Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kaczyński na prezydenta, Gowin na premiera

Góral , 11.05.2013
Niewielu chce się dziś przyznać, iż są sierotami po POPiS-ie. Ja również czynię to niechętnie. Tak jakby było coś wstydliwego w tym, że człowiek dał się uwieść pięknej politycznej idei szerokiego frontu solidarnościowo-prawicowo-konserwatywnego i jednocześnie gospodarczo liberalnego.
 
Czy była to jedynie mrzonka mająca zwabić politycznych naiwniaków? Czy budowa IV-tej RP skazana była już na starcie na porażkę? Dziś łatwo dezawuować ten pomysł, tym bardziej, że usłużne mainstraemowe media utrwaliły jego wykoślawiony obraz. Choć to stek bzdur – IV RP kojarzy się nadal z policyjnymi akcjami o 6-ej rano oraz polowaniami na czarownice i politycznych przeciwników. Tymczasem był to wielki projekt modernizacji Rzeczypospolitej w opozycji do antywartości PRL-u, na fundamencie nauki społecznej Jana Pawła II i z wykorzystaniem tych wątków polskiej historii, które napawają dumą z przynależności do wspólnoty narodowej.
 
Panuje opinia, że ideę POPiS-u storpedował Donald Tusk w obawie przed marginalizacją swojego środowiska politycznego. Stało się to z oczywistą strata dla Polski, ale – jak dowiodła przyszłość – z równie oczywistą korzyścią dla PO i jej lidera. Po dwuletnim okresie pozostawania w opozycji Platforma, wspierana przez środowiska opiniotwórcze,  zapewniła sobie i oblepiającym ją aferzystom dwie kadencje przebywania w spiżarni pełnej konfitur.
 
W polityce rola jednostek na szczytach władzy jest trudna do przecenienia. Oprócz Tuska swoje pięć minut miał w roku 2005 również Jan Maria Rokita. Był wtedy (przedwcześnie) nominowany na „premiera z Krakowa” i jego gwiazda błyszczała jasno na firmamencie. Mógł odegrać znacząca rolę w polskiej polityce. Niestety Jan Rokita nie stanął na wysokości zadania i nie wykazał się umiejętnością gry w politycznej pierwszej lidze. Dziś, gdy czytam wywiady z Rokitą odnoszę wrażenie, że nie miał on i nadal nie ma świadomości jak istotną postacią był w tym czasie dla Polski. Gdyby zdobył się na samodzielność i przeciwstawił Tuskowi, mógł trwale zmienić oblicze kraju. Jednak analityczny umysł i prokuratorski talent wykazany w sejmowej komisji badającej aferę Rywina okazały się jedynymi atutami Rokity. Zapamiętany zostanie jako przybierający marsowe miny główny aktor operetkowych negocjacji w świetle telewizyjnych reflektorów i kamer. Gdy dzisiaj chce zachować równy dystans do Tuska i Kaczyńskiego daje dowód politycznego daltonizmu. Gdy mówi, że nie zamierza wracać do polityki, wypada mieć nadzieję, że mówi szczerze.
 
Tymczasem potrzeba szerokiej, centro-prawicowej – nomen omen – platformy jest obecnie jeszcze bardziej dobitna, niż była przed ośmiu laty. Jedynie taka konfiguracja polityczna wyrwać może Polskę z obecnego marazmu i uwolnić od niszczącego działania kłamstwa smoleńskiego i jego głosicieli. Cytatem na czasie niech będą słowa Jarosława Kaczyńskiego: Bez prawdy nie odbudujemy tego, co zostało tak dotkliwie naruszone po 10 kwietnia 2010 r. Nie odbudujemy polskiej godności. Polskiej, narodowej i państwowej godności. Bo musimy pamiętać, że państwo jest organizacją, ale państwo jest także pewnym bytem moralnym, moralną jakością. Tam, gdzie tego braknie, tam państwo działa źle i musi działać źle.
 
