytal Pan moich wczesniejszych wypowiedzi na temat Reduty.
Uwazam Redute za bardzo dobra inniciatywe .. jednak z tego co widze to cala para idzie w gwizdek
Gazety Swiata ( bo nie tylko Niemiec) pisza co chwile o "polskich obozach" a Reduta drukuje plakaty
w Polsce, a sam Autor tego bloga klepie na klawiaturze odezwy i potepienia .I wlasciwie nic pozatym.
No moze jeszcze to ze zawsze robi reklame Reduty . Co z tego kiedy to "slomiane szeregi"
Zwykla szopka dla ubogich . Juz wiele razy pisalem ze uwierze w prawdziwosc tej iniciatywy
kiedy zaczna sie pozwy do sadow za zniewazanie dobrego imienia Polski, za "polskie obozy"
Tymi plakatami to sie NY Times nie przerazi ..nigdy.
Dobrzy Niemcy tez byli , i warto o tym pisac ... jednak za kuriozum uwazam ze pisze o tym
na blogu Szczurbiurowy jednoczesnie robiac reklame Reduty .
Tu na tym blogu oczekiwal bym czegos o dzialaniach Reduty , o tym kogo wspomagaja w wygraniu sprywy sadowej
przeciw uzywaniu szkalujacych Polakow nazw i pojec. Przeciez o obozach pozwalaja sobie i Wlosi i Amerykanie i Zydzi, i wielu innych ... tu na tym polu ma Reduta wielkie pole do popisu.
Ja i polakofob... ;)) ja nie wiem co Pan bierze ..ale najwyrazniej to Panu szkodzi
Ps: Po to mamy pod tymi blogami mozliwosc komentowania .. zeby kazdy mogl swoj poglad
na tekst i poglady autora przedstawic. Czy gdzies w regulaminie tego forum pisze
ze moga tu pisac wylacznie plujacy na Niemcy ?
Pozdrawiam Pana w tej niemieckojezycznej Szwajcari i prosze bardzo tam uwazac na bestialskich sasiadow
bo oni jak pan pisze Polakow nienawidza !
""Niemcy bestialsko napadaja na sasiadow" tak tak ... "a Polacy to zlodzieje , okradajacy ciagle sasiadow z aut???" bo polskimi cnotami jest zlodziejstwo????
Mniejwiecej tyle samo sensu maja te wasze parole o Niemcach czy kim kolwiek innym
06-11-2013 [00:28] - gorylisko | Link: alez oczywiscie... no to pokaz pan
kiedy Polska urzadzila ostateczne rozwiazanie, albo Czesi, Slowacy ?
zeby nie bylo watpliwosci, chodzi o zaplanowana selekcje ludzi na smierc lub do niewolniczej pracy,
opracowanie logistyczne caje operacji etc.
pod tym wzgledem nimcow wyprzedza zsrr, czy czerwoni khmerzy czy chinczycy...
06-11-2013 [09:33] - takijeden | Link: "alez oczywiscie... no to pokaz pan"
...
Najpierw zaczyna Pan pytaniem ... a potem dalej
sam zaczyna sobie sam dawac przyklady:
"od tym wzgledem nimcow wyprzedza zsrr, czy czerwoni khmerzy czy chinczycy."
ja dodam tylko przykladowo ze "ktos" przetrzebil Indian,"ktos" zmasakrowal Ormian "ktos" wybil co do jednego
Guanczow prawowitych mieszkancow wysp Kanaryjskich ( Tak nie zostalo po nich sladu , a wtedy nie istnialo jeszcze pojecie holokaustu)
Do tego chyba wszystkim jest jasne kto zakladal pierwsze obozy koncentracyjne
I tak mozna ta liste ciagnac dalej...
05-11-2013 [22:29] - fritz | Link: O Prusakach zapomnialas, tych prawdziwych. Tez ich Niemcy
wymordowali.
No i o wymordowani Gdanszczan w 1306 roku zapomnilas, to byli wtedy Polacy, ktorzy ich najeli do ochrony miasta.
Tak to jest z Niemcami.
No i najnowsza historia.
Prezydent Köhler nagle zrezygnowal ze stanowiska.
A zrezygnowal dlatego, ze w przyplywie szczerosci w wywiadzie radiowym stwierdzil, ze Niemcy maja prawo prowadzic wojny w obronie interesow handlowych.
A wiec Niemiecy dzisiejsze uwazaja, ze jezeli ktos nie ma ochoty na jezdzenie mercedesem czy vw, zamist tego woli fiata czy renaulta, to chca go wojna zmusic do kupna niemieckiego barachla.
To jest rowniez niemiecka cnota.
