Otrzymane komantarze

Do wpisu: ... a oni będą rządzić do samego końca
Data Autor
danuta
1.Jeśli frekwencja na wsi znacząco nie wzrośnie, to sam APARAT PSL przegłosuje rolników, którzy wybiorą PiS. Problem w tym, że PSL wcale nie musi zabiegać o wyborców, ma gdzieś klęski urodzaju, nastroje rolników i samych rolników (poza członkami PSL) też. Rolnicy do niczego nie są PSL potrzebni.  PSL zagłosuje sam na siebie i przekracza próg wyborczy, a w szczególnie "upartyjnionych" gminach wygrywa wybory, jeśli frekwencja będzie poniżej 40 procent. A na to się, niestety zapowiada. 2. Zdechły Palikot oraz wszelkiej maści rozłamowcy mogą zmajstrować kroplówkę dla PO. Na kogo zagłosują ich byli wyborcy? Na SLD? Raczej nie. Na PiS? Nigdy. Jesli ktoś mając do wyboru Ziobrę i Kaczyńskiego głosowal na Ziobrę, to trudno go uznać za potencjalnego wyborcę PiS. Bardziej za zmanipulowanego idiotę, który znowu "będzie szukał" - aż ocknie się przy PO.  3. Ferment nie raz okazywał się autopromocją, i myślę że tak jest i tym razem. Co nie zmienia faktu, że 4. Partii władzy z całego serca zyczę gorącego lata, przyspieszającego proces rozkładu Pozdrawiam!
danuta
Wagner jest dla elity, pierdułki do nucenia przy goleniu - dla plebsu. Elita zawsze byla w mniejszości.
smieciu
"Ludzie nie wierzą że wybory mogą coś zmienić" I tak i nie. Wybory do UE to raczej pokazały że Polacy nie są fanami tej instytucji. Dodatkowo w tym wypadku mają pełne prawo sądzić że wybory nic nie zmienią bo Parlament UE to instytucja czysto fasadowa z czym się nawet tamtejsze urzędasy zbytnio nie kryją. Ale przede wszystkim jest to moloch, gdzie nasz głos ginie w setkach milionów innych głosów tak samo jak ginie jakikolwiek logiczny program, pomysł kandydata na działanie w UE. Ludzie zaczną być może chodzić na wybory i bardziej wpływać na ich wynik jeśli będą czuć że ich głos wesprze coś konkretnego. Bliskiego. I tą drogą dochodzę do tak pogardzanych JOWów. Dużo łatwiej jest każdemu wesprzeć jakąś konkretną osobę, która jest bliska jego regionowi i lokalnym problemom niż abstrakcyjne twory partyjne z partyjnymi a nie lokalnymi interesami. Np. wybory prezydenckie mają zwykle wyższą frekwencję bo są bardziej namacalne. Kolejną zaletą JOWów jest jak się wydaje utrudnione fałszowanie. Nie są bowiem ważne ogólnopolskie wyniki ale lokalne, gdzie każdy poważny kandydat powinien być zdolny do kontroli komisji i ręcznego przeliczenia głosów. Obecnie słychać zewsząd narzekania że ludzie nie chcą głosować na PiS itp. No ale ale. Jeśli my faktycznie wierzymy w demokrację i zdolność ludzi do wyboru to na czym polegają obawy przed JOWami? Przecież wtedy każdy kandydat musiałby się na poważnie zaangażować w kampanie w swoim okręgu i nie mógł liczyć że to załatwią za niego procenty wyborcze. Dlaczego ludzie mieliby wybrać skompromitowanego członka PO? A nie aktywnego pełnego werwy człowieka PiS? A może co ciekawe i prawdopodobne wygrywaliby często ludzie niezależni? To zabawne że wszyscy tu tak pragną zmian, demokratycznych zmian a z drugiej strony tak się boją demokratycznych JOWów, braku progów co rozwaliłoby skostniały Układ a przy okazji uderzyłby z wielką mocą w PO ale także w PiS. Ale przede wszystkim przybliżyłoby wybranych do wyborców i być może pozbawiło argumentów tych co nie chcą głosować. Czemu każda partia popiera demokrację, pragnie dużej frekwencji, zaangażowania wyborców a tak boi się JOWów, które przecież dla partii posiadającej autentyczne poparcie nie mogą być niczym strasznym....
A jakim cudem PSL ma odebrać PiSowi Polskę lokalną, rolników? W tym roku zapowiada się urodzaj, w całej Europie. Zimy nie było, przymrozków nie było, było za to sporo opadów. Będzie powtórka z zeszłego roku - bardzo dobre żniwa w całej Europie i w związku z tym ponownie niska cena zbóż w skupach. To na pewno nie poprawi rolnikom humoru, już w tamtym roku była awantura. Frekwencja w wyborach do Europarlamentu była zawsze niska. I rzeczywiście, wystarczy, że pójdzie aparat partyjny i urzędniczy wraz z rodzinami i Platfonsy mają jak w banku 2,2 mln głosów i wynik na poziomie 32 %. Tylko aby wygrać wybory parlamentarne potrzeba 6 mln głosów a tylu zadowolonych się już nie znajdzie. A i 6 mln może okazać się za mało, bo właśnie zdechł Palikot, prawicowi rozłamowcy a szykowany na koalicjanta SLD osiągnął żenujący wynik poniżej 10%. Gdyby sytuacja była dla PO i PSLu komfortowa to nie byłoby takiego fermentu w tych partiach. Po eliminacji Schetyny na placu boju został już tylko wymęczony, wyglądający jak trup Donald Tusk. On tylko na chwilę ocalił skórę, wygrał, ale i tak w porównaniu do 2009 poniósł duże straty. Tendencja jest jasna, partia władzy będzie dalej gniła. Tego nic nie zatrzyma.
Niesłychanie zabawne są te deliberacje, zmyślne analizy, trochę na podobieństwo innych analiz na Naszych Blogach opowiadających dlaczego ludziska wolą piosnki, które da się zanucić przy goleniu, a tych, które przypominają skrzyżowanie twórczości Wagnera z Stokowskim już nie. Wasze są stadiony, kościoły, Radio Maryja, portale zwące się prawicowymi i gazety czyli co najmniej 10 milionów odbiorców. Może wypada się zastanowić dlaczego odbiorca, nie równa się wasz zwolennik. Osobiście nie zależy mi na tym abyście wpadli na to, wprost przeciwnie.
Do wpisu: Synogarlica
Data Autor
Tak piękne, jak Pani. Tak smutne, jak ja.
Do wpisu: Znowu się czepiam
Data Autor
Ma Pani, niestety, rację, powinnam, np. jednym kliknięciem! znajdować listę kandydatów PIS do Parlamentu Europejskiego, (ze szczegółowymi życiorysami, prezentującymi osiągnięcia tych ludzi) z podziałem na poszczególne poszczególne okręgi. Żebym mogła dokładnie zastanowić się, kogo wybrać (a i poradzić osobom pytającym mnie o zdanie). Ręce opadają. Czy mój PIS naprawdę nie chce wygrać?
Ula Ujejska
Uszanuj człowieku obowiązujące tu normy  - bo jeśli to nie odpowiada, to proponuje przenieść sie na złOnet  !
angela
A "McCartney",to nie tylko beczy,ale i KŁAMIE zalosnie,dla bezmyslnych. Wiocha,pijar,złodziejstwo/afery/,oslabianie panstwa gospodarczo i obronnie Takie sa rzady "McCartneya".
NASZ_HENRY
Wyborczy przekaz musi być prosty: TUSK=ACTA PO=67 GMO=PSL ;-)
Przyjmując że Pietrzak i Makowski to tekściarze i piosenkarze a także kompozytorzy to co powiemy o PiS. Libretta nudne, kręcące się cały czas dookoła tego samego tematu, maniera wykonawcza nie do zniesienia, brak jakiejkolwiek melodyki głosu, zaśpiew nosowy, kompozycje nie wychodzące poza rytmicznie tłuczone akordy do Płonie ognisko w lesie. Jeśli uważasz że program PiS jest taki pikny to go propaguj, ale nie wypisuj tekstów o McCartneyu, skoro w własnym otoczeniu masz lebięgi muzyczne.
angela
Masz racje,napisalas dokładnie to co myslalam,dzieki. Szkoda Polski,tylko PiS jest zdolny do rzadzenia. Taka jest prawda.
danuta
1.  Na zwracanie się do kogoś per "'ty" trzeba sobie zasłużyć. a Pan/Panii tu wylącznie trolluje, więc wykluczam taką ewentualność. 2 Naprawdę się Panu/Pani podoba głos McCartneya? Moim zdaniem jest okropny. Piosenks - tandetna. Ale - jaka partia, takie upodobania.
beczący za duże pieniądze Paul McCartney, - Beczysz to ty, w dodatku za małe pieniądze.
Do wpisu: Nie ważcie się znów tego zrobić, wandale!
