Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czy ceny prądu w 2010 roku zostaną uwolnione?
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 31-08-2009 [12:16]
1. Zaledwie dwa tygodnie temu rząd przyjął program prywatyzacji sektora energetycznego i to w bardzo szybkim tempie bo do końca 2010 roku, a już słyszymy,że w Urzędzie Regulacji Energetyki( URE ) trwają intensywne prace nad uwolnieniem cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Miałoby się to stać już od stycznia 2010 roku i dlatego słyszymy od przedstawicieli rządu, że towarzyszyło będzie temu rozwiązaniu wprowadzenie ulg cenowych dla najbiedniejszych. Ulga ta wynosiłaby ok.30% w stosunku do rynkowej ceny energii elektrycznej i dotyczyłaby ok.1200 kWh rocznie zużywanych przez rodziny o najniższym poziomie dochodów. Według szacunków tych rodzin byłoby tylko 600 tys. a więc zaledwie parę procent ogólnej liczby odbiorców.
Dlaczego w takim szybkim tempie rząd chce uwalniać ceny energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych?.Właśnie dlatego,że zapowiedział prywatyzację sektora energetycznego a inwestorzy szczególnie zagraniczni tego oczekują.Już obecnie ta presja na URE jest duża bo wśród największych dystrybutorów energii elektrycznej w Polsce są dwa wielkie europejskie koncerny energetyczne ,szwedzki zresztą państwowy Vattenfall który sprzedaje ok.8% energii i niemiecki RWE STOEN dostarczający 6% energii. Wprawdzie energia dostarczana odbiorcom indywidualnym stanowi tylko 25% energii trafiającej do obrotu (ceny energii dla przedsiębiorstw są już od stycznia tego roku wolne)ale wolne kształtowanie jej cen wychodziłoby naprzeciw oczekiwaniom firm energetycznych.
2. Żądanie rynkowego kształtowania cen przez firmy energetyczne byłoby dosyć oczywiste gdyby na rynku energii panowała rzeczywiście konkurencja i gdyby odbiorca mógł łatwo zmienić dostawcę w sytuacji kiedy będzie niezadowolony z jego usług. Do spełnienia obydwu warunków jednak droga daleka i kontrolowanie taryf energetycznych przez URE jest jak najbardziej właściwe. Gdyby nie kontrola taryf przez URE ceny energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych wzrosłyby znacznie bardziej niż 16% w roku 2008 i na razie 10% w roku 2009.
Wiedzą coś na ten temat przedsiębiorcy, którym przyszło akceptować w tym roku podwyżki cen energii elektrycznej rzędu 50%i więcej, w rezultacie których część zakładów zużywających duże ilości energii tylko z tego powodu zakończyła działalność.Wprawdzie firmy energetyczne twierdzą,że jeżeli będą mogły swobodnie kształtować ceny energii dla odbiorców indywidualnych to jej ceny dla przedsiębiorców spadną ale zdaje się,że są to deklaracje na wyrost bo już przy zniesieniu kontroli URE nad cenami energii dla przedsiębiorców zapewniały,że podwyżki cen energii będą zaledwie kilkunastoprocentowe.
3. Ogłoszenie więc wprowadzenia niższych cen energii elektrycznej dla najbiedniejszych do niestety kolejna zasłona dymna,która tym razem ma przysłonić zapowiedź dużych podwyżek cen energii dla większości odbiorców indywidualnych a także zbiorowych z sektora budżetowego. Obniżki miałyby dotyczyć zaledwie paru procent gospodarstw domowych co więcej zużycie przez nie większej ilości energii niż przewidywany limit skutkowałoby koniecznością płacenia za nią po cenach rynkowych.
To zadziwiające,że rząd stara się zadbać o interesy wielkich firm energetycznych szczególnie przeddzień ich pośpiesznej prywatyzacji a ciężar podwyżek cen energii elektrycznej z taką łatwością chce przerzucić na barki odbiorców indywidualnych mamiąc tych ostatnich,że niektórzy z nich będą mieli prawo do dość ograniczonych ulg cenowych. Co więcej ta operacja uwolnienia cen ma być przeprowadzona w warunkach kiedy o dostawach energii elektrycznej trudno jest mówić,że są prowadzone w warunkach rynkowych. Nie ma w zasadzie konkurencji pomiędzy dostawcami, a możliwość zmiany dostawcy jest doprawdy iluzoryczna.
Ta operacja może być bardzo podobna w skutkach do prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej S.A.,którą w całości sprzedano francuskiemu zresztą państwowemu koncernowi Telecom (to właśnie przykład prywatyzacji kiedy inwestorem jest zagraniczna tyle tylko,że państwowa firma) i to tej pory zastanawiamy się jak ją zmusić do obniżenia cen usług i poprawy ich jakości.
Zaledwie dwa tygodnie temu rząd przyjął program prywatyzacji sektora energetycznego i to w bardzo szybkim tempie bo do końca 2010 roku, a już słyszymy,że w Urzędzie Regulacji Energetyki( URE ) trwają intensywne prace nad uwolnieniem cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych.