|
|
Co nie co o fraktalach i o wszystkim
https://www.youtube.com/… |
|
|
Dark Regis Artykuł o tym był dawno temu w Delcie. Można też znaleźć info o tym na wykładach z teorii homotopii (homotopie sfer), ewentualnie teorii położenia (węzły wycinają coś w dopełnieniu), bordyzmu i kobordyzmu (jw.), ewentualnie chirurgii rozmaitości. Zależy jaką metodą chcemy tego dowodzić. Z cała pewnością nie ma tego w Wikipedii, bo tam skończyli na wymiarze 19. Pozdrawiam :) |
|
|
mada Najbardziej mnie zdziwiło, że okręgi wymiaru 50 nie zapętlają się w wymiarze 96 i 97. Muszę to sprawdzić przy chwili czasu. Są na Świecie rzeczy, o których... |
|
|
Jabe Gadający Grzyb kiedyś o Gesellu pisał. |
|
|
Dark Regis Z dedykacją: https://www.youtube.com/… |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski I cóż ja mogę na to odpowiedzieć ? Nie powiem nic i niech to będzie wszystko. Pozdrawiam ro z m. |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski No proszę - jednak ktoś S. Gesella zna. Idea rdzewienia u S.G. pochodzi prawdopodobnie od średniowiecznych brakteatów - były to monety, które bito na jakiś okres czasu i potem powiedzmy po upływie czasu ważności jeśli nie zostały wydane to wymieniano je z dyskontem powiedzmy za 100 starych dawano 90 nowych. Kupcy którzy mieli nadmiar brakteatów przekazywali je na dobre cele - powiedzmy kościołom. Gdyby nie to " rdzewienie " to nie powstałyby w średniowieczu te wszystkie katedry, zamki itd. S.G. się pyta jeśli pieniądz jest towarem to dlaczego tak jak inny towar nie ulega zepsuciu ? Tak w skrócie oczywiście. Eksperyment w Woergl szybko zduszono. Do tego rdzewienia się zbliżamy. Pozdrawiam ro z m. |
|
|
Wice opowiada o PNB co jest taką próbą tworzenia wrażenia, że chodzi o coś niezwykłego. PNB w przypadku Polski to fatamorgana. Dla Szwajcarów czy Kuwejtczyków PNB jest trochę większy od PKB. Polski problem z PKB to prozaiczny fakt: do kogo trafia realna większość wypracowanych zysków? - i tylko tyle. |
|
|
Dark Regis Ekonomia jest jedną z tych śmiesznych nauk społecznych, które aspirują do miana teorii ścisłych, bo podobnie jak one szafuje wzorami.
Gdyby fizyka i matematyka stosowały podobny aparat pojęciowy, nigdy nie odkryto by praw np. takich jak teoria fraktali (pojęcie chaos deterministyczny powoduje ociemnienie umysłu), lub np. takich delikatnych pojęć, jak rozpad torusów KAM w wyniku zaburzeń układu dynamicznego. W statystyce i przy zgodności z rozkładem probabilistycznym nie ma takich pojęć, nie istnieją, rozmywają się. Ta część rzeczywistości po prostu znika z naszego Wszechświata jak słynna kupa Sławoja Żiżka, kiedy spuszczamy wodę.
Czym się kierują w badaniach ekonomiści, twórcy wzorów dla teorii wszystkiego? Ano tym, że jak coś się zaobserwuje w danym odcinku czasu lub w danym wymiarze, potem w następnym i w następnym, to na koniec panowie stwierdzają, że to prawo obowiązuje już zawsze i wszędzie.
Really? Są reguły, które można zaobserwować w niskich wymiarach, a potem znikają jak śnieg w maju (słynne wielkie twierdzenie Fermata, WTF). Ba, są funkcje, które można obliczać tylko w krótkich odcinkach czasu, a w długich dają nonsensowne wyniki. Podobnym problemem, który nie daje się za Chiny uogólnić jest np. hipoteza Goldbacha, która tak jak hipoteza Riemanna załatwiła Nasha, tak ona dokonuje odstrzału sanitarnego wśród dzisiejszych matematyków. "WTF?" - można zapytać, ale jak dotąd nikt nie znalazł tego przyczyny.
No i wreszcie rodzynek w cieście. Problemy zawiązywania sfer. Co to są węzły każdy wie. Wiadomo też, że dwa okręgi (sznurki w kółko) można zapętlić tylko w wymiarze 3. A jak jest dalej? Otóż jest taka dzicz, że zalecałbym przypięcie się pasami do fotela. Przykładowo dwie sfery wymiaru 50 zapętlają się w wymiarach 52..95, nie dla 96 i 97, tak dla 98..101 i od 102 w górę znów nie.
No i gdzie tu jest "sens i logika"? Gdzie to piękno natury?, Nauki? Wdychamy bzdety panowie. Wzięliśmy przypadkiem na tapetę tylko "najdoskonalsze kształty przyrody", czyli sfery, a tu taki Zonk. Strach pomyśleć, co się kryje za rogiem.
Tymczasem ekonomia radośnie wmawia nam, że wszystko działa i liniowo wzwyż, w każdym wymiarze, wszystko cudem się oblicza, bilansuje, nie ma paradoksów, a pieniądza może być więcej niż jest materii we wszechświecie. |
|
|
Świetny tekst :)
Swoją drogą kto pamięta gdzie zaczynał nasz "geniusz ekonomi" l. balcerowicz swoją "misję" niszczenia gospodarki i jakie to miało skutki?
pozdrawiam serczecznie |
|
|
Jabe Gdyby Pan nie drażnił admina i dostał blog, mógłby Pan udowodnić, że nie jest wyjątkiem. |
|
|
mjk1 Szanowny Rolniku. Jakiś rok temu, zadałem na antenie Radia Wnet, jednemu z owych prawomyślnych ekonomistów, Panu Cezaremu Mechowi pytanie a redaktor prowadzący nieopatrznie je powtórzył. Zapytałem, kto konkretnie i ile straci, jeżeli Grecy nie oddadzą swoich długów. Wiercenie i kręcenie Czarusia bezcenne. Stawiam dolary przeciw orzechom, że nikt z krytykujących tutaj pańskie wpisy nie odpowie na to proste pytanie. Nie zrozumieją też, że to właśnie Grecja jest potwierdzeniem na to, że różni Balcerowicze nie mają racji. Jak napisałem, że aby dać każdemu potrzebującemu 500+ nie trzeba wcale zabierać nikomu ani grosza, też nikt nie zrozumiał. Komentujący tutaj Jabe może potwierdzić. Pozdrawiam Pana. |
|
|
mjk1 Szanowny Mazurze z Mazur. Od kilku lat senon narciarski kończę gdzieś w połowie marca, w Lofer niedaleko Salzburga. Stosunkowo blisko tanio i kameralnie. Trzy lata temu małżonka tak fantastycznie spaliła twarz na słońcu, że o nartach następnego dnia nie było nawet mowy. Nie chcąc sprawiać jej przykrości, wymyśliłem wycieczkę do oddalonego o ok 60 km. Woergl w tylko mnie wiadomym celu. Nigdy nie zapytała mnie, dlaczego musimy oglądać skocznię narciarską na której nie odbywały się żadne zawody od 1996 r. i zwiedzać wszystkie okoliczne mosty i wiadukty. Proszę więc nie twierdzić, że nikt nie słyszał o „ krytycznych ekonomistach” - jak ich Pan nazywa. O samym Argentyńczyku niemieckiego pochodzenia, jest tylko informacja w postaci tabliczki pamiątkowej na głównym deptaku miasteczka. Innych śladów nie znalazłem, ani na skoczni, ani na żadnym moście, czy wiadukcie. Nie znaczy to wcale, że jego teoria ekonomii nie sprawdza się w praktyce. Sprawdza się jak najbardziej a przykłady na to mamy nawet w bieżącym stuleciu. W jednym tylko Silvio Gasell nie miał racji, twierdząc, że pieniądz powinien rdzewieć. Przy prawidłowo prowadzonej polityce pieniężnej nie musi. Pozdrawiam. |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski To świetnie. Pozdrawiam ro z m. |
|
|
rolnik z mazur Waldek Bargłowski Świetnie Pan kuma. Nic tak nie łączy małżeństw jak kredyt w banku. Pozdrawiam ro z m. |
|
|
Czesław2 A gdyby tak przyjrzeć się ,ile z tego PKB jest do podziału, ale wśród wytwórców tego PKB. Do podziału wśród ludzi go tworzących, nie tzw funduszy. |
|
|
Józef Skrzyszowski Zgadzam się z Panem.
Chciałbym jeszcze tylko dodać, że PKB jest tylko wskaźnikiem stanu gospodarki,
z racji prostoty dość niedokładnym. |
|
|
Gniewko Nowa władza widać, że to dostrzega, bo np. wicepremier Morawiecki mówi w swoim przemówieniu, że nie chodzi o wzrost suche statystyki jak PBK, ale o bogate społeczeństwo. Tak że ja dostrzegam zmianę podejścia do wskaźników ekonomicznych takich, jak PBK. |