No i znowu jak co roku wyje czerwona hołota:
"Powstanie było błędem, powstańcy mordercami",
"Stalin kochał Polaków - AK to wielka miernota";
"Nie ma się co chwalić powstaniami - klęskami".
Jedna czerwona mendoweszka przekrzykuje drugą;
nikt nie chciał walczyć - w tej mrzonce karłów z Londynu,
to przez Pestkę i Anodę polska krew się polała strugą,
gdy nasi amigos na Pradze przez pół roku rwali się do czynu.
Akowcy nam Warszawę spalili, wyrżnęli jej mieszkańców -
bełkocze lewacki "ekspert" od pedałów oraz wojskowości;
to Bór i Niedżwiadek podpalali, używając tajnych różańców;
przegrali, bo nie było w narodzie naszej dzisiejszej jedności!
Czerwony bydlak, "ekspert" od powstań Gazetki bez Napletka,
tokował od rana,że "każdy" przecież wiedział: powstanie upadnie,
bo dyrektywa nie wyszła od dołu, tylko od niejakiego Andersa -
lecz gdzie zdobył tę głęboką wiedzę - nie powiedział dokładnie.
W tej całej akowskiej bandzie było za mało chłopo-robotników -
zawyło chórem kilka znanych komuszych gnid w tej sprawie -
by mogła wygrać z naszym patriotycznym i bojowym PKWNem,
na którego barkach przecież spoczywał ciężar walki o Warszawę.
A wogóle , co to za armia: dzieci, kobiety, poeci, rzemieślnicy -
naśmiewa się w tefałenie wszawy bolszewik z zaplutą mordą;
nic dziwnego, że dostali baty od Wehrmachtu na każdej ulicy,
której ci wspaniali żołnierze dzielnie bronili przed polaczków hordą.
Boi się komusze bydło i chce aby zapomnieć o ważnym czynniku;
to Powstanie było walką z Niemcami tylko w oficjalnym przekazie,
tak naprawdę, była to walka Narodu Polskiego- o śmiertelnym ryzyku -
prowadzona przeciwko takim jak oni wrogom - czerwonej zarazie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4342
Pozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam serdecznie.