Jeśli chcemy żyć w normalnie funkcjonującym państwie (czyli państwie sprawnym, działającym na rzecz obywateli, a nie na rzecz salonu) - musimy go zbudować na fundamencie wartości. Bo to duch kształtuje materię. W demokracji jedynie większość może spowodować polityczną zmianę. Dlatego zasadne jest pytanie, jak tę większość skonstruować? Nie będzie się już z oczywistych względów nazywała POPiS-em, ale gromadzić powinna z grubsza tych samych ludzi (ten sam elektorat). Ludzi, którym nieobojętny jest los kraju, którzy będą mieć zaufanie do rządzących, bo wiedzą, że kierują się oni takimi samymi jak my wszyscy motywacjami i wartościami, i że nie knują przeciw nam powodowani wyłącznie chęcią utrzymania władzy. W orbicie tej politycznej konstrukcji powinni się również znaleźć tacy posłowie Platformy Obywatelskiej jak Marek Biernacki, John Godson, Jarosław Gowin czy Jacek Żalek. Nie  jest najważniejsze jaką formę organizacyjną przyjmie ta płaszczyzna porozumienia sił centro-prawicowych, czy będzie to rozrost Prawa i Sprawiedliwości, czy koalicja ugrupowań – ważne jest, by skonsolidowała elektorat niegdysiejszego POPiS-u.
 
Oczywiście najkorzystniejszym rozwiązaniem byłby przepływ elektoratu do PiS, czyli przebudzenie znacznej części lemingów okadzanych przez lata bajkami o zielonej wyspie i straszonych powrotem IV RP. Żeby jednak taki przepływ nastąpił muszą znaleźć się odważni liderzy mający wizję stanu docelowego. Jarosław Kaczyński musi otrzymać wsparcie. Nie może się powtórzyć sytuacja z roku 2005, gdy dwóch polityków – jeden cyniczny (Tusk), a drugi nieudolny (Rokita) – doprowadziło w konsekwencji do głębokich podziałów społecznych i ugruntowało – być może wbrew intencjom - wpływy postkomunistów. Dziś stawka jest jeszcze wyższa, bo grozi nam zapaść cywilizacyjna wskutek rosnącego długu publicznego oraz wyludnienia kraju. Wielkim wyzwaniem pozostaje też obrona państwowej suwerenności Polski.
 
 
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6748
Domyślny avatar

plokryf

11.05.2013 12:01

dość oczywisty, ale chyba jednak trudny w realizacji. Musiałby Kaczyński, a pod jego wpływem cały PiS zmienić swoje nastawienie na pozytywne także do ziobrystów i PJN-u, co zresztą przyniosłoby najprawdopodobniej wzrost poparcia, ponieważ pączkowanie prawicy nie jest najlepiej odbierane, chociażby z powodu popodziałowych kłótni. Osobiście uważam, że Jarosława Kaczyńskiego na to nie stać i to właśnie przesądza, że tak naprawdę nie jest mężem stanu, tylko nieco bardziej od innych sprawnym politykiem. Muszę jeszcze dodać, że bardzo chciałbym się w tej prognozie i opinii o prezesie w najbliższej przyszłości pomylić.
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

11.05.2013 13:48

Dodane przez plokryf w odpowiedzi na Pomysł

Przyszło mi jednak do głowy, że skuteczność wyborcza takiego "pojednania na prawicy" byłaby znakomicie wzzmocniona, gdyby je dobrze wyreżyserować i przedstawić w kampanii wyborczej. Miejmy nadzieję, że ktoś o tym myśli - i że prezes w ostatniej chwili nie spaprze.
Domyślny avatar

xena2012

11.05.2013 13:06

Gowin w roli premiera? jakoś tego nie kupuję.On i ta wyłuskana przez Pana mała grupka stanpwi to szumne ,,skrzydło konserwatywne''? Przecież jego działania tylko w kwestii swiatopogladowej są zbieżne z poglądami opozycji na sprawy aborcji czy in vitro.W sprawach gospodarczych czy polityce zagranicznej bezkrytycznie popiera PO więc cóż z niego za kandydat na premiera? Tylko prof.Gliński rekomendowany na premiera technicznego jest optymalnym kandydatem.
Domyślny avatar

KOCHAM POLSKE

11.05.2013 13:44

Polecam wszystkim filmy i wypowiedzi pana Grzegorza Brauna na YOU TUBE. Erudycja, piękna polszczyzna,patriotyzm i szokujące fakty o rzeczywistości. Można słuchać pana Brauna godzinam. http://grzegorzbraun.pl/ http://www.youtube.com/w… http://www.youtube.com/w… http://www.youtube.com/w… http://www.youtube.com/w…
Domyślny avatar

