Na plaży w Gdyni
w czasie balangi,
kilkunastu kiboli
wymieniło fangi.
Polała się jucha
podczas wymiany,
leci więc Mucha
odznaczyć wygranych.
Bulu siedzi cicho
by nie dostać w nos;
a Miro oraz Rycho
robią kolejny sztos.
Stefek dziś nie pluje,
boi się z Meksykami;
najlepiej mu wychodzi
z dziećmi oraz kobietami.
Ewita siedzi w Sejmie
i ćwiczy sobie kopanie
gdy jej zabiorą łopatę,
niewiele z niej pozostanie.
Zdradek miał szabas;
nic nie nadał na Twiterze,
nie wiedział,że jego baba,
komputer mu zabierze.
Vincek rżnął w 3 karty
choć przegrywał, niebożę -
grał dalej gamoń uparty,
i był w świetnym humorze.
Ryży wyszedł z szafy
po długim pukaniu;
bez pudru i makijażu
w wymiętym ubraniu.
To plama na honorze
wrzasnął generałowi,
niech Wódz Szczynuk
wyda wojnę Meksykowi!
Trzeba wysłać na nich
armie ściągniete z nad Wołgi
eskadry bombowców
i wszystkie nasze czołgi!
Zasępił się generał -
nie chciał wypaść z gry;
czy to oznacza szefie,
że mam wysłać wszystkie trzy?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5396