Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Statyści i daty

Grzegorz Gołębiewski (grzechg), 05.06.2013
Przyglądam się tym wszystkim twarzom i postaciom, z których większość stała na zdjęciu obok Lecha Wałęsy w 1989 roku. I przychodzi mi na myśl jedno słowo: masakra. Polityczna masakra. Przecież Polska głosowała na nich, a dziś pozostał już tylko teatr. Kiedy ogląda się sznur tych ludzi w Pałacu Prezydenckim 24 lata później, 4 czerwca 2013 roku, tylko jedno przychodzi na myśl – upadek. Ludzie czystej władzy, żadnych poważnych idei, które rodziły się w Sierpniu 1980 roku, po prostu polityczna dekoracja, za którą kryją się prawdziwi mocodawcy. Surowy to może pogląd, ale to statyści. Polska żyje bez realnej, widzialnej władzy. Bez wizji na przyszłość. Platforma i Tusk całkiem oficjalnie postawili sobie za cel, by nic ciekawego dla Polski nie zrobić, by to był kraj bez właściwości, jakiś taki niby europejski, taki jak nam powiedzą na Zachodzie. Jakaś myśl odśrodkowa? Żadnej. Niech ktoś wskaże choć jedną oryginalną myśl kogokolwiek z tej postępowej ekipy poszukiwaczy kasy. Oni sami w nic już nie wierzą, ale nam każą za to wierzyć we wszystko, co im ślina na język przyniesie.
 
Prezydent III RP nawołuje do tego, by się cieszyć i radować. Kto się nie raduje, ten nie jest wolny. Jakby tego było mało, dorzuca tezę o zagrożeniu interwencją radziecką w 1989 roku. Że palnie zawsze coś ni z gruchy niż pietruchy, to jedno jest w jego mowach pewne i najbardziej w sumie zrozumiałe. Donald Tusk też staje się już tylko polityczną dekoracją, bez większego wpływu na cokolwiek. Można się domyślać, ze przydałby mu się teraz do władzy ożywczy Leszek Miller. To wszystko razem oznacza – na nasze szczęście, miejmy nadzieję – schyłek całej tej okrągłostołowej formacji politycznej. Zaraz usłyszę, że był tam i Jarosław Kaczyński. Był, wielu było, ale jest jedna zasadnicza różnica pomiędzy statystami i JK: on ma wizję Polski, on bardzo szybko odszedł od tego stołu zmowy, a oni nie mają nic do powiedzenia, wchodzą tylko na wizje, by nas ciągle mamić i oszukiwać. To jest fundamentalna różnica.
 
Nie mamy żadnej daty po 1945 roku, z której moglibyśmy tak do końca się cieszyć, poza datą wyboru Karola Wojtyły na Papieża. Ale to sprawy boskie. Ta data jest czysta, piękna, niesamowita. Każda inna data ma jakąś skazę. Być może jeszcze sam koniec strajków w 1980 roku zasługuje na wielkie polskie święto. Nie interesują mnie tutaj polityczne rachuby, mega skale, tylko sami ludzie, ich zachowanie. A właśnie wtedy ludzie płakali ze szczęścia, że robotnicy dogadali się z władzą, że tym razem nikt do nas nie strzelał. Widziałem to sam na własne oczy, na ulicach Szczecina 30 sierpnia 1980 roku. To było wręcz coś wstrząsającego, bo nigdy potem nie czułem w tych napotykanych przez siebie osobach tak wielkiej fali wolności. A przecież z kart historii wiemy, jak dużo było i wtedy manipulacji, jak bardzo władza chciała kontrolować przez agentów SB ten wybuch radości i pozytywnych emocji. Nie udało się. Był wybuch wolności. Dziś niewiele się o tym mówi, pomija się wręcz tamto zwycięstwo, a ono było największe, bo prawie nasze.  Bo to było zwycięstwo "Solidarności".