05-11-2013 [19:49] - takijeden | Link: Jestem Panu dozgonnie wdzieczny za ten tekst o dobrym Niemcu
i wierze ze Reduta dobrego Imienia bedzie trzymala reke na pulsie i bedziemy mogli dzieki Panu
wiecej takich niesamowitych wspomnien poczytac.
Trzymam kciuki i wierze ze nie dacie jako Reduta dobrego imienia poniewierac dobrym imieniem
niemieckiego zolnierza.
W tym samym czasie publicznosc USA bedzie miala wkoncu mozliwoasc poznania prawdziwej histori holokaustu
na przykladzie filmu "Poklosie"
A amerykanscy turysci beda mogli podziwiac w Kopenhadze pomnik Dunskich zolnierzy Alianckich bioracych udzial
w wyzwalaniu Europy spod jarzma nazistow u boku armi USA , Anglikow , Kanadyjczykow i Australijczykow.
Tu podaje link d autentycznego zdjecia pomnika w Kopenhadze:
http://imageshack.us/a/img12/7...
Prosze sobie powiekszyc napis na cokole ! Tak to pomnik Dunskiego zolnierza - wyzwoliciela Europy
Z wyrazami najwyzszego szacunku ... prosze o podanie jakiegos konta bankowego
bo chetnie bede wspieral ta ciakawa inniciatywe Reduty Dobrego Imienia dobrych Niemcow.
05-11-2013 [20:53] - szczurbiurowy | Link: @taki jeden
Niech Pan raczej zacznie czytać ze zrozumieniem
05-11-2013 [22:43] - takijeden | Link: Ale mnie Panski tekst autentycznie wzruszyl ... jak zwykle
Zawsze kiedy czytam Panskie wpisy o kolejnych brawurowych akcjach podejmowanych przez Redute Obrony Imienia
o tych wszystkich petycjach , plakatach i protestach ... najczesciej przypomina mi sie sekwencja z filmu "Zywot Briana "
a konkretnie zebranie "Frontu Wyzwolenia Judei"
http://tnij.org/4w8h
Pozdrawiam
05-11-2013 [23:24] - szczurbiurowy | Link: @taki jeden
To niech Pan ogląda lustro zamiast bliźnierców z Monthy Pytona. Będzie pożyteczniej.
05-11-2013 [19:47] - Teresa Bochwic | Link: Pod tekstem o metodologii
Pod tekstem o metodologii naukowej (SM) wpisalam komentarz. Pozdrawiam
05-11-2013 [19:59] - Paweł Chojecki | Link: Irokezi Europy
Problem jest poważny. By nasza odpowiedź była skuteczna musimy najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, jak doszło do tego, że z najpotężniejszego państwa Europy staliśmy się jej Irokezami. Jeśli nie znajdziemy prawdziwej przyczyny, może się okazać, że leczymy klina klinem...
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
05-11-2013 [20:21] - Magdalena | Link: Pan na pewno zna odpowiedź
Nieprawdaż? :)
06-11-2013 [00:23] - gorylisko | Link: oczywisciem ze zna... to katolicyzm
gdyby Polacy zostali luteranami to a ni chybi... rozbioeow by nie bylo...
tako rzecze Vhojecki...nie mylic z zaratustra
05-11-2013 [20:22] - fritz | Link: To jest przeciez oczywiste.
Nie bede teraz wyjasniac.
05-11-2013 [20:39] - GAMA | Link: Dobrzy
Mamy teraz dobrych Żydów, dobrych Rosjan i oczywiście - dobrych Niemców. Oczywiście. Żydzi także uważają, że są dobrzy, a Polacy są źli. Rosjanie i szkopy także uważają, że oni są dobrzy, a Polacy źli. Już mi się rzygać chce, czytając wypociny Polaków, jacy to dobrzy były szkopskie degeneraty itd. A może ktoś powalczy o polską godność? Jakoś widzę tylko polskich masochistów. Nie dziwię się, że kontakt tych masochistów z młodzieżą jest coraz bardziej iluzoryczny.
05-11-2013 [22:15] - takijeden | Link: To przeciez jasne
... kazdy przyzwoity i wyksztalcony czlowiek na tzw zachodzie wychowany na filmach takich jak
"Lista Schindlera" albo film z Tom Cruise jako Stauffenbergiem a ostatnio "Poklosie"
wie doskonale ze mordowali nazisci , stalinowcy i Polacy , najczesciej w "polskich" obozach
Dowody znajdziecie w Muzeum Wypedzonych w Berlinie.
05-11-2013 [22:38] - szczurbiurowy | Link: @Gama
A przeczytał Pan tekst?