fritz

11.05.2013 14:41

Dodane przez KOCHAM POLSKE w odpowiedzi na Patrioto polecaj znajomym te linki

Moze wlasnie dlatego nie ma dla Niego miejsca w TV Republika?
Domyślny avatar

damelz

11.05.2013 14:18

dlaczego w Polsce jest tak wielu naiwnych, niedojrzalych ludzi, ktorzy zyja wciaz marzeniami, czy rzeczywistosc polska po 1989 roku, to wszystko co sie tu dzieje nie otworzylo wam oczu, czlowiek, ktory po prawie 6-ciu latach wciaz marzy o "popisie", pokazuje jak jest bezradny i niezdolny do zadnego dzialania {glupi, polski dyzio marzyciel}. Jak mozna pisac o ludziach, ktorzy sa w po, w rzadzie od tylu lat, ze moga oni sie do czegos przydac, ze mozna z nimi w jakikolwiek sposob wspolpracowac, ze mozna z nimi cokolwiek stworzyc jest szczytem naiwnosci. Zejdzcie na ziemie, otworzcie oczy
gorylisko

gorylisko

11.05.2013 17:50

Dodane przez damelz w odpowiedzi na dlaczego ?

po trzeba traktować jak komuchów...zero tolerancji...moze szeregowi człownkowie...kto pełnił jakąkolwiek funkcję won, za don albo i dalej...nakradli się, to do widzenia... jakiekolwiek traktowanie poważnie tej zgraji oszustów to pchanie się w bandaże...
Domyślny avatar

fritz

11.05.2013 14:40

az sie serce kraje.
Domyślny avatar

Lusia

11.05.2013 17:51

Dodane przez fritz w odpowiedzi na OKRUTNIE bladzisz...

Dokładnie.
Domyślny avatar

kasia

11.05.2013 16:02

Gowin na premiera i....od razu oglosic ... KONIEC PIS-u.....
gorylisko

gorylisko

11.05.2013 17:47

Dodane przez kasia w odpowiedzi na Kaczynski na prezydenta.......

koniec łuuuujniii się zbliża...może merkel dostanie kopa za przewąchiwanie się z komunistami...a i zsrr bis tez ma problemy... gowin jest potrzebny PiS jak dziura w moście... no i widać końcówke po....
Domyślny avatar

kasia

11.05.2013 22:14

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na spokojnie czarowico

umarl na katar zebow.....
gość z drogi

gość z drogi

11.05.2013 16:51

go dzisiaj..... tuski,drzewieckie,czy te inne typy umawiające się na cmentarzach,nigdy przenigdy...wtedy tez pisałam,ze po i pis to najgorsze, co może nas spotkać...co może spotkać Polskę...
Góral z Krakowa

Góral

12.05.2013 15:27

Niedojrzały, bezradny i niezdolny do żadnego działania glupi, polski dyzio marzyciel? No, no - poszło mi w pięty.
A teraz proszę o jakiś pomysł na osiągnięcie większości parlamentarnej (dziś lub w przyszłości) dla niezbędnych w Polsce zmian. Chyba że mamy się obejść bez parlamentu, bo wystarcza nam przekonanie, że mamy rację.
Pozdrawiam.
Góral
Góral
Nazwa bloga:
Cytaty na czasie
Zawód:
Broker, redaktor
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 45
Liczba wyświetleń: 234,203
Liczba komentarzy: 230

Ostatnie wpisy blogera

  • Boże, zabierz Tuska do Brukseli
  • Przepowiadam sukces partii Gowina
  • Marian Kowalski – urok politycznego prostactwa

Moje ostatnie komentarze

  • - tylko o co chodzi? Że ten sam peowski ciąg skojarzeń? Doceńmy ilu chłopców z ferajny może zostać za burtą (na czele z Tuskiem).
  • Józef Kuraś "Ogień" to postać, która czeka na wyczerpującą monografię. Dziękując Autorowi za podjęcie bliskiego memu sercu tematu muszę wspomnieć, że zaledwie powierzchownie dotknął istoty…
  • W skrajnych wypadkach kapitał polityczny może być wyłudzony.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Marian Kowalski – urok politycznego prostactwa
  • Dlaczego Polsat pozwala Dorocie Gawryluk mówić o Smoleńsku
  • Profesor Rońda, czyli jak pęka tama

Ostatnio komentowane

  • , - nawet dla instancji wyższej. A. Jedna Makrela wiosny nie czyni. Wszyscy politycy europejscy, pomimo, że nie czytaja współczesnej poezji polskiej, wiedzą, co jest na białych rękawiczkach Tuska i…
  • , Żyję już w tej Polsce sporo lat, przeżyłem rządy KC PZPR. Pamiętam jak wciąż wprowadzano jakieś niby reformy po których to już miało być wspaniale. Niestety zmiany zachodziły, ale na gorsze. Po tzw.…
  • Góral , - tylko o co chodzi? Że ten sam peowski ciąg skojarzeń? Doceńmy ilu chłopców z ferajny może zostać za burtą (na czele z Tuskiem).

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności