WRESZCIE WSZYSCY RAZEM!!!

Włączyłem TVN24. Dają transmisję z prezydenckiego marszu „Razem dla niepodległej” w Warszawie.  

No i muszę przyznać, że się panu prezydentowi Komorowskiemu faktycznie udało zgromadzić wszystkich razem. Nigdy ich nie widziałem w kupie. W pierwszym szeregu maszerują prezydent Komorowski, kardynał Nycz, marszałkini Kopacz, marszałek Borusewicz, pani prezydent Gronkiewicz-Waltz, minister Sikorski, a za nimi człapią Bartoszewski z Mazowieckim w towarzystwie pani Ochojskiej i kilku innych woluntariuszy, których nazwisk nawet nie warto wymieniać.  

Całe to towarzystwo wzajemnego zachwytu nad samymi sobą pomyka przez obstawioną przez policję Warszawę, otoczone szczelnie rojem wystrzyżonych na łyso smutnych panów solidnej postury ze słuchawkami w uszach.  

Komentator cały czas nawija, że w pochodzie idą tysiące rozentuzjazmowanych Warszawiaków, których jednak nie widać, gdyż kamera się popsuła i pokazuje obraz odpowiednio zamazany. Nie można też nic usłyszeć, bo dźwięk został dzienie zniekształcony.  

Och! Jest zbliżenie! Właśnie orkiestra gra „Boże coś Polskę”. Pierwsza dama z paniami Kopacz i Gronkiewicz-Waltz pobekują naszą świętą pieśń narodową z wyraźnym akcentem na słowa „ojczyznę wolną pobłogosław Panie!” (dźwięk się na moment poprawił), a zadowolony z siebie prezydent, jakby w jakiejś knajpie grali pucio, pucio, gaworzy w najlepsze z kardynałem.  

Kochani! Mam swoje lata! Ale pochody pierwszomajowe za czasów Gomułki to było małe piwo w porównaniu z tym, co widzę.  

Wiedziałem, że nie jest najlepiej. Ale nawet w malignie by mi się coś takiego nie przyśniło.  

Nie zdawałem sobie sprawy, jak nisko upadła Polska pod rządami Tuska, który w Dniu Niepodległości uciekł z kraju!  

Krzysztof Pasierbiewicz (nauczyciel akademicki)  

Post Scriptum
Ledwie skończył się marsz Komorowskiego, a już mamy prowokację na początku "Marszu Niepodległości". Ale na szczęście Polacy, głównie młodzi, nie dali się sprowokować. Idą spokojnie dalej! Niech żyje wolna Polska!!!