Data Autor
Taaak ... Cały czas mysle - chciałbym teraz zobaczyc ta kretynke co w 2007 roku pod lokalem wyborczym w Londynie dla stacji TVN (pokazywali tą "panienke" wielokrotnie po zwyciestwie PO i tą jej ekstaze) w euforii krzyczyła "panie premierze Tusk zadanie wykonane". Co teraz ta "meduza" umysłowa robi , jak zyje i co by miała dzis do powiedzenia. Cały czas mysle - ile jeszcze takich .... Panienek - zapewne wszystkich mozliwych i niemozliwych przybyszy na wyspie obsługują biorac po pare funtow za numer a do domu ślą listy opisujac swoje "niby zycie" z kolorowych okładek tamtejszych brukowców. Cały czas myślę - czy warto ... Sa tu tacy co przekonuja by przekonywac - takich jak ta "panienka" ... do Polski ?! , do Polakow ?! . Czy warto czy z kims takim jak ta "meduza" chciałbym cos budować. Chciałbym toto miec za ... sąsiada ?!!!. Ale ja tylko tak sobie mysle - "panie premierze Tusk zadanie wykonane" ... czy po 10.04.2010 tez tak mówiła ... ?!!!. Pozdrawiam P.Danuto.Bardzo dobry wpis.
To wszystko jest prawdą, tylko że nie całą. Niestety, znaczna część rodziców i dziadków nie zauważyła pełzającej, podstępnej i niszczycielskiej wojny przeciw Rodzinie od kilku dziesięcioleci. Jesteśmy zatem w jakimś stopniu współwinni z tymi, którzy " wybrali, upili się z radości, zarzygali ulice na pożegnanie i… wyjechali". Dlatego TERAZ, po zdiagnozowaniu stanu katastrofy, WSZYSTKIE siły skierujmy na odbudowę RODZINY.
NASZ_HENRY
Kac do kaca i leming POwraca ;-)
Do wpisu: Gdzie będą liczone wyniki wyborów?
Data Autor
tego ze wasz plan zostal zrealizowany tow.Sceptyk
No i czego to dowodzi?
Oto fragment relacji Stefana Niesiolowskiego opisujacy jego “stan ducha” po zapoznaniu sie z “przeciekiem” z 04.06.2010 r. zawierajacym informacje o stanie wyników wyborów. ”Ja mialem o 11-stej przeciek. Róznica pomiedzy kandydatami w wynikach z przecieku wynosi: 54,46% - 45,54% = 8,92% na korzysc Jaroslawa Kaczynskiego Gdyby taki wynik podala PKW w swoim komunikacie, podana róznica bylaby praktycznie nie do odrobienia dla Bronislawa Komorowskiego, wybory musialby wygrac Jaroslaw Kaczynski. Przypomnijmy: Stefan Niesiolowski mial “swój wynik” o godzinie 23:00, PKW podalo wynik z godz. 23:50, czyli 50 minut pózniejszy. 50 minut po przecieku PKW podaje wynik czastkowy wyborów z 04.06.2010 r., z godz. 23:50 >>> Jaroslaw Kaczynski: 50,41% glosów / 4,05% mniej niz w “przecieku” >>> Bronislaw Komorowski: 49,59% glosów / 4,05% wiecej niz w “przecieku”
A co ma historia do sposobu liczenia głosów? Może warto się w końcu zdecydować - sfałszowały "ruskie serwery" czy komisja wyborcza?
Warto też pamiętać o historii Polski w czasie czytania tego(*) kodeksu wyborczego http://niezalezna.pl/417… http://prawo.legeo.pl/pr… * Sceptyk 2014-05-01 [23:22] "Warto poczytać choćby kodeks wyborczy z 2011 roku"
Nie, droga Pani. Śmierci prof. Urbanowicza, podobnie jak żadnej innej śmierci, nie uważam za bzdurną. Nie wiem, skąd taki wniosek. Przypomnę tylko, że prof. Urbanowicz był od dawna poważnie chory na serce, a pomimo tego pracował ponad siły. Spytam z ciekawości - czytała Pani ten raport (ale w całości, a nie streszczenia, które są w sieci)? Bo ja czytałem. No i jeszcze raz - co z kodeksem wyborczym? Skoro wyniki ustala się na podstawie fizycznych dokumentów, to jaki miałby sens fałszować dane elektroniczne?
Tak toczna!!!towarzyszu Sceptyk.
danuta
http://niezalezna.pl/328… Trudno uwierzyć, że tylko nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności jest nagła śmierć Profesora Jerzego Urbanowicza dzień po opublikowaniu Raportu na ten temat. Rozumiem, że uważa Pan tę śmierć za bzdurną i nieistotną.