Oficerowi medialni dociskają dziś prawicę, czy ona się cieszy z tego 4 czerwca 1989 roku. No i jak zwykle, nawet poważni politycy prawicowi czy publicyści dają się kręcić tym oficerom jak bączki. Że owszem, to było ważne, to był przełom. Mówią te bzdury, bo też chcą być trochę tacy poprawni politycznie. No bo obalono komunizm. Problem w tym Panowie i Panie, że wtedy nic nie obalono. I do dziś nie obalono. To jest dopiero do obalenia. I to jak najszybciej, bo zniknie państwo. Dlatego nie mamy jeszcze takiej wielkiej daty zwycięstwa, jak 11 listopada czy Bitwa Warszawska. Musimy na datę zwycięstwa zapracować i to bardzo ciężko. Okrągły stół i 4 czerwca 1989 roku, utorowały wręcz drogę do kontynuacji władzy tych samych ludzi, co w PRL, tylko pod innymi sztandarami: wolny rynek, demokracja, prywatyzacja. Szanujmy więc Sierpień 1980, szanujmy tamtą naszą prawdziwą wolność, naszą siłę. Wtedy tamta władza bała się nas, a my się chyba niczego nie baliśmy, my o niewolniczej naturze, jak to lubi mówić jeden publicysta prawicowy. A kogo dziś boi się władza? Merkel i Putina, nie Polaków. I trzeba to zmienić.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2127
Domyślny avatar

dogard

05.06.2013 21:44

to dobrodziejstwo losu; przynajmnie wiedzial i wie kto niszczyl i niszczy POSKE , kogo obchodzic szerokim lukiem lub odwrotnie ,wziasc za morde i do zsypu...Przymajmniej mamy mamy obserwatorow tej maskarady,ktorzy nigdy jej ne zaakceptuja.Tak to zasadnicza roznica z tamtymi zaprzancami antypolskimi, komuchami,udekami,POlszewikami czy innym badziewiem sprzedajnym, antypolskim.
BHKaczorowski

BHKaczorowski

06.06.2013 08:06

caly art. jest trafny , ale to okreslenie mi sie szczegolnie podoba.
Grzegorz Gołębiewski (grzechg)
Nazwa bloga:
II Pasażer RP

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 803
Liczba wyświetleń: 3,321,121
Liczba komentarzy: 2,895

Ostatnie wpisy blogera

  • Zimowa tragifarsa, czyli lewacki kicz
  • Bunt Ameryki na Kapitolu
  • Polska kotwica wolności

Moje ostatnie komentarze

  • Smutna prawda jest taka, że błędów w komunikacji PiS jest za dużo, i tylko dzięki PJK są one często  umiejętnie niwelowane. Nie ma sensu się rozpisywać o tych  kobietach w Sejmie, bo nie da…
  • Nie będę pisał do Pana z małej litery....:-) Nie jest ważne, czy "szczekających" będzie mniej czy więcej, tylko ważne jest to, by unikać w walce z taką właśnie opozycją prostych błędów. I śmieszne to…
  • Myślę, że źle Pan odczytał fragment tekstu. Bo dość wyraźnie zaznaczyłem właśnie, że zasługą Antoniego Macierewicza jest reformowanie armii. Powinien zachować stanowisko ministra, ale doprawdy, jaki…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Świnoujście wraca do Niemiec
  • Upadek całkowity Lecha Wałęsy
  • 7 grudnia - dzień tryumfu Jarosława Kaczyńskiego

Ostatnio komentowane

  • wielkopolskizdzichu, Ufff. Bez żadnej spacji. Ciężki temat.
  • angela, Rozpacz, no rozpacz. Teraz "panie" muszą się dobrze zastanowic, zanim z kimś przygodnym wlezą do wyra. Bo owoc swojej kilkuminutowej wątpliwej przyjemnosci, trzeba bedzie pielęgnować cale zycie. I…
  • Pani Anna, Ukłon w strone twardego elektoratu jakim był wyrok TK, jego publikacja akurat tu i teraz nie jest przypadkowa i ma za zadanie wywołać znowu świętą wojnę ideologiczną między dwoma plemionami, co…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności