Banki spółdzielcze będą ratowały polską gospodarkę

1.Mimo starań Narodowego Banku Polskiego (NBP),obniżek stóp procentowych a nawet stopy rezerwy obowiązkowej w maju tego roku, nie ma reakcji banków komercyjnych w postaci wzrostu wartości kredytów w gospodarce. W pierwszym półroczu tego roku nastąpił nawet spadek wartości kredytów w stosunku do końca roku 2008. Rząd już na początku kryzysu deklarował dokapitalizowanie PKO BP S.A. I Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK),dwóch dużych ciągle jeszcze banków państwowych i to one miały wziąć na siebie rozruszanie akcji kredytowej. Z dokapitalizowania PKO BP S.A. na razie nic nie wyszło (być może bank przeprowadzi emisję nowych akcji na jesieni),a przez pobranie z tego banku miliarda dywidendy za 2008 rok i zapowiedź pobrania zaliczkowo jeszcze w tym roku dywidendy za 2009 rok Minister Finansów wręcz zmniejszył możliwości kredytowania gospodarki przez ten bank.

Z kolei BGK miało ruszyć z akcją gwarancji i poręczeń dla firm kredytujących się w bankach komercyjnych na kwotę około 20 mld zł ale mimo upływu już prawie roku od podjęcia decyzji w tej sprawie doprowadzono dopiero do podpisania umów z bankami komercyjnymi,które chcą uczestniczyć w tym projekcie. Ale już na tym etapie pojawiają się poważne wątpliwości co do skuteczności tego projektu bo ubiegający się o gwarancję czy poręczenie przedsiębiorca będzie musiał dostarczyć do banku ponad 20 różnego rodzaju dokumentów,których przygotowanie zwłaszcza dla firm małych i średnich może okazać się przeszkoda nie do pokonania. No i gwarancja ma kosztować 2%wartości kredytu i to zapłacone z góry oczywiście oprócz oprocentowania kredytu które weźmie bank komercyjny.

2.Wtej sytuacji w której rząd sobie wyraźnie nie radzi nawet z uaktywnieniem banków których jest właścicielem ,Narodowy Bank Polski przygotował projekt dokapitalizowania banków spółdzielczych aby to one zwiększały akcję kredytową. W Polsce działa blisko580 banków spółdzielczych,które mają aż 4200 oddziałów a ich aktywa wynoszą około 60 mld zł. Według projektu banki spółdzielcze wyemitowały by obligacje na kwotę ok.0,5 mld zł,które odkupił by od nich NBP i w ten sposób powiększyły by fundusze własne,a powiększenie tych funduszy dało by możliwość zwiększenia akcji kredytowej. Banki spółdzielcze w przeciwieństwie do banków komercyjnych mają więcej depozytów niż udzielonych kredytów,a więc mają środki na udzielanie kredytów,problemem są  tylko niskie fundusze własne. Dzięki dokapitalizowaniu ten problem został by rozwiązany i zdaniem Krajowego Związku Banków Spółdzielczych dokapitalizowanie kwotą 0,5 mld zł pozwoliło by na zwiększenie akcji kredytowej o ok.7,5 mld zł.

3. To wszystko pokazuje jak ważne jest zachowanie własności państwowej w sektorze bankowym. Sprzedaliśmy 80% tego sektora kapitałowi zagranicznemu i decyzje czy kredytować i co kredytować zapadają niestety w centralach zagranicznych tych banków i często są to decyzje nie po naszej myśli. I nie ma sentymentów, w kryzysie banki te koncentrują się przede wszystkim na gospodarkach krajów macierzystych a nie na gospodarce kraju w którym mają spółkę córkę albo oddziały. Doświadczamy tego na własnej skórze, i śmiem twierdzić,że jest to jedna z ważniejszych przyczyn spadku aktywności gospodarczej w Polsce. A dodatkowe 10 mld zł kredytu w gospodarce to jak twierdzi NBP, dodatkowy wzrost PKB od 0,25-0,4%.Dobrze że ostały się dwa duże banki państwowe i jest rozbudowana sieć banków spółdzielczych, to wcześniej czy później(niestety z tego widać że raczej później), akcja kredytowa w polskiej gospodarce wzrośnie. Mam tylko nadzieję,że po tym kryzysie nie będzie już opinii,że także w bankowości niepotrzebna jest własność państwowa bo przecież ta prywatna jest dużo efektywniejsza i racjonalniejsza.

Mimo starań Narodowego Banku Polskiego (NBP),obniżek stóp procentowych a nawet stopy rezerwy obowiązkowej w maju tego roku, nie ma reakcji banków komercyjnych w postaci wzrostu wartości kredytów w gospodarce. W pierwszym półroczu tego roku nastąpił nawet spadek wartości kredytów w stosunku do końca roku 2008. Rząd już na początku kryzysu deklarował dokapitalizowanie PKO BP S.A. I Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK),dwóch dużych ciągle jeszcze banków państwowych