Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

A wystarczyłoby Ziobrę przeprosić

Piotr Grudek, 07.01.2013
A wystarczyłoby przeprosić Zbigniewa Ziobrę i przyznać mu rację, kiedy pierwszy oskarżał doktora G o łapówkarstwo. To jednak dla naszych pigmejów politycznych jest rzeczą za trudną i dlatego wolą z dna łódki na której wszyscy płyniemy wyrywać kolejne deski aby obkładać nimi Zbigniewa Ziobrę. „Wybitny prawnik” Ryszard Kalisz takim działaniom będzie dawał poklask. Sędzia Tuleya dokona kolejnej trafnej albo i mniej metafory historycznej. I tylko czemu nikt nie zada sobie pytania, kto na tych wrzaskach najbardziej skorzysta?

Beneficjentów całej tej awantury dostrzegłbym przede wszystkim w przestępcach, którzy przecież telewizję oglądają, gazety czytają i wiedzę historyczną również posiadają, niech no jakiś Prokurator czy Policjant wezwie ich teraz na przesłuchanie po godzinie 18. Toć zaraz podniosą krzyk, że to niezgodne z zasadami państwa prawa, że to Stalinizm w czystej postaci i oni absolutnie nie wyrażają zgody, a jeżeli już nawet takie przesłuchanie zostanie przeprowadzone pomiędzy godziną 20 a 2 nad ranem, to ich prawnicy w apelacji podniosą, że dowody uzyskane z tych przesłuchań zostały zdobyte niezgodnie z prawem, i jako owoce zatrutego drzewa nie mogą być brane pod uwagę w postępowaniu. A jak będą mieli przestępcy i ich prawnicy więcej finezji, będą mogli robić awanturę o wszystko, o to że lampka przy biurku prokuratora świeci zbyt mocno – a lampka z lat 40-tych i wszystko jasne. Że krzesło jest mało wygodne – a ono chyba z lat 50-tych. Że pan prokurator zadawał pytania zbyt męczące, i to chyba jest ten konwerter. Że pomieszczenie w którym było się przesłuchiwanym było malutkie, tak samo jak w procesach kiblowych. Wszystko można.

Wczoraj „wybitny prawnik” Kalisz żalił się na kawie u Rymanowskiego, że świadków w procesie doktora G traktowano tak jak podejrzanych. Zupełnie przy tym zapomniał o tym, że nasz kodeks karny przewiduje zarówno łapownictwo bierne – przyjmowanie łapówki (art. 228), jaki i łapownictwo czynne – wręczanie łapówki (art. 229). Powoduje to, że pacjent wręczający łapówkę w sprawie przyjmującego jest traktowany jako świadek przyjęcia łapówki i równocześnie jest on podejrzanym w swojej sprawie jako wręczający. Takie równoczesne bycie świadkiem i oskarżonym i korzystanie raz z praw i obowiązków podejrzanego, a raz z praw i obowiązków świadka. Gdzie zasadnicza różnica przebiega po linii, że oskarżony może nic nie mówić, natomiast świadek musi mówić prawdę, chyba że naraża siebie na odpowiedzialność karną. Czyli świadek w sprawie doktora G na pytanie przesłuchującego: czy widział Pan jak doktor G przyjmował łapówkę?. Musi odpowiedzieć: tak widziałem. I dopiero może zasłonić się obawą przed odpowiedzialnością karną przy pytaniu: a widział Pan, kto tą korzyść wręczał?

Pozostaje jeszcze jeden bohater. Sędzia Tuleya. Wydaje się, że wobec Pana Sędziego przy jakichkolwiek przyszłych jego sprawach trzeba będzie korzystać z art. 41 kodeksu postępowania karnego mówiącego: „Sędzia ulega wyłączeniu, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywoływać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronność w danej sprawie”. I każdorazowy wniosek o wyłączenie motywować, że w tej sprawie nie może sądzić sędzia, który nie ma dostatecznej wiedzy historycznej i nie potrafi rozróżnić przesłuchań stalinowskich od działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Taki deficyt wiedzy stanowi poważną obawę co do bezstronności sędziego i dlatego wnosi się o jego wyłączenie od sprawy. Niech wtedy Sąd wyda postanowienie w którym stwierdzi, że Sędziemu mógł się pomylić zdrowy wygląd doktora G, otoczonego najlepszymi warszawskimi adwokatami, z żołnierzami AK przesłuchiwanymi w latach 40-tych i 50-tych, bo o tych drugich to czytał jedynie w książkach i rozmawiał z innym wybitnym znawca tamtych czasów – Ryszardem Kaliszem. Który to wtedy był przesłuchiwany, albo przesłuchiwał. A jaka to różnica?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2325
Piotr Grudek
Nazwa bloga:
IT'S A LONG WAY TO TIPPERARY
Zawód:
taki jeszcze nienazwany
Miasto:
Poznań/Kielce

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 379
Liczba wyświetleń: 1,119,272
Liczba komentarzy: 852

Ostatnie wpisy blogera

  • Po co nam Sejm i wybory?
  • Zbiórka na Seicento a art. 438 kodeksu cywilnego
  • Adwokat Plus i informacja spekulacyjna

Moje ostatnie komentarze

  • Przy takiej szlachetności, pozostaje mi tylko skłonić się i oddać honor panu Mecenasowi. Względnie zaofiarować się jako świadka, który potwierdzi, że nie słyszał aby kolumna jechała na sygnale, bo…
  • O cytat z dokumentów, o tym że ktoś robił to nieświadomie, jest raczej ciężko. Jak sobie Pan wyobraża dokument o nieświadomości współpracy? Dla mnie wystarczającym jest oświadczenie Prof. Kieżunia o…
  • Tak stosujemy te same miary wobec wszystkich. Boni podpisał świadomie, wziął pieniądze. Spotykał się świadomie. Kieżun. Podpisał przy okazji, bez celu podjęcia współpracy. Nie wziął pieniędzy.…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Po co był trup Leppera?
  • Moja wolność kończy się tam, gdzie
  • Strajk legalny. Zarząd cwany

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Sejm nie jest miejscem debaty, niestety. Pytania poselskie są fikcją. Proszę porównać choćby z parlamentem brytyjskim. Tam jest, pytanie – odpowiedź. Ani PiS, ani PO, nie zmierzają do…
  • xena2012, Czy mało gadających głów w telewizji? Sejm jest od debat a rzad od rządzenia.Jak wygladają debaty z PO widzimy przy kazdej okazji.
  • Dark Regis, Lepiej bym tego nie ujął ;) Uszanowanie.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności